Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polska jako poważny sojusznik USA, Możemy być "Izraelem" w Europie dla USA?
     
Roch
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 613
Nr użytkownika: 35.400

Stanislaw Majewski
Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 29/01/2008, 20:21 Quote Post

Temat jest wbrew pozorom politycznie "rozwojowy w czasie". Od II wojny
światowej podstawą pokoju w Europie było zaangażowanie militarne USA.
USA nie mogły powtórzyć błędu po zakończeniu Wielkiej Wojny w 1918r., kiedy zostawiły Europę samą sobie z jej problemami, a potem musiały i tak wmieszać się zawieruchę II wojny światowej..
Po 1945r. w miarę stabilna sytuacja istniała do rozpadu ZSRR i bloku wschodniego...
Wraz z tym rozpadem sytuacja się zmienia w szybkim tempie:
- Europa w ramach Unii konsoliduje się w konkurenta USA, zwłaszcza gospodarczego,
- Europa Zachodnia bardziej potrzebuje rosyjskich surowców (zwłaszcza ropy i gazu), niż amerykańskich wojsk,
- pojedyńcze kraje, zwłaszcza Niemcy, prowadzą własciwie własną politykę w stosunkach z Rosją (nagrodą za to jest dostęp do jej surowców). A za taki flirt z 1939r. Polska musiała drogo zapłacić...Nie wspomnę o rozbiorach (wtedy też te kraje decydowały o nas bez nas!!!),
- Polska z racji położenia nadal terytorialnie rozdziela Niemcy i Rosję. Od razu uprzedzę głosy typu: "mamy Unię i wolny przepływ towarów". Więc dlaczego te kraje chcą budować TRZY KROTNIE DROŻSZY, niż lądowy gazociąg po dnie Bałtyku??? Z ekonomicznego i technicznego punktu widzenia nie ma to najmniejszego sensu!!! Czyżby wielkie Niemcy
i Rosja czegoś się w przyszłości ze strony Polski obawiały?
- rola USA w Europie maleje, ale Amerykanie doskonale wiedzą (na przykładzie wojny w b. Jugosławii), że zostawienie Europy bez kontroli zaowocuje znowu kolejnymi wojnami. Tlący się antagonizm grecko-turecki, czy Bałkany dobitnie o tym świadczą.
- prestiż USA na świecie maleje, wiele krajów: Rosja, Chiny, Indie, a nawet Iran otwarcie coraz bardziej podważa ich przywódczą rolę. Nie każdego Amerykanie mogą za to ukarać otwarta wojną, jak Irak...

Pytanie: czy USA potrzebują w sercu Europy strażnika pokoju (i przy okazji swoich interesów) i czy Polska może takim krajem zostać (na wzór wiernego Izraela na Bliskim Wschodzie?).
Co wy na to?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
JerzyMS
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 36.861

Jerzy MS
Zawód: BANITA
 
 
post 29/01/2008, 20:47 Quote Post

QUOTE(Roch @ 29/01/2008, 20:21)
Pytanie: czy USA potrzebują w sercu Europy strażnika pokoju (i przy okazji swoich interesów) i czy Polska może takim krajem zostać (na wzór wiernego Izraela na Bliskim Wschodzie?).
Co wy na to?
*




Pierwsi Amerykanie to potomkowie przestepcow zsylanych z Anglii.
Reszta dojechala pozniej i to nie oni karty rozdaja.
Amerykanie juz pokazali tubylcom gdzie ich miejsce.
Pozamykali ich w rezerwatach.
Pokazali nam jak potrafia szanowac sprzymierzencow. Bylo to w Jalcie i Teheranie. Olbrzymia naiwnoscia jest myslec , ze teraz stanie sie inaczej.
Owszem mozna w drodze naiwnosci i niedoinwestowania umyslowego kolejny raz powierzyc nasz honor i bezpieczenstwo oszustowi , ale po co?
Tylko po to zeby sie upewnic ze kolejny raz postapil zgodnie ze swoim schematem?

P.S. Nalezy sobie przypomniec jak wierutnym klamstwem wciagneli nas w awanture w Iraku.
jak obiecywano zlote gory.
I co?
To Bialorus sprzedaje do Iraku traktory, a my mieso armatnie i nasz honor.

Jedyny przypadek kiedy byloby to mozliwe (przyjac tarcze) to w przypadku jakiejs katastrofy i przyjeciu Zydow z Israela wraz i ich lobby, ale na to sie narazie nie zanosi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Roch
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 613
Nr użytkownika: 35.400

Stanislaw Majewski
Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 29/01/2008, 22:53 Quote Post

QUOTE
Pierwsi Amerykanie to potomkowie przestepcow zsylanych z Anglii.

Zgadza się i żeniono ich przymusowo z łapanymi na ulicach Europy prostytutkami (aby tanim kosztem populacja w koloniach rosła).
QUOTE
Reszta dojechala pozniej i to nie oni karty rozdaja.

Co masz na myśli? Przecież nie było nie białego prezydenta USA....
QUOTE
Amerykanie juz  pokazali tubylcom gdzie ich miejsce.

Fakt i dziwne, że hollocaust Indian w wydaniu ludzi pokroju gen. Castera nie oburza diaspory żydowskiej w USA...
QUOTE
Pokazali nam jak potrafia szanowac sprzymierzencow. Bylo to w Jalcie i Teheranie. Olbrzymia naiwnoscia jest myślec , ze teraz stanie sie inaczej.

To fakt, że parę razy zrobiono nas "w konia". Ale Polska zawsze miała nadmiar dobrych generałów , a niedobór DOBRYCH polityków! Wystarczy przeanalizować Odsiecz Wiedeńską: Austriacy nie zapłacili nam po wiktorii ani dukata z obiecanych kwot, armia wróciła do polski obdarta i głodna.....
Ale potem cwany cesarz się "naciął". Wynajął 10 tysięcy polskiej jazdy z Bractwa Lisowczyków (prawdopodobnie pierwsi komandosi w nowoczesnym tego słowa znaczeniu) do stłumienia powstania węgierskiego. Powstanie szybko stłumili, ale obiecanej zapłaty nie dostali. W odwecie wracali przez ziemie cesarstwa grabiąc, paląc i mordując wszystko, co napotkali. Bezradny cesarz zapłacił im z nadwyżką, aby tylko pozbyć się rujnujących go najemników...
Może podobnie powinni grać obecnie polscy politycy (nawet, jesli chodzi o "głupie" zniesienie wiz dla obywateli podobno bliskiego sojusznika)? Tylko skąd wziąść polityków na poziomie, którzy dbają o interes Ojczyzny, a nie o przyszłe ciepłe stołki ???
QUOTE
Owszem mozna w drodze naiwnosci i niedoinwestowania umyslowego  kolejny raz powierzyc nasz honor i bezpieczenstwo oszustowi , ale po co?
Tylko po to zeby sie upewnic ze kolejny raz postapil zgodnie ze swoim schematem?

P.S. Nalezy sobie przypomniec jak wierutnym klamstwem wciagneli nas w awanture w Iraku.
jak obiecywano zlote gory.
I co?
To Bialorus sprzedaje do Iraku traktory, a my mieso armatnie i nasz honor.

Z kontraktami nie jest tak źle, jak z wizami. Tylko w czerwcu 2007 premier Iraku podpisał w czasie wizyty w Polsce kontrakty na ok. 600-700 mln USD (łącznie to daje ok. 1,5 miliarda USD!!!)

QUOTE
Jedyny przypadek kiedy byloby to mozliwe (przyjac tarcze) to w przypadku jakiejs katastrofy i przyjeciu Zydow z Israela wraz i ich lobby, ale na to sie narazie nie zanosi.

Podobną propozycję mieliśmy od grupy biznesmenów z Hongkongu, którzy nie chcieli zostać obywatelami Chin w dniu 01.01.2000r.
Miasto na 30 tys. Chińczyków, 30 mld USD i przeniesione stamtąd nowoczesne fabryki komputerów miały stanąć pod Szczecinem. "na szczęscie" nasi przewidujący politycy dali odpór "najazdowi" azjatów (znaleźli innych chętnych na te 30 mld USD), a za to w tym czasie przyjechało (i nielegalnie zostało) dużo więcej azjatów, ale bez centa w kieszeni.
Taka jest nasza polityka (smutne to....)...
ALE ZA TO ZNOWU IM POKAZALIŚMY... jacy jesteśmy głupi!!!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
JerzyMS
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 36.861

Jerzy MS
Zawód: BANITA
 
 
post 29/01/2008, 23:32 Quote Post

QUOTE(Roch @ 29/01/2008, 20:21)
Temat jest wbrew pozorom politycznie "rozwojowy w czasie". Od II wojny
światowej podstawą pokoju w Europie było zaangażowanie militarne USA.
USA nie mogły powtórzyć błędu po zakończeniu Wielkiej Wojny w 1918r., kiedy zostawiły Europę samą sobie z jej problemami, a potem musiały i tak wmieszać się zawieruchę II wojny światowej..
Po 1945r. w miarę stabilna sytuacja istniała do rozpadu ZSRR i bloku wschodniego...
Wraz z tym rozpadem sytuacja się zmienia w szybkim tempie:
- Europa w ramach Unii konsoliduje się w konkurenta USA, zwłaszcza gospodarczego,
- Europa Zachodnia bardziej potrzebuje rosyjskich surowców (zwłaszcza ropy i gazu), niż amerykańskich wojsk,
- pojedyńcze kraje, zwłaszcza Niemcy, prowadzą własciwie własną politykę w stosunkach z Rosją (nagrodą za to jest dostęp do jej surowców). A za taki flirt z 1939r. Polska musiała drogo zapłacić...Nie wspomnę o rozbiorach (wtedy też te kraje decydowały o nas bez nas!!!),
- Polska z racji położenia nadal terytorialnie rozdziela Niemcy i Rosję. Od razu uprzedzę głosy typu: "mamy Unię i wolny przepływ towarów". Więc dlaczego te kraje chcą budować TRZY KROTNIE DROŻSZY, niż lądowy gazociąg po dnie Bałtyku??? Z ekonomicznego i technicznego punktu widzenia nie ma to najmniejszego sensu!!! Czyżby wielkie Niemcy
i Rosja czegoś się w przyszłości ze strony Polski obawiały?

*




Ustalmuy jakie sa dlugofalowe cele polityczne Rosji?
Jakie sa dlugofalowe cele polityczne Niemiec?
Czy polska ma jakiekolwiec dlugofalowe cele polityczne?

Po tym mozemy sie zastanowic w ktora strone zmierza bieg wydarzen.

Moim zdaniem Rosja,
niemieckimi rekami,
podporzadkowuje sobie Europe.
Dzieje sie to od lat.
Juz teraz kierownica do Europy jest w Moskwie
Jest nia kurek od gazu.

Kwestia czasu kiedy sobie to Europa glosno uzmyslowi.
Taki jest cel Rosji, dazy do tego konsekwentnie i go osiagnie.
Polska znow jak w II wojnie sw bedzie robic za pozytecznego durnia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Mintho
 

Wielka Ryba
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 692
Nr użytkownika: 2.033

 
 
post 30/01/2008, 9:03 Quote Post

QUOTE
Pierwsi Amerykanie to potomkowie przestepcow zsylanych z Anglii.
Australijczycy też i jakoś nikt nie odsądza ich od czci i wiary rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 30/01/2008, 9:09 Quote Post

Powiem tak, jeżeli sytuacja z Rosją pod względem polityczno-wojskowym będzie się oziębiać mamy szansę stać się Turcją (a nie Izraelem!!!) Europy. Izrael nie ma styczności z Turcją a wspierany jest przeciw Iranowi i państwom arabskim, które kupowały broń od Rosji (dziwnym trafem do 1956r. kupowały od USA).

Trzeba jednak przyjąć postawę Turcji (najpierw koncesje, kasa, sprzęt), a potem możliwa decyzja - i to nie w każdym przypadku. Wydaje mi się, że gdyby nie żelazna kurtyna w XX wieku, to Polska miała by dużo większe szanse na modernizację armii z pomocą USA, gdyż bylibyśmy krajem stycznym z ZSRR. "Pierwsza linia obrony" i "Mięsem armatnim" dla USA.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 30/01/2008, 9:24 Quote Post

QUOTE
Temat jest wbrew pozorom politycznie "rozwojowy w czasie".


Wbrew pozorom - nie smile.gif

QUOTE
Pierwsi Amerykanie to potomkowie przestepcow zsylanych z Anglii.

Zgadza się i żeniono ich przymusowo z łapanymi na ulicach Europy prostytutkami (aby tanim kosztem populacja w koloniach rosła).


Jestem głęboko przekonany, iż pierwsi osadnicy amerykańscy to nie tylko przestępcy - posłużę się może cytatem z wikipedii, dotyczącym pierwszej osady Jamestown :
"Od września 1608 roku pierwszym przywódcą ("admirałem") osady został kapitan John Smith, pokonując w wyborach kontrkandydata Ratcliffe'a. W październiku tego samego roku dotarł do osady statek z zaopatrzeniem - "Mary and Margaret" - na pokładzie którego znajdowało się 17 dalszych osadników (w jęz. oryginału "seaventie"), głównie "Holendrów, Niemców i Polaków", wyspecjalizowanych w produkcji szkła, smoły, potażu. Już po miesiącu uruchomiono takie manufaktury, a w grudniu wysłano do Anglii próbki produktów: "tryals of Pitch, Tarre, Glasse, Frankincense, Sope Ashes with Clapboard and Waynscot".
Rodzi się we mnie pewna wątpliwość - czyżby rządowi JKM Anglii chciało się łapać w Rzeczypospolitej fachowców - Polaków, by po ożenieniu ich z prostytutkami wysłać ich do kolonii ? smile.gif

QUOTE
Pokazali nam jak potrafia szanowac sprzymierzencow. Bylo to w Jalcie i Teheranie. Olbrzymia naiwnoscia jest myslec , ze teraz stanie sie inaczej.


Musisz sobie wreszcie uświadomić "oczywistą oczywistość" - nie byliśmy (i nie jestesmy) "pępkiem świata", i o nasz los, jeżeli nie zatroszczymy się sami, to na pewno nie zrobi tego za nas żadne mocarstwo. Niestety - od kilu stuleci prowadzimy politykę wiecznie skrzywdzonego (przez sąsiadów) małego chłopca, który patrzy z ufnością na najsilniejszych dorosłych wierząc, iż nie mają oni innych problemów (i interesów), i powinni ciągle mu pomagać (wyciągać z biedy). Zbytnie zapatrzenie na innych może zaskutkować bolesnym upadkiem ...


 
Post #7

     
Roch
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 613
Nr użytkownika: 35.400

Stanislaw Majewski
Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 30/01/2008, 9:56 Quote Post

QUOTE
Jestem głęboko przekonany, iż pierwsi osadnicy amerykańscy to nie tylko przestępcy - posłużę się może cytatem z wikipedii, dotyczącym pierwszej osady Jamestown :
"[i]Od września 1608 roku pierwszym przywódcą ("admirałem") osady został kapitan John Smith, pokonując w wyborach kontrkandydata Ratcliffe'a. W październiku tego samego roku dotarł do osady statek z zaopatrzeniem - "Mary and Margaret" - na pokładzie którego znajdowało się 17 dalszych osadników (w jęz. oryginału "seaventie"), głównie "Holendrów, Niemców i Polaków",

Może niedokładnie napisałem: przestępców i prostytutki zsyłano do Ameryki do JUŻ ISTNIEJĄCYCH osad. Trudno od grupy drobnych złodziejaszków oczekiwać, aby kolonia była samowystarczalna bytowo i jeszcze przynosiła zyski dla króla w Europie...
QUOTE
Musisz sobie wreszcie uświadomić "oczywistą oczywistość" - nie byliśmy (i nie jestesmy) "pępkiem świata", i o nasz los, jeżeli nie zatroszczymy się sami, to na pewno nie zrobi tego za nas żadne mocarstwo. Niestety - od kilu stuleci prowadzimy politykę wiecznie skrzywdzonego (przez sąsiadów) małego chłopca, który patrzy z ufnością na najsilniejszych dorosłych wierząc, iż nie mają oni innych problemów (i interesów), i powinni ciągle mu pomagać (wyciągać z biedy). Zbytnie zapatrzenie na innych może zaskutkować bolesnym upadkiem ...

Do takiego samego wniosku doszedłem przed laty myśląc o GŁÓWNEJ przyczynie upadku i rozbiorów Polski. Był to potężny kraj, bo prowadził samodzielną, długofalową polityką SAMODZIELNIE. Sojusze miały tylko WSPIERAĆ te działania!!! Potem przeważyło myślenie typu: "bez Francji sobie nie poradzimy". Trwa to w postępowaniu naszych elit politycznych do dzisiaj! Wyjątkiem był okres 1918 - 1939r. Akurat byśmy wygrali z Rosją wojnę w 1920r., gdyby Piłsudski czekał na pomoc z zachodu...
Nikt z elit poważnie nie liczył na taką pomoc we IX 1939r. (umowę z Anglikami podpisaliśmy przecież kilka dni przed wybuchem wojny, a stosunki z Francją ochłodziły się bardzo po śmierci Piłsudskiego).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 30/01/2008, 11:07 Quote Post

[quote=Piro,30/01/2008, 11:00]
[quote]Wyjątkiem był okres 1918 - 1939r. Akurat byśmy wygrali z Rosją wojnę w 1920r., gdyby Piłsudski czekał na pomoc z zachodu...[/quote]

??????????
A czym to niby i z czego tak dziarsko strzelaliśmy?Czym za to płaciliśmy,czym karmiliśmy nasze oddziały (jeśli je karmiliśmy,a nie musiały karmić się same smile.gif )
Rosjanie nieco przesadzają,że byliśmy tylko kolejnym pochodem E,ale bez wsparcia materialnego Zachodu,to moglibyśmy co najwyżej pogwizdać na Czerwonych!!!

To przykre,ale i obecnie nasze możliwości są niewiele większe,siły które możemy wysłać samodzielnie w rejony zainteresowania USA oscylują koło brygady,przy założeniu wsparcia powietrznego i logistycznego sojusznika(brak lotnictwa transportowego i śmigłowców,brak oceanicznej MW i transportowców...)
Gospodarczo braki kapitałowe nie predestynują nas do samodzielnej i długofalowej akcji gospodarczej w jakimkolwiek rejonie świata(rozbudowa infrastruktury i oświaty,inwestycje gospodarcze stabilizujące region i wyciszające podłoże walk)
Jakoś nie widzę nas w roli sojusznika,raczej ,przykro gadać...

[QUOTE] Więc dlaczego te kraje chcą budować TRZY KROTNIE DROŻSZY, niż lądowy gazociąg po dnie Bałtyku??? Z ekonomicznego i technicznego punktu widzenia nie ma to najmniejszego sensu!!! Czyżby wielkie Niemcy [/QUOTE]

Cena zależy od wyceny gruntów - jeśli uwzględnić aspiracje naszych rodzimych właścicieli rozbujane przy budowie Jamałtu to może się okazać,że podmorski jest dużo tańszy
Nic nie zmienia faktu,że wolę mieć rosyjską rurę koło mojego podwórka(do Jamałtu mam żabi skok) niż na bałtyckim dmie smile.gif


Pozdrawiam

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
gen. Daniello
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 60
Nr użytkownika: 34.033

Daniel Szczepek
Zawód: student
 
 
post 30/01/2008, 11:15 Quote Post



Cena zależy od wyceny gruntów - jeśli uwzględnić aspiracje naszych rodzimych właścicieli rozbujane przy budowie Jamałtu to może się okazać,że podmorski jest dużo tańszy
Nic nie zmienia faktu,że wolę mieć rosyjską rurę koło mojego podwórka(do Jamałtu mam żabi skok) niż na bałtyckim dmie smile.gif


*

[/quote]

Niech sobie budują, zawsze może przydarzyć się jakaś "awaria" lub coś podobnego. Niech nam nasze jednostki specjalne lub okręty podwodne jakoś służąsmile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.055
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 30/01/2008, 16:45 Quote Post

QUOTE(gen. Daniello @ 30/01/2008, 5:15)
Niech sobie budują, zawsze może przydarzyć się jakaś "awaria" lub coś podobnego. Niech nam nasze jednostki specjalne lub okręty podwodne jakoś służąsmile.gif
*


Co by czegoś nie "zmajstrowano"...
obawiam sie, ze dla zapewnienia ochrony tak "drogocennej" instalacji moze zwiekszyc sie na Baltyku obecnosc floty rosyjskiej i...niemieckiej...czyli zamiast Morza Baltyckiego...bedziemy mieli Morze Russo-Germańskie... wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Roch
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 613
Nr użytkownika: 35.400

Stanislaw Majewski
Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 30/01/2008, 17:40 Quote Post

QUOTE
Niech sobie budują, zawsze może przydarzyć się jakaś "awaria" lub coś podobnego. Niech nam nasze jednostki specjalne lub okręty podwodne jakoś służąsmile.gif
Co by czegoś nie "zmajstrowano"...
obawiam sie, ze dla zapewnienia ochrony tak "drogocennej" instalacji moze wiekszyc sie na Baltyku obecnosc floty rosyjskiej i...niemieckiej...czyli zamiast Morza Baltyckiego...bedziemy mieli Morze Russo-Germańskie...

Słuszna uwaga: taka rura na dnie może być doskonałym pretekstem, zwłaszcza dla Rosji, do "ochraniania" jej, czyli faktycznie pozbawienia nas suwerennej kontroli nad własnym wybrzeżem! Zwłaszcza, że rurę mogą uszkodzić sami właściciele...
Reszta Europy nie zaprotestuje, bo bardziej jest jej potrzebny rosyjski gaz, niż polskie interesy narodowe...
I tu wracam do tematu postu: Amerykanie nie są uzależnieni od Rosji surowcowo. Czy nie predysponuje to ich do bycia naszym sojusznikiem nr 1?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
JerzyMS
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 36.861

Jerzy MS
Zawód: BANITA
 
 
post 30/01/2008, 17:45 Quote Post

QUOTE(Roch @ 30/01/2008, 17:40)

I tu wracam do tematu postu: Amerykanie nie są uzależnieni od Rosji surowcowo. Czy nie predysponuje to ich do bycia naszym sojusznikiem nr 1?
*



Amerykanie juz wiele razy dali dowod ze nie potrzebuja sojusznika.
Oni potrzebuja slugusa i frajera ktorego mozna sprzedac jak sie kupiec znajdzie!
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.055
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 30/01/2008, 19:14 Quote Post

QUOTE(Roch @ 30/01/2008, 11:40)
Słuszna uwaga: taka rura na dnie może być doskonałym pretekstem, zwłaszcza dla Rosji, do "ochraniania" jej, czyli faktycznie pozbawienia nas suwerennej kontroli nad własnym wybrzeżem! Zwłaszcza, że rurę mogą uszkodzić sami właściciele...
Reszta Europy nie zaprotestuje, bo bardziej jest jej potrzebny rosyjski gaz, niż polskie interesy narodowe...

*


Tak sie tez zastanawiam...Kiedy chcielibysmy na przyklad pociagnac rure z Norwegii...musielibymy wtedy poprowadzic ja nad (lub pod) rura rosyjska ...czy zaistnialby wtedy jakis konflikt interesow...i czy wogole niemiecko-rosyjskie konsorcjum "zyczyloby" sobie aby nad ich rura lezala polska instalacja wink.gif
Na pewno podlega to jakims miedzynarodowym regulacjom prawnym ale...z Rosjanami nigdy nic nie wiadomo...

QUOTE(JerzyMS)
Amerykanie juz wiele razy dali dowod ze nie potrzebuja sojusznika.Oni potrzebuja slugusa i frajera ktorego mozna sprzedac jak sie kupiec znajdzie!

Strasznie to naladowane anty-amerykanizmem.
Polityka to nie romantyczny afekt, liczy sie wlasny interes...i racjonalnie prowadzacy polityke kraj najpierw bedzie stawial swoja racje stanu. Sorry ale oczekiwanie, ze ktos sie bedzie poswiecal za nasze piekne oczy to naiwnosc...
A wracajac do posiadania przez USA sojusznikow...Hmmm....otoz w obecnej chwili kraj ten wielu prawdziwych sojusznikow nie posiada i mysle, ze raczej jest sklonny naprawiajac swoj wizerunek bardziej ostrozniej traktowac swoich...sprzymierzencow wink.gif I mysle, ze nalezy to wykorzystac...
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
JerzyMS
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 36.861

Jerzy MS
Zawód: BANITA
 
 
post 30/01/2008, 19:26 Quote Post

QUOTE(silent_hunter @ 30/01/2008, 19:14)
QUOTE(JerzyMS)
Amerykanie juz wiele razy dali dowod ze nie potrzebuja sojusznika.Oni potrzebuja slugusa i frajera ktorego mozna sprzedac jak sie kupiec znajdzie!

Strasznie to naladowane anty-amerykanizmem.
Polityka to nie romantyczny afekt, liczy sie wlasny interes...i racjonalnie prowadzacy polityke kraj najpierw bedzie stawial swoja racje stanu. Sorry ale oczekiwanie, ze ktos sie bedzie poswiecal za nasze piekne oczy to naiwnosc...
A wracajac do posiadania przez USA sojusznikow...Hmmm....otoz w obecnej chwili kraj ten wielu prawdziwych sojusznikow nie posiada i mysle, ze raczej jest sklonny naprawiajac swoj wizerunek bardziej ostrozniej traktowac swoich...sprzymierzencow wink.gif I mysle, ze nalezy to wykorzystac...
*



Ameryka mysli sobie,
-"po co placic za rachnek,
skoro tyle razy sie udalo glupich Polakow zrobic w konia. Troche lobbyngu i znow zrobimy ich tak jak ostatnio z Mazurem."

My scigamy terorystow , a oni ich chronia przed naszym wymiarem sprawiedliwosci!

Czy okazywanie odrobiny honoru i zadanie , aby nas traktowali jak partnerow i wydali czlowieka ktorego nasz prokuratura chce aresztowac to antyamerykanizm?

My tracimy reputacje i im wbrew prawu miedzynarodowemu udostepniamy tajne wiezienia, a oni co w zamian?
Zrobili nas na perlowo w sprawie F16
Oszukali w sprawie broni Husajna i co ?
-nadal mamy wierzyc oszustom!
A uzycie nas jako srodka platniczego w Jalcie i Teheranie?
A wyeksportowanie i finasowanie Trockiego, a Hitlera?
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej