Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> "Ostatni samuraj"
     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 6/04/2011, 17:42 Quote Post

Grupa podobna do naszych sarmatów, interes państwa rozumieją, jako interes własnego stanu i tak jak nasi szlachcie w większości walczyli z postępem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 18/04/2011, 2:08 Quote Post

Kompletnie nie tak. W całej tej kotłowaninie politycznej akurat "buntownicy" którzy dążyli do obalenia szogunatu postulowali stworzenie nowoczesnej armii (po bombardowaniach wybrzeża które uświadomiły im przepaść technologiczną). Co więcej- to Saigo Takamori (czyli pierwowzór buntownika z "Ostatniego Samuraja"), działając bez wątpienia w interesie kraju, doprowadził do zgody na likwidację przywilejów kasty do której sam należał. Z postępem walczył- ze zrozumiałych względów- szogunat, ale utożsamianie go z cała klasą to grube nadużycie. Z kolei kwestia "wygnania cudzoziemców"- znowu złożony problem. Patrioci po tym co stało się w Chinach nie chcieli uzależnienia Japonii od potęg kolonialnych- i trudno się temu dziwić. Z drugiej strony kiedy okazało się że przejmowanie wzorców zachodnich stało się koniecznością, ci sami ludzie podróżowali do USA czy krajów europejskich, przywożąc stamtąd wiedze na temat plusów i minusów różnych rozwiązań politycznych i gospodarczych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
Bruno
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 208
Nr użytkownika: 12.162

 
 
post 17/10/2012, 18:42 Quote Post

QUOTE(Zbrojny @ 29/04/2010, 13:10)

Kolego, ten film to fikcja... widziales, aby w tamtych czsach ludzie chodzili w skarpetkach?
*


Tego filmu nie nazwał bym fikcją. Ten film opisuje czasy i żywą postać jaką był Saigo Takamori z rodu Satsuma pochodzącego z Kagoshimy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
osorkon2
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 293
Nr użytkownika: 74.964

 
 
post 28/10/2012, 17:56 Quote Post

QUOTE
Tego filmu nie nazwał bym fikcją. Ten film opisuje czasy i żywą postać jaką był Saigo Takamori z rodu Satsuma pochodzącego z Kagoshimy.


Film jest fikcją. Polecam książkę M.Ravina " Ostatni samuraj" Amber 2004. Film jest lekko osadzony w realiach historycznych, typowy hollywoodzki bubel.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 28/10/2012, 18:10 Quote Post

QUOTE(osorkon2 @ 28/10/2012, 17:56)
QUOTE
Tego filmu nie nazwał bym fikcją. Ten film opisuje czasy i żywą postać jaką był Saigo Takamori z rodu Satsuma pochodzącego z Kagoshimy.


Film jest fikcją. Polecam książkę M.Ravina " Ostatni samuraj" Amber 2004. Film jest lekko osadzony w realiach historycznych, typowy hollywoodzki bubel.
*


Swoją drogą fabuła to stara klisza pt. ,,Biały mężczyzna z problemami dołącza do tubylców w ich walce z dekadencką kulturą Zachodu" dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 28/10/2012, 19:21 Quote Post

QUOTE
Co więcej- to Saigo Takamori (czyli pierwowzór buntownika z "Ostatniego Samuraja"), działając bez wątpienia w interesie kraju, doprowadził do zgody na likwidację przywilejów kasty do której sam należał.

I tak i nie. Sprawa jest bardziej skomplikowana. Bo masz rację, że miał swój udział w obaleniu systemu bakufu, był zwolennikiem akcji "zwrotu rejestrów" ale był też samurajem, który nie mógł się pogodzić z tym, że zmiany doprowadzą do upadku stan z którego się wywodzi. Nie był już, delikatnie mówiąc, entuzjastą armii z powszechnego poboru - bo jej istnienie negowało sens istnienia klasy samurajów. Nie był też zwolennikiem paru innych reform. Jego rebelia, podjęta jak najbardziej z pobudek patriotycznych, była jednak obiektywnie dla Japonii działaniem negatywnym. On był wciąż samurajem żyjącym (mentalnie) w epoce feudalnej. Dla takich jak on miejsca w nowej Japonii już nie było.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 15/01/2013, 17:44 Quote Post

Nie wiem czy nie było. Myślę że mentalnie świetnie by się dopasował do czasów o ledwie 30 lat późniejszych, kiedy cały neoficki zapał Japonii został nieco... jak to nazwać... przekierowany. Cała ideologia na której oparty był militaryzm japoński odwoływała się do (ba, ona wręcz na nowo zdefiniowała) bushido. A co do armi z poboru... warto pamiętać że Saigo świetnie dowodził taką właśnie armią.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
żwirek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 947
Nr użytkownika: 35.498

Stopień akademicki: prof. dr hab. med.
 
 
post 16/01/2013, 9:16 Quote Post

Ciekawie o tych czasach opowiada powieść Jamesa Clavella "Gai-jin" (obecnie wznowienie w księgarniach).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

3 Strony < 1 2 3 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej