Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Gangi i mafie
     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 30/05/2011, 14:09 Quote Post

Mówisz o prawdziwej mafii czy o tym, co u nas się potocznie nazywa mafią?

Ten post był edytowany przez emigrant: 30/05/2011, 14:09
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Syzyf
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 459
Nr użytkownika: 67.986

Zawód: BANITA
 
 
post 30/05/2011, 14:37 Quote Post

QUOTE
Mówisz o prawdziwej mafii czy o tym, co u nas się potocznie nazywa mafią?


Ogólnie-zorganizowane grupy przestępcze oraz politycy (podobno smile.gif ) z nimi związani.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
karolz77
 

Wciąż młody wilk
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.197
Nr użytkownika: 62.745

KAROL
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Prekariusz
 
 
post 30/05/2011, 14:41 Quote Post

Koledze chodzi o to czy mieliśmy kłopoty ze strony mniejszych lub większych grup przestępczych, które potocznie nazywa się mafiami. Znałem z widzenia takiego faceta, który robił z dwoma czy trzema wspólnikami jakieś ciemne interesy, paserstwo czy coś w ten deseń i też wszyscy mówili o nim że jest członkiem mafii. Ale taka terminologia nie zawsze musi być przesadzona, bo czasem małe związki mogą być podporządkowane większym.

Ja dzięki Bogu nie miałem styczności z przestępczością zorganizowaną ale słyszałem od znajomych o haraczach czy bombach. Nie wiem czy na forum mamy jakiegoś restauratora, bo oni też mogą wiele powiedzieć o wymuszeniach za tzw. ochronę. Generalnie jak jesteś szarym człowiekiem, nauczycielem czy urzędnikiem niższego szczebla to nie będziesz miał z tym wszystkim do czynienia. Raczej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 30/05/2011, 14:42 Quote Post

W Słupsku całymi latami chodzili po ulicach (nazywano ich trollami) i każde dziecko wiedziało, kto to jest. Wyglądało na to, że tylko policja nie wie. Z szefem chodziłem do podstawówki... Potem, któregoś ranka zgarnęli ich wszystkich (prawie) nad ranem. Ale ta akcja odbyło się poza miejscowa policją (byli zaskoczeni, nic o niej nie wiedzieli), bano się przecieków.

Od 2004 roku jestem poza Słupskiem, więc nie wiem kto tam teraz dilerkę trzyma w garści. Pewna jest jedna rzecz: próżnia się długo nie uchowała...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 30/05/2011, 16:17 Quote Post

Ano właśnie- tak długo, jak długo jest zapotrzebowanie na usługę, tak długo zawsze znajdzie się ktoś kto podejmie ryzyko. Państwowy monopol na alkohol ? Bach- mamy ściąganie spirytu w cysternach na skalę masową. Papierosy ? To samo. Jest zapotrzebowanie na amfetaminę ? Polak potrafi- w krótkim czasie staliśmy się "zagłębiem" tego narkotyku. "Agencje ochrony" na początku lat 90-tych i ich walki o rewiry w miastach ? Ba- handel organami i wiadomościami o zgonach ?

Tak naprawdę dopóki tego rodzaju działalność nie stanie się nieopłacalna (bo- na przykład- każdy będzie wolał sprawdzoną wódkę ze sklepu niż ukraiński eter) tak długo działania służb będą się ograniczały do dopasowywania się do sytuacji jaką stworzą przestępcy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
glasgower
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 72.452

tajemnica panstwowa
Stopień akademicki: tajemnica urzedowa
Zawód: tajemnica zawodowa
 
 
post 31/05/2011, 20:47 Quote Post

QUOTE(Rado @ 30/05/2011, 16:17)
Polak potrafi
*



Kolego, co "Polak potrafi" to najlepiej widać np. po minionym 20-leciu tzw. wolnej Polski. Zresztą po wcześniejszym okresie także. A co do przywożenia spirytusu w cysternach, to też nie żadne "bach", lecz po prostu działalność typowa dla środowisk kryminalnych, z tym przypadku wychodzących się lub powiązanych z komunistyczną nomenklaturą.
Bez ewentualnego odbioru.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
nerf_smerf
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 190
Nr użytkownika: 63.217

 
 
post 31/05/2011, 21:30 Quote Post

Każdy z nas chyba znał kogoś mającego powiązania ze strukturami przestępczymi. Zapewne nie ja jeden w młodym wieku poszukiwałem dodatkowych doznań, więc to i owo człowiek wypróbował.
Nasi rodziny przestępcy w porównaniu do amerykańskich organizacji zwanych gangami jak choćby Cribsi czy MS-13, to raczej koło gospodyń wiejskich.
Pamiętam jak moi znajomi w przypływie źle pojętej przedsiębiorczości postanowili na własną rękę sprowadzić do miasta nieco towaru z innego regionu Polski, oczywiście bez wiedzy lokalnych "włodarzy". Sprzedawali dość szerokiemu gronu odbiorców, więc sprawa się rypła. I co? I przyszło 5 bardzo dużych panów dość stanowczo oznajmiając, że to jest niedopuszczalne na ich terenie, są im winni 2 tys za fatygę i jeśli jeszcze raz podejmą takie nieprzemyślane kroki wyjadą do lasu. Z tego co wiem udało im się zbić do 500 pln, przeprosić i obiecać, że to się więcej nie powtórzy.

Z drugiej jednak strony polskie struktury przestępcze są na tyle silne, że w Ojczyźnie zagraniczne grupy nie mają dużych wpływów. W artykule bodajże z Newsweeka o sprzedających na stadionie 10 lecia podróbki czarnych, była mowa o tym skąd oni mają ten towar. Mają go od Wietnamczyków, którzy pokornie płacą swoje lokalnym przestępcą. Nie wiem jak to jest możliwe, ale w naszym kraju takie sprawy gangi załatwiają po cichu. Poza kilkoma wybuchami i strzelaninami raczej tylko przy okazji wielkich obław policji słyszy się o szarej strefie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
salvusek
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.236
Nr użytkownika: 44.999

 
 
post 31/05/2011, 21:44 Quote Post

Organizacje przestępcze działają na całym świecie. Od kiedy istnieje ludzkość rodzą się przestępcy. Więc Polska w sumie żadnym wyjątkiem nie jest. Bardziej niepokoi mnie to, że nie wszędzie ów złoczyńców da się normalnie ścigać. W niektórych regionach kraju przestępcy są chronieni przez lokalnych polityków, a nawet prokuraturę. Ostatnio nawet Super Wizjer zrobił materiał o tym jak za 40 tys można wyjść z "paki" dzięki prokuratorowi. W ściganiu przestępców nie chodzi tylko o nieudolność organów ścigania, a też korupcję i różne lewe układy. Generalnie drobnych opryszków czy dilerów na wiejskiej dyskotece złapać nie jest trudno. Ale i tak jest to bezcelowe, bo on po prostu nie wyda kogoś z "góry". Często śledztwa trwają latami tak aby aresztować jak najwięcej osób. Najlepiej całą grupę. Pojedyncze aresztowania są tylko sygnałem ostrzegawczym dla reszty. Organizacje przestępcze mają też do siebie, że korzystają z najnowszej technologii, co pozwala im zyskiwać przewagę nad policją.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Ryszard Lwie Serce
 

الشيطان
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.405
Nr użytkownika: 24.473

Zaurak
Stopień akademicki: magister iuris
Zawód: Mlot na Fiskusa
 
 
post 31/05/2011, 21:50 Quote Post

QUOTE
Pojedyncze aresztowania są tylko sygnałem ostrzegawczym dla reszty.

Pojedyncze aresztowania płotek są najczęściej wynikiem ostrej konkurencji. Dla gangstera nie ma lepszego sprzymierzeńca przeciw innemu gangsterowi niż policja. Wystarczy delikwenta wystawić i ma się konkurencję z głowy. Tyle dobrze, jeśli policja robi takie rzeczy z naiwności. Ale jeśli to proceder, w którym lokalni stróże prawa biorą udział za odpowiednią opłatą, to już patologia do kwadratu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 31/05/2011, 21:58 Quote Post

QUOTE(Ryszard Lwie Serce @ 31/05/2011, 21:50)
Wystarczy delikwenta wystawić i ma się konkurencję z głowy. Tyle dobrze, jeśli policja robi takie rzeczy z naiwności. Ale jeśli to proceder, w którym lokalni stróże prawa biorą udział za odpowiednią opłatą, to już patologia do kwadratu.

Policja nigdy nie robi tych rzeczy z niewinności. Podgryzanie się gangsterów (zjawisko kapusiostwa jest przecież jednym z rodzajów tegoż) było zawsze jednym z największych źródeł sukcesów każdej policji.

Ten post był edytowany przez emigrant: 31/05/2011, 21:58
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Ryszard Lwie Serce
 

الشيطان
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.405
Nr użytkownika: 24.473

Zaurak
Stopień akademicki: magister iuris
Zawód: Mlot na Fiskusa
 
 
post 31/05/2011, 22:01 Quote Post

QUOTE
Policja nigdy nie robi tych rzeczy z niewinności. Podgryzanie się gangsterów (zjawisko kapusiostwa jest przecież jednym z rodzajów tegoż) było zawsze jednym z największych źródeł sukcesów każdej policji.

Oczywiście, metoda wykorzystywania konfliktów w półświatku jest skuteczna, z tym zastrzeżeniem, że przez ściąganie "płotek" policja nie czyści pola jakiemuś naprawdę porządnemu zawodnikowi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
Syzyf
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 459
Nr użytkownika: 67.986

Zawód: BANITA
 
 
post 1/06/2011, 7:10 Quote Post

Jeszcze o skuteczności niemieckich urżedników: ów ethos pracy wynikał z faktu że urzędnikami, policjantami i nauczycielami często zostawali emerytowani oficerowie pruskiej armii. Jaką ona miała reputację, nie muszę pisać. Druga sprawa że taki urzędas nie był stale przyspawany do konkretnej miejscowości, ale co pewien czas przerzucano go, nieraz na drugi koniec państwa. Zapobiegało to tworzeniu więzi z miejscową ludnością i wzmacniało jego lojalność wobec państwa. Myślę że takie rozwiązania można by zastosować i u nas. Teraz w Niemczech to już przeszłość. SPD i komuniści zrobili swoje.

Współcześnie jest jedno takie państwo gdzie jak w Prusach Ordnung muss sein!. Singapur. Ponoć nie można tam nawet bezkarnie wyrzucić niedopałka na ulicę. Czytałem w jednym Newsweeku historię o synu pewnego amerykańskiego senatora który dla zabawy zarysowywał gwoździem samochody na ulicy. Gdy go złapali, nie pomogła nawet interwencja ambasady USA. Dostał 12 batów i musiał zapłacić grzywnę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 1/06/2011, 22:39 Quote Post

QUOTE(Syzyf @ 1/06/2011, 7:10)
Czytałem w jednym Newsweeku historię o synu pewnego amerykańskiego senatora który dla zabawy zarysowywał gwoździem samochody na ulicy. Gdy go złapali, nie pomogła nawet interwencja ambasady USA. Dostał 12 batów i musiał zapłacić grzywnę.

Pamiętam tę sprawę. To o te baty chodziło. Chłostę, konkretnie. Ale się rejwach podniósł na cały Zachód. Nic nie pomogło: dostał szczeniak swoje...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
ryba_pila
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 559
Nr użytkownika: 24.471

Stopień akademicki: dr hab. inz.
Zawód: Fizyk
 
 
post 3/06/2011, 13:59 Quote Post

Jak to mowia Anglicy, a case study - Skarzysko-Kamienna
http://www.skarzysko.org/modules.php?name=...e=print&sid=359

Artykul powyzej przedstawia sytuacje do 2003r
Od tamtej pory doszlo:
- zamachy bombowe na jednego z przedsiebiorcow, gdy interweniowal wicepremier Dorn:
http://www.skarzysko.org/modules.php?name=...rticle&sid=1858
- korupjca wiceministra Grzegorka, ktory zostal skazany niedawno prawomocnym wyrokiem:
http://wyborcza.pl/1,75478,8928338,Posel_G...a_korupcje.html

Artykul Skarzysko-miasto prywatne (fragment)
Historia brzmi zupełnie nieprawdopodobnie. Młody mężczyzna pobity przez przestępcę poszedł na komendę policji w Skarżysku Kamiennej. Wkrótce potem pojawił się tam przestępca. Policjant dyskretnie wyszedł z pokoju. Przestępca ponownie pobił chłopaka, a potem wywiózł go z komendy w bagażniku samochodu.

Calosc tutaj: http://www.januszkowalskikazimierz.pl/moje...o-prywatne.html

I jak wierzyc w polska 'demokracje'?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.630
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 5/06/2011, 17:15 Quote Post

Echem, powiedzmy, że pan Kowalski ma w miejscu zamieszkania opinię... taką sobie. Typowy przykład PRLowskiego funkcjonariusza służb bezpieczeństwa, który po zawaleniu się komuny poszedł w biznesy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej