|
|
Tytoń i koka w mumiach
|
|
|
|
QUOTE(XenomorphNostromo @ 22/10/2015, 14:06) Niedawno trafiłem na taki artykuł: link i po krótkiej weryfikacji część z informacji wydaje się być potwierdzona. Wedle artykułu w Starym Świecie już w czasach starożytnych znano nie tylko tytoń i kokainę, ale też ananasy i kukurydzę. Znalazłem jeszcze jedną książkę o prekolumbijskich transferach gatunków roślin między Ameryką,Afryką i Eurazją:
ANCIENT EGYPTIAN MAIZE by Gunnar Thompson
https://books.google.pl/books?id=lXAiAwAAQB...%20rome&f=false
Została wydana w 2010 r.
Ten post był edytowany przez marc20: 22/10/2015, 20:33
|
|
|
|
|
|
|
|
faktem jest, ze rysunki są interesujące. Zwłaszcza, że malarstwo rzymskie było realistyczne, więc trudno oczekiwać by owoc był czymś innym, symbolem.
Z ciekawostek - ananas jest gatunkiem o bardzo małym zapotrzebowaniu na wodę. Po ścięciu potrafi zachować możliwość ukorzenienia się łodygi przez wiele tygodni (w badaniach trzy miesiące) nawet, kiedy jest wystawiona na pełne słońce. Sam owoc, po ścięciu również potrafi dojrzewać i rozrastać się wykorzystując wodę z pozostawionego pędu i liści. Współczesne owoce są partenokarpiczne, ale dawniej lub w przypadku plantacji umożliwiającej krzyżowe zapylenie, powstają w owocach nasiona.
Jestem ciekawa, czy można przyjąć, że jakiś ananas spłynął Amazonką do oceanu i dotarł z prądami do europejskich wybrzeży, gdzie został wykorzystany do stworzenia małej plantacji, która uległa zagładzie po upadku cesarstwa?
Ten post był edytowany przez Elfir: 7/11/2015, 22:48
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Elfir @ 7/11/2015, 22:35) Jestem ciekawa, czy można przyjąć, że jakiś ananas spłynął Amazonką do oceanu i dotarł z prądami do europejskich wybrzeży, gdzie został wykorzystany do stworzenia małej plantacji, która uległa zagładzie po upadku cesarstwa? Moim zdaniem - skrajnie nieprawdopodobne.
Odpowiem jeszcze tutaj na komentarz z tematu "Perełki Bellony"
QUOTE(Elfir @ 7/11/2015, 22:53) Tylko, że kukurydza ma małe wymagania glebowe (na słabszych glebach uprawia się w pierwszym roku po oborniku) i jest wydajna energetycznie. Dlaczego nie spotyka się jej jako powszechnego zboża przed Kolumbem w Europie? Rysunki przedstawiające kukurydzę kończą się z upadkiem cesarstwa. Tak z tego co patrzę, to część rysunków mająca ją rzekomo przedstawiać mi bardziej przypomina rozplenicę perłową(pearl millet)
W książkach do których wstawiałem odwołania, były także argumenty językowe,oraz natury czasowej(np. to,że pierwsze portugalskie zapisy odnośnie kukurydzy pochodzą już z 1503 r., w tym czasie też miała być już uprawiana w Katalonii) iż niemożliwe byłoby tak szybkie rozprzestrzenienie się jej uprawy.
Ten post był edytowany przez marc20: 7/11/2015, 23:22
|
|
|
|
|
|
|
|
Ta rozplenica jest najbardziej oczywistym wyjaśnieniem i nie wiem dlaczego niektórzy badacze upierają się przy innych? Ja bym też stawiała na sorgo, jeśli chodzi o niektóre egipskie rysunki (a nie kwiatostany kukurydzy, jak chce autor). Egipska sztuka jest zbyt schematyczna do dokładnego oszacowania gatunku.
Kolumb dostał worki kukurydzy na drogę powrotną. Czyli dałoby się ja uprawiać po 1500 roku.
W kwestii podanej lektury - str 156 - autor twierdzi, że to kukurydza, ale podobny kształt ma też cykoria. Rzekoma kukurydza na muralu palestyńskim ze str 154 wygląda dokładnie jak rozplenica
Ten post był edytowany przez Elfir: 7/11/2015, 23:45
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Elfir @ 7/11/2015, 23:33) Ta rozplenica jest najbardziej oczywistym wyjaśnieniem i nie wiem dlaczego niektórzy badacze upierają się przy innych?
No cóż, autor podaje trochę więcej argumentów mniej lub bardziej merytorycznych/ sensownych których nie potrafię samodzielnie zweryfikować. Podobno przez długi czas spierano się w Europie czy kukurydza trafiła z Azji po przez Turcję czy też z Ameryki. Zarzuca A. De Candolle że zignorował, odrzucił pewne przesłanki/dowody za istnieniem przodków kukurydzy w starożytnym Egipcie. Oberwało się też w książce Kościołowi Katolickiemu. Sam de Candolle był (wg autora) gorliwym katolikiem i nie wierzył w teorię ewolucji Darwina.
Po przeczytaniu artykułu w tygodniku rolniczym jestem skłonny uwierzyć,że mogły istnieć w przeszłości odmiany kukurydzy z kolbą na szczycie rośliny w miejscu wiechy jak to jest przedstawione na obrazkach w książce(zobacz str. 111, 154) ( "top cob maize") - co jest czasem słabo rozróżnialne od rozplenicy perłowej.
WIECHOKOLBY
Zagadką rolników jest przyczyna tworzenia się kolb w miejscu wiech. Wiechokolby są jednym z nieszkodliwych dziwactw w rozwoju kukurydzy, nie wpływającym na wielkość plonu. Do tworzenia się wiechokolb dochodzi rzadko.Są one niewielkie, ale dlaczego powstają ?
Kukurydza wytwarza kwiatostany męskie (wiechy ) i żeńskie (kolby) na jednej roślinie dlatego nazywana jest rośliną rozdzielnopłciową jednopienną i jest wiatropylna. Jednak kwiaty na początku rozwoju w obu kwiatostanach (późniejszej wiesze i kolbie) są obupłciowe, ale trakcie rozwoju żeńskie komponenty męskich kwiatów i męskie składniki kwiatów żeńskich zanikają.
Taki jest prawidłowy rozwój kukurydzy, a przyczyn tworzenia się wiechokolb trzeba szukać prawdopodobnie u dzikich przodków kukurydzy Teosinte spp., którzy mieli pełne kwiaty: i słupki razem. W pewnych specyficznych warunkach dochodzą prymitywne cechy przodków kukurydzy i w wiesze czasem rozwija w części kłosków również organy kwiatów żeńskich. Z obserwacji wynika, że wiecho-kolby tworzą się najczęściej a opisanych wcześniej tilersach(roślinach rozkrzewionych ),czyli dodatkowych odrostach, są najczęściej spotykane na obrzeżach plantacji.
Innym czynnikiem powodującym tworzenie się wiechokolb są herbicydy sulfonomocznikowe, zakłócające produkcję lub działanie fitohormonów. Takie działanie herbicydów na tworzenie wiechokolb jest silniejsze, kiedy ich aplikacja ma miejsce po długich opadach deszczu lub na krótko przed deszczem i gdy występują po zbiegu duże wahania temperatury w dzień i w nocy.
Tygodnik Poradnik Rolniczy Nr 49 (654), 4 grudnia 2016 r., str. nr 20
Ten post był edytowany przez marc20: 24/12/2016, 0:21
|
|
|
|
|
|
|
|
BTW nikotynę zawiera nie tylko tytoń - nawet odrzucając przejęte z Ameryki ziemniaki i pomidory zostaje np. kalafior czy bakłażan.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiara w kontakty handlowe między starożytnymi Ameryką i Eurazją jest pokroju tej o starożytnych kosmitach. Co do tytoniu w mumiach. Po prostu pierwsi archeolodzy palili przy swoich odkryciach, a kwestia bezpieczeństwa zabytków znana obecnie wtedy nie istniała. Sceptycznie podchodzę też do tych wizerunków roślin znanych w Ameryce. Podobieństwo często jest pozorne, a więcej dopowiada nasza wyobraźnia. Sprawę "ananasowego medalionu" wyjaśniał mój wykładowca, który pracował w Amarnie. Traktowanie tego jako dowód, że znano owoce z Ameryki jest po prostu śmieszne, gdyż znowu - to dopowiadanie na podstawie własnej wyobraźni.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|