|
|
ChRL XXI w - owoc mariażu komunizmu z kapitalizmem, "Wymierajacy" komunizm? Perspektywy?
|
|
|
|
W Chinach nie ma komunizmu. To kapitalistyczna gospodarka o totalitarno-autokratycznym charakterze rządów. Zresztą kapitalizm powoduje powolną erozję tamtejszego systemu, widać to np choćby we wzmocnieniu pozycji adwokatury, możliwość wewnętrznej krytyki itd Do do wzrostu produkcji... stali, czołgów to się zgadzam... Sytuacja materialna i dobrobyt mieszkańców rósł szybciej na zachodzie. Gdzie upowszechniono pierwsze telewizory?
|
|
|
|
|
|
|
|
40 % PKB jest wytwarzane w sektorze państwowym i spółdzielczym a więc z czystym kapitalizmem ma to niewiele wspólnego. Dziwne jest, że wszystkie te sektory konkurują i daje to tak fantastyczne wyniki ekonomiczne, że obalono w Chinach wiele praw ekonomii wymyślonych przez ekonomistów zachodnich. Na razie Zachód z wielkim niepokojem a czasem z przerażeniem obserwuje stały od 27 lat wzrost powyżej 10 % rocznie i niewiele z tego rozumie.
Ten post był edytowany przez tuxman: 11/02/2008, 14:08
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(saperka @ 23/12/2007, 18:20) (...)obalono w Chinach wiele praw ekonomii wymyślonych przez ekonomistow zachodnich.Na razie Zachod z wielkim niepokojem a czasem z przerażeniem obserwuje stały od 27 lat wzrost powyżej 10 % rocznie i niewiele z tego rozumie.
Rozumie. Zwykła konwergencja, wynikająca z luki cywilizacyjnej, nakręcana dynamicznym otwarciem się na inwestorów zagranicznych, ich technologie i handel międzynarodowy. Dodaj do tego liczną, tanią siłę roboczą i surowce. Nie pierwsze Chiny na tym efekcie korzystają i nie ostatnie. I żadnego fundamentalnego prawa ekonomii nie złamały.
QUOTE(Blake) W Chinach kwitnie kapitalizm, komunizm to tylko nazwa.
A cztery posty wyżej:
QUOTE(saperka) 40 % PKB jest wytwarzane w sektorze państwowym i spółdzielczym a więc z czystym kapitalizmem ma to niewiele wspolnego.
Czyli mamy tu wyraźną sprzeczność. Stąd zgodzić się trzeba raczej z Saperką, jednocześnie z zastrzeżeniem, że ten państwowy kawałek PKB wciąż maleje i sektor państwowy w dynamicznym rozwoju chińskiej gospodarki bywa coraz bardziej kulą u nogi. Chiny swój rozwój budowały na urynkowieniu, sposób państwowego interwencjonizmu i inwestycji rządowych mógł takie zmiany raczej jedynie wspierać. Głównym motorem zmian zaś pozostawało otwarcie się na gospodarkę wolnorynkową.
Dlatego wydaje się, że w tym wątku dyskusja o gospodarce Chin nie ma sensu - ona nie jest centralnie planowana, nie jest więc modelem komunistycznym. Od strony gospodarczej w Chinach komunizm upadł, pozostała natomiast nadbudowa polityczna i cały partyjny patrycjat, zbierający korzyści z dynamicznego rozwoju ChRL.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przypomnę tu tylko ze udział sektora państwowego w Polsce wynosi prawie 20%. A mienimy się być krajem kapitalistycznym. Natomiast w Finlandii w której udział sektora państwowego w PKB jest najwyższy pośród krajów OECD jest to 42%. Warto tu też zaznaczyć że tak potężny wzrost gospodarczy Chin nie był by możliwy gdyby nie wielkie inwestycje zagraniczne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli Finlandia ma obecnie 42 % sektora pozaprywatnego a pewnie kilka -kilkanascie lat temu było jeszcze więcej,to wniosek jest podobny,co z Chin,że to nie sektor państwowy musi doprowadzić do zapasci gospodarki,ale o wszystkim decyduje jakość planowania,która w Finlandii (jeden z najbogatszych krajów Europy) i Chin musi być na najwyższym poziomie,nieporownanie wyższym,niż w dawnych krajach tzw.realnego socjalizmu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto tu jednak zwrócić uwagę na strukturę. W Finlandii dosyć niewiele firm jest wyłącznie państwowych, za to bardzo wiele państwowo- prywatnych.
|
|
|
|
|
|
|
|
W Chinach występuje model gospodarki mieszanej (nazywanej czasem socjalizmem rynkowym), na pewno kapitalizmem tego nazwać nie można. Przykład: Rolnictwo. Wystarczy wspomnieć że w Chinach cała ziemia należy do panstwa i rolnicy co najwyżej mogą ją dzierżawić.
A co do gospdadarki liberalnej w czystej postaci, to naprawdę ciężko byłoby znaleść kraj na świecie, który w pełni ją wprowadził. A już na pewno nie w Skandynawii gdzie zawsze dominowała lewica.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kris9 @ 28/12/2007, 15:55) Przykład: Rolnictwo. Wystarczy wspomnieć że w Chinach cała ziemia należy do panstwa i rolnicy co najwyżej mogą ją dzierżawić.
Oprócz zagranicznych koncernów, które ją na własność mogą kupić Jak nazwać ten ustrój - apartheidem?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 28/12/2007, 16:34) Oprócz zagranicznych koncernów, które ją na własność mogą kupić Jak nazwać ten ustrój - apartheidem? Drogi Carantuhillu zamiast ironizować, poczytaj najpierw coś na temat chińskiej gospodarki, bo sam sie pogrążasz takimi wypowiedziami. W Chinach nie ma czegoś takiego jak prywatna własność ziemi i dotyczy to zarówno zagranicznych koncernów jak i zwykłych Chińczyków! Zagraniczna firma może co najwyżej kupić prawo do użytkowania ziemi (i to często po licznych korowodach), ale właścicielem ziemi pozostaje chińskie państwo.
http://www.lehmanlaw.com/resource-centre/f...l-property.html
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli "ziemia państwowa" to tylko nazwa, podobnie jak "ustrój socjalistyczny". Bo skoro ktoś kupuje sobie prawo do ziemi, to praktycznie staje się ona jego własnością. A tak swoją drogą, to to, że mój dziadek kupił sobie pole nie znaczy, że ten skrawek ziemi to już nie Polska. I tak samo chyba jest w Chinach. Nikt tam nie mówi "moja ziemia", ale wszyscy wiedzą do kogo ona należy. Tyle o rolnictwie. Bo to chyba nie rolnictwo jest źródłem sukcesu chińskiej gospodarki. Ważniejszy chyba jest przemysł, te wszystkie fabryki produkujące taniochę, itd.
|
|
|
|
|
|
|
|
Za PRL-u też wprowadzono u nas takie cudo nazywające się "wieczysta dzierżawa" na 99 lat.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jako ciekawostkę można wspomnieć,że w USA !!!! większość (zdecydowana ) rolników też nie jest wlascicielami a dzierżawcami uprawianej ziemi a ziemia nalezy do wielkich rolniczych korporacji.pzdr
|
|
|
|
|
|
|
|
Off topic z watka "Upadek komunizmu". Uzytkownik saperka napisal: Natomiast cały problem powstał wraz z cudem gospodarczym w Chinach komunistycznych,które pokazały,jakie rezerwy tkwiły w tym systemie i w odpowiednim planowaniu gospodarczym ,i jako jedyne umiejętnie połaczyły współistnienie w jednym kraju olbrzymiego sektora gospodarki państwowej i importowanej gospodarki prywatnej i jak liczą specjalisci zachodni w niedługich latach Ch.R.L. zostanie największą gospodarczą potęgą .Jeżeli tak ,jak nazywacie nastąpił upadek komunizmu,to w jakim systemie żyje co piąty mieszkaniec planety-Chińczyk?i co będzie modelem przyszłosciowym gospodarki światowej?PZDR
|
|
|
|
|
|
|
|
Chiny to czarny sen komunistów - komunizm rozbijany od środka przez swoistą dyktature dyrektorów fabryk. Są oni coraz blizsi zrealizowania swego celu - stania się właścicielem tychże. Oprócz przyszłych fabrykantów, olbrzymie wpływy mają tez biznesmeni - bodajże najbardziej niezależna obecnie grupa w Chinach. Mamy zatem kandydatów na patrycjat, oraz na "ekwitów". Zbliżają się już jednak oznaki zmierzchu - plany korporacyjności i syndykalizacji.
Zgadzam się że do tej pory Chiny rozwijały się pomimo przeżytków komunizmu, jednak tkwiący w tym narodzie potencjał, po tej jaskrawej i widocznej dla wszystkich eksplozji może się wyczerpać.... Chiny staną wtedy na krawędzi rozpadu politycznego - rozkładająca sie partia zostanie zredukowana a wpływy uzyskają specyficzne "dynastie" wielkich właścicieli. Feudalizacja zamiast finlandyzacji?
|
|
|
|
|
|
|
|
Oby, bo nas zaleja tania produkcja
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|