|
|
Czy Antioch mógł wygrać bithe pod Magnezja ?,
|
|
|
|
Nie sposób się z Sargonem nie zgodzić....Natomiast co do przedstawianej przez Dardevila inwazji Partów..ona nastąpiła nieco później, za czasów Mitrydatesa I-ego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE bez obrazy saqron o co się czepiasz w koncu władcy Egiptu przed Kleopatrą nie byli przychylni Rzymowi chocby wojna o Alexnandrietego dowodzi. Nie czepiam się tylko zwracam uwagę . Odnośnie wrogości między państwami - przecież Seleukidzi i Lagidzi co rusz ze sobą walczyli. Faktem jest, że ok. 190 r było dość spokojnie, no ale 195 r zakończyla się wojna syryjska.
QUOTE No dobra nie wszystkie państwa Greckie były przychylne Antiochowi ale w końcu król Bittyni-Pontu walczył z Rzyamianmi "W 190 r, przed wyruszeniem na spotkanie z Antiochem pod Magnezją koło Sipylosu, Scypionom udało się dzieki zręcznemu poselstwu oderwać Prusjasza, władcę Bitynii, od przymierza z Seleukidami i skłonic go, by stał się - wg formuły dyplomatycznej użyanej w Rzymie - przyjacielem ludu rzymskiego" Lancel "Hannibal" za: Polibiusz XXI, 11
QUOTE A po tym co zrobili w Grecji nie cieszyli się popularnością w swiecie Helleńskim a zagrożenie z ich strony i chęc odwetu choćby za zniszczenie Koryntu mogły by ich zjednoczyć do wspólnej walki. A kiedy było to zniszczenie Koryntu? Poza tym Flaminius skutecznie rozpropagował wsród Hellenów wizerunek Rzymian jako wyzwolicieli z macedońskiego ucisku.
QUOTE No dobra było by kilka co by się oaprło jak to co walczyło po stronie Rzymian po Magezją ale zagrożenie karną wyprawą państw Helleńskich mogło by przeciągnąc na stronę Hellenów i te państwa Nie no chwila - jeszcze z Rzymem nie wygrali (a nawet bitwę przegrali, skoro nowa armię Antioch musiał szykować), a już chcesz ich wysyłac z karną wyprawą?
QUOTE co do funduszy to pewnie wspólnie z sojusznikmai zubierali by dośc duże środki ludzkie i finansowe na wojne z Rzymem w końcu z opowieści Hannibala znali by potencjał wroga i odpowiednio by się przygotowali Pierwszym z władców hellenistycznych, który naprawdę zdawał sobie sprawę z potencjału Rzymian był Mitrydates - walczył do końca, póki mu starczyło sił i środków, wiedział, ze dla Rzyiam pokój oznacza rozejm. Antioch najwidoczniej w ogóle nie słuchał Hannibala, skoro powierzył mu jedynie dowództwo nad mała częścią floty. Co do tych funduszy - pewnie by uzbierali? Spekulacje.
Co do mapek - nie mam niestey skanera...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dardedevil @ 2/06/2006, 18:46) Antioch to był maniak miał syndrom ,,Alexa Wielkiego" jak prowadził swoją kawalerię i nie daj boże rozbił wroga to gnał za nim aż go dopadł a swoich żołnierzy zostawiał samym sobie i offierowie musieli dowdzić jak u Alexa ale niestety Antioch miał gorszy oficierów... Ajajaj.... No gdzie niby Aleks tak gnał na zatracenie ??!! A gdzie porzucił swoich żołnierzy ? Pod Gaugamelą ?? Oficerowie są po to by dowodzić ! Jeśli tego nie umieją to powinni iść na przemiał, o klasie wodza świadczy właśnie umiejętność jego dowódców do samodzielnego działania ! Powtórzę swoją hipotezę - nie doszło do rozbicia lewego rzymskiego skrzydła, spóźniony powrót Antiocha nie był spowodowany rzekomym pościgiem za rozbitymi Rzymianami . Tak się gra jak przeciwnik pozwala
|
|
|
|
|
|
|
|
Alex pod Gaugamelą zawrucił z pogoni za Persami ale to nie zmienia faktu że w każdej swojwj bitwie jak zobaczył mozliwośc ataku na orszak wodza wrogich wojsk to bez namysłu atakował a po jego rozbiciu gnał za nim i jak zaszłą potrzba (jak pod Gaugamelą ) zawracał aby wykończyć wroga
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dardedevil @ 3/06/2006, 13:49) Alex pod Gaugamelą zawrucił z pogoni za Persami ale to nie zmienia faktu że w każdej swojwj bitwie jak zobaczył mozliwośc ataku na orszak wodza wrogich wojsk to bez namysłu atakował a po jego rozbiciu gnał za nim i jak zaszłą potrzba (jak pod Gaugamelą ) zawracał aby wykończyć wroga No i o czym to świadczy? Tak się jakoś składa że atak na "centrum dowodzenia wroga i jego likwidacja " to marzenie ( na ogół niespełnione ) każdego stratega/taktyka ! To niby ma świadczyć o szaleństwie ? Litości ....
|
|
|
|
|
|
|
|
pamiętam jak się z W4W na ten temat kłuciłaś ja mam swoje zdani ty swoje i na tym skońcmy tę rozmowę
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No i o czym to świadczy? Tak się jakoś składa że atak na "centrum dowodzenia wroga i jego likwidacja " to marzenie ( na ogół niespełnione ) każdego stratega/taktyka ! To niby ma świadczyć o szaleństwie ? Litości ....
Zniszczenie centrum przeciwnika to marzenie każdego generała jednak mało który na to się decyduje bo zazwyczaj(nie zawsze ale w większości przypadków) centrum w którym stoi wódz jest najlepiej bronione i atak w sam środek tego kotła to dla mnie szaleństwo. Alexowi udało się zwyciężyć, ale gdyby impet jego uderzenia osłabł to co by zrobił otoczony przez dziesiątki tysięcy persów?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Oficerowie są po to by dowodzić ! Jeśli tego nie umieją to powinni iść na przemiał, o klasie wodza świadczy właśnie umiejętność jego dowódców do samodzielnego działania !
Z całym szacunkiem, ale nie mogę się z tym zgodzić - to wbrew jakiejkolwiek logice. Polityka personalna stanowi zaledwie część (i to nie zawsze najważniejszą) umiejętności wodza.
A swoją drogą, to stwierdzenie jest dziwne w ustach kogoś, kto bronił Aleksandra Wielkiego, czyli wodza, którego armia opierała się na dowódcach wybranych przez jego ojca.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anders @ 3/06/2006, 17:24) Z całym szacunkiem, ale nie mogę się z tym zgodzić - to wbrew jakiejkolwiek logice. Polityka personalna stanowi zaledwie część (i to nie zawsze najważniejszą) umiejętności wodza. A swoją drogą, to stwierdzenie jest dziwne w ustach kogoś, kto bronił Aleksandra Wielkiego, czyli wodza, którego armia opierała się na dowódcach wybranych przez jego ojca. Co jest wbrew logice ?? I to jakiejkolwiek ??? Polityka personalna ??? -Dowódcy wybrani przez ojca ?? -Mapy sporządzone przez geografów ojca ( tak,tak było coś o tym na forum )?? -Plan ( niezwykle precyzyjny) podboju imperium ( oczywiście sprokurowany przez tatusia )?? - Nieśmiertelny duch Filipa II prowadzący za rączkę "pijaniusieńkiego synalka" przez 5000 mil ??? To jest wbrew logice !!!! Jakieś kompleksy edypowskie widzę ( i to niekoniecznie u Aleksandra No ale to wszystko
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anders @ 3/06/2006, 16:24) A swoją drogą, to stwierdzenie jest dziwne w ustach kogoś, kto bronił Aleksandra Wielkiego, czyli wodza, którego armia opierała się na dowódcach wybranych przez jego ojca. Mehehehehe...please don't kill me Anders , jakoś zapominasz, że Alex tę armię nieco ...zrestrukturyzował
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mehehehehe...please don't kill me Anders biggrin.gif, jakoś zapominasz, że Alex tę armię nieco ...zrestrukturyzował smile.gif
Jasne. Jednak moim zdaniem większość oficerów (przynajmniej w najważniejszej, pierwszej fazie kampanii) miało doświadczenie z kampanii Filipa II, co miało wpływ na ich dobrą postawę.
Może troche przesadziłem, w istocie wśród diadochów było trochę tych, których wprowadził dopiero Alex.
Kajam się i przepraszam
Nie pisałem jednak nic, co w moje usta próbował wsadzić Agema. A moje osobiste o Aleksie to już inna sprawa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zniszczenie centrum przeciwnika to marzenie każdego generała jednak mało który na to się decyduje bo zazwyczaj(nie zawsze ale w większości przypadków) centrum w którym stoi wódz jest najlepiej bronione i atak w sam środek tego kotła to dla mnie szaleństwo. Alexowi udało się zwyciężyć, ale gdyby impet jego uderzenia osłabł to co by zrobił otoczony przez dziesiątki tysięcy persów? Generalne pytanie : czy w związku z tym mamy jako "szaleństwo" definiować każdy ryzykowny manewr, który w efekcie przesądził o zwycięstwie ? Czy szaleńcami byli również Dżyngis Chan (bitwa nad Indususem) Nelson (Trafalgar), Chodkiewicz (Kircholm) i oczywiście Hannibal (Kanny - przecież gdyby ataki na skrzydła i tyły zostały odparte to mógłby jedynie zażyć cykutę)
QUOTE Jasne. Jednak moim zdaniem większość oficerów (przynajmniej w najważniejszej, pierwszej fazie kampanii) miało doświadczenie z kampanii Filipa II, co miało wpływ na ich dobrą postawę Rozumiem, że uważasz, iż większość oficerów Hannibala zostało przez niego osobiście mianowanych po ukończeniu - założonej przez niego - Szkoły Katedów im. Hamilkara..zaś co do oficerów mianowanych jeszcze przez Filipa proponuję zapoznać się z działaniami Macedończyków w Azji Mniejszej przed przybyciem Aleksandra - szczególnie w aspekcie batów spuszczonych im pod Magnezją i Kyzikos prze Memnona..nic dziwnego, że Aleksander zastąpił ich później dowódcami nowego pokolenia i Persami...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ach, Corvinus, najlepszą obroną jest atak...
Jasne, że tak nie uważam - zresztą nigdzie w tym temacie nie porównywałem sytuacji Aleksandra do sytuacji Hannibala. obaj dysponowali doświadczoną i dobrze rozumiejącą się kadrą w momencie rozpoczynania działań wojennych. Styl prowadzenia bitwy Aleksa pozostawiał więcej w rękach tych dowódców "drugiego planu" niż np. styl Hannibala, więc podczas bitew bardziej wykorzystał jakość kadry dowódczej.
Choć na swój prywatny użytek każdego wodza osobiście prowadzącego szarżę na centrum nieprzyjaciela nazwę ryzykantem co najmniej, a moim zdaniem Aleks mocno przesadzał w tej kwestii.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ach, Corvinus, najlepszą obroną jest atak...
Jasne, że tak nie uważam - zresztą nigdzie w tym temacie nie porównywałem sytuacji Aleksandra do sytuacji Hannibala. obaj dysponowali doświadczoną i dobrze rozumiejącą się kadrą w momencie rozpoczynania działań wojennych Masz rację - to "bumerangiem powracające" porównanie rozpoczął Władysław IV. A co do obu wodzów - ano zaczynali obaj z tym co im zostawili poprzednicy - i jest to sytuacja całkiem normalna.
QUOTE Styl prowadzenia bitwy Aleksa pozostawiał więcej w rękach tych dowódców "drugiego planu" niż np. styl Hannibala, więc podczas bitew bardziej wykorzystał jakość kadry dowódczej.
Choć na swój prywatny użytek każdego wodza osobiście prowadzącego szarżę na centrum nieprzyjaciela nazwę ryzykantem co najmniej, a moim zdaniem Aleks mocno przesadzał w tej kwestii. Trzeba by wziąść pod uwagę jaki był styl dowodzenia obowiązujący dla władcy państwa hellenistycznego, choć oczywiście w przypadku Aleksandra mamy do czynienia z z cechami charakteru, które ten styl potęgowały.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|