|
|
8% VAT na książki.
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 28/09/2010, 11:29) QUOTE(balum @ 28/09/2010, 11:14) A ja jestem za. IMO powinna być jedna stawka VAT na wszystko i sam decyduję, na co wydam swoja kasę. I nie ma co biadać, ze nam czytelnictwo upadnie. By czytać wcale nie jest niezbędne kupowanie książek. Sa np. biblioteki.I wcale nie jestem pewny, ze mamy się cieszyć z czytelnictwa np. brukowców. By byc sytym , nie trzeba kupowac jedzenia , mozna dobrze pogrzebac po smietniku i cos sie znajdzie Powaznie , biblioteki - to zalosny zart w wiekszosci malych miast lub miasteczek sa nie dofinasowane i zakupy ograniczane sa do minimum , a co sie kupuje Horrory , troche literatury kobiecej ( sorry za seksizm ) itp duperele . Powazne pozycje historyczne lub naukowe dostepne sa tylko w bibliotekach akademickich . przepraszam za brak polskich znakow jestem w pracy Jeszcze kryminały, ente wydania lektur szkolnych, podstawowe podręczniki typu np. Wolski, Historia starożytna zdarzają się, bo zostały przysłane za komuny z rozdzielnika . nominalnie dobre są dawne biblioteki wojewódzkie, bo ustawowo należy do nich dosyłać egzemplarze obowiązkowe, tylko pokażcie mi wydawnictwo dosyłające wszystkie obowiązkowe egzemplarze
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE pokażcie mi wydawnictwo dosyłające wszystkie obowiązkowe egzemplarze Bo tych obowiązkowych egzemplarzy jest za duzo. jak masz drogą, niskonakładowa (np. 1000 egz) pozycję, to wysłanie 100 egz za friko jest powaznym kosztem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 28/09/2010, 11:37) QUOTE pokażcie mi wydawnictwo dosyłające wszystkie obowiązkowe egzemplarze Bo tych obowiązkowych egzemplarzy jest za duzo. jak masz drogą, niskonakładowa (np. 1000 egz) pozycję, to wysłanie 100 egz za friko jest powaznym kosztem. Akurat te niskonakładowe i tak są z definicji nierentowne, po prostu ktoś zawsze sponsoruje takie wydanie, a jeśli nie to wydawnictwo bankrutuje. Próg zwrotu kosztów i gdzie można mieć nadzieję na jakiś minimalny zysk to nakład przynajmniej 5 tys. A problemy z egz. obowiązkowymi (rzeczywiście ok. 100) mają również krezusi rynku wydawniczego
Ten post był edytowany przez szapur II: 28/09/2010, 11:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Lancaster ma zupełną rację. W małych miasteczkach można pomarzyć o naukowych pozycjach, bo są za drogie i nie zamawiają takich pozycji. Dlatego jak czegoś biblioteka nie ma na stanie Balumie, to nawet czekanie nie pomoże. Jeżeli ktoś mieszka w mieście, gdzie są uczelnie, to może skorzystać z biblioteki uczelnianej. Kto jednak ma czas poza emerytami, aby siedzieć w czytelni? Żadna uczelnia nie wypożyczy książki osobie, która nie jest studentem lub pracownikiem naukowym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szapur II @ 28/09/2010, 12:47) QUOTE(balum @ 28/09/2010, 11:37) QUOTE pokażcie mi wydawnictwo dosyłające wszystkie obowiązkowe egzemplarze Bo tych obowiązkowych egzemplarzy jest za duzo. jak masz drogą, niskonakładowa (np. 1000 egz) pozycję, to wysłanie 100 egz za friko jest powaznym kosztem. Akurat te niskonakładowe i tak są z definicji nierentowne Nieprawda. Sam wydałem pozycję nakładzie 1000 egz. Zarobiłem na niej. Egzemplarze obowiazkowe olałem. 20 egz jeszcze bym podarował. Ale 100? 10% przychodu? W Życiu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 28/09/2010, 11:50) QUOTE(szapur II @ 28/09/2010, 12:47) QUOTE(balum @ 28/09/2010, 11:37) QUOTE pokażcie mi wydawnictwo dosyłające wszystkie obowiązkowe egzemplarze Bo tych obowiązkowych egzemplarzy jest za duzo. jak masz drogą, niskonakładowa (np. 1000 egz) pozycję, to wysłanie 100 egz za friko jest powaznym kosztem. Akurat te niskonakładowe i tak są z definicji nierentowne Nieprawda. Sam wydałem pozycję nakładzie 1000 egz. Zarobiłem na niej. Egzemplarze obowiazkowe olałem. 20 egz jeszcze bym podarował. Ale 100? 10% przychodu? W Życiu. W jakiej technice wydałeś tę książkę i jaki był koszt druku?. Jak wydałeś broszurkę (do 50 s.) to powiedzmy tak, rozumiem, że nie prowadzisz działalności gospodarczej w postaci prowadzenia wydawnictwa? Ps. A dostałeś ISBN czy też olałeś?
Ten post był edytowany przez szapur II: 28/09/2010, 11:55
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szapur II @ 28/09/2010, 12:53) W jakiej technice wydałeś tę książkę i jaki był koszt druku?. Jak wydałeś broszurkę (do 50 s.) to powiedzmy tak, rozumiem, że nie prowadzisz działalności gospodarczej w postaci prowadzenia wydawnictwa? Ps. A dostałeś ISBN czy też olałeś? Koszt druku 8 zł za egz. ISBN jak najbardziej był. Bez niego VAT byłby 22%.
|
|
|
|
|
|
|
ajjjj
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 64.245 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 28/09/2010, 11:14) A ja jestem za. IMO powinna być jedna stawka VAT na wszystko i sam decyduję, na co wydam swoja kasę. Dla mnie też powinna być 1 stawka na wszystko a nie jakieś preferowanie czegokolwiek. Takie zróżnicowanie stawek sprzyja tylko nadużyciom, czyli cwaniakom i złodziejom. To oczywiście nie znaczy, że jestem za podnoszeniem stawek na książki, leki czy jedzenie. Powninni obniżyć stawki na wszystko inne. ONI natomiast wprowadzają wysokie podatki na coś "szkodliwego" a potem wszystko inne równają. Jak już zrównają książki z wódką to znowu na wóde podniosą. A potem znowu będą równać.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 13/02/2011, 4:47
|
|
|
|
|
|
|
mariuniu
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 97 |
|
Nr użytkownika: 44.786 |
|
|
|
gall anonim |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: politolog |
|
|
|
|
Proszę pamiętać ,że o cenie książki decyduje też wydawca.
|
|
|
|
|
|
|
mariuniu
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 97 |
|
Nr użytkownika: 44.786 |
|
|
|
gall anonim |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: politolog |
|
|
|
|
QUOTE(Samuel Łaszcz @ 29/09/2010, 13:38) Nie wątpliwie twój postulat jest słuszny. Jednak ,,O tempora , o mores"
|
|
|
|
|
|
|
ajjjj
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 64.245 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Samuel Łaszcz @ 29/09/2010, 13:38) hehehe na alkohol i papierosy jest duuuużo wyższy podatek niż proponowane tu 50%. Przysłowiowe pół litra to prawie sam podatek Na głupią benzynę jest ponad 100%. Nie wiem zresztą czemu chcecie wyższych podatków na cokolwiek, co za różnica czy wypłynie wam złotówka z kieszeni więcej przy zakupie butów czy płaszcza? Oni wcale nie chcą ograbiać berdziej tych czy tamtych, poprostu chcą grabić tyle ile się da i żyłują podatki na maxa. Nie ma się co łudzić, żadnej dziury nam nie załatają
QUOTE Proszę pamiętać ,że o cenie książki decyduje też wydawca. a o cenie natki na bazarku sprzedająca ją babuleńka, i co z tego?
Ten post był edytowany przez ajjjj: 29/09/2010, 14:44
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Samuel Łaszcz @ 29/09/2010, 14:38) Nie rozumiem dlaczego strawa duchowa miałaby być obciążona mniejszym vatem niż strawa dla ciała. Inteligencja to podobno taka grupa, która potrafi myśleć szerzej niż o własnym interesie klasowym.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|