|
|
Ubiór kobiety w średniowieczu, Tkaniny w średniowieczu
|
|
|
Wiewi
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 96.069 |
|
|
|
Anna |
|
Stopień akademicki: Wiewiórkowska |
|
Zawód: pisarz |
|
|
|
|
Podobno stroje w średniowieczu ulegały częstym zmianom.Zwłaszcza biorąc pod uwagę wczesne średniowiecze i późniejsze okresy- po wyprawach krzyżowych. Interesują mnie tkaniny wtedy używane. Wiadomo głównie to był len i wełna pewnie też skóra ? Czy mam rację? Wiadomo wszystko zależało od zamożności.Moje pytanie jest następujące. Czy na dworach królów czy dostojników państwowych chodziły osoby ubrane w skórę. Czy bogate osoby używały tylko jedwabiu. Czy ma ktoś opis np. jak wyglądał wtedy kobiecy gorset? Czy mógł być ze skóry czy tylko z jedwabiu? Dziękuję wszystkim za odpowiedź.
Ten post był edytowany przez Wiewi: 4/01/2015, 13:26
|
|
|
|
|
|
|
|
Jaki gorset? W średniowieczu? Takie coś jak w bawarskim czy góralskim stroju ludowym, tzn. kamizelka bez rękawów? To stanowczo późniejszy wynalazek. Nawet zwykły biustonosz (bielizna) pojawił się raczej późno, a w wierzchnim stroju w średniowieczu kobiety nie stosowały żadnego podkreślania biustu ani odsłaniających dekoltów itd.
Powiedziałbym właśnie, że moda zmieniała się w średniowieczu bardzo rzadko - mniej więcej trzykotnie na przestrzeni tysiąca lat. Pierwotne stroje ludów które zlały się w monarchię frankońską stworzyły pewien wspólny standard, który stał się modą dworską Zachodu, a potem poprzez Niemcy także i Polski - długi, prosty i niedopasowywany strój w formie tuniki, w zasadzie unisex. Po wiekach X i XI nieco zmienia się zdobnictwo, użycie krajek. Potem znów od XI do połowy XIV wieku zmienia się bardzo niewiele. Na wschodzie (Ruś) strój po najazdach Tataro-Mongołów od połowy XIII wieku nabiera wielu nowych cech islamskich, ale na ziemiach polskich odbija się to wyraźniej chyba tylko na Mazowszu, bezpośrednio graniczącycm i ciasno związanym z Rusią. Do Europy moda na "orientalizm" dociera w postaci spopularyzowania nakryć głowy w typie turbanu. Potem następuje gwałtowny skok w latach 1360. kiedy strój staje się dopasowany górą a pod koniec XIV wieku dolna część męskiego stroju skraca się od pół łydki aż do odsłonięcia pośladków a suknie kobiece nabierają różnorodności, masowo pojawiają się kołnierze, guziki, zaszewki, wreszcie upowszechniają się stroje odcinane. Kuźniami własnych i odmiennych od ogólnoeuropejskich stylów mody pozostają Burgundia i Włochy, a po XV wieku Niderlandy skąd przychodzi moda na pończochy, koronki, kapelusze i to jest kolejy duży skok modystyczny.
Skóry na ubrania w sensie dużych płacht (kurtka, spodnie, kaptur, itp.) używały tylko ludy północy i innych stref zimnych i bardzo zimnych - w Europie chyba tylko Skandynawowie. W innych rejonach i epokach było tego znacznie więcej - od Indian Ameryki Pn. przez legiony rzymskie po ludy koczownicze, ale nie u nas. Skóra zachowuje się stosunkowo dobrze, tymczasem nie odkryto w kręgu "Europy rycerskiej" żadnych strojów ze skóry - oprócz elementów takich jak buty, pasy, sakwy, mieszki, pochwy mieczy i noży oraz pokrycia tarcz plus pergamin w innych zastosowaniach. Były to skóry garbowane roślinnie i najczęściej barwnie (czarne, zielonkawe, czerwone, żółte), delikatniejsze kozie, owcze, cielęce, jelenie; twardsze końskie czy bydlęce; świńskich nie używano. Ale nie do szycia ubrań...
Większość ludności w naszej strefie klimatycznej używała lnu na bieliznę i podszewki a na wierzchnie stroje - wełny, wyłącznie. Tkaniny o splocie widocznym: najpopularniejsze sploty to płócienny, diament (karo) lub jodełka, albo sfolowane tak że nie widać splotu. Od XIII-XIV wieku czasem tkane w kratę z nici w dwóch kolorach albo zszywane z dwóch kolorów lewa połowa inna, prawa inna (mi-parti) lub całość z dość szerokich pasów w dwóch kolorach, ale to tylko te bogatsze i wcale niekoniecznie. Nakrycia głowy też były szyte z wełny a najczęściej folowane z filcu wełnianego. Skandynawowie handlujący ze Wschodem używali, owszem, jedwabiu - ale najczęściej pociętego na paski do obszywania kołnierzy żeby wełna nie gryzła w szyję (reszta Europy używała do tego lnu). Ludy północy - Szkoci, Irlandczycy, Skandynawowie - nie uprawiali lnu i używali niemal wyłącznie wełny (także na bieliznę). Bawełna upowszechniła się dopiero w późnym średniowieczu, początkowo też w formie pośledniej jakości filcu niezdatnego na ubrania, a jedynie na koce, derki końskie, przeszywanice, dopiero później jako bielizna. Jedwabne tuniki i inne materiały docierały też od drugiego końca Europy - tzn. z płw. Iberyjskiego jako wpływy arabskie podczas rekonkwisty, ale też okazjonalnie i raczej tylko na dwory królewskie. Dworskie stroje w późnym średniowieczu szyto też coraz chętniej z tkanin stemplowanych we wzory albo z adamaszku (materiał jednobarwny, ale z wzorem uzyskanym przez grubsze i cieńsze miejsca na materiale). To tak w telegraficznym skrócie.
Ten post był edytowany przez Pielgrzym: 7/01/2015, 15:09
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|