|
|
Kobiety I Filozofia
|
|
|
Zophia
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 79.274 |
|
|
|
|
|
|
Witajcie :-)
Interesuje mnie szeroko rozumiany temat kobiet obecnych w filozofii - zarówno kobiet filozofujących, jak i kobiet, które mogły być natchnieniem dla filozofów oraz tego, co filozofowie mieli do powiedzenia o kobietach. Ciekawi mnie, jaki stosunek mieli wielcy filozofowie do kobiet na gruncie czysto praktycznym, jak im się układało z matkami, żonami, kochankami. Poszukuję ciekawostek, anegdot, opowiastek, artykułów, książek, opracowań - jednym słowem wszystkiego, co dotyczy kobiet i filozofii.
Wiem, że to z pewnością temat ogromny, ale mam nadzieję, że pomożecie mi i naprowadzicie na jakieś ciekawe pozycje książkowe lub artykuły, a może dopowiecie coś od siebie?
Pozdrawiam - Zophia
|
|
|
|
|
|
|
|
Ksantypa żona Sokratesa uchodziła za niezwykle brzydką i zasłynęła tym że na Sokratesa wiadro pomyj wylała kiedy to za chłopcami się oglądał(ale zapewne to tylko plotka, jak widać niezwykle wiekowa). Arystoteles miał pogardliwy stosunek do kobiet, pewnie dlatego że wielkiego powodzenia nie miał, w przeciwieństwie do silnego zapaśnika Platona który to kobiety uważał za niemalże równe mężczyznom. Spotkałem się z opinią że Kartezjusz często pisywał swoje "opowiastki" aby jakąś damę na dworze urzec.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Zophia @ 12/09/2012, 12:07) Witajcie :-) Interesuje mnie szeroko rozumiany temat kobiet obecnych w filozofii - zarówno kobiet filozofujących, jak i kobiet, które mogły być natchnieniem dla filozofów oraz tego, co filozofowie mieli do powiedzenia o kobietach. Ciekawi mnie, jaki stosunek mieli wielcy filozofowie do kobiet na gruncie czysto praktycznym, jak im się układało z matkami, żonami, kochankami. Poszukuję ciekawostek, anegdot, opowiastek, artykułów, książek, opracowań - jednym słowem wszystkiego, co dotyczy kobiet i filozofii. Wiem, że to z pewnością temat ogromny, ale mam nadzieję, że pomożecie mi i naprowadzicie na jakieś ciekawe pozycje książkowe lub artykuły, a może dopowiecie coś od siebie? Pozdrawiam - Zophia Jest to temat rzeka. Jeśli idzie o stosunek filozofów do kobiet był on rozmaity. Dwóch największych filozofów starożytności Platon i Arystoteles uważali kobiety za istoty z natury niższe, tak jak cała filozofia grecka. Ogólnie skłaniałbym się do opinii, że większość filozofów w ogóle uważało kobiety za trochę głupsze. Byli tacy co w ogóle nie tracili na nie czasu. Np. taki Kant prawdopodobnie był prawiczkiem do końca życia. Newton choć nie filozof, także był prawiczkiem całe życie. Kartezjusz nigdy się nie ożenił, ale miał jedne dziecko ze służącą. Z kolei chyba najsłynniejszy filozoficzny związek zawarł Heidegger z jedną z nielicznych kobiet filozofek czyli Hanną Arendt. Z kobiet filozofek wyróżnić tez można Hypatię z Aleksandrii i Edytę Stein.A tak to niestety kobiet w dziedzinie filozofii specjalnie się nie uświadczy. Wittgenstein z kolei w ogóle nie uważał kobiet, bo miała wielu..kochanków. Ukrywał się ze swoim homoseksualizmem, zwłaszcza w Polsce, gdzie odbywał służbę wojskową. Nie chciał po prostu mieć przechlapane w wojsku, mówiąc kolokwialnie. Hegel z kolei ponoć związał się z kobietą tylko dlatego żeby mieć syna. Bo też oczywiście twierdził, że kobiety nie mogą być wysoko wykształcone. I udało mu się to, co ciekawe syn został znanym historykiem. Inną kwestią jest podejście do kobiet przez Ojców Kościoła czyli Tomasza i Augustyna. Św Tomasz twierdził, ze kobieta jest pomocą w płodzeniu. Zapomniałbym o Teresie z Avily, która pisała tak racjonalne traktaty, że w seminariach myślano, że jest to mężczyzna. Katarzyna z Sieny również była filozofką. Byli też tacy filozofowie jak Bocheński, którzy uważali, że kobiety przewyższają mężczyzn, ale to II poł. XX wieku. Można powiedzieć, że przez wieki stosunek do kobiet był taki, ze uważano jest za istoty niższe. Przełomem były dopiero odkrycia naukowe, które były ważne w kontekście walki o równouprawnienie, której szczyt przypadł na okres po II wojnie światowej, gdzie kobiety miały już otwartą drogę do emancypacji. Również i filozofia zaczęła zmieniać do nich stosunek, lecz do dziś mimo wszystko czuć dystans do kobiet w filozofii.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Np. taki Kant prawdopodobnie był prawiczkiem do końca życia.
Podobno jednak uległ namowom znajomych i udał się razu pewnego do domu uciech. Niemniej po wizycie miał stwierdzić : "przyjemność krótka a i ruchy niegodne filozofa"
No, a pozostając w głównym wątku : http://www.women-philosophers.com/Women-Ph...hers-Index.html
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 12/09/2012, 20:04
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Newton choć nie filozof, także był prawiczkiem całe życie. W historii filozofii Tatarkiewicza jest mu poświęcony rozdział, miał wpływ tak na filozofię nauki, jak i filozofię w ogóle. Newton w ogóle unikał kobiet i bardzo sprzyjał wysiłkom alchemików by stworzyć człowieka bez udziału kobiety, co wreszcie uwolniłoby mężczyzn od ostatniej formy zależności od kobiet
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=grant] Newton w ogóle unikał kobiet i bardzo sprzyjał wysiłkom alchemików by stworzyć człowieka bez udziału kobiety, co wreszcie uwolniłoby mężczyzn od ostatniej formy zależności od kobiet /
Gdy byłem bardzo młody i powiedzmy miałem kompleksy i problemy z kobietami, także starałem się stworzyć system filozoficzny, który przekształcał moje porażki w intelektualne zwyciestwa. Gdy kończyłem politechnikę i jakoś nabierałem coraz większej pewności siebie, okazało się jednakże, że, staję się coraz bardziej atrakcyjnym partnerem i te sprawy rozwiązały się same. Filozofię zarzuciłem.
|
|
|
|
|
|
|
|
My bardzo dobrze wyszliśmy na tym, że Newton swoich działań nie zarzucił
Wracając do kobiet w filozofii, to "Historia filozofii" Tatarkiewicza wymienia chyba jako filozofki jedynie Hypatię oraz polską filozofkę Eleonorę Ziemięcką. Trudno powiedzieć, na ile jest to związane z ogólnym marginalizowaniem kobiet w historiografii nauki. W nauce i technice wiele odkryć i wynalazków dokonanych wspólnie przez mężczyzn i kobiety jest przypisywanych wyłącznie mężczyznom. Pewnie podobnie działo się w filozofii, zwłaszcza, że tam wpływ wymiany myśli może być jeszcze większy niż w naukach empirycznych.
Na pewno nie ulega wątpliwości znaczna rola kobiet w filozofii we Francji w XVIII wieku, która w znacznej mierze kształtowała się na salonach literackich prowadzonych przez kobiety. Rousseau był przez kilkanaście lat kochankiem Françoise-Louise de Warens, korzystając jednocześnie z jej pomocy materialnej; te sielankowe lata spędzone w Sabaudii ukształtowały całą jego filozofię; niestety pani de Warens zmarła w ubóstwie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Grant) Wracając do kobiet w filozofii, to "Historia filozofii" Tatarkiewicza wymienia chyba jako filozofki jedynie Hypatię oraz polską filozofkę Eleonorę Ziemięcką. Phew , przecież jeszcze można wymienić chociażby Hipparchię z Maronei, z okresu hellenistycznego. Diogenes Laertios poświęcił jej nawet osobny rozdział, "Żywoty i poglądy słynnych filozofów" 6.7
Zaś jeśli chodzi o ogół kobiet-filozofów (filozofek?) w starożytności: http://books.google.com.br/books?id=x7ngEC...epage&q&f=false
|
|
|
|
|
|
|
Zophia
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 79.274 |
|
|
|
|
|
|
Dzięki, że mnie trochę naprowadziliście :-) Z tymi najsłynniejszymi kobietami-filozofkami zetknęłam się już: Hypatia, Edyta Stein, oraz "najmłodsze" (bardziej współczesne) myślicielki. Bardzo ciekawe jest to, co piszecie o oddziaływaniu kobiet na mężczyzn, wymianę myśli czy nawet utrzymywanie.
Dzięki za linki, są bardzo pomocne. A znacie jakieś książki dotyczące tematu? Wiem, że Maria Dzielska napisała całe dzieło o Hypatii z Aleksandrii, ale poszukuję też jakiś ogólnych ujęć problemu.
|
|
|
|
|
|
|
mute.agony
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 80.122 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Friedrich Nietzsche był mizoginem, wstrętu do kobiet nabawił się poprzez trzykrotne odrzucenie przez wybranki serca. Znienawidził kobiety po czterdziestce. Wśród licznych stworzonych przez siebie aforyzmów skombinował dwa szczególnie złośliwe, dotyczące kobiet oraz instytucji małżeństwa: "Kiedy idziesz do kobiety, nie zapomnij bicza" i "Żonaty filozof to postać komediowa".
więcej: http://niniwa2.cba.pl/wybitni_ludzie_tez_ludzie.htm
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Friedrich Nietzsche był mizoginem, wstrętu do kobiet nabawił się poprzez trzykrotne odrzucenie przez wybranki serca. Znienawidził kobiety po czterdziestce. Wśród licznych stworzonych przez siebie aforyzmów skombinował dwa szczególnie złośliwe, dotyczące kobiet oraz instytucji małżeństwa: "Kiedy idziesz do kobiety, nie zapomnij bicza" i "Żonaty filozof to postać komediowa". /
W tym względzie był zakompleksiałym idiotą. Te trzy wybranki podjęły naprawdę dobre decyzje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Zak @ 24/11/2012, 9:45) QUOTE Friedrich Nietzsche był mizoginem, wstrętu do kobiet nabawił się poprzez trzykrotne odrzucenie przez wybranki serca. Znienawidził kobiety po czterdziestce. Wśród licznych stworzonych przez siebie aforyzmów skombinował dwa szczególnie złośliwe, dotyczące kobiet oraz instytucji małżeństwa: "Kiedy idziesz do kobiety, nie zapomnij bicza" i "Żonaty filozof to postać komediowa". / W tym względzie był zakompleksiałym idiotą. Te trzy wybranki podjęły naprawdę dobre decyzje.
Wiesz wielokrotne odrzucenie uderza w męskie ego, więc jego postawa była mechanizmem obronnym, aczkolwiek idiotycznym. Co ciekawe i w dzisiejszych czasach kiedy ludziom nie wychodzi z płcią przeciwną często znajdują sobie proste wytłumaczenia choć z moich obserwacji wynika, że to częściej kobiety mówią wtedy jacy Ci faceci są źli z natury.
Całkowitym idiotą był jednak Max Weiniger, który niekiedy ze słusznych przesłanek doszedł do błędnych i katastrofalnych wniosków.
Ten post był edytowany przez karolz77: 25/11/2012, 12:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Poza wspomnianą Hypatią i Arendt:
Była jeszcze Teano, żona Pitagorasa.
Mary Wollstonecraft, myślicielka społeczna i polityczna, prekursorka ruchów emancypacyjnych i feministycznych, zwracająca uwagę na nierówny status kobiet i mężczyzn.
Simone de Beauvoir - partnerka Sartre'a.
Ayn Rand - filozofka i pisarka, twórczyni nurtu nazwanego przez nią obiektywizmem, autorka m.in. "Hymnu", "Cnoty egoizmu", "Atlasu zbuntowanego", "Źródła".
Agata Bielik-Robson
Maria Szyszkowska
Magdalena Środa
Maria Gołaszewska
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|