| |
|
|
 Johny C. Kovalsky, reaktywacja
| |
|
|
|
|
Co prawda nie wyszło nam z tego żadne "ćwiczenie z ekonomii", o które mi chodziło, ale dobrze się bawiliśmy zarówno w wątku oryginalnym, jak i w jego klonie. Aż trudno uwierzyć, że to już tyle czasu minęło!
W takim razie, proponuję rocznicową reaktywację. Cofamy się o krok w czasie. Johny C. Kovalsky jest starszym bratem Johny'ego A. i Johny'ego B. Kovalsky'ego. Majątku dorobił się nie podczas Wielkiej Wojny, nie w roku 1913 - tylko jeszcze przed wojną amerykańsko - hiszpańską. Aktualnie ma duże udziały w nowo powstających zakładach Henry'ego Forda (wystarczy, że zainwestuje raptem kilkanaście tysięcy dolarów...) i wkrótce będzie się starał o przejęcie części rozdzielonego, na skutek wyroku Sądu Najwyższego z 1911 roku Standard Oil od Rockefellerów - a poza tym: linie kolejowe, pola naftowe, kopalnie (różne), wielkie zakłady masarskie w Chicago, fabryka lokomotyw, stocznia, wydawnictwo prasowe, wytwórnia filmowa.
Razem - tradycyjnie: 300 mln dolarów w roku 1902, powiedzmy...
Johny C. nie tylko czytał w młodości Mickiewicza i Sienkiewicza. On sam był jednym z przewodników Sienkiewicza w czasie jego podróży po Ameryce. Dołożył się znacznymi sumami do budowy kościoła św. Jacka w Chicago i innych polonijnych fundacji.
Tymczasem - zaczyna wrzeć w dalekiej Korei, gdzie ścierają się interesy rosyjskie i japońskie. Co Johny C. może zrobić dla Polski, zaczynając tak wcześnie..?
Co mi przychodzi do głowy to, oczywiście - fundowanie stypendiów i jak najszersze kształcenie rodaków ze wszystkich trzech zaborów. Poza tym - budowanie szerokiej sieci kontaktów o charakterze lobbyingowym na całym świecie. Być może: finansowanie jakichś krytycznie ważnych prac statystycznych, historycznych, wydawania archiwów, źródeł. Co jeszcze..?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Wg mnie jeżeli jest tak łebski będzie działał na rzecz zmiany postrzegania Polaków w USA, tworzenie silnego lobby propolskiego , rozwijaniem samopomocy dla Polaków przybywających do USA ( jakieś kasy kredytowe itp. ). To czy zaangażuje się w konflikt rosyjsko-japoński będzie zależało od tego z kim będzie utrzymywać dobre stosunki. Jeżeli z Dmowskim to największy wysiłek będzie kierowany przeciwko Niemcom. Inwestycje będą w na terenie KP.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Zapewne Piłsudski będzie do niego kołatał o pieniądze na powstanie antyrosyjskie.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Jest jeszcze klasyka która się przez cały XIX wiek przewijała, czyli budowa drugiej Polski na drugim końcu świata.
W tym wypadku polegało by to zapewne na wykupieniu ładnego kawałka ziemi czy jakiejś wyspy (optymalnie) gdzie by można skierować spory kawałek emigracji z kraju. Funkcjonował by tam polski samorząd, instytucje i szkolnictwo.
Ciekawe na ile by można posmarować w Petersburgu by zwrot w stosunku do polityki względem KP po rewolucji 1905 był jeszcze większy.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Kiedyś czytałem "Rosję Carów" Pipesa i było tam napisane, że Witte po rewolucji 1905 (czy nawet przed nią) szukał pożyczki u jakiegoś żydowskiego bankiera (możliwe, że chodziło o Jacoba Shiffa, który potem miał sfinansować rewolucję październikową). Bankier odmówił, argumentując odmowę antysemityzmem panującym w carskiej Rosji. A cyz Kovalsky będzie miał takie opory? Nie. Może więc dać pożyczkę carowi (przy okazji dajmy naszemu Johnemu charyzmę i zdolność wpływania na ludzi), zyskując zaufanie Wittego i przekonując go do wprowadzenia reform gospodarczych w stylu amerykańskim. Sprowadza też najlepszych lekarzy z Ameryki dla Aleksego, zyskując zaufanie cara Mikołaja II. W rezultacie, przywrócona zostaje autonomia KP. Dmowski zostaje premierem odrodzonego rządu. Dzięki pożyczkom i inwestycjom Kovalskyego Rosja jest bardziej rozwinięta, doinwestowana i ma mniej problemów niż miała OTL. Jednak wszystko ma swoją cenę - już na początku wojny zostaje wydany manifest obiecujący utworzenie "Królestwa Zachodniosłowiańskiego" w ścisłym sojuszu militarno-politycznym z Rosją. Królestwo to ma składać się z czterech członów - polskiego (obejmującego północne Połabie z dostępem do Morza Północnego, OTL "Ziemie Odzyskane", resztę Prus Wschodnich i zaboru pruskiego, Kongresówkę, cały zabór austriacki i Śląsk cieszyński), czeskiego - (obejmującego Czechy właściwe oraz te fragmenty Bawarii i Austrii, których Czesi OTL się domagali), słowackiego - (obejmującego Słowację - bez Rusi Zakarpackiej). Królestwo to ma otrzymać poniemiecki Kamerun. Nadchodzi rok 1914. Dzięki pozytywnym inwestycjom poczynionym przez Kovalskyego rosyjska armia pokonuje niemiecką w bitwie pod Tannebergiem. Był to koniec Cesarstwa Niemieckiego. Co prawda niektórzy generałowie próbowali organizować rozpaczliwą obronę (Festung Breslau), ale nic to nie dało. W 1915 Rosjanie przekroczyli Odrę, a w 1916 flaga imperialnej Rosji powiewała nad Berlinem. Został zwołany kongres jałtański w celu ustanowienia nowego ładu. Spotkali się panowie - Jerzy VI, Mikołaj II i Raymond Poincare. Najwięcej znaczył głos cara, pozostającego pod bezgranicznym wpływem Johnego (który kupił sobie carycę zamiłowaniami ezoterycznymi). Sen stał się prawdą - dnia 11 listopada 1917 roku ogłoszono powstanie Królestwa Zachodniosłowiańskiego w postulowanych granicach i nawet z postulowaną kolonią! Co więcej, Johny współdziałając z delegacją brytyjską doprowadził do sytuacji, że w zamian za zgodę na aneksję Cieśnin przez Rosję Królestwo dostaje osobnego monarchę, jednak ze zniesieniem granicy celnej między Rosją a Królestwem. Dnia 14 kwietnia 1919 roku (w rocznicę chrztu Polski), Michał Romanow - brat cara Mikołaja przeszedł na katolicyzm i został przez prymasa Polski koronowany na pierwszego króla Zachodnich Słowian! Francja dostała Nadrenię, a reszta Niemiec została podzielona na małe państewka. Nic już nie mogło zakłócić rozwoju Królestwa, które stało się zagłębiem przemysłowym produkującym na potrzeby ogromnego rynku Imperium Rosyjskiego....
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
I to wszystko za marne 300 milionów..? Nie wydaje mi się...
Realchief: żeby pomysł "Nowej Polski" miał sens, trzeba by cofnąć Kovalsky'ego najpóźniej do lat 70-tych. Proszę bardzo: dorabia się na wojnie secesyjnej a potem ma wyrzuty sumienia, że nie zdążył na powstanie styczniowe...
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Może by się udała kampania na rzecz utworzenia nowej Polski gdzieś w Afryce? Coś na wzór Liberii tylko, że dla Polaków. Tylko w pustyni i puszczy musiałoby trochę wcześniej powstać. 
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Dokładnie. Przy czym nie ma większego znaczenia gdzie (najprościej byłoby bodaj wykroić zdominowany przez Polaków stan na jakim kawałku Oregonu...). Ważne: kiedy. Trzeba zdążyć przed wielką parcelacją świata z lat 80-tych.
Tak naprawdę to ideałem byłoby przeflancować gdzieś w bezpieczne miejsce Wielką Emigrację. Potencjał, w tamtym czasie pozwalający zdominować prawie każdy kraj poza Europą. Cóż, kiedy panowie wybitnie nie chcieli...
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(jkobus @ 28/03/2018, 5:40) I to wszystko za marne 300 milionów..? Nie wydaje mi się... Realchief: żeby pomysł "Nowej Polski" miał sens, trzeba by cofnąć Kovalsky'ego najpóźniej do lat 70-tych. Proszę bardzo: dorabia się na wojnie secesyjnej a potem ma wyrzuty sumienia, że nie zdążył na powstanie styczniowe...
Nie za 300 milionów. Po prostu założyłem, że Johnny oprócz bogactwa jest osobą charyzmatyczną, znaną z ezoterycznych zainteresowań co pozwala mu zdobyć wpływ na samego cara przy okazji udzielania mu pożyczki i nakłania go do rozsądniejszych, a przy tym bardziej propolskich decyzji. Zaś utworzenie Królestwa Zachodniosłowiańskiego to skutek klęski Niemiec w wojnie równej realnemu 1945.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Car, wbrew pozorom nie jest wszechwładny. Niejeden car się o tym przekonał. Uleganie wpływom Polaka to prosta droga do skrócenia kadencji na tronie - wraz z życiem.
Klęska Rosji w I w.ś. nie wynikła tylko z braku sprzętu czy, ogólnie - pieniędzy. Był to skutek głębokiego zacofania i państwa i społeczeństwa. Żaden złoty deszcz, ani nawet reformy "za 5 dwunasta" tak zaraz na to nie pomogą.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Lepszy Polak (dla celów wątku można założyć, że pochodzi z zdeklasowanej szlachty) niż Rasputin! A car i tak ma ostatnie słowo. Zaś zacofanie jako przyczyna klęski mnie nie przekonuje. ZSRR również był zacofany, a pokonał III Rzeszę.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 27/03/2018, 17:47) Jest jeszcze klasyka która się przez cały XIX wiek przewijała, czyli budowa drugiej Polski na drugim końcu świata.
Hehe, główny kolonizator forum znów w akcji... 
Aczkolwiek w tym przypadku trudno się nie zgodzić - pomysł "Małej Polski" gdzieś w koloniach był faktycznie modnym konceptem w drugiej połowie XIX wieku. Inna sprawa, na ile ktoś do tego podchodził naprawdę poważnie, a na ile te rozważania były raczej pretekstem to prezentacji osobistych poglądów na to, jak nowoczesna Polska powinna wyglądać. Taki Prus pisząc podobne teksty (link do wątku o zbiorze w którym można je przeczytać) chyba jednak raczej nie myślał poważnie o eugenicznej, elitarnej kolonii Polaków na Saharze, ale prezentował swoje ogólne wyobrażenia co do przyszłości narodu.
QUOTE(Realchief @ 27/03/2018, 17:47) Ciekawe na ile by można posmarować w Petersburgu by zwrot w stosunku do polityki względem KP po rewolucji 1905 był jeszcze większy.
Rosjanie są swoimi największymi wrogami - o ile koncepcje w których Rosja decyduje się na jakąś formę uznania związanej z sobą Polski wydają się bardzo atrakcyjne, o tyle nic nie potwierdza, że mentalnie Rosjanie byli gotowi na taki zwrot. Ani ich nowoczesna myśl polityczna (obojętnie czy narodowa czy socjalistyczna), ani coraz bardziej reakcyjna myśl konserwatywna nie wyobrażały sobie takiej formy związku Polski i Rosji. W końcu skoro mamy sięgać po Bosfor, to z jakiego powodu mielibyśmy się dzielić władzą z podbitymi Polakami? Jakaś forma samorządności, "polskie" regimenty w armii carskiej, trochę symboli... może tyle.
Czy to zadowoliłoby JCK?
Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 28/03/2018, 7:29
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
xxf: Cóż, jakoś przeżyję brak przekonania Kolegi... Fakt jest faktem: rosyjscy oficerowie nawet, jak dostawali nowoczesny sprzęt, to nie umieli go używać, albo używali go w sposób zgoła opaczny (jak nadawanie depesz radiowych otwartym tekstem bo NIE CHCIAŁO IM SIĘ szyfrować...), cały system był niewydolny, marnotrawny i przeżarty zwątpieniem, korupcją, tumiwisizmem. Jednocześnie zaś - niezdolny do bezwzględności którą cechował się system stalinowski. To się musiało rozsypać. Jak nie w ten, to w inny sposób...
I nie car ma ostatnie słowo, a ten kto trzyma drugi koniec noża pogrążonego w carskich plecach...
Względnie: w plecach tego Polaka, który cara omotał (jak już mamy analogię do Rasputina ciągnąć...).
Baszybuzuk: przyznaję, że pomysł z "Nową Polską" jest dużo atrakcyjniejszym rozwinięciem koncepcji "Johny'ego C. Kovalsky'ego" od pomysłu "Polsko-Rosji". Do "Polsko-Rosji" żaden Polonus - milioner nie jest po prostu potrzebny. To takie dodatkowe założenie - jak trzecia noga, piąte koło u wozu czy dziura w moście. "Polsko - Rosję" to Rosjanie mogli sobie zafundować praktycznie w dowolnym momencie bez żadnego smarowania zza Oceanu. Że tego nie zrobili - widać nie czuli takiej potrzeby...
Ten post był edytowany przez jkobus: 28/03/2018, 7:30
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Zamachy nie były rzeczą łatwą ani prostą. Rasputin zginął zaś przez swoją głupotę, car nie był aż takim ryzykantem. Zaś o motywację ideologiczną bym się nie martwił. Po pierwsze - to, co ja proponuję to jest ekstrapolacja i pomnożenie realnego planu Sazonowa. Sazonow był jak najbardziej Rosjaninem i wyobrażał sobie istnienie Polski związanej z Rosją. A w jaki inny sposób miałby się rozsypać po wygraniu wojny i zdobyciu Cieśnin?Przy okazji - pomysł "Królestwa Zachodniosłowiańskiego" zwanego także "Zapadosławią" wpisuje się genialnie w myśl panslawistyczną. Jakże popularną wśród rosyjskich narodowców......Polska za Oceanem zaś szybko stałaby się pełna Mulatów uważających się za osobny naród i tyle byśmy z tego mieli
Ten post był edytowany przez xxxxf: 28/03/2018, 8:15
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
27/03/2018, 7:38
