Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Dlaczego w średniowieczu tak ważna była dynastia
     
Pielgrzym
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 355
Nr użytkownika: 30.075

Andrzej Pietrachowicz
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: inzynier budownictwa
 
 
post 11/12/2014, 13:18 Quote Post

To że my dzisiaj nie dążymy do posiadania potomstwa to w większości skutek wielu różnorakich osłon socjalnych, zabezpieczeń i przepisów które (jeszcze) chronią osobę samotną i starszą przed niesprawiedliwością. W średniowieczu człowiek nie posiadający dzieci w chwili gdy starość lub choroba uniemożliwiła mu pracę zarobkową był w zasadzie skazany na dogorywanie w przytułku albo żebranie. Ochrona prawna własności prywatnej działała, dopóki miałeś siłę i zdrowie iść w swojej sprawie do urzędnika albo spierać się przed sądem z przeciwnikiem. Zresztą i dziś emerytom i rencistom, którzy nie mają sił chodzić po urzędnikach, funduszach zdrowia i bankach po pieczątki i papiery nie jest wcale tak łatwo. Wyższe klasy mogły się spodziewać dodatkowo noża pod żebro albo trucizny od kogoś kto liczy na przejęcie urzędu. Tylko mając potomka, który i tak wiedział że to on kiedyś to wszystko odziedziczy, mogłeś być na tyle na ile to możliwe bezpieczny (no, bywało że i miłość synowska nie wytarczyła, jeśli niecierpliwy synalek nie mógł się doczekać na swoją kolej, ale to jednak były, przynajmniej u nas, wyjątki). Im bardziej zapracowywałeś na jakiś majątek lub pozycję, tym boleśniejsza była niemożliwość przekazania tego komuś. A nie było tak pięknie jak dziś że jakiś bank dopilnuje aby forsa trafiła do Twoich spadkobierców. To tak jakbyś dziś budował dom, urządzał ogród, zbudował basen, przystań, jacht, zebrał bibliotekę manuskryptów i inkunabułów, wyhodował wspaniały ogród botaniczny, urządził akwarium oceaniczne z kompletem ryb koralowych, postawił 100 m2 makiety kolejowej, zgromadził kolekcję motocykli - i wiedział, że po Twojej śmierci nikt tego nie pociągnie ani z tego nie skorzysta, wszystko to zdechnie, zmurszeje, rozkradną i tyle.

Zauważ, że parcie na dziedziczność wszelkich dóbr i urzędów była obserwowalna nie tylko u dynastów. I to w każdej kulturze właściwie. Kiedy cesarz stwierdził że wielkie rody prowadzą własną politykę i utrudniają mu rządzenie Rzeszą, zastąpił ich na urzędach nowo powoływanymi i zależnymi od niego urzędnikami. Nie minęły dwa pokolenia a ci nowi urzędnicy wymusili na cesarzu że ich urzędy także będą dziedziczone. To samo widzisz przy każdej okazji kiedy szlachta Rzeczpospolitej Obojga Narodów mogła wymusić dodatkowe ustępstwa na królu. Tak samo shogun trzymał swoich daimyo - to on decydował czy następca poprzednika utrzyma zarząd tą ziemią i zamkiem, który posiadał jego ojciec, czy nie.

Generalnie po prostu ktoś, kto nie mógł liczyć na stworzenie dynastii, nie liczył się w polityce, niewiele mógł uczynić w porównaniu z dziedzicznym władcą (zakładając oczywiście że w ogóle chciał), bo w ciągu jednego krótkiego życia nawet najgenialniejsi wodzowie i politycy (jak Czyngis Chan czy Aleksander Wielki) nie zdążali doprowadzić do końca swoich planów, a po jego śmierci nic prawie po nich nie pozostawało.

Zauważmy wszak, że drugą stroną tego samego medalu był problem jeśli potomków było za dużo - rozbicie królestwa pierwszych Piastów na księstwa Polski Dzielnicowej czy imperium mongolskiego na odrębne Ordy oznaczało poważne osłabienie państwa i zarzucenie na długie stulecia głównych idei ich założycieli. Stąd różne metody - czasem prawne a często siłowe eliminacji młodszego rodzeństwa przez ambitnych pierworodnych.

Ten post był edytowany przez Pielgrzym: 11/12/2014, 13:19
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Elfir
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.039
Nr użytkownika: 80.708

OK
Zawód: ogrodnik
 
 
post 11/12/2014, 18:11 Quote Post

W takim razie co kierowało Aleksandrem Wielkim w podobojach?

Albo taki Atylla - miał potomków, ale był bardziej rabusiem miż twórca stałych podwalin państwowości. Nie miał co zostawić dziedzicom.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 11/12/2014, 18:19 Quote Post

Z Attylą, jak sądzę, problem był taki, że zaspektakularnie wzmocnił Hunów nie bacząc na to, iż trzeba też wzmocnić swą rodową pozycję wewnątrz plemienia. Po prostu skupił się na prężeniu muskułów na zewnątrz niż w pierwszej kolejności wewnątrz. Jego władza był potężna, tyraniczna, ale zarazem iluzoryczna, bo jak.go zabrakło, plemię rychło przepadło. Nie pomogło, a wręcz zabiło je nawet fenomen rzekomych setek synów. Ellak nie dał rady, a nad Nedao dał się pobić pierwszemu lepszemu, shołdowanemu wcześniej ludowi Gepidów.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej