|
|
Przyczyny badania promieniowania cieplnego ciał
|
|
|
jwn
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 84.962 |
|
|
|
|
|
|
Wiem, że badali. Wiem, że te badania doprowadziły do powstania fizyki kwantowej. Tylko dlaczego tak zawzięcie to badali? Dlaczego było to wtedy "na czasie"?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak na czasie ? Między Boltzmanem a Einsteinem jest spory odstęp czasu (a nawet cały wiek).
Ten post był edytowany przez minimax: 11/11/2013, 20:08
|
|
|
|
|
|
|
jwn
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 84.962 |
|
|
|
|
|
|
Dlaczego badali promieniowanie ciał ogrzanych? Tylko dlatego, że było to interesujące? Dlaczego się tym zainteresowali? W jakich okolicznościach? Już lepiej nie umiem zadać pytania. Proszę o wyrozumiałość i wykazanie się inteligencją.
|
|
|
|
|
|
|
|
Proszę o (...) wykazanie się inteligencją.
Masz wysokie wymagania. Z grubsza szło o to, że końcem XIX w. dopracowano się sensownego wzoru opisującego energię emisji em ciał związanej z ich temperaturą. Ale kiedy zaczęto analizować rzeczywisty rozkład tej energii na poszczególne częstotliwości, to się przestało zgadzać. W teorii powinno się to rozkładać ciągle, bardziej równomiernie, a tu nagle się okazało, że gros energii jest wypromieniowywane w pewnych częstotliwościach, powiązanych z rodzajem ciała emitującego. I dopiero założenie, że emisja odbywa się paczkami (kwantami) pozwoliło to sensownie opisać.
Ten post był edytowany przez minimax: 11/11/2013, 22:53
|
|
|
|
|
|
|
Kuba Grom
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 63 |
|
Nr użytkownika: 84.722 |
|
|
|
Kuba Grom |
|
Zawód: Student (jeszcze) |
|
|
|
|
W XIX wieku badano równocześnie wiele spraw, i niektóre z nich okazały się być związane z najbardziej podstawowymi własnościami materii. Pokazowa zabawka jaką była rurka Crookesa, doprowadziła do odkrycia elektronów i promieniowania X. Teoria zależności natężenia promieniowania od temperatury doprowadziła do teorii kwantowej. Praktycznym jej wykorzystaniem był pomiar temperatury żelaza w piecu hutniczym - szukano prostej zależności między kolorem a temperaturą, aby określić ją na oko, i okazało się że zależność wcale nie jest tak prosta. Przez długi czas używano tu pirometrów żarowych. Dla porównania, promieniotwórczość odkryto badając fosforescencję minerałów, i nikt nie przewidywał do czego to doprowadzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(minimax @ 11/11/2013, 22:40) W teorii powinno się to rozkładać ciągle, bardziej równomiernie, a tu nagle się okazało, że gros energii jest wypromieniowywane w pewnych częstotliwościach, powiązanych z rodzajem ciała emitującego.
(bold by memex)
Poprawniej byłoby napisać: "powiązanych z temperaturą ciała". Znalezienie prawidłowej formuły opisującej jak widmo promieniowania ciała doskonale czarnego zależy od temperatury tegoż ciała miało również ogromne znaczenie dla astronomii, a w szczególności dla fotometrii gwiazdowej. Za pomocą prawa Wiena można było wreszcie określić temperatury powierzchniowe gwiazd na podstawie ich koloru.
Ten post był edytowany przez memex: 12/11/2013, 9:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Tylko dlatego, że było to interesujące? (Jwn)
Z grubsza rzecz biorąc - tak, przede wszystkim dlatego. Jakoś tak już ludzie są zbudowani, że intryguje ich to, co nieznane. I chcą to poznać. W końcu Pitagorasa nikt nie zmuszał do zabawy z trójkątami, Talesa – z kątami, Euklidesa – do dociekańa geometrycznych a Eratostenesa do mierzenia Ziemi i jej odległości od Słońca i Księżyca. W końcu na tym polega cała nauka – zbadać to, co jeszcze niezbadane.
Dlaczego badali promieniowanie ciał ogrzanych? (Jwn)
Widać ktoś się zorientował, że tego jeszcze nikt nie przebadał w wystarczającym stopniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Poprawniej byłoby napisać: "powiązanych z temperaturą ciała".
Memexie. W jaki sposób widmo emisyjne zależy od temperatury ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W jaki sposób widmo emisyjne zależy od temperatury ? Ekhm. Zgodnie z prawem Plancka.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(minimax @ 12/11/2013, 18:21) Memexie. W jaki sposób widmo emisyjne zależy od temperatury ?
Zaskoczyłeś mnie tym pytaniem, ale niezawodny w takich przypadkach Ramond już mnie uprzedził z odpowiedzią Powtarzam jedynie, że chodzi oczywiście o zależność częstotliwości maksimum widma promieniowania ciała doskonale czarnego od temperatury, a więc o kluczową zależność kształtu i położenia całego widma na skali częstotliwości od tegoż czynnika. Zależność ta pozwala m.in. na określenie temperatury promieniowania tła na ok. 2.7K (cosmic background), etc.
Ten post był edytowany przez memex: 13/11/2013, 8:38
|
|
|
|
|
|
|
adi82
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 63.562 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jwn @ 11/11/2013, 17:28) Wiem, że badali. Wiem, że te badania doprowadziły do powstania fizyki kwantowej. Tylko dlaczego tak zawzięcie to badali? Dlaczego było to wtedy "na czasie"?
Słowa kluczowe to: Max Planck i żarówka (pierwszy lepszy link z google http://www.youtube.com/watch?v=i1TVZIBj7UA)
W skrócie to 1894r. przemysł elektryczny chciał stworzyć wydajniejszą żarówkę. I tu Panck wkroczył do gry. Jeśli chodzi o promieniowanie żarówki to nic innego jak analiza promieniowania ciała doskonale czarnego. Podczas nagrzewania ciała. Emituje ono światło. A dokładnie całe spektrum (wszystkie czestotliwości). Ale (w zależnoci od temperatury) z różnym natężeniem tych częstotliwości. Wykres z wiki jako taki przyklad : https://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm.../1b/Planck1.svg Trzeba było poznac jakie sa prawdziwe zaleznosci natezenia swiatla od czestosci. A nastepnie znalezc material ktory przy odpowiedniej temperaturze emituje najwieksze nateznie o zoltym kolorze (pewna czestotliwosc). Do tego czasu były 2 teorie. Jedna to Prawo Rayleigha-Jeansa dla niskich czestotliwosci, ktora nie sprawdzala sie dla wysokich (zwane katastrofą w nadfilecie), oraz 2 to prawo Wiena dla wysokich czestotliwosci. Planck dokonał interpolacji tych praw https://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...-comparison.svg . No i była teoria, ale był niedosyt. Była ona czysto eksperymentalna (empiryczna), a nie wynikiem jakiś bardziej fundamentalnych praw. Te dwie teorie wiec trzeba było jakoś zunifikować. No więc (jak się zawsze w matematyce i fizyce) i w tym przypadku unifikacja była bardzo twórcza i zarazem rewolucyjna dla fizyki. Planck wykorzystujac sztuczki matematyczne wyprwadził swoj wzór (wczesniej zinterpolowany) w podobny sposób co wzór Rayleigha-Jeansa ale dokonujac innego zalozenia. Wprwadził pakiety energii (zeby sie pozbyc bledu zwiazanego z katastrofa w nadfiolecie). Z matematycznego punktu widzenia moze sie to wydawac błahostką, ale z fizyczngo było bardzo radykalne, i kontrowersyjne. Owczesni klasyczni fizycy byli przyzwyczajeni do ciągłej natury praw fizyki a nie dyskretnosci. Wiec Planck wprowadził swoją stałą. Mnozac stała Plancka przez czestosc mamy natezenie. Einstein wydajac prace o efekcie fotoelektrycznym, gdzie swiatlo jest zamieniane w prad elektryczny potwierdzał prace Plancka. Prad tez jest przenoszony w porcjach - dyskretnch paczkach - przez elektrony podobnie jak swiatlo przez fotony. No i tak rozwineła się mniej wiecej fizyka kwantowa.
|
|
|
|
|
|
|
jwn
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 84.962 |
|
|
|
|
|
|
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za odpowiedzi, ale najbardziej pomógł mi adi82. Właśnie o takie powiązania QUOTE Max Planck i żarówka między nauką a techniką mi chodziło. Czy moglibyście mi polecić tego typu książki z historii fizyki, bo one najczęściej pokazują ciąg zdarzeń, które prowadzą do odkrycia naukowego, podczas gdy strony www najczęściej koncentrują się na jednym przypadku. Teoria fizyki, którą staracie się tłumaczyć, nie jest mi obca, a historia tak. Bardzo proszę o podanie ciekawej, ale niezbyt powierzchownej literatury. Mogłoby to być coś w rodzaju T. Wejtkow "Kronika elektryczności"
Ten post był edytowany przez jwn: 14/11/2013, 17:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jwn @ 14/11/2013, 17:00) Bardzo Wam wszystkim dziękuję za odpowiedzi, ale najbardziej pomógł mi adi82. Właśnie o takie powiązania QUOTE Max Planck i żarówka między nauką a techniką mi chodziło. Ciekaw jestem konkretnych źródeł historycznych, wg których podstawową inspiracją do prac np. Plancka było udoskonalenie żarówek. W rozlicznej literaturze fizycznej nie spotkałem się z taką informacją. Wg literatury, którą poznałem, chodziło przede wszystkim o przemożne pragnienie wyjaśnienia katastrofy w nadfiolecie, czyli usunięcie kardynalnej sprzeczności pomiędzy fizyką klasyczną a eksperymentem. Podobnie, przed Bohrem nie potrafiono pogodzić klasycznego obrazu elektronu krążącego wokół jądra atomu z faktem, że tenże elektron nie wytraca energii poprzez promieniowanie i w końcu nie spada na jądro. Już chociażby tylko te dwa fakty rozbijały w drzazgi same fundamenty fizyki klasycznej. Tak daleko idąca sprzeczność nie mogła pozostać bez stosownej reakcji ze strony fizyków, tym bardziej, że pod koniec XIX wieku naiwnie przypuszczano, że fizyka klasyczna jest już prawie ostateczną, zamkniętą i wyczerpaną księgą. Czas pokazał, że mylono się okrutnie
QUOTE Mogłoby to być coś w rodzaju T. Wejtkow "Kronika elektryczności" Z wczesnej młodości pamiętam "ICH PASJĄ BYŁA FIZYKA" T. Twarogowski
Ten post był edytowany przez memex: 14/11/2013, 22:30
|
|
|
|
|
|
|
jwn
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 84.962 |
|
|
|
|
|
|
"Dziękuję za QUOTE "ICH PASJĄ BYŁA FIZYKA" T. Twarogowski Nie wiem, dlaczego tak trudno jest wytłumaczyć ludziom, że chodzi mi o splot różnych zdarzeń prowadzących chociażby do QUOTE katastrofy w nadfiolecie . Przecież jest tak, że ludzie badają pewien problem, bo coś ich zainspirowało, bo nagle zaobserwowali coś co ich zaintrygowało lub poszukują np. nowych form energii, żeby sobie ulżyć w pracy. Poszukuję w tym kierunku. Wszystkie sztampowe informacje, które znajdę w byle jakim podręczniku nie interesują mnie. Przecież zwracam się do historyków, specjalistów od splotów zdarzeń.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jwn @ 16/11/2013, 5:42) Poszukuję w tym kierunku. Wszystkie sztampowe informacje, które znajdę w byle jakim podręczniku nie interesują mnie. Przecież zwracam się do historyków, specjalistów od splotów zdarzeń.
Gwoli ścisłości - nie czytywałem "byle jakich" podręczników, ale mniejsza o większość Może informacja o katastrofie w nadfiolecie jest dla Ciebie "sztampowa" i niezbyt szokująca, ale czy jesteś pewien, że odpowiedź na Twoje kategoryczne pytanie:
QUOTE Tylko dlaczego tak zawzięcie to badali? (bold by memex)
... brzmi w ten sposób, że Planckowi i innym chodziło właśnie o udoskonalenie żarówki z pełną zawziętością i oddaniem Nie możesz uwierzyć, że pragnienie wyjaśniania przyrody może być silniejsze niż chęć posiadania patentu na fajniejsza lampkę? Nie przeczę, że i żarówka mogła być decydującą inspiracją, ale chciałbym zobaczyć stosowne historyczne źródła za tym przemawiające. Tylko tyle. Poza tym zdecyduj się, czy w inicjującym zapytaniu chodziło Ci o źródło inspiracji, czy tylko o powiązania fizyki z techniką.
Ten post był edytowany przez memex: 16/11/2013, 14:48
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|