Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Niemieckie propozycje kapitulacji PW ..., ... w sierpniu 1944
     
M.J.
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 221
Nr użytkownika: 56.347

 
 
post 1/09/2012, 23:24 Quote Post

QUOTE(Rafadan @ 2/09/2012, 4:03)
Powstańcy chcieli chwycić swój los w swoje ręce, popełnili przy tym błąd,
*


Prosiłbym nie uogólniać. To nie powstańcy popełnili błąd tylko ich dowódcy.
QUOTE(Rafadan @ 2/09/2012, 4:03)
Powstańcy liczyli na ich pomoc.
*


A niby dlaczego ? Znów, nie powstańcy tylko ich dowódcy, liczyli na pomoc wrogów ? Bo chyba tak podchodzono do RKKA ?

QUOTE(Rafadan @ 2/09/2012, 4:03)
Powstańcy liczyli na ich pomoc. Choćby i LWP.
*


O sorry, akurat Polacy, Polakom pomogli na ile oczywiście mogli. Mówię tu oczywiście o tych paru tysiącach poległych z armii Berlinga, a nie o nim samym.
A co do Radia Kościuszko. Po tym wszystkim co stało się z "Burzą" na wschodzie i podejściu do Sowietów jako wroga nr 2 ( albo i nr 1 ) jak można wysuwać to jako argument dla rozpoczęcia powstania.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #46

     
Rafadan
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 8.256

 
 
post 1/09/2012, 23:40 Quote Post

QUOTE(M.J. @ 2/09/2012, 0:24)
QUOTE(Rafadan @ 2/09/2012, 4:03)
Powstańcy chcieli chwycić swój los w swoje ręce, popełnili przy tym błąd,
*


Prosiłbym nie uogólniać. To nie powstańcy popełnili błąd tylko ich dowódcy.
QUOTE(Rafadan @ 2/09/2012, 4:03)
Powstańcy liczyli na ich pomoc.
*


A niby dlaczego ? Znów, nie powstańcy tylko ich dowódcy, liczyli na pomoc wrogów ? Bo chyba tak podchodzono do RKKA ?

QUOTE(Rafadan @ 2/09/2012, 4:03)
Powstańcy liczyli na ich pomoc. Choćby i LWP.
*


O sorry, akurat Polacy, Polakom pomogli na ile oczywiście mogli. Mówię tu oczywiście o tych paru tysiącach poległych z armii Berlinga, a nie o nim samym.
A co do Radia Kościuszko. Po tym wszystkim co stało się z "Burzą" na wschodzie i podejściu do Sowietów jako wroga nr 2 ( albo i nr 1 ) jak można wysuwać to jako argument dla rozpoczęcia powstania.
*



A to dowódcy powstańców nie byli powstańcami? Ale w porządku, powstańcy chcieli chwycić swój los w swoje ręce, ich dowódcy popełnili jednak błąd i zaufali Sowietom. Liczyli też, że zachodni sojusznicy poważniej podejdą do swoich zobowiązań. Pytanie, czy brak zaufania wchodził w grę, czy może sytuacja wymuszała współpracę z nimi w walce z Niemcami. Najwyraźniej również Sowieci traktowali Polaków jako wroga nr. 2, skoro z zadowoleniem wpierw szczuli ich na Niemców, a potem przyglądali się masakrze. Ale wydaje mi się że takiej perfidii dotąd nie odnotowano i w obliczu wspólnego wroga łączono siły.

Berlingowcy nie tyle pomogli, co próbowali pomóc. Było to chwalebne, ale na pozycję powstańców nie wpłynęło.

Wracając do tematu. Z dwojga złego zdecydowano się uwierzyć rzekomym "sojusznikom", że w końcu przyjdą z pomocą, niż rzeczywistym, okrutnym wrogom. Niestety, popełniono błąd. Czy sądzicie zatem, że bydlakom z SS warto było ufać bardziej, niż "wyzwolicielom"?

Ten post był edytowany przez Rafadan: 1/09/2012, 23:46
 
User is offline  PMMini Profile Post #47

     
M.J.
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 221
Nr użytkownika: 56.347

 
 
post 2/09/2012, 0:11 Quote Post

QUOTE(Rafadan @ 2/09/2012, 4:40)
ich dowódcy popełnili jednak błąd i zaufali Sowietom. Liczyli też, że zachodni sojusznicy poważniej podejdą do swoich zobowiązań.
*


Przepraszam, a w imię czego tak bardzo zaufali Sowietom ? Chyba już wiedzieli co dzieje się na wschód od Warszawy ? I co niby zachodni ( jak i wschodni ) sojusznicy obiecali Polakom w temacie PW ?
Jak będę szukał pracy to nie napiszę, że przez mój błąd 150 tyś. ludzi tę pracę straciło. Nie śmiałbym nazwać tego błędem. Tylko zbrodnią w kontekście cywilnych strat PW. Błąd, który kosztował tyle istnień ludzkich co Hirosima. Podobno PW miało ruszyć sumienia narodów. O Hirosimie jak podejrzewam uczą się dzieci w wiosce Papuasów, spytaj czy wiedzą co to jest PW i co Polsce dało.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #48

     
Rafadan
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 8.256

 
 
post 2/09/2012, 0:30 Quote Post

QUOTE
Przepraszam, a w imię czego tak bardzo zaufali Sowietom ? Chyba już wiedzieli co dzieje się na wschód od Warszawy ? I co niby zachodni ( jak i wschodni ) sojusznicy obiecali Polakom w temacie PW ?
Jak będę szukał pracy to nie napiszę, że przez mój błąd 150 tyś. ludzi tę pracę straciło. Nie śmiałbym nazwać tego błędem. Tylko zbrodnią w kontekście cywilnych strat PW. Błąd, który kosztował tyle istnień ludzkich co Hirosima. Podobno PW miało ruszyć sumienia narodów. O Hirosimie jak podejrzewam uczą się dzieci w wiosce Papuasów, spytaj czy wiedzą co to jest PW i co Polsce dało.


Wydaje mi się, że sam fakt istnienia sojuszu pociąga za sobą pewne zobowiązania dla obydwu stron. Nie trzeba obiecywać sojusznikowi, że będzie się z nim współdziałało w obliczu wspólnego wroga, jest to pewne domniemanie. AK i RKKA wielokrotnie współpracowały i odnosiły sukcesy w walce z Niemcami. Taki był wspólny cel Polaków, Sowietów, aliantów zachodnich. Jak się jednak okazało, dla Sowietów wcale nie najważniejszy. Rozpętując powstanie przywódcy AK wykazali się brakiem przewidywania, być może nawet głupotą, ale to nie oni byli zbrodniarzami. Trudno było przypuszczać, zwłaszcza po pierwszych dniach sierpnia, że zaufanie Niemcom jest lepszą opcją. I nie można nazwać tragicznych konsekwencji błędu zbrodnią, tę można popełnić tylko umyślnie. Co znacznie bardziej pasuje to sowieckiego szczucia Polaków na Niemców i przyglądania się zagładzie miasta.

A brak skutecznej polityki historycznej można uznać za zasługę "wyzwolicieli" i ich miejscowych pomagierów, którzy skutecznie wtrącili Polskę w kilkadziesiąt lat izolacji, nie pozwalając jej na lansowanie własnej wizji historii w wolnym świecie. A także potężnie upośledzili Polskę gospodarczo, co jeszcze bardziej zmniejszyło jej wpływ na świadomość papuaskich dzieci. Daj mi te brakujące 50 lat wolnej i zamożnej Polski, wywal wpływ michnikowych elyt postkomunistycznych, a ruszę z posad bryłę sumienia świata! Materiału historycznego mamy na całe stulecia kręcenia poruszających filmów.

Ten post był edytowany przez Rafadan: 2/09/2012, 0:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
wolf2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.723
Nr użytkownika: 24.279

Stopień akademicki: magister
 
 
post 2/09/2012, 6:48 Quote Post

QUOTE
"cała ludność stanie murem wokół Krajowej Rady Narodowej,"


Nie wiedziałem ,że powstanie jednoznacznie politycznie skierowane przeciwko ZSRR i jego protegowanym(KRN,PKWN,lWP) było spełnieniem tego apelu."Bór" z płonącej Warszawy nakazał sabotaż mobilizacji do lWP a "Biuletyn Informacyjny" z końca lipca nazywał je formacją "taką samą jak Ostlegiony w niemieckiej służbie"..
Chodzi na pewno o to samo lWP na które ponoć liczyli? Dlaczego nie wezwali na pomoc Ostlegionów w stylu np dowodzonego przez b.oficera WP Legionu Wołyńskiego?
QUOTE
złapanie za broń przeciwko Niemcom

W KG AK zamierzano ewentualnie w zabarykadowanej starannie Warszawie złapać za broń i przeciw Sowietom,zaś na pewno-nie wpuszczać do miasta PKWN.Polecam temat o planach generała Bora wobec wejścia Rosjan do miasta.

QUOTE
ich dowódcy popełnili jednak błąd i zaufali Sowietom

Chwila-chodzi o tych samych Sowietów przed ktorymi zamierzano wybrane rejony Warszawy zabarykadować/nie wpuszczać ich i przeciwko którym od miesięcy szykowano w Warszawie wewnątrzakowską organizację konspiracyjną NIE?
Nb. co do organizacji NIE-to ZSRR wiedział o jej utworzeniu przez Sosnkowskiego i Bora sporo wcześniej niż Mikołajczyk/rząd emigracyjny/Mikołajczyk którego poinformowano w listopadzie 1944(sic ! ).
QUOTE
Wydaje mi się, że sam fakt istnienia sojuszu pociąga za sobą pewne zobowiązania dla obydwu stron


Jakiego sojuszu? ZSRR 1 sierpnia 1944 nijak nie było sojusznikiem rządu emigracyjnego.Za to oficjalnie uznało dyplomatycznie/wspierało PKWN.Co było już wiadome.Mikołajczyk był przyjmowany w ZSRR tylko jako osoba prywatna i prezes jednej z partii(Winston Churchill wyjednał mu audiencję) a nie jako szef rządu.A sojusz de facto został zerwany w 1942 pełnym wyprowadzeniem Armii Andersa z ZSRR.ZSRR w DWŚ miało traktatowy sojusz z USA, UK,Francją.Od pewnego momentu u schyłku wojny -traktatowy sojusz z "lubelską"Polską. Nijak nie miało w 1944 czy 1945 roku sojuszu(wojskowego czy politycznego) z rządem emigracyjnym,którego nie uznawało i który zwalczało.I przez który było zwalczane.

Chyba,że w percepcji tych ,którzy szykując do akcji wewnątrzakowską organizacje konspiracyjną "NIE" wzywając/nakazując do zrywania/ bojkotu mobilizacji do lWP i nazywając je formacją "taką samą jak Ostlegiony w niemieckiej służbie"ponoć liczyli równoczesnie na jego pomoc.

A tak serio to decydenci w KG AK(poza Okulickim który chciał "wstrząsnąć sumieniem świata" najprawdopodobniej liczyli(całkowicie bezzasadnie i wbrew racjonalnym przesłankom oraz wbrew meldunkom własnego wywiadu)na opanowanie miasta przez AK w pustce operacyjnej względnie na szybki wjazd radzieckich czołgów/RKKA.Istnienia Wisły i zaminowania mostów oraz niemożnosć opanowania Warszawy przez AK te "Napoleony" nie zauwazyły lub zignorowały.
ZSRR(po oficjalnym odejściu w pismach AK 1944 od mianowania go wrogiem numer 2)nazywano w propagandzie AK sprzymierzeńcem naszych sprzymierzeńców.Względnie-aliantem naszych aliantów.Nigdy-sojusznikiem.
To za pomocą trzeba było iść do UK tyle że Brytyjczycy jasno i oficjalnie stwierdzili już przed PW że jest ona nierealna,wykluczyli przerzut 1 SBS itp.O czym emisariusz Nowak poinformował "Bora"przed powstaniem.Z USA Polska w DWŚ żadnego traktatowego sojuszu nie miała. Nie była nim jak b.często fantazjuje się w Polsce Karta Atlantycka czyli niepodpisany i nigdy nie ratyfikowany przez USA komunikat dla prasy,który Churchill nagłośnił z przyczyn propagandowych.


Co do długotrwałego odrzucania propozycji kapitulacji-jeszcze jeden ważny motyw przedstawiony w depeszy Bora i Jankowskiego do Londynu :.

"Jest oczywiste, że po upadku powstania w Warszawie władza przejdzie w ręce komunistów i to w całym kraju”.

"Nie ulega kwestii — pisze prof. Jan Ciechanowski — iż autorzy powstania pragnęli uczynić z Warszawy wielką i dramatyczną scenę, na której miał się odegrać ostateczny i rozstrzygający akt rosyjsko-polskiej konfrontacji. Tutaj miało dojść do ostatecznego ustalenia rosyjsko-polskich stosunków. Tutaj zachodnie mocarstwa miały być zaproszone do publicznego wypowiedzenia się w polskich sprawach "
Kapitulacja PW takie rachuby niweczyła.

Ten post był edytowany przez wolf2: 2/09/2012, 16:54
 
User is offline  PMMini Profile Post #50

4 Strony « < 2 3 4 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej