|
|
Niemiecki antynazistowski ruch oporu, Czy naprawde istniał i działał
|
|
|
|
Kiedyś o nim słyszałem ale dawno i mało już pamiętam i chciałbym się upewnić że takie coś istniało i działało.
|
|
|
|
|
|
|
Franiu 997
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 45 |
|
Nr użytkownika: 65.240 |
|
|
|
|
|
|
wklep se w google
Konspiracja Haldera Operacja “Iskra” Kreisauer Kreis "Krąg z Krzyżowej" Spisek 20 lipca Czerwona Orkiestra Czarna Orkiestra Biała Róża Edelweißpiraten Georg Elser
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam; Pod znak zapytania dam następujące pojęcia: - Konspiracja Haldera - Na czym ona polegała? - Kreisauer Kreis "Krąg z Krzyżowej"- Krąg teoretyków. - Czerwona Orkiestra - Ktoś tu coś pomylił. - Operacja “Iskra” - Cóż to takiego? - Czarna Orkiestra- Ach te "orkiestry"; Naprawdę Canaris był takim opozycjonistą? - Biała Róża- Zaryzykuję pogląd, że ze studenckiego "wygłupu" stworzono mit opozycyjny. - Edelweißpiraten - "Gówniarzerka" spod znaku szarotki nie stanowiła realnego zagrożenia dla jakiejkolwiek władzy niemieckiej. - Georg Elser - Jednoosobowa opozycja.
Na dobrą sprawę - Tylko spisek z 20 Lipca kwalifikuje się jako opozycja. Aczkolwiek dyskutować można... Ale dobra - To była opozycja.
Pozdrawiam poldas372
|
|
|
|
|
|
|
|
Opozycja antynazistowska w Niemczech bez wątpienia istniała, ale moim zdaniem trudno określić ją mianem ruchu oporu, bo wewnątrz kraju zdecydowanie najaktywniejszym przejawem jej działalności były jałowe dyskusje i spory o tym jak mają wyglądać Niemcy bez Hitlera. Opracowywano również jakieś nierealne plany zamachu na Hitlera, które ukazują tylko naiwność spiskowców. Taki Witzleben chciał ot tak sobie wejść z uzbrojoną eskortą do Kancelarii Rzeszy i namówić Hitlera do dymisji. Była też działalność prowadzona poza granicami Rzeszy, głównie nastawiona na zdobycie sobie poparcia Brytyjczyków i Amerykanów, choć te działania często ocierały sie wręcz o zdradę państwa. Nic dziwnego, że anglosascy politycy nie dowierzali wysłannikom spiskowców, bo trudno im było pojąć, że dyplomata obcego państwa w czasie oficjalnej rozmowy może występować przeciwko swojemu państwu i jego przywódcy. Inną charakterystyczną cechą niemieckiej opozycji był jej elitarny charakter. Liczebnie była ona mikroskopijnie mała, ale należały doń wybitne postaci niemieckiego społeczeństwa: generałowie, oficerowie wywiadu, wysocy urzędnicy MSZ, ministrowie, szefowie policji, dyplomaci. Co do Canarisa to nie ulega wątpliwości, że był opozycjonistą i to zapewne najważniejszym. To on sprawował dyskretną kontrolę nad poczynaniami spiskowców i roztaczał nad nimi w miarę możliwości ochronny parasol. Poza tym był on on nieprzejednanym przeciwnikiem Hitlera i to niemal od samego początku swojej kariery w Abwehrze. By zaszkodzić Hitlerowi nie wahał się nawet na działania noszące znamiona zdrady. To była najważniejsza i najwartościowsza postać niemieckiej opozycji. A tzw. konspiracja Haldera? Halder był przeciwieństwem Canarisa, wręcz jego karykaturą. On potrafił się rozpłakać przerażony skalą ryzyka jakiego się od niego żąda. A gdy już odważył się wspomnieć swemu przełożonemu- Brauchitschowi o próbach negocjacji pokojowych, to gdy Brauchitsch go zbeształ, że to jawna zdrada państwa, to Halder był przerażony. Jak to określił Canaris- Halder przeżył załamanie nerwowe i tłumaczył sie Canarisowi dlaczego nie może wystąpić przeciw Hitlerowi. Jak poważna była konspiracja Haldera najlepiej pokazuje fakt, że w pewnym momencie uznał on że najlepszym rozwiązaniem będzie nakłonienie astrologa Hitlera, by ten przestrzegł Hitlera przed jakąkolwiek ofensywą na zachodzie z powodu niesprzyjącego ukladu gwiazd. Taki to był konspirator z generała Haldera.
|
|
|
|
|
|
|
|
Trudno zaliczyć szefa wywiadu wojskowego (Canaris)od 1935 do 44 jako "członka" ruchu oporu (a o ruchu oporu mówi treść tematu), zresztą po dymisji został przeniesiony na stanowisko szefa Urzędu ds. Gospodarki Wojennej. Admirał mógł mieć najwyżej inne zdanie (w wielu kwestiach)i to od pewnego czasu (tak było z wieloma wojskowymi Rumel, Guderian i inni)zwłaszcza od momentu ponoszonych klęsk. Hitler umiejętnie i bezwzględnie potrafił usunąć opozycję czy też potencjalną opozycję. Rozpoczął "czyszczenie" od samego początku (od 33 roku umieszczał w obozach koncentracyjnych i zmuszał do emigracji potencjalnych opozycjonistów). Innych (niezdecydowanych) przeciągał na swoją stronę ofiarując "przywileje" - ciepłe posadki czy funkcje partyjne. Przy wysokim poparciu społecznym (w okresie sukcesów)dużej infiltracji społeczeństwa ze strony organów bezpieczeństwa oraz funkcjonariuszy partyjnych powstanie ruchu oporu było niemożliwe (w stosunkowo krótkim okresie). Natomiast gdy nastroje społeczne znacznie się pogorszyły (szeroko rozumiane trudy wojny,brak perspektyw)terror organów bezpieczeństwa był tak daleko posunięty że za niewielkie próby sprzeciwu groziła śmierć, obóz koncentracyjny a w najlepszym wypadku front wschodni. Tak więc mówienie o "ruchu oporu"w kontekście ruchu oporu polskiego, jugosłowiańskiego czy nawet francuskiego jest wielce naciągane. W/g mnie były to raczej przejawy sprzeciwu jednostek lub niewielkich grup ,niezadowolenie czy też odmienne zdanie lub brak poparcia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Patrząc na powyższe przykłady można by powiedzieć że największą grupą oporu byli Badacze pisma Św. /dziś - Świadkowie Jechowy/ gdyż to oni jawnie sprzeciwili się zarządzeniom władz oraz sabotowali niemiecki wysiłek wojenny poprzez odmowe dostarczania mięsa armatniego oraz pracy w przemyśle zbrojeniowym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Celt @ 28/09/2010, 18:41) Patrząc na powyższe przykłady można by powiedzieć że największą grupą oporu byli Badacze pisma Św. /dziś - Świadkowie Jechowy/ gdyż to oni jawnie sprzeciwili się zarządzeniom władz oraz sabotowali niemiecki wysiłek wojenny poprzez odmowe dostarczania mięsa armatniego oraz pracy w przemyśle zbrojeniowym. Bo to nietrafiony temat; Równie dobrze można by pisać o jakimś "ruchu oporu" w Wielkiej Brytanii, czy też Francji A.D. MCMXL. Ruch oporu to istniał, ale w państwach okupowanych, a nie okupujących. Jeśli ktoś by się pokusił o podpięcie tutaj Komitetu "Wolne Niemcy" spod wezwania Kurzbacha, to odpowiedziałbym, że to najemnicy.
Pozdrawiam poldas372
|
|
|
|
|
|
|
Jan Szela
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 67.477 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: historyk/archiwista |
|
|
|
|
Ostatnie większe grupy podziemia politycznego zostały faktycznie rozbite ok. 1937, wtedy rozbito ostatnie podziemne komitety KPD oraz komitety SPD czy związków zawodowych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ostatnie większe grupy podziemia politycznego zostały faktycznie rozbite ok. 1937, wtedy rozbito ostatnie podziemne komitety KPD oraz komitety SPD czy związków zawodowych. Chciałbym dodać również eliminację swych najbliższych współpracowników (noc długich noży - eliminacja starych towarzyszy E.Rohm, G. Strasser) Brat G. Otto Strasser uniknął losu brata uciekając z kraju i tworząc organizację "Czarny front" http://www.historia.terramail.pl/prasa/now...p_-_11-2002.pdf
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=adamos2006,27/09/2010, 21:44] Była też działalność prowadzona poza granicami Rzeszy, głównie nastawiona na zdobycie sobie poparcia Brytyjczyków i Amerykanów, choć te działania często ocierały sie wręcz o zdradę państwa. Nic dziwnego, że anglosascy politycy nie dowierzali wysłannikom spiskowców, bo trudno im było pojąć, że dyplomata obcego państwa w czasie oficjalnej rozmowy może występować przeciwko swojemu państwu i jego przywódcy.
Dobrym przykladem jest sprawa kapitana Fritza Wiedemanna, niemieckiego konsula generalnego w San Francisco. Ten dowodca Hitlera, z czasow I wojny, nawiazal kontakt z brytyjskim wywiadem.Jak twierdzil, od czasu "morderstwa na von Fritschu" byl rozczarowany nazizmem.W/g jego slow, podobnie myslalo wielu wysokich oficerow, z Halderem na czele.Miala ta grupa jakoby pozostawac w kontakcie z nastepca tronu, ktory moglby firmowac przewrot, niejednoznaczny jednak z restauracja Hohenzollernow.W tym celu kronprinz chcial sie podobno spotkac z przedstawicielem Wielkiej Brytanii, w Szwajcarii. Wiedemann byl w czasie spotkan bardzo rozmowny.Udzielil wielu informacji, a takze prognoz dotyczacych przyszlej strategii Hitlera.Opowiedzial chociazby o przebiegu i kulisach wizyty Molotowa w Berlinie, czy mozliwosciach przemieszczania sie wojsk po Balkanach (rozmowy odbywaly sie na przelomie 1940/41). W/g jego wiedzy, za monachijskim zamachem na Hitlera, stala opozycyjna grupa "Tatkreis", kierowana przez Eustace'a Kocha z Kolonii. Z perspektywy czasu nawet, wiekszosc jego informacji ocenionych zostala jako wartosciowe.
Reakcja londynskiej centrali na raport z pierwszej rozmowy byla nastepujaca: "Informacje interesujace.Zasady postepowania z Wiedemannem:nie nalezy zniechecac go do mowienia, jesli tego chce, z drugiej strony-nie nalezy go do tego naklaniac"
Ten post był edytowany przez NELSON: 30/09/2010, 21:15
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|