|
|
Fałszerstwa Karola Marksa, kłamstwo założycielskie komunizmu ?
|
|
|
|
QUOTE(An_Old_Man @ 17/10/2016, 15:24) W czasie wojny robią to wszyscy. Metody pośrednie (lecz sprowadzające się do tego samego) kochają też korporacje. Dlaczego ? Przecież to jest strasznie nieopłacalne.
Ten post był edytowany przez Filip August: 17/10/2016, 14:51
|
|
|
|
|
|
|
|
Jednym z kłamstw Marksa było to, że po rewolucji burżuazyjnej musi nastąpić rewolucja proletariacka, bo proletariat nie dogada się z burżuazją i na pewno będzie chciał siłą i krwawo obalić burżuazję. Jak wiemy z historii, tak się nie stało. Powstały związku zawodowe, a zmiany w prawie pracy nastąpiły drogą pokojową i parlamentarną.
Innym z kłamstw jest podejście wrzucające do jednego worka ludzi z określonej klasy społecznej, przynależność do której ma niby determinować postępowanie danego człowieka. Gdyby to założenie było prawdziwe, George Cadbury nie zrobiłby tego, co zrobił - bo był kapitalistą.
Prezentowane przez Marksa podejście odrzucające indywidualizm jest z gruntu błędne. Marks zakładał twardy determinizm (a jednocześnie z drugiej strony, twardy irracjonalny woluntaryzm), co też było błędem. Prezentowany przez Marksa woluntaryzm nie uwzględniał obiektywnych czynników rzeczywistości i zakładał, że proletariusze muszą się zbuntować, bo trwa walka klas. I że gdy proletariusze postanowią się zbuntować i się zbuntują, to na pewno uda im się objąć władzę, bo takie są "prawa historii", które Marks, jak twierdził, odkrył. W sumie to właśnie z marksizmu wzięło się stwierdzenie: "Jeśli fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów" (choć, paradoksalnie, pasuje ono również do sposobu myślenia religijnych fanatyków i fundamentalistów).
Marksa skreśla też to, że w pełni popierał krwawą rewolucję i obalenie przemocą dotychczasowego ustroju i całkowitą zmianę stosunków społecznych. Hipokryzją z jego strony było to, że mianem "socjalistów utopijnych" określał Babeufa, Saint-Simona, Fouriera, Owena, Cabeta i Consideranta, a jednocześnie obficie od nich czerpał, choć tak naprawdę jego własne poglądy były nie mniej utopijne od poglądów tych "utopijnych socjalistów", a jedyną różnicą między Marksem a nimi był stosunek do przemocy i krwawej rewolucji. "Utopijni" socjaliści twierdzili, że zmiana stosunków społecznych i zniesienie własności prywatnej powinno nastąpić drogą pokojową, a Marks, że przemocą i rewolucją. W przypadku Cabeta, różnicą między nim a Marksem był też stosunek do religii i brak materializmu dialektycznego. Cabet był chrześcijaninem (choć nieortodoksyjnym), a Marks odrzucał wszelką religię i był materialistą.
Natomiast sporo prawdy było w stwierdzeniu Marksa, że religia to opium mas.
Totmesa IV:
CODE wszelkie takie próby np we Francji ,,Komuna Paryska,, albo ,,Powstanie Spartakusa,, w Niemczech bardzo szybko upadły, a rewolucja zwyciężyła tylko w zacofanej gospodarczo Rosji. Jednak ta rewolucja nie była dziełem proletariatu przemysłowego - ten stanowił w Rosji 7% społeczeństwa, zaś 75% społeczeństwa stanowili tam chłopi. Czyli inaczej niż w założeniach Marksa. Bolszewicy nie byli reprezentantami proletariatu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Filip August @ 17/10/2016, 14:50) QUOTE(An_Old_Man @ 17/10/2016, 15:24) W czasie wojny robią to wszyscy. Metody pośrednie (lecz sprowadzające się do tego samego) kochają też korporacje. Dlaczego ? Przecież to jest strasznie nieopłacalne. W czasie wojny opłacalność produkcji musi ustąpić pierwszeństwa pewności produkcji. Odnośnie korporacji, to temat rzeka.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ambioryks @ 23/10/2016, 20:10) Jednym z kłamstw Marksa było to, że po rewolucji burżuazyjnej musi nastąpić rewolucja proletariacka, bo proletariat nie dogada się z burżuazją i na pewno będzie chciał siłą i krwawo obalić burżuazję. Jak wiemy z historii, tak się nie stało. Powstały związku zawodowe, a zmiany w prawie pracy nastąpiły drogą pokojową i parlamentarną. Innym z kłamstw jest podejście wrzucające do jednego worka ludzi z określonej klasy społecznej, przynależność do której ma niby determinować postępowanie danego człowieka. Gdyby to założenie było prawdziwe, George Cadbury nie zrobiłby tego, co zrobił - bo był kapitalistą. Dysponujesz dowodami na to, że w obu przypadkach Marks wiedział, iż jego poglądy okażą się nieprawdziwe, a mimo to zwodniczo ich używał? Bo jest to konieczny warunek, aby zarzucić komuś kłamstwo, zamiast błędu.
Zresztą co do pierwszego akapitu, to rozmaici neo-lewicowi ekonomiści i socjologowie właśnie w rozwoju socjaldemokracji i związków zawodowych widzą powód, dla którego nie sprawdziła się teza Marksa o nieuchronności rewolucji proletariackiej na Zachodzie. Innymi słowy - ruchy lewicowe (często inspirujące się i Marksem) uratowały społeczeństwo kapitalistyczne.
QUOTE W sumie to właśnie z marksizmu wzięło się stwierdzenie: "Jeśli fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów" (choć, paradoksalnie, pasuje ono również do sposobu myślenia religijnych fanatyków i fundamentalistów). To akurat cytat przypisywany Heglowi.
Ten post był edytowany przez de Ptysz: 24/10/2016, 18:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Ambioryks, przykro mi ale twoja wypowiedź to jakiś zlepek słów. Źle się czyta, trudno zrozumieć. W jaki sposób popierał krwawą rewolucję poza tym że "w pełni". Którą rewolucję popierał? Co to są "obiektywne czynniki rzeczywistości"? Co to są "czynniki rzeczywistości"? Co tą są "prawa historii"?
Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 25/10/2016, 8:11
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 24/09/2016, 13:32) Stalinizm, trockizm i maoizm to dzieci bolszewizmu, a ten ostatni w wielu miejscach zmieniał pierwotną doktrynę Marksa, przede wszystkim zakładając, że komunizm można zbudować w społeczeństwie, które jeszcze nie wyszło z etapu feudalizmu. Sam Marks zakładał, że udana rewolucja komunistyczna może dokonać się tylko w państwie uprzemysłowionym, z rozwiniętą gospodarką kapitalistyczną.
Ale to nie morze być żadne usprawiedliwienie: proponuję przyjrzeć się przykładam krajów które tak jak np Niemcy zostały podzielone na dwie części, a przecież RFN czy NRD zamieszkiwał ten sam naród.
Ja myślę że błędem Marksa było przede wszystkim to że żyjąc w XIX wieku nie przewidział że w przyszłości o wiele większą rolę będą odgrywać inne sektory gospodarki. Efekt był taki że ZSRR i inne państwa komunistyczne realizowały przestarzałe założenia ekonomiczne i kładły zbyt duży nacisk na rozwój przemysłu ciężkiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Filip August @ 20/12/2016, 12:36) Ja myślę że błędem Marksa było przede wszystkim to że żyjąc w XIX wieku nie przewidział że w przyszłości o wiele większą rolę będą odgrywać inne sektory gospodarki. Efekt był taki że ZSRR i inne państwa komunistyczne realizowały przestarzałe założenia ekonomiczne i kładły zbyt duży nacisk na rozwój przemysłu ciężkiego. Ja powiem, że błędem Marksa było w ogóle "przepowiadanie". Wolny naród i przedsiębiorczy, zdeterminowani obywatele mają po prostu wręcz nieograniczone pole rozwoju. Dlatego ostatecznego kierunku nie da się przewidzieć (albo wyobrazić), ewentualne ingerowanie może być bardzo szkodliwe dla całego społeczeństwa jak pokazują przykłady państw które wzorowały się na idei pana Marksa.
Dokładnie tak samo jest z gospodarką. Prywatni przedsiębiorcy którym pozostawi się własność, swobodę wyboru i konkurencji, "znajdą sobie" takie ścieżki rozwoju i zarobku o jakich nawet nie wyobraża sobie jakiś tam organ centralny. Dlatego ten "organ centralny" nigdy nie będzie w stanie przewidywać tego co w przyszłości będzie się sprawdzało. To znaczy na krótką metę może i mu się uda ale w długiej perspektywie jest to niemożliwe, już nie mówiąc o wielu innych nieefektywnościach i marnotrawstwie.
Zresztą podobnie jest z pojedynczym przedsiębiorstwem, ono też nie zawsze podejmuje trafne i perspektywiczne decyzje, dopiero duża ilość tych przedsiębiorstw, z których ileś tam zbankrutuje po drodze prowadzi do rozwoju, wzrostu produkcji a więc i bogactwa.
|
|
|
|
|
|
|
Gargul
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 101.877 |
|
|
|
Stopień akademicki: KLON BANITA |
|
|
|
|
QUOTE(Totmesa IV @ 24/09/2016, 10:43) QUOTE(Napoleon7 @ 12/04/2013, 14:39) QUOTE I na czym polegał błąd interpretacji? Ponieważ szybko, stosując marksowską dialektykę, można było dojść do wniosku, że komunizm to ślepy zaułek - droga prowadząca donikąd. w jaki sposób konkretnie ? Dołączam się do tego pytania.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dialektyka w wersji klasycznej zakłada, że przeciwieństwa są motorem postępu. Przy czym rozwiązanie jednych problemów rodzi następne - i tak bez końca. Marks (Engels?) wypaczył tą zasadą zakładając, że istnieje "świat idealny". W którym jest możliwe rozwiązanie wszystkich problemów, co w myśl klasycznej dialektyki jest niemożliwe. Według klasycznej dialektyki więc, komunizm, w którym zakłada się znalezienie sposobu na "powszechne szczęście" jest utopią, drogą do nikąd. Bo "powszechnego szczęścia" nie ma.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Napoleon7 @ 7/07/2017, 19:06) Dialektyka w wersji klasycznej zakłada, że przeciwieństwa są motorem postępu. Przy czym rozwiązanie jednych problemów rodzi następne - i tak bez końca. Marks (Engels?) wypaczył tą zasadą zakładając, że istnieje "świat idealny". W którym jest możliwe rozwiązanie wszystkich problemów, co w myśl klasycznej dialektyki jest niemożliwe. Według klasycznej dialektyki więc, komunizm, w którym zakłada się znalezienie sposobu na "powszechne szczęście" jest utopią, drogą do nikąd. Bo "powszechnego szczęścia" nie ma. Bardzo zwięzłe i trafne ujęcie. Dlaczego realny komunizm czy też socjalizm doczepił do niekończących się zmian jakąś końcową idealną wizję, społeczeństwo czy tez ustrój??
Odpowiedzi jest pewnie kilka. Ja wymienię dwie.
Wytłumaczenie religijne Religie są może i opium dla ludu, ale istnieją od tysięcy lat i absolutnie nie widać ich końca. Odwrotnie, rozwijają się bardzo bujnie. Religie monoteistyczne (wszystkie odmiany chrześcijaństwa, islam, judaizm) mają wiele wspólnego z marksistowska teorią prawdy obiektywnej. Właściwie nie wiadomo co jest gorsze: owa religia monoteistyczna czy też subiektywizm, liberalizm itp. rzeczy. No to może skopiujmy raj - czekający na dobrych wyznawców religii - do naszej ideologii. I okazało się, że ciemny lud to kupił lub przynajmniej zaczął się zastanawiać co jest bliższe prawdy: raj czy końcowy etap ideologii czyli ustrój komunistyczny.
Wytłumaczenie logiczne Na szczęście w naukach ścisłych wypracowano pojęcie granicy alias limesa. Znaleźli się więc ideolodzy/propagandyści, którzy ów idealny ustrój komunistyczny interpretowali właśnie jako limes. Czyli: Właściwie go nie ma (bo osiągany jest po nieskończenie wielu krokach), ale jednak jest bo można całkiem realnie omawiać i dowodzić własności owego limesa. Co więcej w naukach ścisłych można mierzyć jak blisko jesteśmy owego limesa - mimo, że w skończonym czasie do niego nie dojdziemy.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Dlaczego realny komunizm czy też socjalizm doczepił do niekończących się zmian jakąś końcową idealną wizję, społeczeństwo czy tez ustrój??
Komunizm tak socjalizm nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Miałem na myśli tzw. realny socjalizm czyli ideologię Breżniewa. Nawiasem mówiąc już ta nazwa świadczyła o schyłkowości komuny: argumentem na jej istnienie było realne istnienie...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|