Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ateizm w średniowieczu - państwa europejskie, Dane procentowe
     
Premislaus1988
 

Unregistered

 
 
post 21/10/2013, 11:40 Quote Post

QUOTE(MikoQba @ 21/10/2013, 12:23)
''In the early years, no censorship in this place. The process began due to an incident that occurred during Calvin and Farel's exile.'' smile.gif
*



A czytałeś dalej?
 
Post #31

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 21/10/2013, 13:11 Quote Post

Tak jeszcze 2 strony. Zlozonosc slowa Cenzura jest tu istotna- nikt nie zabranial posiadania katolickich rozpraw teologicznych. Z cenzura we wspolczesnych wydarzeniom krajach katolickich to się nawet nie rowna... Cenzure masz tez dziś odnosnie konkretnych rzeczy- nie mozesz np. Umieszczac poradnika jak zrobic bombe domowym sposobem.
Przez wiekszosc pobytu w Genewie Kalwin nie mial nawet obywatelstwa tego miasta. Wbrew temu co się mowi- nie rzadzil tam. Rzadzila Rada- z ktora on nie jednokrotnie się nie zgadzal. Do tego autor dosc powierzchownie traktuje samo pojecie o czym już wspomnialem- bo kontrola druku to jedno- posiadanie druku to drugie a gloszenie pogladow to trzecie...

Ten post był edytowany przez MikoQba: 21/10/2013, 13:18
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
Premislaus1988
 

Unregistered

 
 
post 21/10/2013, 13:27 Quote Post

QUOTE(MikoQba @ 21/10/2013, 14:11)
Tak jeszcze 2 strony. Zlozonosc slowa Cenzura jest tu istotna- nikt nie zabranial posiadania katolickich rozpraw teologicznych. Z cenzura we wspolczesnych wydarzeniom krajach katolickich to się nawet nie rowna... Cenzure masz tez dziś odnosnie konkretnych rzeczy- nie mozesz np. Umieszczac np poradnika jak zrobic bombe domowym sposobem.
Do tego mamy tu pomieszanie z poplataniem- przez wiekszosc pobytu w Genewie Kalwin nie mial nawet obywatelstwa tego miasta. Wbrew temu co się mowi- nie rzadzil tam. Rzadzila Rada- z ktora on nie jednokrotnie się nie zgadzal. Do tego autor dosc powierzchownie traktuje samo pojecie o czym już wspomnialem- bo kontrola druku to jedno- posiadanie druku to drugie a gloszenie pogladow to trzecie...
*



Ja doczytałem trochę dalej. Poza tym to jest drobne odwracanie kota ogonem wink.gif. Pod cenzurą da się żyć, cenzurę da się omijać, co innego żyć pod mnożącymi się przepisami dotyczącymi moralności, czy innymi za które groziła śmierć. Czy też regulującymi życie codzienne. Oczywiście możemy się spierać czy np. spalenie Serveta było działaniem cenzorskim czy nie. No bo katolicka inkwizycja której zbiegł spaliła jedynie jego kukłę, ale w Genewie nie dali mu pardonu. Nie bronię tu katolików. Zauważam jedynie, że bywało gorzej od katolickiego porządku, bo katolicy zdążyli się zeświecczyć i bardziej ich interesowało życie doczesne, vide papieże którzy w pierwszej kolejności byli władcami Państwa Kościelnego a dopiero później głowami Kościoła.
 
Post #33

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 21/10/2013, 13:38 Quote Post

Servet zbiegl i tylko dlatego nie spalila go inkwizycja... Żaden pardon. Poza tym Servet jest slownie jeden(byly tez czarownice namietnie palone w calej Europie i wczesniej i potem- czym kalwin w ogole się nie zajmowal- ale tu nie o poglady szlo). Do tego nie Kalwin go skazal- wystepowal za to jako- mozna by rzec oskarzyciel pomocniczy. Serwet byl antytrynitarysta- a za gloszenie takich pogladow z prawa cywilnego jeszcze z czasow katolickich grozila smierc za obraze majestatu Boskiego. Do tego zeby wiedziec kim byl Servet- z wiezienia napisal pisma do Trybunalu w ktorych dowodzac swoich racji wzywal do spalenia jako heretyka... Kalwina. Warto dodac ze hiszpan mogl uniknac smierci poprzez odwolanie swoich tez z czego nie skorzystal...
Problem jest taki ze wokol Kalwina i Genewy naroslo mnostwo legend.
Co do krajow katolickich- w Hiszpanii niekatolik nie mial prawa zyc- pewien wyjatek czyniono dla przebywajacych czasowo cudzoziemcow- kupcow i dyplomatow.

Ten post był edytowany przez MikoQba: 21/10/2013, 13:41
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
Premislaus1988
 

Unregistered

 
 
post 21/10/2013, 14:10 Quote Post

W Polsce żyło sporo niekatolików, a Konfederacja Warszawska była jedynie prawnym potwierdzeniem stanu faktycznego, wcześniejszej praktyki. A co ze słynnym genewskim donosicielstwem? OK donosiciele są wszędzie i w każdej epoce, ale o kalwińskiej Genewie opowiada się, że jakby skala płatnego donosicielstwa była deczko większa niż gdzie indziej. W katolickich miastach za pijaństwo i hazard groziła raczej spowiedź i pokuta a nie grzywny. Można by wymieniać dłużej dowodząc tego, że Genewa była bardzo skrzywiona na tle Europy jeśli chodzi o radykalizm religijny. Czy też wyciągać brudy Kalwinowi np. sodomię. Kalwin jako oskarżyciel posiłkowy ostro atakował Serveta. Oto największy herezjarcha Europy znalazł swojego herezjarchę.

Względem inkwizycji to Henry Kamen w swojej Inkwizycji Hiszpańskiej pisał:

"Informacje posiadane przez inkwizytorów pochodziły nie z ich własnych dochodzeń, lecz niemal wyłącznie od członków społeczności. W efekcie to społeczeństwo dyktowało formy inkwizycyjnej sprawiedliwości. Sędziowie mogli wykorzystywać własne interpretacje i uprzedzenia, jednak najistotniejszą część sprawy, dowód, przedstawiali świadkowie. W całkiem realnym sensie inkwizycję wprawiali w ruch zwykli ludzie. Tam, gdzie odmawiali oni współpracy, trybunał był bezsilny i niezdolny do siania strachu.

(...)

W wielu społecznościach chrześcijańskich w całej Hiszpanii, gdzie nie dochodziło do licznych wewnętrznych konfliktów, za to panowała wysoka solidarność, strach przed inkwizycją nie występował. Znakomitym przykładem społeczności, która miała inkwizycję w pogardzie i nienawidziła jej metod, byli Katalończycy. W 1560 roku inkwizytorzy z Barcelony skarżyli się, że władze miejskie nigdy nie przychodzą na autodafe i że w całej Katalonii ludzie, "określający się jako dobrzy chrześcijanie, twierdzą, że inkwizycja jest tu niepotrzebna i nic nie robi ani nie ma nic do roboty". "Wszyscy mieszkańcy tego kraju - raportowali w 1627 roku - zarówno duchowni, jak i świeccy, zawsze okazywali niewiele sympatii Świętemu Oficjum". Typową postawę reprezentował pleban z Taus (Urgell), który w 1632 roku przyznał, że "nie uznaje inkwizycji i nie daje jej nawet figi". Co ważne, inkwizycja nie mogła podjąć przeciwko niemu żadnych działań ani też narzucić swej władzy mieszkańcom tej diecezji."

Akurat ten fragment mam zapisany na komputerze. Jak widać z Hiszpanią nie było tak do końca jak się powszechnie sądzi.
 
Post #35

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 21/10/2013, 19:14 Quote Post

Wybaczcie, że przerwę przepychanki nt. osoby Kalwina i jego pozycji w Genewie, ale chciałbym wrócić do oryginalnego tematu.

QUOTE(Premislaus1988 @ 21/10/2013, 5:17)
Bo czym innym jest antyfeudalny bunt podatkowy (który sam w sobie jest dobry) od próby sprawienia, że cały majątek jest wspólny, także kobiety, a hedonistyczne czerpanie radości z życia ma być zakazne.

Frazes, ale ciągle aktualny:
Nędza religijna jest jednocześnie wyrazem rzeczywistej nędzy i protestem przeciw nędzy rzeczywistej. Religia jest westchnieniem uciśnionego stworzenia, sercem nieczułego świata, jest duszą bezdusznych stosunków. Religia jest opium ludu.
QUOTE
Bardzo mnie cieszy, że zachodniemu chrześcijaństwu udało się wypracować rozdział religii od państwa

Mnie również
QUOTE
i że papieże nieraz ulegli zeświecczeniu i robili z Rzymu Las Vegas.

A to już nie. W tym przypadku instytucja roszcząca sobie prawo do bycia kompasem moralności popadała w rekordową hipokryzję, a to wszystko za pieniądze wyłudzone od ludu.

Ten post był edytowany przez de Ptysz: 21/10/2013, 19:16
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 21/10/2013, 20:56 Quote Post

Sodomia? smile.gif Ilu Hiszpanow niekatolikow mieszkalo w Hiszpanii? Wspolnota luteranska w Sewilli istniala po cichu i bardzo krotko.
- jako ze legendy mnie za bardzo nie interesuja, wracam do tematu.
Ateizm byl w sredniowieczu zjawiskiem niemal nie znanym.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

3 Strony < 1 2 3 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej