|
|
Armia Berlinga, po zakończeniu wojny
|
|
|
|
Wie ktoś moze co się działo z żołnierzami z ludowego Wojska Polskiego po zakończeniu wojny? A moze ktoś zna jakieś publikacje na ten temat. Pilne!!!!!!! Z góry dziękuję za wszelka pomoc
|
|
|
|
|
|
|
|
nie bardzo rozumiem w jakim sensie się znimi miało co stać?
Zdecydowana większość została zdemobilizowana. Część korpusu oficerskiego pozostała w wojsku.
Teraz pytanie o jakie losy chodzi. Wiemy, że część oficerów spotkała w latach stalinowskich represje z różnego powodu. Część była rozprawą z przedwojennym korpusem. Część byała związana z różnego rodzoju wewnątrzkomunistycznych rozliczeń (np. Rola-Żymierski).
|
|
|
|
|
|
|
|
chodzi mi głównie o to co działo się po wojnie z oficerami LWP, zwłaszcza rodowitymi Polakami (bo byli tam przecież i Polacy pochodzenia radzieckiego), szczególnie tymi, którzy przeszli do LWP z Podziemia lub wrócili z emigracji i się do tej formacji przyłączyli. Głównie mam na myśli represje, gdyż w pracy, którą piszę narzucono mi martyrologię
|
|
|
|
|
|
|
|
Weź do ręki książkę: A Czubiński - Dzieje najnowsze Polski 1944 - 1989. Poznań 1992. Tam te sprawy są objaśnione bez zbędnych emocji.
|
|
|
|
|
|
|
|
chodzi mi głównie o to co działo się po wojnie z oficerami LWP, zwłaszcza rodowitymi Polakami (bo byli tam przecież i Polacy pochodzenia radzieckiego), szczególnie tymi, którzy przeszli do LWP z Podziemia lub wrócili z emigracji i się do tej formacji przyłączyli. Głównie mam na myśli represje, gdyż w pracy, którą piszę narzucono mi martyrologię
Oficerowie LWP utrwalali wladze ludowa - niezaleznie od pochodzenia potem sie niektorych pozbyto i przesladowano potem znowu robili kariery - wojsku i nie tylko.
za netem - zrodla mozna bez problemu zweryfikowac - biografie:
"Większości b.AKowców po wojnie nie represjonowano w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Część z tych co sadzano na nodze od stołka czy więziono porobiła jeszcze pózniej kariery :czy to w wojsku w wojsku Vide np (Tadeusz Jachimek-szef sztabu podziemia poakowskiego(DSZ) w Polsce w roku 1945 a pózniej wiceprezes WiN i szef jej wywiadu-od 1956 ponownie na odpowiedzialnych stanowiskach sztabowych w l(WP )-ponownie gdyz poprzednio trafił tam w 1947r(po amnestionowaniu kary za działalnosć w WiN)po paru latach wsłuzby w LWP go jednak zamknieto a w 1956 po zwolieniu ponownie w LWP czy aparacie gospodarczym(np dowódca 27 DP AK ppłk Sztumberk Rychter) lub politycznym(Vide Zenon Komender) czy związkach kombatanckich (Vide-wiceprezes ZBOWID od 1964 generał Jan Mazurkiewicz)......
....Też nie wszystkich-przypominam że b.oficer ZWZ-AK był wieloletnim premierem Polski i to także w okresie stalinowskim zaś podobne biografie miało kilku ministrów z jego rządu.
.....23 generałów "ludowego" wojska wywodzących się z AK też sie znikąd nie wzięło choc niektórzy z nich byli w AK wyższymi oficerami(generał Brunon Olbrycht,płk AK Grodzki) a inni (awansowani na generałów w latach 60-70) byli podoficerami czy podchorążymi AK w czasie wojny."
Radzilbym uwaznie przejzec biografie generalicji i wyzszych oficerow LWP.
Mam wrazenie ze obecnie ma podobne zaklamanie w temacie jak za PRL - u.
Druga strone ten medal tez ma.....
To jest okres 1949 - 1956.
O to chyba autorce tematu chodzi...
1 maja 1950 Rokossowski wydał rozkaz nr 26, zatwierdzający rozpoczętą w listopadzie 1949 czystkę w korpusie oficerskim WP. Akcją usuwania niewygodnych dla ZSRR oficerów polskich i tzw. "elementu klasowo obcego" (ocenianego na ok. 18 % korpusu oficerskiego), kierował gen. Stanisław Zawadzki, pod nadzorem radzieckiego attaché wojskowego gen. I. Kozaka. Całą operację nadzorował również płk. Anatol Fejgin, ówczesny szef Departamentu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Między innymi zwolniono z WP "zasłużonego" w walkach z podziemiem niepodległościowym gen. Gustawa Paszkiewicza, uniknął represji gen. Izydor Modelski, który przeczuwając niebezpieczeństwo odmówił powrotu do kraju. Czystce równolegle towarzyszyły aresztowania oficerów przedwojennych, którzy po 1945 zgłosili się do służby w LWP. Organizowano również procesy pokazowe, w 1951 odbyła się sprawa 4 generałów WP tzw. proces generałów. W tzw. "procesach odpryskowych" (1950-1953), związanych z procesem wytoczonym generałom, osądzono łącznie 86 oficerów polskich - w sumie zapadło 40 wyroków śmierci, z czego wykonano 20 (m. in. skazano na śmierć 3 polskich komandorów, zasłużonych w obronie wybrzeża w 1939, w procesach pokazowych dotyczących tzw. spisku komandorów). Do 1954 wydalono z armii 9.000 oficerów polskich, w większości przedwojennych i pochodzących z PSZ. Sprawy informacji i "bezpieczeństwa" zostały wyłączone z II oddziału Sztabu i przekazane Głównemu Zarządowi Informacji (będącego wówczas ekspozyturą radzieckiego wywiadu wojskowego GRU), pod dowództwem płk. D. Wozniesienskiego (zięcia gen. Karola Świerczewskiego) oraz płk. Antoniego Skulbaszewskiego.
"Caloksztaltu" po 1945 nie da sie chyba jednoznacznie okreslic... Wielu z przesladowanych 1949 - 1956 "utrwalalo wladze ludowa" po 1945 roku. Wielu tez po 1956 budowalo "socjalistyczna Polske".
Mozna kreowac w tym temacie czarno - biale obrazki ale to juz kwestia gustu i panujacej mody....
Łączymy posty za pomocą funkcji "edit". Pisanie kolejnych postów jeden pod drugim jest surowo zabroniona
Anakin
ok.
|
|
|
|
|
|
|
lbugajski
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 32.929 |
|
|
|
Lukasz |
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
Niektórzy z żołnierzy Armii Ludowej, którzy w czasie wojny "wiernie służyli" państwu zostało awansowanych i objęli funkcje urzędowe np. starosty, wojewody lub też sołtysa. Natomiast jak wyżej napisane kadra oficerska brała udział w szkoleniu ludzi i tworzeniu Armii która miała siłowo zabezpieczać "praworządny" kraj przed "imperialistycznym" bydłem.
|
|
|
|
|
|
|
itd
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 62 |
|
Nr użytkownika: 41.190 |
|
|
|
Stopień akademicki: KLON BANITA |
|
|
|
|
QUOTE Niektórzy z żołnierzy Armii Ludowej, którzy w czasie wojny "wiernie służyli" państwu zostało awansowanych i objęli funkcje urzędowe np. starosty, wojewody lub też sołtysa. Nazwiska. Bez tego ta wypowiedź jest niewiarygodna. Przy okazji co to znaczy : "wiernie słuzyli", dlaczego w cudzysłowie i jakiemu państwu?
QUOTE Natomiast jak wyżej napisane kadra oficerska brała udział w szkoleniu ludzi i tworzeniu Armii która miała siłowo zabezpieczać "praworządny" kraj przed "imperialistycznym" bydłem. Na jakiej podstawie tak właśnie określasz zadania Armii i co to była za Armia.
|
|
|
|
|
|
|
lbugajski
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 32.929 |
|
|
|
Lukasz |
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
Moja wiedza na ten temat pochodzi z pamiętników
|
|
|
|
|
|
|
itd
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 62 |
|
Nr użytkownika: 41.190 |
|
|
|
Stopień akademicki: KLON BANITA |
|
|
|
|
QUOTE(lbugajski @ 26/02/2008, 16:56) Moja wiedza na ten temat pochodzi z pamiętników Bardzo enigmatyczna wypowiedź. Z jakich pamietników, przez kogo pisanych? Zapewne sa tam jakieś miejsca, nazwiska, daty. Może przybliżysz innym swoje źródła. Bo tak, to wybacz, ale wychodzą plotki - że ktos tam coś słyszał ale nie wiadomo co i gdzie i czy w ogóle.
|
|
|
|
|
|
|
|
Moja wiedza pochodzi od członków rodziny oficerów LWP, moja rodzina ma korzenie wielkopolsko-wileńskie,elemęt drobnoszlachecki i mieszczański.W rodzinie mieliśmy i członka KPP i PPSowca,ksiedza-ludowca.Po wojnie członkowie mojej rodziny zwiazali się z LWP.W czasie wojny znależli się od 1944 w różnych jednostkach 2 armii,dziadek w art.plot,jego brat w ochronie gen.Świerczewskiego.Babcia w czasie wojny była na okopach od 1944 po wojnie pracowała w ruchu spółdzielczym.Stawianie czarno białych kalek jest łatwe.Dziadek był uczciwym oficerem nigdy się nie dorobił wielkiego majątku jak poniektórzy w latach 80-tych na darach z zagranicy.Szkolił żołnierzy i był przez nich lubiany,do dzis na zjazdach wspominkowych żołnierze odnosza się do niego z sympatią.Dziadek brał udział w pomocy przy reformie rolnej,odbudowie infrastruktóry.W czasie wojny walczył pod Wrocławiem,Budziszynem,przy oczyszczaniu z maruderów zachodnich. Czech,był kontuzjowany.Zawsze był uczciwym człowiekiem,wrażliwym na kwestie niesprawiedliwości społecznej,tak jak moja babcia która wyniosła to z domu.
Co do publikacji to najlepiej wejść na strone Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych,lub na strone,Związku Żołnierzy LWP, Związku Żołnierzy AL
|
|
|
|
|
|
|
lbugajski
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 32.929 |
|
|
|
Lukasz |
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
Nie ma sprawy Zeskanuje wszystkie strony pamiętnika i umieszczę na serwerze.
|
|
|
|
|
|
|
|
jest jeszcze kwartalnik "Polsce Wierni",jest dział wspomnień,i recenzje książek,pismo "Głos Kombatanta AL", warto sięgnąć po opracowania ŻIH o losach żydowskich żołnierzy 1 armii,jest jeszcze Forum Postępowych Historyków,strona Partyzant.pl
|
|
|
|
|
|
|
gama
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 76 |
|
Nr użytkownika: 73.705 |
|
|
|
Piotr F |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Ktoś tu zapomniał o Obozie w Skrobowie wszak on był przeznaczony dla byłych akowców którzy znaleźli się w szeregach LWP Byli i tacy którzy szeregów ludowego wojska do łagrów trafili. Czy ktoś zna jeszcze inny obóz dla żołnierzy LWP z rodowodem akowskim czy Skrobów jedyny był?
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój ojciec, jako mający praktykę w aptece, był w I AWP odpowiedzialny za zaopatrzenie w leki. Po 1945 roku wykazał się determinacją i zrezygnował z kariery wojskowej, wracając na studia, rozpoczęte na politechnice lwowskiej w 1940 r.. Nigdy nie ujawnił, gdzie i do jakiej organizacji należał podczas okupacji. Powiedział, że zrobi to dopiero w wolnej Polsce. Niestety zmarł w 1981 roku.
|
|
|
|
|
|
|
Hanss
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 61 |
|
Nr użytkownika: 78.846 |
|
|
|
Zawód: BANITA |
|
|
|
|
Mój dziadek po wojnie został w wojsku, doszedł do stopnia pułkownika. Służył w wojskach rakietowych.
Tak na marginesie o zapomnianych kombatantach
QUOTE Minęło 67 lat bez europejskiej wojny. Znowu za oknami pyszni się zieleń i raduje nas błogi czas wiosny. Lecz kombatancką pamięć nawiedzają smętne refleksje.
Oto na ekranach telewizorów pojawiły się formacje defilujących wojsk i rozradowane kolumny mieszkańców zagranicznych miast, czczących frontową ofiarę złożoną przez przodków przed 67 laty. Widzimy jak uczestnicy tych defilad i pochodów, obok znaków obecnego czasu, dumnie demonstrują znaki narodowego, wojennego wysiłku. U nas stan letargu. Nie wiadomo, gdzie jest narodowa biało-czerwona flaga znak naszego zwycięstwa, zawieszona przez Kościuszkowców na butnej pruskiej Kolumnie Zwycięstwa w centrum Berlina. Nie wiadomo gdzie jest, czy w ogóle jest, replika żołnierskiego pierścienia użytego z okazji "Zaślubin z morzem", dokonanych przez żołnierzy 1 armii WP w Kołobrzegu. A może o to chodzi, że to uczynili Kościuszkowcy? Bo w kalendarzach "historycznych" jest wzmianka o zaślubinach dokonanych w Pucku. Tam chodziło o 25-kilometrowy odcinek przeznaczonego Polsce po I wojnie wybrzeża. W ceremonii "kołobrzeskiej" chodziło o 500-kilometrowy odcinek wybrzeża Bałtyku. Pierścień ten powinien symbolizować klejnot narodowy naszej Ojczyzny.
Nie wiadomo w której szufladzie - i w ogóle po co w szufladzie - leży unikalny, na miarę naszej tysiącletniej historii sąsiadowania z Niemcami, dokument sporządzony przez żołnierzy 6 Warszawskiego Zmotoryzowanego Samodzielnego Batalionu Pontonowo-Mostowego 1 AWP, złożony pod pierwszym granicznym słupem Odrodzonego Państwa Polskiego, ustawionym przez nich 27 lutego 1945 r. na brzegu Odry w Czelinie. Uczynili ten akt z mandatu całego narodu jako historyczny testament Polaków, przed kapitulacją Niemiec, przed Konferencją Poczdamską i to w sytuacji, gdy Wehrmacht zaciekle walczył w Rejonie Poznania, Kołobrzegu, Słupska, Gdańska i Królewca.
Oczywiście, w Warszawie również odbywa się przy takich okazjach ceremonia złożenia wieńca przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Czasami odnosi się wrażenie, że części naszych władz byłoby wygodniej mieć wszystkich kombatantów Wojska Polskiego jako żołnierzy nieznanych. Tym poglądem kierują się widocznie osoby piszące okolicznościowe wystąpienia swym mocodawcom. Ale oto wkład polskiego żołnierza w zwycięstwo nad hitleryzmem dostrzeżony i doceniony został z innej strony..
Na zaproszenie berlińskiego oddziału Stowarzyszenia Ofiar Prześladowanych przez Reżim Nazistowski - Zrzeszenie Antyfaszystów (VVN-BdA) oraz berlińskiej grupy Antifa w dniach 7-9 maja br. przebywała w Berlinie 10-osobowa grupa polskich kombatantów z prezesem ZG ZKRPi- BWP płk inż. Henrykiem Strzeleckim na czele. W skład delegacji obok prezesa wchodzili uczestnicy szturmu Berlina - mjr Lech Tryuk i płk Eugeniusz Skrzypek, kmdr Józef Czerwiński, kmdr Henryk Kalinowski. W skład delegacji wchodzili kombatanci: płk Józef Koleśnicki oraz por. Hanna Szelewicz, płk Adela Jaworowska, por. Zofia Lipiec, a tak że sybiraczka kpt. Zofia Wolanin.
Bogaty program pobytu rozpoczął się 7 maja od spotkania z mieszkańcami Berlina w "Domu Demokracji". Wagę polskiego czynu zbrojnego - zarówno udziału żołnierzy w jednostkach frontowych jak i w konspiracji - podkreślił prezes H. Strzelecki w rozmowie z Kamilem Majchrzakiem - jednym z inicjatorów wizyty. To m.in. dzięki niemu - powiedział - kolejne pokolenia Polaków i Niemców żyją w pokoju. Z kolei Lech Tryuk i Eugeniusz Skrzypek wspominali swój udział w walkach w centrum Berlina, zaś kmdr Józef Czerwiński i płk Józef Koleśnicki scharakteryzowali młodym berlińczykom rolę frontu wschodniego. Kombatantki - Anna Szelewicz, Adela Jaworowska oraz Zofia Lipiec opowiedziały natomiast zebranym o udziale kobiet-żołnierzy w wojnie. http://www.kombatantpolski.pl/f_polsce_wierni.html
Ten post był edytowany przez wysoki: 29/11/2013, 14:14
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|