Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
19 Strony  1 2 3 > »  
Closed TopicStart new topicStart Poll

> Pracownicy vs. właściciele firm
     
Anton92
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.175
Nr użytkownika: 57.966

 
 
post 29/05/2012, 18:41 Quote Post

Kontynuacja tej dyskusji.


CODE
A od czego mamy od jakichś 5000 lat aparat przymusu państwowego?


Czyli mamy ludziom pod przymusem konfiskować własność? Dlaczego?

Poza tym nie dziwiłbym się, kiedy potem okaże się że państwo wie lepiej jak zarządzać przedsiębiorstwem i dla ich dobra je znacjonalizuje, bo nowa rada nadzorcza wejdzie w buty starej itp.

CODE
Zresztą myślę, że w takiej sprawie nawet same związki zawodowe by sobie poradziły, gdyby dać im wolną rękę. Brakuje nam tylko porządnych polityków.


A jak ktoś będzie się opierał to gilotyna czy obóz pracy sleep.gif ?

CODE
Nie można okraść z czegoś, na co się samemu zapracowało i co się współtworzyło i za co się zapłaciło.


Założyłeś X firmę, wyłożyłeś kapitał, postawiłeś budynki a tu klops! I to ma byc niby sprawiedliwość społeczna?

To co proponujesz do wywłaszczenie na ogromną skalę oparte na przeświadczeniu że każdy, kto coś się w życiu dorobił to najgorszy element społeczny, który trzeba tępić.

CODE
Akcjonariat pracowniczy, to filozofia długofalowego rozwoju firmy, która przyczynia się do powstania wspólnoty interesów pomiędzy Pracodawcą a Pracownikiem.


Sęk w tym, że wg. Twojej propozycji nie będzie żadnego pracodawcy, bo zwyczajnie związkowcy wywiozą go na taczkach. Znaczy będzie, ten który przejmie więcej akcji. Ale wtedy to on będzie tym złym kapitalistą. Jedyna nadzieja w państwie.

Ten post był edytowany przez Anton92: 29/05/2012, 18:52
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.204
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 29/05/2012, 18:45 Quote Post

Witam!
QUOTE(Anton92 @ 29/05/2012, 19:41)
Założyłeś X firmę, wyłożyłeś kapitał, postawiłeś budynki a tu klops! I to ma byc niby sprawiedliwość społeczna?
*


No smile.gif
A w tym budynku będzie jedno krzesło-elektryczne. Bo ono się ma tak do krzesła, jak sprawiedliwość społeczna do sprawiedliwości smile.gif
W ogóle to ciii, bo może dostanę adres, to "wykupię" naszego kolegę...


Odpowiedź dla ww:
QUOTE(Mały Prokop @ 29/05/2012, 20:08)
Ale dlaczego akurat za stówę, a nie za 100 tys.? 
*


Bo twój majątek tyle jest wg mnie wart. Skąd masz pewność, że np firma budowlana mojego wujka dla "państwowego przymusu" będzie warta więcej? Mimo zatrudnienia ~120 ludzi, posiadania sporej ilości nieruchomości i sprzętu?
CODE

Wiesz za jakie sumy prywatyzowano państwowe przedsiębiorstwa w Polsce?

Owszem. I niemal zawsze było to poniżej ceny rynkowej.
CODE

Ja Ci dowalę takie podatki, że jak nie sprzedaż to się zesrasz.

Ale ty w tym "g" utoniesz.
To jest bowiem jawne zachęcenie do złodziejstwa.
CODE

Przy takim nastawieniu, które nie dopuszcza żadnych zmian wokół ideologicznego status quo w gospodarce (czyli przedsiębiorstw - folwarków przeniesionych w XXI w.), to na pewno.

CO?! Firma, w której pracownik ma opłacone ubezpieczenie, jest wynagradzany za pracę zgodnie z prawami ekonomicznymi etc to folwark? Jaja sobie robisz?

Ten post był edytowany przez Tromp: 29/05/2012, 19:14
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Mały Prokop
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 234
Nr użytkownika: 20.461

999
Zawód: student
 
 
post 29/05/2012, 19:23 Quote Post

QUOTE(Anton92 @ 29/05/2012, 18:41)
Sęk w tym, że wg. Twojej propozycji nie będzie żadnego pracodawcy, bo zwyczajnie związkowcy wywiozą go na taczkach. Znaczy będzie, ten który przejmie więcej akcji. Ale wtedy to on będzie tym złym kapitalistą. Jedyna nadzieja w państwie.


Z tym nie będzie problemu, bo każdy pracownik będzie mógł wykupić po tyle samo akcji. I nie twierdzę, że to będzie model idealny. W każdym razie lepszy od obecnego. Pracownicy będą zarządzać przedsiębiorstwem, ale dawny szef będzie mógł pozostać menadżerem i też będzie miał swój pakiet akcji.

CODE
Założyłeś X firmę, wyłożyłeś kapitał, postawiłeś budynki a tu klops! I to ma byc niby sprawiedliwość społeczna?


A ilu przedsiębiorców przejmowało majątki za grosze? W moim modelu sprawiedliwość będzie przynajmniej docelowo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
matigeo
 

Wielki książę Halicko-Włodzimierski
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.736
Nr użytkownika: 66.052

Mateusz Slawinski
Stopień akademicki: inzynier
 
 
post 29/05/2012, 19:24 Quote Post

Jaka sprawiedliwość? Burżuj daje Ci pracę i zarobki, a ty go wywłaszczasz. To ma być sprawiedliwość?
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.204
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 29/05/2012, 19:29 Quote Post

QUOTE(Mały Prokop @ 29/05/2012, 20:23)
Z tym nie będzie problemu, bo każdy pracownik będzie mógł wykupić po tyle samo akcji. I nie twierdzę, że to będzie model idealny. W każdym razie lepszy od obecnego. Pracownicy będą zarządzać przedsiębiorstwem, ale dawny szef będzie mógł pozostać menadżerem i też będzie miał swój pakiet akcji.
*


A w imię czego? Szef może zebrać kasę i się zwinąć tak, że pracownicy zostaną bez kapitału i mózgu. Jeśli dostaną kredyt, np pod hipotekę, i znajdzie się między nimi jakiś utalentowany pod kątem biznesu gość, to ok. Jak nie, to lądują na zielonej trawce. Miło smile.gif
CODE

A ilu przedsiębiorców przejmowało majątki za grosze?

Jakie?
CODE

W moim modelu sprawiedliwość będzie przynajmniej docelowo.

Lenin też tak mówił. Ile to osób kosztowało życie od Sekwany po Pacyfik? wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Mały Prokop
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 234
Nr użytkownika: 20.461

999
Zawód: student
 
 
post 29/05/2012, 19:49 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 29/05/2012, 18:45)
Bo twój majątek tyle jest wg mnie wart. Skąd masz pewność, że np firma budowlana mojego wujka dla "państwowego przymusu" będzie warta więcej? Mimo zatrudnienia ~120 ludzi, posiadania sporej ilości nieruchomości i sprzętu?


A skąd założenie, że wycena będzie z góry nieuczciwa?

CODE
Owszem. I niemal zawsze było to poniżej ceny rynkowej.


No, i masz swoją sprawiedliwość...


CODE
To jest bowiem jawne zachęcenie do złodziejstwa.


Nieprawda, to Ci już udowodniłem.

CODE
CO?! Firma, w której pracownik ma opłacone ubezpieczenie, jest wynagradzany za pracę zgodnie z prawami ekonomicznymi etc to folwark? Jaja sobie robisz?


Dzisiaj w Polsce w średnich i małych firmach tak to zazwyczaj wygląda. Właściciel zatrudnia na pseudostanowiska swoją rodzinę, bez względu na stopień debilizmu tejże, równie swobodnie ją nagradzając, a wszystko kosztem szarych wyrobników na umowach śmieciowych.


CODE
Jakie?

Cudze. Z historii znam takie przypadki zarówno wśród firm państwowych, jak i prywatnych.

CODE
Jak nie, to lądują na zielonej trawce.

Trudno. Wolna konkurencja, to wolna konkurencja.


Ad Matigeo

CODE
Jaka sprawiedliwość? Burżuj daje Ci pracę i zarobki, a ty go wywłaszczasz. To ma być sprawiedliwość?


To chyba największy z neoliberalnych mitów. To nie kapitaliści tworzą miejsca pracy, oni tylko dają kapitał. Określenie "pracodawca" to fałszywa propaganda. Wiedzą to nawet, co bardziej szczerzy przedsiębiorcy.

Ten post był edytowany przez Mały Prokop: 29/05/2012, 19:49
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Anton92
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.175
Nr użytkownika: 57.966

 
 
post 29/05/2012, 19:57 Quote Post

CODE
Pracownicy będą zarządzać przedsiębiorstwem, ale dawny szef będzie mógł pozostać menadżerem i też będzie miał swój pakiet akcji.


Dawny szef zabierze szmal jaki jeszcze mu został i zwieje za granicę z tego raju.

CODE
A skąd założenie, że wycena będzie z góry nieuczciwa?


Bo działasz pod przymusem. Jak nie powiesz tak, to zwyczajnie cię wywłaszczą bez ceregieli. Więc z góry można narzucić ci każdą cenę.

BTW rozumiem że zbywasz swój dom na rzecz Trompa sleep.gif ?

CODE
To chyba największy z neoliberalnych mitów. To nie kapitaliści tworzą miejsca pracy, oni tylko dają kapitał.


A kto tworzy miejsca pracy?

A kto będzie dawał kapitał, kiedy wywłaszczy się wszystkich kapitalistów? Nowych firm zwyczajnie nie będzie się opłacało zakładać, bo zabiorą. Więc lepiej dać dyla za granicę, po jeszcze ktoś twoje konto w banku uspołeczni. rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Mały Prokop
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 234
Nr użytkownika: 20.461

999
Zawód: student
 
 
post 29/05/2012, 20:05 Quote Post

Anton92,29/05/2012, 19:57

CODE
Bo działasz pod przymusem. Jak nie powiesz tak, to zwyczajnie cię wywłaszczą bez ceregieli. Więc z góry można narzucić ci każdą cenę.


W ten sposób w krajach cywilizowanych powstają też np. autostrady.


CODE
A kto tworzy miejsca pracy?


Przeczytałeś zalinkowany artykuł? Ja to widzę tak samo, jak kapitalista Nick Hanauer, tyle że on żyje z zakładania nowych firm, więc powinien być bardziej przekonujący ode mnie.

Ten post był edytowany przez Mały Prokop: 29/05/2012, 20:06
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.204
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 29/05/2012, 20:07 Quote Post

QUOTE(Mały Prokop @ 29/05/2012, 20:49)
A skąd założenie, że wycena będzie z góry nieuczciwa?
*


Z praktyki. Odszkodowania za np rekwirowane grunty niemal nigdy nie dorównują wartości rynkowej.
CODE

Nieprawda, to Ci już udowodniłem.

Nie udowodniłeś niczego. Białe rękawiczki nie zmieniają złodzieja w uczciwego człowieka.
CODE

Dzisiaj w Polsce w średnich i małych firmach tak to zazwyczaj wygląda. Właściciel zatrudnia na pseudostanowiska swoją rodzinę, bez względu na stopień debilizmu tejże, równie swobodnie ją nagradzając,

Wolno mu. Skoro chce tracić-któż mu zabrania?
CODE

a wszystko kosztem szarych wyrobników na umowach śmieciowych.

A ktoś cię zmusza do pracy na takich warunkach?
CODE

Cudze. Z historii znam takie przypadki zarówno wśród firm państwowych, jak i prywatnych.

Państwowe-zgoda. Ale cudze... Cóż z tego?
CODE

Trudno. Wolna konkurencja, to wolna konkurencja.

...którą chcesz złamać.
CODE

To chyba największy z neoliberalnych mitów. To nie kapitaliści tworzą miejsca pracy, oni tylko dają kapitał.

Owszem. Ale bez tego kapitału miejsca pracy nie będzie rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Sarim
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 848
Nr użytkownika: 67.804

 
 
post 29/05/2012, 20:33 Quote Post

A ja Mały Prokopie mam pytanie. Weźmy człowieka, który ma 25 lat. Od 16 roku życia pracował (na początku chociażby roznosząc ulotki). Potem męczył się w magazynie. Gdy inni imprezowali on skrupulatnie ciułał grosz do grosza aby sobie odłożyć. W wieku 23 lat założył firmę i rozbudował ją. Po dwóch latach zatrudniał w niej już 3 osoby - Maćka, Mariana i Damiana.
Cała ta trójka przychodzi sobie do pracy o 9, zaś wychodzi o 17. Firma ich interesuje tyle o ile. Jeśli padnie to sobie poszukają nowej roboty. Wychodzą z pracy czując komfort bo wiedzą, że co miesiąc dostaną wypłatę. Zaś ten "burżuj" użera się wiecznie z państwem, które raz po raz wynajduje mu nowe problemy.
Wtedy pojawiasz się Ty i mówisz "Siema, jesteś burżuj, podjęliśmy z Twoimi pracownikami decyzję, że od dzisiaj zostajemy współwłaścicielami twojej, UPS! przepraszam NASZEJ firmy". Jest to tak żałosne, że trudno mi to opisać.
I wyjaśnij proszę czy temu człowiekowi należy odebrać firmę.
Nie wykręcaj się, że to tylko jeden przykład. Niektórzy lubią sobie rozmawiać o zaletach swojego pomysłu na państwo i potrafią długo rozprawiać o tym jak to wspaniale ich pomysł wygląda w teorii. Ale jeśli rzeczywiście ma to mieć jakąkolwiek wartość to musisz pamiętać, że wprowadzenie ustawy mówiącej o tym, że każdy obywatel ma być szczęśliwy nie spowoduje jeszcze, że każdy obywatel będzie szczęśliwy. Teoria i praktyka to dwie różne sprawy.

Uspołeczniaj sobie własność wśród osób, które tego chcą. Nie mam nic przeciwko. Ale wara od własności tych, którzy nie życzą sobie, aby jakiś pasożyt kradł... chciałem powiedzieć "uspołeczniał" to na co pracowali całe życie. Zawsze będę stał po ich stronie bo wiem, że prędzej czy później złodziej, któremu pozwolę kraść wyciągnie również łapę na owoce mojej pracy.

ps.nie będziesz miał chyba nic przeciwko jeśli wraz z kumplami zapragnę uspołecznić Twoją żonę lub siostrę?

Ten post był edytowany przez Sarim: 29/05/2012, 20:34
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.204
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 29/05/2012, 20:36 Quote Post

QUOTE(Sarim @ 29/05/2012, 21:33)
Uspołeczniaj sobie własność wśród osób, które tego chcą. Nie mam nic przeciwko. Ale wara od własności tych, którzy nie życzą sobie, aby jakiś pasożyt kradł...  chciałem powiedzieć "uspołeczniał" to na co pracowali całe życie. Zawsze będę stał po ich stronie bo wiem, że prędzej czy później złodziej, któremu pozwolę kraść wyciągnie również łapę na owoce mojej pracy.
*


Dokładnie tak! Masz to, na co sobie zapracujesz (ew. w razie farta otrzymasz w wypadku losowym jako spadek, darowiznę czy wygraną na loterii), w każdym innym wypadku sposób na zdobycie majątku jest nieuczciwy.
CODE

ps.nie będziesz miał chyba nic przeciwko jeśli wraz z kumplami zapragnę uspołecznić Twoją żonę lub siostrę?

Ale nieruchomości i ruchomości już ja biorę-cenę ustaliliśmy na 100 zł smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
matigeo
 

Wielki książę Halicko-Włodzimierski
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.736
Nr użytkownika: 66.052

Mateusz Slawinski
Stopień akademicki: inzynier
 
 
post 29/05/2012, 21:00 Quote Post

CODE
ps.nie będziesz miał chyba nic przeciwko jeśli wraz z kumplami zapragnę uspołecznić Twoją żonę lub siostrę?


To w Polsce niewolnictwo jest dozwolone? smile.gif

CODE
wszystko kosztem szarych wyrobników na umowach śmieciowych


1. Udowodnij, że te zarobki są zbyt niskie w stosunku do ich pracy, uwzględniając możliwość zastąpienia tego pracownika chętnym bezrobotnym.
2. Lepiej mieć marną prace ,czy brak pracy?
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 29/05/2012, 21:13 Quote Post

Vitam

Właściciel zatrudnia na pseudostanowiska swoją rodzinę, bez względu na stopień debilizmu tejże, równie swobodnie ją nagradzając, a wszystko kosztem szarych wyrobników na umowach śmieciowych. (Mały Prokop)

Coś w tym jest. Tak wygląda firma, w której pracuje Aniela Moja Kochana.

Wolno mu. Skoro chce tracić-któż mu zabrania? (Tromp)

Trompie, nie wątpię, że potrafisz czytać ze zrozumieniem. Więc tylko Twojemu zacietrzewieniu ideolo mogę przypisać to, co tu napisałeś w odpowiedzi naszemu husycie. Przecież jeżeli, dajmy na to, 4 pracowników wypracowało firmie przychód 100 kzł, z czego powiedzmy 70 kzł to koszty, 14 k weźmie właściciel i pozostałe 16 k podzieli równo między nich, to każdy dostanie po 4.000 zł. A jak teraz właściciel zatrudni własną siostrę, która się pracą nie skala, ale do podziału kasy wejdzie, to nadal mamy 100 kzł przychód, koszty powiedzmy 73 kzł (bo ZUS i kasa chorych dla kolejnego pracownika), 14 k bierze właściciel (czemu miałby nie brać tyle samo co miesiąc wcześniej?) to do podziału zostanie już tylko 13 k. I to nie na 4 jak poprzedni, a na 5 osób. Czyli pracownicy dostaną tylko po 2.600 zł. Kto traci, właściciel? Czy jednak pracownicy?

A ktoś cię zmusza do pracy na takich warunkach? (Tromp)

Kryzys i bezrobocie. I spora szansa, że innej pracy szybko nie znajdziesz, a żyć i płacić rachunki trzeba.

A kto tworzy miejsca pracy? (Anton92)

Popyt.
Jak produkty lub usługi firmy znajdują korzystny zbyt, to właściciel ją rozwija. Nie hobbistycznie bynajmniej, tylko aby zwiększyć swoje zyski. A jak popytu nie ma, to może sobie tworzyć miejsca pracy ile chce, ale długo taka radosna twórczość nie potrwa.

A ja Mały Prokopie mam pytanie. Weźmy człowieka, który ma 25 lat. Od 16 roku życia pracował (na początku chociażby roznosząc ulotki). Potem męczył się w magazynie. Gdy inni imprezowali on skrupulatnie ciułał grosz do grosza aby sobie odłożyć. W wieku 23 lat założył firmę i rozbudował ją. (...) ps.nie będziesz miał chyba nic przeciwko jeśli wraz z kumplami zapragnę uspołecznić Twoją żonę lub siostrę? (Sarim)

Albo udowodnij, że siostry powstają tak samo jak firmy (zakłada się je i rozbudowuje) i są - podobnie jak firmy - rzeczami martwymi, nie posiadającymi wolnej woli i ludzkiej godności, albo przestań uprawiać niesmaczną demagogię.

Masz to, na co sobie zapracujesz (Tromp)

Kiedyś pewnie tak było. Obecnie, gdy mamy globalną ruletkę spekulacyjną zamiast globalnego wolnego rynku, miliarder z drugiego końca świata czyści Cię z całego majątku, atakując walutę Twojego kraju. I masz łajno, a nie to na co sobie zapracowałeś.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.204
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 29/05/2012, 21:21 Quote Post

QUOTE(Coobeck @ 29/05/2012, 22:13)
Trompie, nie wątpię, że potrafisz czytać ze zrozumieniem. Więc tylko Twojemu zacietrzewieniu ideolo mogę przypisać to, co tu napisałeś w odpowiedzi naszemu husycie. Przecież jeżeli, dajmy na to, 4 pracowników wypracowało firmie przychód 100 kzł, z czego powiedzmy 70 kzł to koszty, 14 k weźmie właściciel i pozostałe 16 k podzieli równo między nich, to każdy dostanie po 4.000 zł. A jak teraz właściciel zatrudni własną siostrę, która się pracą nie skala, ale do podziału kasy wejdzie, to nadal mamy 100 kzł przychód, koszty powiedzmy 73 kzł (bo ZUS i kasa chorych dla kolejnego pracownika), 14 k bierze właściciel (czemu miałby nie brać tyle samo co miesiąc wcześniej?) to do podziału zostanie już tylko 13 k. I to nie na 4 jak poprzedni, a na 5 osób. Czyli pracownicy dostaną tylko po 2.600 zł. Kto traci, właściciel? Czy jednak pracownicy?
*


W tym wypadku-pracownicy.
Myślałem jednak o innym przypadku, bardziej zgodnym z tym, co napisał Prokop, a zasugerowałem się słowami "bez względu na kwalifikacje", tj jeśli chce zatrudnić kuzyna mimo, że ten jest idiotą (lub też nie ma kwalifikacji, co może na jedno wyjść w skutkach), to straci też przedsiębiorca.
CODE

Kryzys i bezrobocie. I spora szansa, że innej pracy szybko nie znajdziesz, a żyć i płacić rachunki trzeba.

Czyli przymusu nie ma, bo jest wybór-bezrobocie.
Sytuacja na rynku pracy jest taka a nie inna, bo mamy kryzys (i parę innych przyczyn jest, ale tu się rozwodził nie będę, byłby to bowiem OT), bo jest duża szara strefa, bo nie ma pracy dla ludzi z danym wykształceniem, bo znajomości itd. Ma się ona zmienić w ciągu najbliższych lat, ale chwilowo jest jak jest, a wszelkie regulacje prawne zdatne do wprowadzenia w naszych realiach mogą tylko pogorszyć sprawę.
CODE

Jak produkty lub usługi firmy znajdują korzystny zbyt, to właściciel ją rozwija. Nie hobbistycznie bynajmniej, tylko aby zwiększyć swoje zyski. A jak popytu nie ma, to może sobie tworzyć miejsca pracy ile chce, ale długo taka radosna twórczość nie potrwa.

To prawda. Tym niemniej bezpośrednio miejsca pracy tworzy kapitał. Nie masz kasy-nie założysz firmy. Owszem, można wziąć kredyt, dostać środki z UE-ale nie zawsze to wystarczy.
CODE

Kiedyś pewnie tak było. Obecnie, gdy mamy globalną ruletkę spekulacyjną zamiast globalnego wolnego rynku, miliarder z drugiego końca świata czyści Cię z całego majątku, atakując walutę Twojego kraju. I masz łajno, a nie to na co sobie zapracowałeś.

To już skala strategiczna-ważniejsza oczywiście, ale tego, o czym tu rozmawiamy, bez znaczenia, bo na to akurat przeciętny polski przedsiębiorca (ba, większość światowych właścicieli firm) nic nie poradzi.
Notabene, to "kiedyś" to tak V wiek przed naszą erą, z może jakąś przerwą we wczesnym Średniowieczu wink.gif

Ten post był edytowany przez Tromp: 29/05/2012, 21:34
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Sarim
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 848
Nr użytkownika: 67.804

 
 
post 29/05/2012, 21:31 Quote Post

QUOTE
Trompie, nie wątpię, że potrafisz czytać ze zrozumieniem. Więc tylko Twojemu zacietrzewieniu ideolo mogę przypisać to, co tu napisałeś w odpowiedzi naszemu husycie. Przecież jeżeli, dajmy na to, 4 pracowników wypracowało firmie przychód 100 kzł, z czego powiedzmy 70 kzł to koszty, 14 k weźmie właściciel i pozostałe 16 k podzieli równo między nich, to każdy dostanie po 4.000 zł. A jak teraz właściciel zatrudni własną siostrę, która się pracą nie skala, ale do podziału kasy wejdzie, to nadal mamy 100 kzł przychód, koszty powiedzmy 73 kzł (bo ZUS i kasa chorych dla kolejnego pracownika), 14 k bierze właściciel (czemu miałby nie brać tyle samo co miesiąc wcześniej?) to do podziału zostanie już tylko 13 k. I to nie na 4 jak poprzedni, a na 5 osób. Czyli pracownicy dostaną tylko po 2.600 zł. Kto traci, właściciel? Czy jednak pracownicy?

Wyobraź sobie zatem, że zamiast tych 4k na głowę każdy dostanie 1.4k(a reszta do kiesy właściciela). Teraz, gdy zatrudni jeszcze siostrę to będzie jej musiał dopłacić kolejne 1.4k (a znając życie to pewnie więcej dostanie niż przeciętny pracownik).
Tylko, że to niczego nie dowodzi. Oczywiste jest, że mając siostra czy brat (generalnie rodzina) zawsze będą faworyzowani w firmie. Jedni mają bogatą rodzinę drudzy nie. Co poradzisz?
QUOTE
Kryzys i bezrobocie. I spora szansa, że innej pracy szybko nie znajdziesz, a żyć i płacić rachunki trzeba.

To czemu nie założysz firmy i sam nie zostaniesz burżujem? Przecież to takie proste, inni będą na Ciebie pracować a Ty sobie będziesz wygodnie żył.

QUOTE
Albo udowodnij, że siostry powstają tak samo jak firmy (zakłada się je i rozbudowuje) i są - podobnie jak firmy - rzeczami martwymi, nie posiadającymi wolnej woli i ludzkiej godności, albo przestań uprawiać niesmaczną demagogię.

Pełna zgoda. Sama teza uspołeczniania jest niedorzeczna. Ten tekst miał na celu jedynie lekkie rozluźnienie.

QUOTE
Kiedyś pewnie tak było. Obecnie, gdy mamy globalną ruletkę spekulacyjną zamiast globalnego wolnego rynku, miliarder z drugiego końca świata czyści Cię z całego majątku, atakując walutę Twojego kraju. I masz łajno, a nie to na co sobie zapracowałeś.

Zależy co rozumiesz pod określeniem "kiedyś". Bo globalna ruletka spekulacyjna jak to ująłeś to nie jest bynajmniej wynalazek XIX czy XX wieku (inna sprawa, że kiedyś świat był "mniejszy"). To jedno, a drugie, że łajno mam dzięki ludziom, którzy uzurpują sobie prawo do zmuszania mnie do płacenia w takim, a nie innym środku płatniczym, którego wartość opiera się na umowie między wszystkimi posiadaczami tego środka, nie zaś na wartości jako takiej.
Nie stanowi to jednak problemu. Trzeba wziąć pod uwagę wahania walutowe i już. A najlepiej je wykorzystać... ale to już inna para kaloszy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

19 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Closed TopicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej