Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
9 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> "Dobrzy" Niemcy
     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 22/12/2012, 21:10 Quote Post

Ostatnio zaczytuje się i oglądam dużo o zbrodniarzach niemieckich. Dla odmiany chciałbym poczytać, odnotować przykłady że w piekle jakie stworzyła III Rzesza znajdywały się jednostki odważne, gotowe poświęcić karierę, reputację, życie przeciwstawiając się zbrodniom. Dobrze by było przeczytać jak często się takie sytuacje zdarzały.

Mówiąc "dobry" Niemiec, nie mam na myśli że Ci o których mówię są jedynymi dobrymi. Jeśli przykładowo niemiecki żołnierz był świadkiem, czy też przymusowym członkiem dokonania jakieś zbrodni np. na Żydach w Rosji, jeszcze nie znaczy że jest zły. Mógł uznać że brzydzi się takimi praktykami, ale jest żołnierzem i nie ma wpływu na podejmowane decyzje, mógł bać się sprzeciwiać bojąc się znaleźć wśród (a heroizm nie powinien wg. mnie być obowiązkiem każdego człowieka), mógł nie być świadomy skali tych zdarzeń, mógł być skupiony na działaniach wojennych, a wydarzenia na tyłach uznawać za nie dotyczące go, mógł dać się przekonać że rzeczywiście kara się jakiś "bandytów", wrogów Rzeszy typu partyzanci. Ostatecznie mógł uznać że brzydzi się tymi zdarzeniami, ale uznając ją za sprawę do rozwiązania po wojnie koncertuje się na obronie ojczyzny przed bolszewikami.

To tytułem wstępu. Wymieniajmy więc w temacie wszystkie znane wydarzenia w rolach głównych z "dobrymi" Niemcami, od najwyższych szczebli do zwykłych obywateli.
Mi samemu na myśl przychodzą od razu te przykłady:
-Gen. Blaskowitz, dowódca wojsk okupujących Polske w 1939 roku, wysłał sprzeciw do dowództwa Wermachtu za zachowanie SS na terenach polskich. Reakcja to odwołanie go od czynnej służby aż do 1944 roku gdy znowu stał się potrzebny.
-Erwin Rommel był doceniany przez wroga za honorowe sposoby walki. Kiedyś na forum podałem przykład jak pod Bir Hakim gdzie walczyli przeciwko niemu jednostki Francuzów w tym Żydzi. Hitler miał wysłać rozkaz rozstrzelania wszystkich schwytanych Żydów. Rommel rozkaz podarł. Nie mniej po za dość marną biografią ten fakt jest nie potwierdzony.
-Przypomina mi się Niemiec z "Pianisty" który uratował życie Szpilmanowi, niestety oficer skończył jak większość niemieckich żołnierzy złapanych do niewoli przez Rosjan.
-Sophie School i jej organizacja która na terenie Rzeszy prowadziła działalność antynazistowską. Skazana na śmierć przez gilotyne. Powstał o niej film.
-Pamiętam że przy jakieś okazji, mogły to być "Fakty"/"Wiadomości", usłyszałem opowieść o niemieckim żołnierzu (chyba był z Austrii) który miał rozkaz rozstrzelać cywili. Sprzeciwił się, a dowódca za karę kazał mu dołączyć do ofiar, po czym został rozstrzelany. Dziś w tej polskiej miejscowości jest uznawany za lokalnego bohatera.

Widać moja wiedza w tym zakresie nie powala. Wypadało by mi się wgłębić w co najmniej sprawę "Listy Schindlera".
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Travis
 

Pogromca rezunów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.370
Nr użytkownika: 25.441

Stopień akademicki: magister
Zawód: Polski Patriota
 
 
post 22/12/2012, 21:24 Quote Post

Tu masz ciekawy i niezwykle poruszający przykład próby przeciwstawienia się nazistowskim zbrodniom:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Masakra_dziec...%C5%82ej_Cerkwi



Ten post był edytowany przez Net_Skater: 23/12/2012, 0:10
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Dziadek Jacek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.413
Nr użytkownika: 53.918

 
 
post 22/12/2012, 23:34 Quote Post

W mojej rodzinie wspominało się kilku dobrych Niemców. Jednym z nich był cywilny "mistrz" warsztatu krawieckiego w Stutthofie. Parę razy wyciągnął mego ojca z kłopotów. Zatrudnił też mego wuja w brygadzie krawców, mimo że ten nie potrafił szyć i za niego trzeba było wyrabiać ustalone "normy". Wuj po przesłuchaniach na gestapo w Lipnie a potem w Grudziądzu był umierający. Z ciężarówki zdjęto go na kocu. (Dziadka "zatłukli" na śmierć i do obozu nie dojechał). Tym drugim pozytywnym Niemcem był obozowy lekarz. Bardzo się zdziwił, że wuja do takiego stanu doprowadzili jego pobratymcy i to jego zasługa, że z tej ciężarówki zaniesiono go do szpitala a nie został na apelu. Przydział pół litra mleka dziennie był już przysługą opłacaną przez starszych numerami więźniów, ale o fakcie ów lekarz wiedział.
Czytając przewodnik po obozie, nic pochlebnego o lekarzach nie zauważyłem a nawet stwierdzano spore okrucieństwo, przeprowadzanie pseudo naukowych eksperymentów.
Czy był to jednostkowy wybryk Niemca - nazisty?
W opowiadaniach o wywózkach na przymusowe roboty do bauerów też przewijają się dobrzy i źli Niemcy. Tych pierwszych - dobrych było jednak bardzo mało.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 23/12/2012, 0:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 23/12/2012, 0:02 Quote Post

QUOTE
Tu masz ciekawy i niezwykle poruszający przykład próby przeciwstawienia się nazistowskim zbrodniom:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Masakra_dziec...%C5%82ej_Cerkwi


Oficer Wermachtu pisał:

Do głębi oburzony podpułkownik napisał później w liście do żony: "Nie możemy i nie powinniśmy wygrać tej wojny"[11].

Skończyło się tak że dostał się do niewoli w Stalingradzie.
Zastanawia mnie tylko jak po tym wydarzeniu, po takich słowach, i takim podejściu mógł dalej dowodzić w walce. Jego wiara nie tylko w zwycięstwo ale i słuszność sprawy nie istniała.

QUOTE
  Tym drugim pozytywnym Niemcem był obozowy lekarz. Bardzo się zdziwił, że wuja do takiego stanu doprowadzili jego pobratymcy i to jego zasługa, że z tej ciężarówki zaniesiono go do szpitala a nie został na apelu.


Wspomniałeś też o JPII, to należy też przypomnieć że Karol Wojtyła potrącany przez pojazd został odprowadzony do szpitala przez Niemca smile.gif.

Myślę że to dość pozytywny i inspirujący temat jak na II wojne światową smile.gif.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 23/12/2012, 0:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 23/12/2012, 1:20 Quote Post

smile.gif +-->
QUOTE(Erwin smile.gif )
Erwin Rommel był doceniany przez wroga za honorowe sposoby walki. Kiedyś na forum podałem przykład jak pod Bir Hakim gdzie walczyli przeciwko niemu jednostki Francuzów w tym Żydzi. Hitler miał wysłać rozkaz rozstrzelania wszystkich schwytanych Żydów. Rommel rozkaz podarł.
Taki świetny dowód podarł? Przecież można by nim zadać kłam Irvingowi. sad.gif
Źle się stało.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 23/12/2012, 15:22 Quote Post

Racja, brzmi nieprawdopodobnie. Chociaż jak teraz badam to jeszcze raz nie był to rozkaz na piśmie.
Dlatego dodałem że to niesprawdzona informacja. Dawno temu na forum przekazałęm tą informację, i choc początkowo sceptycznie podchodzono udało się dojść do wniosku chociaż ze Żydzi byli tam naprawde więc może odrobine chociaz jest w tym prawdy.
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=367&st=45

A cytat z książki jeszcze raz zacytuje:

QUOTE
Pomimo kilku dni nalotów Stukasów, Bir Hacheim odmówiło kapitulacji, chociaż obrońcy , w tym ranni, umierali z pragnienia. Walczyło tam cztery tysiące Wolnych Francuzów wspieranych przez Brygadę Zydowską. Kiedy Hitler usłyszał o udziale Zydów, wysłał Rommlowi rozkaz mówiący, że Żydzi, którzy nie zginęli w walce , powinni byc rozstrzalni po wzięciu do niewoli. W dalszej części instrułował generała, że tego rozkazu nie należy wydawać na piśmie. Rozakaz Hitlera był sprzeczny z osobistym kodeksem moralnym i honorowym Rommla, więc nie przkazał go dalej ani na piśmie , ani ustnie.
ksiązka "Życie i Smierć Lisa Pustyni" rozdział "Tobruk Wzięty!" str. 92-93


Dziś książke jednak oceniam bardzo marnie. Dużo w niej patosu, wyogólnień, mało konkretnych informacji (jak sa to tak sensacyjne jak powyższa). W dodaktu nie ma żadnej bibliografi.

Ten post był edytowany przez Rommel 100: 23/12/2012, 15:24
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 23/12/2012, 16:31 Quote Post

Proszę uprzejmie;
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wilm_Hosenfeld
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 23/12/2012, 17:09 Quote Post

Za wikipedią znalazłem artykuł:
http://www.ordynariat.wp.mil.pl/plik/file/NS/388.PDF
"Sprawiedliwy z Wermachtu".

QUOTE
Swój warszawski dziennik, w którym na bieżąco przedstawiał zagładę Żydów i akty terroru przeciwko Polakom z powodu niebezpiecznych treści nosił zawsze przy sobie i wysłał do domu w sierpniu 1944 w paczce z bielizną.


Z jednej strony z takim przekonaniem o słuszności i fanatyzmem dokonywano zbrodni, a z drugiej tak strzeżono aby rodacy się nie dowiedzieli. Jakaś dziwna sprzeczność.

http://www.rytm-wydawnictwo.pl/index.php?s=karta&id=354
Pomimo ceny warto zakupić tą książkę.

I w tym przypadku zastanawia jak żołnierz po takich doświadczeniach i takich poglądach mógł dalej być oddanym żołnierzem.
Można również zauważyć że najczęściej postawa sprzeciwu wobec zbrodni wynika z wiary chrześcijańskiej żołnierzy.

Smutna jest też niesprawiedliwość jaka spotykała tych sprawiedliwych.

Hosenfeld (z wikipedii):

QUOTE
W 1946 r. udało mu się potajemnie wysłać kartkę z listą osób, którym pomógł podczas wojny, także z nazwiskiem Szpilmana. Hosenfeldowi wytoczono proces i skazano na karę śmierci za rzekome zbrodnie wojenne, choć ocaleni przez niego ludzie usiłowali świadczyć za nim. Punktami oskarżenia była służba w obozach jenieckich w 1939 i "działalność antyradziecka" podczas powstania warszawskiego. Po amnestii wyrok został zmieniony na 25 lat obozu pracy, jednak ciężkie warunki pobytu spowodowały wylew i paraliż, a potem śmierć.


Blaskowitz z kolei trafił pod trybunałw Norymberdze za zbrodnie wojenne na terenie okupowanej Polski, choć właśnie on im się sprzeciwiał i wysyłał SS-manów pod sąd.
Popełnił samobójtwo...

Ten post był edytowany przez Rommel 100: 23/12/2012, 17:34
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 22/01/2013, 11:28 Quote Post

Bardzo ciekawy przykład "dobrego" Niemca, m.in. dlatego że to SS-man.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kurt_Gerstein

Film o nim ma na filmwebie zaskakującą dużo dobrych komentarzy, warto obejrzeć:
http://www.filmweb.pl/film/Amen.-2002-33394

Ten post był edytowany przez Rommel 100: 22/01/2013, 11:29
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Andronikos
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 796
Nr użytkownika: 67.214

Stopień akademicki: mgr
Zawód: mened¿er IT
 
 
post 22/01/2013, 20:43 Quote Post

Helmuth James von Moltke (tak, z tych von Moltke) - większość zna zapewne jego dokonania; człowiek, który nie dał się otumanić ideologii hitlerowskiej, odmówił wyjazdu do Wielkiej Brytanii i założył opozycyjny "Krąg z Krzyżowej"; nie walczył bronią lecz swoim otwartym umysłem. Naprawdę ciekawa postać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
teemem
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 778
Nr użytkownika: 56.334

teemem
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: konkretny
 
 
post 22/01/2013, 22:12 Quote Post

QUOTE(Rommel 100 @ 22/12/2012, 22:10)
Erwin Rommel był doceniany przez wroga za honorowe sposoby walki.

W pamiętnikach Adama Majewskiego wyczytałem, iż jeńcy niemieccy wzięci pod Tobrukiem przyznali, że mają rozkaz nie brać jeńców Polaków. Zapewne nie oznaczało to, że mają ich puszczać wolno. Nie znalazłem potwierdzenia tego faktu w innym źródle - ale nie znam zbyt wielu. W związku z tym kilka pytań.
Czy taki rozkaz rzeczywiście został wydany? Jeżeli tak, to czy możliwe jest, że nie przez Rommla? Podwładny mógł taki rozkaz wydać bez jego wiedzy? Czy może rycerskość Rommla ograniczała się do aliantów zachodnich?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Glasisch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 920
Nr użytkownika: 54.293

Michal Jarczyk
Zawód: germanista
 
 
post 23/01/2013, 12:35 Quote Post

QUOTE
,22/01/2013, 22:12]W pamiętnikach Adama Majewskiego wyczytałem, iż jeńcy niemieccy wzięci pod Tobrukiem przyznali, że mają rozkaz nie brać jeńców Polaków.


i ty oczywiście w to święcie wierzysz i z tego powodu żal mi ciebie, bo Niemiec = zbrodniarz, gdyż taki jest stereotyp zwycięskich narodów, tych super - dobrych wraz z matką - wyzwolicielką ZSRR. Staraj się sam dojść prawdy, a święci będą ci, którzy nie widzieli a uwierzyli!!

Ten post był edytowany przez Glasisch: 23/01/2013, 12:35
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
teemem
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 778
Nr użytkownika: 56.334

teemem
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: konkretny
 
 
post 23/01/2013, 14:08 Quote Post

QUOTE(Glasisch @ 23/01/2013, 13:35)
i ty oczywiście w to święcie wierzysz

Gdybym wierzył, nie zadawałbym pytań. Odpowiedz na nie, zamiast wmawiać mi wiarę w cokolwiek. I to oczywiście...
QUOTE
Staraj się sam dojść prawdy

A co ja niniejszym czynię?

Ten post był edytowany przez teemem: 23/01/2013, 14:09
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 23/01/2013, 14:24 Quote Post

QUOTE
i ty oczywiście w to święcie wierzysz i z tego powodu żal mi ciebie, bo Niemiec = zbrodniarz, gdyż taki jest stereotyp zwycięskich narodów, tych super - dobrych wraz z matką - wyzwolicielką ZSRR. Staraj się sam dojść prawdy, a święci będą ci, którzy nie widzieli a uwierzyli!!


Akurat stereotyp Rommla, wyrobiony także przez zwycięzców jest taki że to niemiecki żołnierz honoru, bez skazy, nie nazista.

QUOTE
W pamiętnikach Adama Majewskiego wyczytałem, iż jeńcy niemieccy wzięci pod Tobrukiem przyznali, że mają rozkaz nie brać jeńców Polaków. Zapewne nie oznaczało to, że mają ich puszczać wolno. Nie znalazłem potwierdzenia tego faktu w innym źródle - ale nie znam zbyt wielu. W związku z tym kilka pytań.
Czy taki rozkaz rzeczywiście został wydany? Jeżeli tak, to czy możliwe jest, że nie przez Rommla? Podwładny mógł taki rozkaz wydać bez jego wiedzy? Czy może rycerskość Rommla ograniczała się do aliantów zachodnich?


Osobiście pierwszy raz spotykam się z taką opinię, sadzę więc że jest zmyślona. Aczkolwiek należałoby się upewnić. Przede wszystkim ważnym dowodem byłoby sprawdzenie czy byli jacyś polscy jeńcy w niewoli w Afryce z Samodzielnej brygady strzelców karpackich. Nie znam się na działaniach tej jednostki, w internecie znalazłem tylko informacje o zabitych i rannych, o tych w niewoli brak.

Podobna sytuacja jak z tym rozkazem o Żydach wink.gif .
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
MarekMRB
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 430
Nr użytkownika: 73.402

Marek Piotrowski
Stopień akademicki: magister
Zawód: informatyk
 
 
post 23/01/2013, 14:35 Quote Post

QUOTE(Rommel 100 @ 22/12/2012, 22:10)
-Pamiętam że przy jakieś okazji, mogły to być "Fakty"/"Wiadomości", usłyszałem opowieść o niemieckim żołnierzu (chyba był z Austrii) który miał rozkaz rozstrzelać cywili. Sprzeciwił się, a dowódca za karę kazał mu dołączyć do ofiar, po czym został rozstrzelany. Dziś w tej polskiej miejscowości jest uznawany za lokalnego bohatera.
*

Prawdopodobnie chodzi o Otto Schimka http://pl.wikipedia.org/wiki/Otto_Schimek
http://marek-p-t.blogspot.com/2012/12/otto-schimek.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

9 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej