|
|
Polityka II RP wobec mniejszości narodowych,
|
|
|
|
O ile dobrze pamiętam, to przy osadnictwie wojskowym przy podziale ziemi najlepsze nadawano b. żolnierzom. Samo w sobbie nie bylo zle, ale w ten sposób ziemia dostawala się ludziom nieraz nie mającym pojęcia o rolnictwie. Do tego rząd udzielal im korzystnie oprocentowanych pożyczek na zakup sprzętu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE - czy na terenach Galicji Wsch., WOłynia, Podola, oprócz Ukraińców zamieszkiwali Rusini jako odrębna grupa etniczna (określani w niektórych dokumentach jako "starorusini") - czy też była to jedynie rodzima propaganda usiłująca pomniejszyć prawdziwe rozmiary mniejszości ukraińskiej
No z tymi grupami etnicznymi to był cyrk. " Odkryto " odrębnośc etniczną Hucułów ( zamieszkujących woj. stanisławowskie ), Bojków ( stanisławowskie i lwowskie )oraz Łemków ( krakowskie ).
Czy ktoś ma informacje na temat ruchu szlachty zagrodowej?
|
|
|
|
|
|
|
|
czytałem, że Huculi (tak się podobno poprawnie mówi), Bojkowie i Łemkowie charakteryzowali się rzeczywiście odrębnością etniczną i raczej nie identyfikowali się z ukraińskim ruchem narodowym - więc może to nie było takie "odkrycie" tylko pewna rzeczywistość
co do akcji kolonizacyjnej - czy ktoś wie, w jaki sposób uzyskiwano ziemię dla osadników - kupowano (słyszałem, że była to ziemia chłopów ukraińskich zlicytowana za długi, ale kto kupował - państwo, osadnicy bezpośrednio?) czy też np. wywłaszczano, a jeżeli tak to kogo?
poza tym, czy ktoś kojarzy, w jaki sposób akcja kolonizacyjna zmieniła stosunki ludnościowe na Wołyniu?
no i wreszcie, jakie były przyczyny pacyfikacji wiosek ukraińskich na Wołyniu i jaki był przebieg akcji pacyfikacyjnej?
dokumenty OUN z lat 30-tych (cytowane przez ukraińskich uczestników axis forum) wskazują na dość drastyczna brutalność akcji pacyfikacyjnej i na fakt, że pacyfikacja została przeprowadzona w celu zastraszenia ludności zaangażowanej w ruch narodowy. dane te mogą być przyprawione propagandowym sosem, szukam więc ich weryfikacji
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE czytałem, że Huculi (tak się podobno poprawnie mówi), Bojkowie i Łemkowie charakteryzowali się rzeczywiście odrębnością etniczną i raczej nie identyfikowali się z ukraińskim ruchem narodowym - więc może to nie było takie "odkrycie" tylko pewna rzeczywistość
Ta tylko to te odrębności były podobne do tych, które są między Polakami a Kaszubami, czy Góralami. Odmienności są, ale czy można powiedzieć, że Kaszubi to nie są Polacy?
|
|
|
|
|
|
|
|
sęk w tym że Kaszubi czuja się Polakami (vide totalna klęska akcji Kaschonevolk w czasie okupacji), nawet jeżeli ich język uznaje się czasem za całkowicie odrębny od polskiego
natomiast z tego, co czytałem Huculi (Bojkowie i Łemkowie) w dużej mierze nie identyfikowali się z ukraińskim ruchem narodowym - to dość luźne stwierdzenie i samo w sobie wymaga weryfikacji (źródła mile widziane), ale zakładając że jest prawdziwe, wzmacnia fakt etnicznej odrębności - jak uznać za Ukraińców grupę, która za Ukraińców się nie uważa i jest odrębna etnicznie
Basków byś uznał za Hiszpanów czy Francuzów (mieszkają tam i tam) - ani etnicznie tożsami ani nie czują się żadnym z powyższych narodów
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tym czują się to zawsze trzeba uważać, bo jedni się czują a inni nie. Ślazacy też się niby czują Polakami, ale w czasie spisu ludności były przypadki, że wpisywano narodowość śląska.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy ktoś ma informacje na temat ruchu szlachty zagrodowej?
[/quote]
skrótowe informacje na temat ruchu szlachty zagrodowej są tu: http://www.igipz.pan.pl/ksig/monografia5.pdf
polecam lekturę zwłaszcza forumowiczowi, który pisał o konsekwentntej liberalnej polityce II RP wobec mniejszości narodowych
trochę włos się na głowie jeży, jak się to czyta, chociaż może to spojrzenie "ahistoryczne"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ravgod @ 24/02/2005, 19:53) na początku lat 30tych na chełmszczyżnie zniszczono bądź zamknięto kilkanaście cerkwi przekaz ustny bądź białoruska prasa mniejszosciowa. a to nie wszystko. bo podobno im bardziej na wschód, tym było gorzej
O ile wiem, to w sprawie niszczenia cerkwi interweniował u władz polskich nawet cesarz Japonii. W tej sprawie Polska nie ma się czym chwalić. Państwo powinno być obywatelskie a nie narodowe, a utożsamianie narodowości z religią, charakterystyczne dla Polaków (Polak = rzymski katolik), to nic dobrego. Jak daleko odeszła Rzeczpospolita od zasady Zygmunta Augusta "nie jestem królem waszych sumień"? Wszyscy obywatele powinni się czuć w tym państwie jak u siebie, przejdźcie kiedyś przez polskie cmentarze wojenne, leżą tam oczywiście w ogromnej większości rzymscy katolicy, ale są i prawosławni, ewangelicy, Żydzi, muzułmanie - polscy Tatarzy. Wszyscy służyli Rzeczpospolitej. Sprawdźcie chociażby listę katyńską. I wszystkim należy się szacunek dla ich praw i przekonań, to było i jest również ich państwo, zapłacili za nie często najwyższą cenę - to brzmi może aż nazbyt patetycznie, ale warto o tym pamiętać. A wskazywanie, że w bolszewickiej Rosji czy gdzie indziej było gorzej? Z oczywistych przyczyn można sobie takie teksty darować. Spójrzcie na przykład z okresu międzywojennego. W Czechosłowacji czescy Niemcy (Niemcy sudeccy) byli obywatelami drugiej kategorii, pomimo, że żyli na swoich terenach od 1000 lat, zagospodarowali pustkowia. I co? Hitler wykorzystał ich bez trudu do rozbicia Czechosłowacji. To samo próbował zrobić z niemieckojęzycznymi Szwajcarami - nie poszło, odmówili mu - byli po prostu pełnoprawnymi obywatelami w swoim państwie, nie interesował ich udział w awanturach nazistów, nazywanych słusznie barbarzyńcami z rynsztoka. Weźcie to, drodzy rodacy, pod uwagę.
|
|
|
|
|
|
|
|
nie było jednego stosunku "władz polskich" do "mniejszości narodowych" poza przestrzeganiem narzuconego traktatu w miarę możliwości. Cerkwie prAWOSŁAWNE RZECZYWIŚCIE BYŁY ODBIERANE LUB NISZCZONE ALE JAKO ZBUDOWANE W RAMACH ANTYPOLSKIEJ DZIAŁALNOŚCI ZABORCZEJ LUB DZIAŁALNOŚCI PRZECIWKO KOŚCIOŁOWI UNICKIEMU. Na terenach zaboru rosyjskiego niszczenie cerkwi unickich przez prawosławie miało charakter graniczący z ludobójstwm i nadal są spory miedzy tymi cerkwiami. Żydzi w ramach ustawy o mniejszościach mieli przez wiele lat dofinansowywany z budżetu rytualny ubój z czego jako z jedynego źródła dochodu żyło blisko 150 tysięcy żydowskich rodzin. Mój ojciec pełniący w Chełmie Lubelskim w pułku funkcje "Oficer Placu Typ I" (zamiast Komendy Garnizonu) musiał prowadzać żołnierzy wyznania "mojżeszowego" na szabasy do bożnicy i z kasy pułkowej były wypłacane rabinowi koszty także za możliwość korzystania i za sprzątanie synagogi (załącznik art opubl. w Głosie). Zupełnie inne problemy stwarzali "etniczni Litwini" przeważnie (poza nielicznymi wsiami przeważnie na terenie Żmudzi) zdepolonizowani po upadku powstania styczniowego (Litwa właściwa była polonizowana od XIII wieku w następswie wględnie masowego przymusowego osadnictwa przez wyprawy litewskie w okresie rozbicia dzielnicowego). Dialektyka antypolonizmu zaszczepiana przez część polskich elit w rodzaju Miłosza i litewskojęzyczny kler katolicki z prawami pierwszeństwa do stanowisk proboszczów zaowocowała w okresi II wojny 60 procentowym udziałem "etnicznie litewskich" policjantów Ostlandu (Niemcy nie utworayli państwa litewskiego) w załodze SS w obozie na Majdanku w Lublinie i 100 % w Ponarach pod Wilnem. Ludność żydowska w Polsce była bardzo zróżnicowana i prześladowania były przez sjonistycznych decydentów szczególnie w diasporze hitlerowskiej traktowane jako metoda wyselekcjonowania "zdolnych do odnowy żydowstwa" (według rozważań Hansa Franka gubernatora Generalnej Guberni na temat wykorzystania Żydów do ciężkich prac dla Reichu) w rezerwatach. Wstępny rezerwat planowany był przez hitlerowców w dystrykcie lubelskim lecz w związku ze spodziewanym szybkim zdobyciem Egiptu, Palestyny i Madagaskaru przez generała Romla oraz korumpowaniem ludobójców przez ofiary i możliwościami "prywatyzacji" kosztowności po ofiarach, z braku czasu rozpoczęto jako "Akcje Reinhardt" endlosung (zwany dzisiaj holocaustem)ludności żydowskiej gromadzonej uprzednio w dystrykcie lubelskim. Historia "mniejszości żydowskiej" już całkowicie wymordowanej jest obecnie badana i propagowana w zgodności z historiozofią jej wyselekcjonowanych reprezentantów przeważnie mentalnie lub lingwinistycznie zdepolonizowanych podobnie jak nasi młodsi bracia w wierze "etniczni Litwini".
Załączony/e plik/i
_ydzi_w_WP___II_RP_popr..doc ( 48k )
Liczba pobrań: 965
|
|
|
|
|
|
|
toxicstar
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 27.678 |
|
|
|
agnieszka szczygielska |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Mam problem z zagadnieniem "Stosunki narodościowe z punktu widznia mniejszości narodowych w okresie międzywojennym". Punkt raczej na myślenie, wiem tylko że polska była istnym rajem dla żydów i tu było wtedy całe ich skupisko, a władze pomagały im w dostaniu się do ich "ziemi obiecanej", wyposażali ich w broń i uczyli posługiwania się nią, było wię c to fdla nich korzystne. nie mam natomiast pojęcia co z ukrainami, białorusińcami, niemcami w polsce czy litwinami, no i jeśli ktoś wie coś jeszcze o żydach. Bardzo proszę o pomoc, byłabym wdzięczna, ktoś naewno się tym okresem interesuje
|
|
|
|
|
|
|
|
Niestety, ale Twoja wiedza na temat mniejszości narodowych w II RP jest mocno niepełna, a na dodatek przesiąknięta stereotypami na temat Żydów. Tymczasem Żydzi stanowili dopiero drugą pod względem wielkości grupę narodowościową w Polsce. Była to jedyna mniejszość, która była pozytywnie nastawiona do państwa polskiego i źle mu nie życzyła. Na forum jest co najmniej 5 albo i więcej tematów o mniejszościach narodowych w II RP. Sam wielokrotnie pisałem tam posty. Wystarczy poszukać w dziale II Rzeczpospolita.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdyby stosować dzisiejsze kryteria to II RP miała permanentną wojne z terroryzmem/o niskim i średnim natęzeniu/ do 1922 roku Litewscy Szaulisi,do 1926 Białoruscy Eserowcy,a do tego KPZU,KPZB do 1930,do końca II RP Ukraińcy z UOW potem OUN,Niemcy do 1922 a potem od 1938 Freikorps,Selbschutz,Słowacy od 1938 ,dywersanci z HG.Oczywiście popełniono błedy ale grupy ekstremistyczne wspierany przez Niemców,ZSRR,Litwe,Czechosłowacje powodowały że np. na Wołyniu było ciągłe zagrozenie dla członków administracji. W tym konteście należy przypomniec postać generała który w 1937 kierował represjami antyukraińskimi,a po wojnie lojalnośc zupaka z sanacji przniósł na komunistów-stalinowców,tępiąc podziemie w Białostockiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
"skrótowe informacje na temat ruchu szlachty zagrodowej są tu: http://www.igipz.pan.pl/ksig/monografia5.pdf"
Nie ma Pan pierwszej części tego artykułu? Bo tutaj jest tylko jego druga połowa... Po za tym w tej analalizie przytaczane są fakty o paleniu cerkwi na wschodnich terenach II RP. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
Tomasz Sobczuk
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 46 |
|
Nr użytkownika: 20.080 |
|
|
|
Tomasz Sobczuk |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: Specjalista ds. adm. |
|
|
|
|
Faktycznie, "derusyfikacja ziem polskich" przebiegała w trzech etapach: Pierwszy z nich, to lata 1918-1919, gdy wiele cerkwii "pounickich" odebrano prawosławnym i przekazano Kościołowi Rzymskokatolickiemu. Następnym etapem było burzenie cerkwii w stylu rosyjskim w latach 20-stych - wówczas m.in zburzono katedrę na Placu Litewskim w Lublinie, oraz katedrę w Warszawie... Niemniej jednak apogeum przyszło już po śmierci Marszałka Piłsudskiego. Latem 1938 roku na Lubelszczyźnie, w ramach akcji skierowanej na "spolszczenie" Ukraińców ukryte pod płaszczykiem "derusyfikacji"...
Świadectwo barbarzyńskiego burzenia cerkwii odnajdujemy w "Przeglądzie Prawosławnym Numer 12 (246) grudzień 2005):
"(...)Pani Stefania z Hrubieszowa opowiada o zdarzeniu związanym z cerk-wią w Kryłowie. Po jej rozebraniu jednemu z mieszkańców trafiło się rozbiórkowe drewno z części ołtarzowej - podłoga z fragmentami podstawy ikonostasu, ściany zaprestolne , legary itd. Tylko że gdy nadeszła Wielkanoc i rozdzwoniły się dzwony w okolicznych cerkwiach, siedzący przy kuchni gospodarz usłyszał paschalne śpiewy. Dźwięki te dobiegały tym wyraźniej, im mocniej przyłożyło się ucho do ściany. Przez kolejne dwa lata gospodarz bał się komukolwiek przyznać do tego zjawiska. Ale za trzecim razem jego żona zawołała sąsiadkę i w poranek paschalny wszyscy usłyszeli świąteczne napiewy . Ludzie wyprowadzili się z domu, przychodzili tam tylko pomodlić się i posłuchać chóralnych śpiewów Święta Świąt. Jej nowo poznana znajoma, z którą raczymy się wojskową grochówką w cieniu hrubieszowskiej świątyni, zaznacza, że w Kryłowie wszystko spłonęło, z cerkwi i popówki nic nie zostało: - Tylko jak jesienią zaszumią drzewa, tak jakoś straszno. A jak pierwszy śnieg pada, to w tym miejscu, gdzie prestoły stojali, jakby serweteczki i ruczniczki dziergane poukładał z płatków. I pusto w duszy, jakby serce wyrwał... A batiuszkę Borowika to pamiętam, w Grodysławicach służył.(...)" (cyt. z"Przeglądu Prawosławnego źr. http://www.pporthodoxia.com.pl/artykul.php?id=1050)
Kolejne świadectwo znaleźć można też w polskiej gazecie "Wiadomości Londyńskie" z dn. 27 maja 1962 r. (Anglia). Jest to świadectwo polskiego szlachcica Eustachego Świeżawskiego herbu Paprzyc ze wsi Hołubie gm. Kryłów. Jego córka, Izabel Płatek ze Świeżawskich, pisze: "Miałam wtedy 6 lat, ale słyszę do dziś trzask krokwi i pamiętam obraz haków i lin rozrywających dach." Hrabia Świeżawski z gorzką ironią konstatuje, że premier ówczesnej Polski uważał, że trzeba walić cerkwie "...abyśmy już wkrótce mogli być silni, zwarci, gotowi. Aby móc nie dać nikomu ani guzika". W tym wspomnieniu p. Świeżanowski pisze, że na Chełmszczyźnie zniszczono 400 cerkwi... ( właściwie zburzono ich ok 130 - chyba, że wliczałby akcje w latach 1918-1938)...
W roku 1940 wydano książkę: B. Żukiw, "Nyszczennja cerkow na Chołmszczyni w 1938 r.", Krakiw 1940 s. 30. Na str. 16 czytamy o cerkwi w Prehoryłem:
"W s. Pryhoriłe rozwaleno cerkwu 8 czerwnja. W cij starowynnij cerkwi znachodywsja czudodijnyj obraz Bożoji Materi, szczo joho sznuwały nie til'ky prawosławni, ale i katołyky. Po cim złoczyni widbułosja pered bahatoma swidkamy try jawlennja: 1. Bożoji Materi, 2. Chresta, i 3. Rozipjatoho Chrysta. Toho ż dnja poczały wałyty cerkwu w m. Kryłowi. Wałyły kil'ka hyżniw, pidczas c'oho mur, wpawszy, pryczawyw odnoho poljaka-robotnyka, szczo rozbywajuczy swjatynju nasmichawsja i hołosno wyspiwuwaw: "Hospody pomyłuj, podaj Hospody" i pod."
W okresie II Wojny Światowej cerkwie były w wielu miejscowościach odbudowywane: Tygodnik "Chołmśka Zemlja", nr 25, 20.06.1943 r., s. 6 podaje informację o odbudowanej cerkwi we wsi Prehoryłe, gm. Kryłów, pow. hrubieszowski:
Nowa cerkwa na misce zburenoji. W seli Pryhoriłe, szczo należyt' do prawosławnoji parafiji w Kryłowi, poljaki zawalyły w 1938 r. prawosławnu cerkwu, pobidno, jak zrobyły ce u susidn'omu misteczku Kryłowi. Ta Pol'szcza, szczo walyła naszi cerkwy na Chołmszczyni, sama wrik piznisze ciłkowyto zawalyłasja i rozpałasja. Nowa nimećka władza ne robyt' perepon u naszomu cerkownomy i nacional'nomy żytti. Ukrajińśki parafijany seła Pryhoriłe riszyły widbudowaty swoju prawosławnu cerkwu i stały zbyraty składky na jiji budowu. Ci zachody mały pownyj uspich i za hroszi, zibrani z dobrowil'nych składok sered miscewych ukrajinciw, zakinczeno wże budowu nowoji cerkwy. U cij sprawi zasłużywsja miscewyj nastojatel' parafiji. Teper porjadkujet'sja wże wnutrisznju czastynu cerkwy. Takoż widremontowano kosztamy j praceju samych parafijan i mołytownyj dim u prypysanomu do tieji ż parafiji posadi Kryłowi. Pobudowano kryłos i ikonostas ta poprawleno czastynu wiwtarja. Wsie te wykonano miscewymi syłamy z-pomiż parafijan, jaki widmowyłysja płaty za swoju pracju. Sil'ski diwczata zibrały hroszi j porobyły dlja prykraszennja swojeji swjatyni winoczky, kwity j stjażky. Na misce zburenoji poljakamy w 1938 r. swjatyni pyszaet'sja wże nowa, szczo utrywałyt' nasze cerkowne j nacional'ne żyttja.
Na dzień dzisiejszy nie wiem, co stało się z odbudowaną cerkwią (pewnie została spalona, lub rozebrana po wojnie).
W obecnych czasach ekumenizmu i wolności wyznania Cerkiew Prawosławna odradza się na naszych terenach, powstają nowe parafie (np. Biłgoraj) i dekanaty (np. dek.zamojski), odzyskiwane i remontowane są stare cerkwie (np. Dołhobyczów), jak też budowane nowe (np. Wólka Kraśniczyńska, Łosiniec). Z tego, co widzę niebawem prawosławni odzyskają klasztor w Turkowicach... Również odradza się uciemiężony najpierw przez carat, później przez PRL Kościół Greckokatolicki - Utworzona została Archidiecezja Przemysko - Warszawska i Diecezja Wrocławsko - Gdańska. Na moim terenie przykładowo odrodziła się po ponad stu latach parafia w Lublinie, która to odzyskała i przeprowadziła remont najstarszej drewnianej cerkwi na tym terenie w Korczminie (pow. tomaszowski).
Czas leczy rany, ci, którzy burzyli cerkwie jak też ci, którzy w mundurach OUN - UPA mścili się za to, często są już na Sądzie Bożym, a młodsze pokolenia wychowane w innych realiach szukają tego, co łączy, a nie tego co dzieli... Nie można usprawideliwić zbrodni ukraińskich na Polakach, jak też akcji odwetowych AK i BCh na wioski ukraińskie, nie można usprawiedliwić palenia kościołów na Wołyniu, jak też nie można usprawiedliwić przewodniego tematu - czyli burzenia świątyń prawosławnych w okrecie II RP. Należy obecnie dążyć do jedności, nie rozdrapywać bolesnych ran, jednakże z minionych wydarzeń wyciągać wnioski, uczyć się na błędach, by w przyszłości uniknąć podobnych tragedii.
|
|
|
|
|
|
|
Buger
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 36 |
|
Nr użytkownika: 46.629 |
|
|
|
Przemys³aw |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Belfrze historyku na podstawie czego uważasz iż Żydzi byli tak dobrze do nas nastawieni? Ja znam przyklady wręcz odwrotne. Gdy w listopadzie 1918 roku Polacy cieszyli się z odzyskiwanej niepodleglości Żydzi w Warszawie i komuniści zoorganizowali wiece na ktorych padały hasła - "precz z Polską! Precz z Pilsudskim! Precz z wojskiem polskim!!" Co więcej jak podają żródła archiwalne (CAW) podczas walk z bolszewikami Żydzi w jednostkach wprowadzali ferment i destrukcję , w wyniku czego w DOK Warszawa nakazano usuwanie Żydów z jednostek i formowano z nich oddziały robocze nie przekraczające 250 osób.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|