|
|
Wspólna lektura Wilhelma z Tyru , Zapraszam miłosników laciny
|
|
|
|
Zastanawiam się, ilu forumowiczów byłoby zainteresowanych wspólnym czytaniem i tłumaczeniem - na łamach forum - jakiegoś ciekawego historycznego tekstu, najchętniej średniowiecznego. Na pierwszy ogień wybrałem Wilhelma z Tyru, choć otwarty jestem na wszystko inne, co ciekawe i po łacinie. Byłby to dla nas dobry sposób na odświeżenie/utrwalenie łaciny i pozyteczną lekturę. Ilu forumowiczów,wsród których wielu, jak widze, zna łacinę, gotowa jest na takie przedsięwzięcie? Każdy z nas mógłby w jednym poście tłumaczyć kolejne zdanie tekstu, który można znaleźc tu http://www.thelatinlibrary.com/williamtyre/prologus.html Co jakiś czas zbieralibysmy do kupy, to co udało sie przełożyć na polski. Kto wie - może za dwa, trzy lata, dobrniemy do końca??
|
|
|
|
|
|
|
|
TO ja zacznę od tytułu i incipitu:
Wilhelm z Tyru, Historia zdarzeń w krajach zamorskich
Zaczyna się historia z zdarzeń w krajach zamorskich od czasu następców Mahometa do r. 1184 wydana przez arcypiskupa Tyru Wilhelma.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuję Alcesalces. Cieszę się, że znalazłem choć jedną osobę chętną do tej pracozabawy. Zgodnie z umową rzucam zdanie drugie. "Wilhelm, z łaski bożej pokorny sługa świętego kościoła Tyru, czcigodnym w Chrystusie braciom, którym dzieło to przekazuje, śle wieczyste w Panu pozdrowienie." No to z rozpędu trzecie, bo jest tam Accusativus cum Infinitivo, który uwielbiam. "Nikt spośród mężów roztropnych nie watpi, że opisanie wspaniałych dziejów monarchów jest rzeczą tak niebezpieczną jak wspaniałą." Nie jestem pewien tego 'grandi plenum' - nie bardzo rozumiem, co Willy miał na myśli.Przyjąłem że 'pełną wzniosłości' ale mi to nie pasowało, zmieniłem więc na wspaniała. Liczę na dalszy ciąg.
|
|
|
|
|
|
|
|
Cóż, w oczekiwaniu na rychły poryw entuzjazmu wśród historyków, robię kolejne zdanie:
"Bowiem skorośmy pracy, obowiązku badań, ciągłej czujności, których tego rodzaju przedsięwzięcia zwykło wymagać zupełnie poniechali, pewnem jest że historiografy dwojako nad przepaścią zawisną, a bisko jednej sie znajdując, ku drugiej niechybnie się kłonią."
Wiem, wiem, straszny jest ten prologus. Willhelm widać maniakalnie zaczytywał się w Cyceronie, i próbuje imitować jego styl. Więc na razie tłumaczenie rodzi się w bólach, ale już parę linijek niżej zaczyna się dziać coś ciekawgo. Jak mawiał Danton - odwagi, odwagi, jeszcze raz odwagi!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Albowiem uciekając przez Charybdą wpadają na Skyllę która przepasana psami (psimi skórami?) w nie mniejszym stopniu potrafi doprowadzoić do katastrofy morskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki Keraunos. Odzyskuje wiarę w sens tej zabawy. Co do psów Skylli. Jest to nawiązanie do 12 księgi Odyseji i 3 księgi Eneidy Wergilego. Tam tj. ks 3 wers 432 pisze Wergili o Skylli z błękitnymi psami,w czym chodziło o to, że Homer przedstawił Skyllę jako posiadaczkę psich szczęk. Proponuję więc zamiast Twojej wersji "najeżoną kłami psimi" - kły lepiej brzmią, niech zostaną jako pars pro toto za paszcze. Niechaj więc ja pobruszę kolejne zdanie, wy zaś poczywajcie. Bowiem albo wbudzą powszechną niechęć ci, co prawdy o przeszłych czynach poszukują, albojeśli owe rzeczy, które z pewnością nieprzyjemnymi się okażą, skryją, zdołają uśmierzyć niechęć. Chyba niezbyt to stylistycznie wyszło, ale poprawię jutro.
|
|
|
|
|
|
|
|
No postaram sie w to pobawić, ale jestem całkowity samouk łaciny więc róznie z tą moją znajomością jest. Rozumiem tekst i przeczytałem po łacinie sporo zwłaszcza tekstów historycznych. Nawet całego Liwiusza kilka lat temu. Ale czytać a tłumaczyć to co innego. bo w tłumaczeniu potrzebujesz rozumieć każde słówko i konstrukcję. Ale próbowanie nic nie kosztuje;)
Ale prawdę w sposób uczony pomijać i skrzętnie ją zakrywać wydaje się być przeciwne ich powinności.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak się dobrze poszuka w internecie, to można znaleźć słownik łacińsko-polski tworzony pod kątem potrzeb prawników i historyków.
|
|
|
|
|
|
|
|
"Przewinieniem zgoła, z całą pewnością, jest odstąpienie od swego rzemiosła, skoro słusznie mówi się: rzemiosło to stosowne działanie każdej osoby zgodne z obyczajem a ustanowieniami ojczyzny." Rzemiosłem postanowiałem przełożyć słowo officium.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli już musicie nabijać liczniki ( ) to prośba natury technicznej. Więcej niż jedno zdanie tłumaczone i wyodrębnić ten tekst- a nie taki blok, że nie wiadomo gdzie się zaczyna, a gdzie kończy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mintho @ 23/01/2008, 21:56) Jeśli już musicie nabijać liczniki ( ) to prośba natury technicznej. Więcej niż jedno zdanie tłumaczone i wyodrębnić ten tekst- a nie taki blok, że nie wiadomo gdzie się zaczyna, a gdzie kończy Coż, nie myślałem nigdy o nabijaniu licznika (bo niby po co? czy to coś daje komu?) ani tez o tym, że ktoś spoza tróji alcesalces - keraunos - moja skromna osoba - tu w ogóle zagląda. Ale ok, ok, Panie Mintho, dla C|iebie specjalnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
W sposób nieskażony żadnymi dodatkami przedstawiać historię i regułom prawdy się nie sprzeciwiać często prowadzi do oburzenia, o czym mówi dawne przysłowie "Posłuszeństwo zjednuje przyjaciół a prawda rodzi wrogów."
Dokładnie a co komu po postach. Chcąc anbijać posty napisąłbym po zdaniu o każdym HB-ku jakiego czytałem i już bym z setkę w kilka godzin miał, tylko jakie ratio rerum z tego non scio
Z pogrubiniem to dobry pomysł, lepiej sie śledzi tekst.
A jesli masz ochote tłumaczyć większe kawałki to zapraszamy fajnie by było jak by się więcej osób przyłączyło.
Zamiłowanie do retoryki starsznie Willego ponosi;)
|
|
|
|
|
|
|
|
Albo tedy chybiają swego celu zamierzenia (historyka), dając pierweszeństwo niezasłużonym względom, albo tym co prawdy poszukują, niechęć, którą prawdzie matkuje, znosić się godzi. Nie było łatwo - mocno tu zalatuje Cyceronem. Temu jednak z tylekroć większą mocą przeciwić im się należy i z bezwzględnością odwzajemnić obopólną nieprzyjaźń. Do boju Keraunos! Hierosolyma czeka!
|
|
|
|
|
|
|
|
Zanim Hierosolyma padnie to chyba czasu minie sporo Zwłaszcza że nikt wiecej nie ma jej ochoty zdobywać.
Albowiem według sentencji naszego Cycerona "Prawda jest rzeczą przykrą ponieważ z niej rodzi się nichęć, która zatruwa przyjaźń przykrzejszą jest jednak rzeczą uległość, ponieważ pobłażanie wadom może doprowadzić przyjaciela do klęki (dosłownie upadku na łeb na szyję". Powinni to sobie przyswoic ci, którzy dla korzyści wynikajacych z uległosci wbrew obowiazkom (historyka) tłumią prawdę.
Ci którzy dla pochlebstwa w swych pismach historycznych umieszczają kłamstwa tak źle czynią że nie powinno się ich wogóle zaliczać do historyków.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|