|
|
Polscy emigranci XXI wieku. Ludzie straceni ?, Czy można ich nazwać utracjuszami ?
|
|
|
|
Żadna tajemnica. Płace były wysokie. Na nockach można było trafić do 13 euro/godz, overtimów (nadgodzin) było ile fabryka dała. A myśmy mieli jeszcze dodatkowo taką bajkę (to już jednak nie wszędzie, ale można było spotkać), że w soboty płacili za pierwsze dwie godziny 150% stawki a za następne 200%, niedziele oczywiście całe na 200%. Jak do tego jeszcze dodasz Bank hollidaye i inne święta, to i 750 euro netto na payslipie na tydzień nie było rzadkością...
Ten post był edytowany przez emigrant: 12/01/2012, 11:57
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 12/01/2012, 9:18) Lech Kaczyński: "Wielka Brytania celem dla nieudolnych Polaków". Witam. Jak skomentujecie słowa "wielkiego Polaka"? I pomyśleć, że tego człowieka pochowano na Wawelu. Do wyjazdu Polaków zmusza sytuacja ekonomiczna. Polska jest krajem wysokich cen i niskich zarobków i bardzo ciężko jest żyć normalnie w tym kraju i osiągnąć coś więcej niż życie z kredytem na karku. Myślę, że ci com wyjechali to nie są ludzie nieudolni, ale właśnie obrotni, sprytni i z przyszłością. Winę za tą sytuację znajduję w politykach i słowa o nieudolnych Polakach to obraza całego narodu. Przepraszam za wypowiedź emocjonalną, ale musiałem przytoczyć ten wątek. [CODE][QUOTE]
Równie dobrze mozna pójść w drugą stronę,i stwierdzić że w kraju zostali sami kombinatorzy i złodzieje.Ale nikomu to do głowy nigdy nie przyszło.Tylko tej władzy,która ciągle robi z nas ćwoków.
Emigrancie,w 2006 roku bardzo często miałem na payslipie 1200euro na tydzień,z nadgodzinami i sobotą,żadnej nocnej pracy.A do wyjazdu zmusiły mnie polskie długi,których nie mogłem spłacić polską pensją.No i to z powodów ekonomicznych rozleciało się w Polsce moje małżeństwo
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(korten @ 26/12/2011, 18:36) Tez nie wiem nad czym jest to cale rozdzieranie szat i wypisywanie o "ludziach straconych".
Utrata przez niespełna czterdziestomilionowe państwo dwóch milionów produktywnych obywateli na dłuższą metę jest katastrofą.
W którtkim okresie to jest nawet korzystne. Niższe bezrobocie w kraju, olbrzymie wpływy finansowe od emigracji ślącej pieniądze rodzinom (na Wschodniej Ścianie są całe wioski które utrzymują się z emigrantów, emigracja sfinansowała przy tym polski boom mieszkaniowy i samochodowy), do tego wracający po kilkuletniej emigracji obywatele przywożą bardzo cenną wiedzę.
Ale jeśli tych powrotów nie ma i jeśli ponad milion obywateli zdecyduje się pozostać poza granicami, to dla państwa którego system emerytalny zbankrutował jest to zupełny kataklizm. Ponad milion mniej pracowników i podatników, utrata całych ważnych gałęzi zawodowych, gigantyczny drenaż nauki. Do tego w dłuższym okresie czasu owe pieniądze posyłane do ojczyzny zaczną wysychać. Im dłużej to trwa tym mniejsze szanse na powroty.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 12/01/2012, 11:56) Na nockach można było trafić do 13 euro/godz
Pracowałeś wyłącznie na nockach? A jakie były stawki za pracę za dnia? Rozumiem też, że rozmawiamy o stawce netto?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wojtek k. @ 12/01/2012, 13:01) QUOTE(emigrant @ 12/01/2012, 11:56) Na nockach można było trafić do 13 euro/godz Pracowałeś wyłącznie na nockach? A jakie były stawki za pracę za dnia? Rozumiem też, że rozmawiamy o stawce netto?
Jak zwykle konczy sie na tym samym: gdzie, ile, za co, itd...
Czy to naprawde istotne? Naprawde nie wierzysz, ze emigranci zarabiaja kilka razy wiecej niz Polacy na tych samych stanowiskach? Ponizej jest moj payslip, na ktorym sa moje roczne dochody z 2008 roku, kiedy bylem jeszcze stazysta (Trainee IT Technician).
W tej chwili zarabiam duzo wiecej, ale to nie jest jedyny powod, dla ktorego tu jestem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Radek8484 @ 12/01/2012, 14:06) QUOTE(wojtek k. @ 12/01/2012, 13:01) QUOTE(emigrant @ 12/01/2012, 11:56) Na nockach można było trafić do 13 euro/godz Pracowałeś wyłącznie na nockach? A jakie były stawki za pracę za dnia? Rozumiem też, że rozmawiamy o stawce netto? Jak zwykle konczy sie na tym samym: gdzie, ile, za co, itd... Czy to naprawde istotne? Naprawde nie wierzysz, ze emigranci zarabiaja kilka razy wiecej niz Polacy na tych samych stanowiskach?
Wybacz, ale chciałem, by emigrant doprecyzował podane przez siebie informacje. Co w tym dziwnego i niestosownego
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wojtek k. @ 12/01/2012, 13:01) QUOTE(emigrant @ 12/01/2012, 11:56) Na nockach można było trafić do 13 euro/godz Pracowałeś wyłącznie na nockach? A jakie były stawki za pracę za dnia? Rozumiem też, że rozmawiamy o stawce netto? Nie. Stawkę godzinową podałem brutto. Zarobki miesięczne i tygodniowe netto. Także pisząc o odkładaniu 2 tauzenów euro miesięcznie miałem na myśli netto. Tak. Pracowałem na nockach. Na początku, krótko, była tygodniowa rotacja zmian, ale szybko wprowadzili przypisanie do zmiany. Ja zgłosiłem się na nocki- cisza, spokój, mało superwajzerów dokoła no i najważniejsze- 30% dodatek za nocną zmianę. Stawka była 13,60 brutto plus dodatki. Co i tak wychodziło około, jeśli nie ponad 13 jurków netto. Jak Ci się trafiła (mnie zawsze się trafiała) praca w tzw. bank holliday (pierwszy poniedziałek po święcie przypadającym w wolny dzień) to płacili 200% plus normę za 8 godzin (państwowo). Normalnie bajka... Jak ktoś chciał zarobić porządne pieniądza to Irlandia była dobrym miejscem do pracy. A praca lżejsza niż w Polsce...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wojtek k. @ 12/01/2012, 14:10) QUOTE(Radek8484 @ 12/01/2012, 14:06) QUOTE(wojtek k. @ 12/01/2012, 13:01) QUOTE(emigrant @ 12/01/2012, 11:56) Na nockach można było trafić do 13 euro/godz Pracowałeś wyłącznie na nockach? A jakie były stawki za pracę za dnia? Rozumiem też, że rozmawiamy o stawce netto? Jak zwykle konczy sie na tym samym: gdzie, ile, za co, itd... Czy to naprawde istotne? Naprawde nie wierzysz, ze emigranci zarabiaja kilka razy wiecej niz Polacy na tych samych stanowiskach? Wybacz, ale chciałem, by emigrant doprecyzował podane przez siebie informacje. Co w tym dziwnego i niestosownego
Przepraszam bardzo za mojego ostatniego posta. Troszke mnie irytuje, ze wiekszosc rozmow na temat emigracji konczy sie wlasnie na pieniadzach, a to nie jest zawsze powod do emigracji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Radek8484 @ 12/01/2012, 14:13) Przepraszam bardzo za mojego ostatniego posta. Troszke mnie irytuje, ze wiekszosc rozmow na temat emigracji konczy sie wlasnie na pieniadzach, a to nie jest zawsze powod do emigracji. Powiedzmy sobie szczerze: główny. choć spotkałem młodziaków, co nie garnęli się do zarabiania pieniędzy, jarali trawę jak smoki (a droga jest...)i nie przejmowali się zbytnio. Ale to dotyczyło pojedynczych egzemplarzy i, jak mówiłem, zawsze młodziaków 20-dwadzieścia parę lat. Po prostu jeszcze nigdy nie musieli rachunków płacić. A w Irlandii ( na Zachodzie) jak się chce wydawać wszystko na bieżąco, to się żyje, że hej!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 12/01/2012, 14:30) QUOTE(Radek8484 @ 12/01/2012, 14:13) Przepraszam bardzo za mojego ostatniego posta. Troszke mnie irytuje, ze wiekszosc rozmow na temat emigracji konczy sie wlasnie na pieniadzach, a to nie jest zawsze powod do emigracji. Powiedzmy sobie szczerze: główny. choć spotkałem młodziaków, co nie garnęli się do zarabiania pieniędzy, jarali trawę jak smoki (a droga jest...)i nie przejmowali się zbytnio. Ale to dotyczyło pojedynczych egzemplarzy i, jak mówiłem, zawsze młodziaków 20-dwadzieścia parę lat. Po prostu jeszcze nigdy nie musieli rachunków płacić. A w Irlandii ( na Zachodzie) jak się chce wydawać wszystko na bieżąco, to się żyje, że hej!
Pieniadze sa istotne, ale wiele Polakow rowniez emigruje aby: studiowac na renomowanych uczelniach, rozwijac sie zawodowo przy nowatorskich projektach, itp. Rozumiem, ze wzgledy ekonomiczne byly Twoim glownym powodem, ale nie pakujmy wszystkich do jednego worka.
Ten post był edytowany przez Radek8484: 12/01/2012, 14:44
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Radek8484 @ 12/01/2012, 14:42) QUOTE(emigrant @ 12/01/2012, 14:30) QUOTE(Radek8484 @ 12/01/2012, 14:13) Przepraszam bardzo za mojego ostatniego posta. Troszke mnie irytuje, ze wiekszosc rozmow na temat emigracji konczy sie wlasnie na pieniadzach, a to nie jest zawsze powod do emigracji. Powiedzmy sobie szczerze: główny. choć spotkałem młodziaków, co nie garnęli się do zarabiania pieniędzy, jarali trawę jak smoki (a droga jest...)i nie przejmowali się zbytnio. Ale to dotyczyło pojedynczych egzemplarzy i, jak mówiłem, zawsze młodziaków 20-dwadzieścia parę lat. Po prostu jeszcze nigdy nie musieli rachunków płacić. A w Irlandii ( na Zachodzie) jak się chce wydawać wszystko na bieżąco, to się żyje, że hej! Pieniadze sa istotne, ale wiele Polakow rowniez emigruje aby: studiowac na renomowanych uczelniach, rozwijac sie zawodowo przy nowatorskich projektach, itp. Rozumiem, ze wzgledy ekonomiczne byly Twoim glownym powodem, ale nie pakujmy wszystkich do jednego worka. Nie pakuję wszystkich. Ale do tego worka możesz spokojnie zapakować ponad 90% polskiej emigracji po 2004 roku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Nurglitch @ 12/01/2012, 12:44) Utrata przez niespełna czterdziestomilionowe państwo dwóch milionów produktywnych obywateli na dłuższą metę jest katastrofą. Problem w tym, że władze tego kraju albo tego nie rozumieją, albo mają to w poważaniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mobydick1z @ 12/01/2012, 19:40) Problem w tym, że władze tego kraju albo tego nie rozumieją, Rozumieją, rozumieją... QUOTE albo mają to w poważaniu.
Mają czy nie mają i tak nic nie zrobią. Ta władza powiedziała, że nie jest od reform. A te są niezbędne, żeby warunki polepszyły się na tyle, żeby ludzie wrócili lub przestali wyjeżdżać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 12/01/2012, 19:52) QUOTE(mobydick1z @ 12/01/2012, 19:40) Problem w tym, że władze tego kraju albo tego nie rozumieją, Rozumieją, rozumieją... QUOTE albo mają to w poważaniu.
Mają czy nie mają i tak nic nie zrobią. Ta władza powiedziała, że nie jest od reform. A te są niezbędne, żeby warunki polepszyły się na tyle, żeby ludzie wrócili lub przestali wyjeżdżać.
Zastanawiam sie jak duzy wplyw ma rzad na zmiany w placach mlodych osob w wieku 19-26 lat rozpoczynajacych swoja kariere zawodowa?
Jakie zmiany musza nastapic, aby stazysta zamiast 600 czy 1200 zlotych netto zarabial powiedzmy te 5000 czy 6000 zlotych netto jak to jest za granica?
Czy rzeczywiscie wszystko zalezy od rzadu, czy moze od zachlannych pracodawcow?
Dlaczego pomimo dotacji unijnych, ulatwien w formalnosciach, niskim lub braku podatku przez pierwsze 2 lata dzialalnosci, podobnych lub niewiele nizszych cenach produktow jak za granica, dosyc niskim klinem podatkowym w porownaniu do np. Niemiec (roznica miedzy calkowitym kosztem zatrudnienia pracownika a wynagrodzeniem w Niemczech wynosi 49.1%, a w Polsce 34.3%) i wielu innych ulatwieniach, pracodawcy placa tak malo i tak niechetnie zatrudniaja mlode osoby?
PS. Jeszcze napisze odnosnie cen nieruchomosci (OT). Jak to mozliwe, ze pomimo nizszych cen gruntow, robocizny, materialow, itd. ceny metra kwadratowego w Krakowie sa znacznie wyzsze niz w Belfascie? Co jest przyczyna takiego stanu rzeczy? Dlaczego w mieszkaniach w centrum Belfastu w standardzie jest wyposazenie kuchni, lazienki, meble, itp., a w Polsce gole sciany?
Ten post był edytowany przez Radek8484: 13/01/2012, 10:19
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Radek8484 @ 13/01/2012, 9:52) Czy rzeczywiscie wszystko zalezy od rzadu, czy moze od zachlannych pracodawcow? Pracodawcy są różni, zachłanni i niezachłanni. A wszyscy płacą, jak płacą...
QUOTE Dlaczego pomimo dotacji unijnych, ulatwien w formalnosciach,...
Właśnie dlatego, że nie było właściwych reform i infrastruktura jest tak naprawdę z innej epoki. Mentalność państwa (i szczerze mówiąc wielu ludzi) także się właściwie nie zmieniła w podejściu do prywatnego biznesu od czasów komuny... Jedyne, co rośnie cały czas to liczba urzędników. To i efekty są, jakie są...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|