|
|
Emigracja zarobkowa Polaków,
|
|
|
|
Ci co przyjada na emeryture z emigracji do Polski moze troche zaszaleja Ale znow sluzba zdrowia nie podola ,leczenie prywatne tylko jest opcja na pobyt w starym kraju.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli tak na prawdę wiele się nie zmieniło.W 1988 roku mieszkałem kilka miesięcy w Niemczech i pamiętam artykuł w "Der Siegel" o Polsce i zdanie że " Polska nie ma już nic do wyeksportowania oprócz własnych obywatwli"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(korten @ 28/10/2013, 18:27) Czyli tak na prawdę wiele się nie zmieniło.W 1988 roku mieszkałem kilka miesięcy w Niemczech i pamiętam artykuł w "Der Siegel" o Polsce i zdanie że " Polska nie ma już nic do wyeksportowania oprócz własnych obywatwli" Wiem, wpis z 2013....ale co miała "Polska"( raczej PRL) do wyeksportowania? Pamiętam rok 1982 gdy moi Rodzice( po pobiciu Ojca przez MO,gdy został zatrzymany po"Zbrodni Lubińskiej", ja po roku wróciłem by kontynuować naukę), korzystając z faktu "posiadania papierów " wyemigrowali na pochodzenie do NRF(obecnie RFN ). Co miało PRL do zaoferowania, już Gierek w ramach akcji łączenia rodzin, wydał Niemcom 1 000 000 Polaków, za kredyty, dostęp do technologii. Nierzadko potomkowie powstańców śląskich, mazurskich działaczy na rzecz polskości, emigrowali do NRF-u, byle uciec od tego komunistycznego syfu jakim był PRL, od początku gdy zaistniał po jego ostatni dzień. Edit: Komunizm jest, i był strasznym syfem, bałaganem, Puffem, nie ma słowa odpowiedniego , by tak zbydlęcony system określić, trzeba było w nim żyć, mieszkać, doświadczyć tego groteskowego zła, tej szarości, by to zrozumieć.
Ten post był edytowany przez force: 29/08/2016, 22:27
|
|
|
|
|
|
|
|
Jedną z moich motywacji by pójść do Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni było to, że w razie czego w każdej chwili mogę "wysiąść". No i zawód poszukiwany na całym świecie. 1988 rok to była druga połowa moich studiów. Zaczynały się praktyki na statkach. Z tych praktyk kilku nie wróciło mimo, że nie miało to sensu bo rozsądniej było studia skończyć i mieć w ręku "papier". Takie było ciśnienie by to bagno opuścić. Jeden koleś na przykład się "urwał" w Australii z powodu 20$.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mariuniu @ 1/01/2010, 20:23) ...Może ktoś z forumowiczów ma jakieś autopsyjne ..refleksje .Zachęcam do dyskusji.
O emigracji myślałem kiedyś, lata temu, jeszcze podczas studiów. Trochę spędziłem czasu w Szkocji i w Irlandii, ale w końcu doszedłem do wniosku, że nie potrafię żyć poza Polską Nie wiem dokładnie jak z moją podstawówką, ale klasa licealna jest w całości gdzieś w Polsce. Przyczyn emigracji może być wiele, niekoniecznie finansowe. Obserwując niektórych moich znajomych za granicą, mam wrażenie, że oni za wszelką cenę chcą sobie przedłużyć młodość - wspólne mieszkanie w "komunie", wypady weekendowe na Ibizę, "przehulanie" całej zarobionej kasy na pierdoły. Rodzice się ich nie czepiają, nikt ich nie kontroluje - ot drugie studia. Niewielu poważnie myśli o przyszłości tam, szuka domu, stara się o obywatelstwo. Harują tam, żeby w Polsce w jeden weekend świąteczny to wszystko wydać - nie bez przyczyny np właściciele klubów i dyskotek w Polsce zacierają ręce na długie weekendy, bo "Londyn przyjedzie" Przyczyny emigracji mogą być całkowicie absurdalne - jak u znajomych mojej żony, którzy do Ameryki wyjechali, bo maż-wędkarz, podczas jednej z delegacji zobaczył jakieś wielkie jezioro i oszalał
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(force @ 29/08/2016, 22:17) QUOTE(korten @ 28/10/2013, 18:27) Czyli tak na prawdę wiele się nie zmieniło.W 1988 roku mieszkałem kilka miesięcy w Niemczech i pamiętam artykuł w "Der Siegel" o Polsce i zdanie że " Polska nie ma już nic do wyeksportowania oprócz własnych obywatwli"Wiem, wpis z 2013....ale co miała "Polska"( raczej PRL) do wyeksportowania? Pamiętam rok 1982 gdy moi Rodzice( po pobiciu Ojca przez MO,gdy został zatrzymany po" Zbrodni Lubińskiej", ja po roku wróciłem by kontynuować naukę), korzystając z faktu " posiadania papierów " wyemigrowali na pochodzenie do NRF(obecnie RFN ). Co miało PRL do zaoferowania, już Gierek w ramach akcji łączenia rodzin, wydał Niemcom 1 000 000 Polaków, za kredyty, dostęp do technologii. Nierzadko potomkowie powstańców śląskich, mazurskich działaczy na rzecz polskości, emigrowali do NRF-u, byle uciec od tego komunistycznego syfu jakim był PRL, od początku gdy zaistniał po jego ostatni dzień. Edit: Komunizm jest, i był strasznym syfem, bałaganem, Puffem, nie ma słowa odpowiedniego , by tak zbydlęcony system określić, trzeba było w nim żyć, mieszkać, doświadczyć tego groteskowego zła, tej szarości, by to zrozumieć. A to twój przypadek był jakiś znamienny, typowy? Czy może na tym przykładzie mamy rozpatrywać emigrację Polaków na Zachód?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Barg @ 7/09/2016, 20:59) QUOTE(force @ 29/08/2016, 22:17) QUOTE(korten @ 28/10/2013, 18:27) Czyli tak na prawdę wiele się nie zmieniło.W 1988 roku mieszkałem kilka miesięcy w Niemczech i pamiętam artykuł w "Der Siegel" o Polsce i zdanie że " Polska nie ma już nic do wyeksportowania oprócz własnych obywatwli"Wiem, wpis z 2013....ale co miała "Polska"( raczej PRL) do wyeksportowania? Pamiętam rok 1982 gdy moi Rodzice( po pobiciu Ojca przez MO,gdy został zatrzymany po" Zbrodni Lubińskiej", ja po roku wróciłem by kontynuować naukę), korzystając z faktu " posiadania papierów " wyemigrowali na pochodzenie do NRF(obecnie RFN ). Co miało PRL do zaoferowania, już Gierek w ramach akcji łączenia rodzin, wydał Niemcom 1 000 000 Polaków, za kredyty, dostęp do technologii. Nierzadko potomkowie powstańców śląskich, mazurskich działaczy na rzecz polskości, emigrowali do NRF-u, byle uciec od tego komunistycznego syfu jakim był PRL, od początku gdy zaistniał po jego ostatni dzień. Edit: Komunizm jest, i był strasznym syfem, bałaganem, Puffem, nie ma słowa odpowiedniego , by tak zbydlęcony system określić, trzeba było w nim żyć, mieszkać, doświadczyć tego groteskowego zła, tej szarości, by to zrozumieć. A to twój przypadek był jakiś znamienny, typowy? Czy może na tym przykładzie mamy rozpatrywać emigrację Polaków na Zachód? Oczywiście, ze jest typowy ... jest wręcz statystyczny, jeżeli chodzi o emigracje zarobkową, w latach 70-80 uw, bo takowa była, choć ukryta za eufemizmami jak"polityka łączenia rodzin", "powroty do Ojczyzny", uzw.( jedyne co nie typowe to to , ze ja wróciłem). Zdajesz sobie sprawę, ilu Polaków opuściło kraj, w tych latach ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja nie wiem czy moj przypadek popadda pod emigracje. Od 10 lat w ChRL (nie uciekalem przed PiS'em ), ze wzgledow zawodowych. Padla propozycja dobrej pracy w ciekawym miejscu, więc przyjałem . Oczywiscie wiązało sie to ze sporym zastrzykiem finansowym, ale byl to raczej warunek konieczny, a nie wystarczajacy. Nie mam, ani nigdy nie mialem zamiaru, zostac tu "na zawsze", ale dopoki "+" zdecydowanie przwyzszaja "-", nie szukam pracy gdzieś indziej. Polska (i zachodnia) "emigracja" do ChRL jest specyficzna, w 99% wiąże sie tylko z biznesem, wiec warunki są dobre.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(force @ 8/09/2016, 4:23) Oczywiście, ze jest typowy ... jest wręcz statystyczny, jeżeli chodzi o emigracje zarobkową, w latach 70-80 uw, bo takowa była, choć ukryta za eufemizmami jak"polityka łączenia rodzin", "powroty do Ojczyzny", uzw.( jedyne co nie typowe to to , ze ja wróciłem). Zdajesz sobie sprawę, ilu Polaków opuściło kraj, w tych latach ? Ale zobacz. Ty nietypowo wróciłeś do "komunistycznego raju", rodzice na Zachodzie wśród Polonii. Nie pytam w takim razie już dalej, wszystko jest jasne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Emigracja to temat książka, przyczyny mogą być różne. Kiedyś, bodajże phouty, na forum opowiadał o swoich perypetiach z wyjazdem do Ameryki. Niedawno dowiedziałem się przypadkiem, że prababcia mojej żony, której kilka miesięcy zabrakło do setki, to obywatelka amerykańska Z racji urodzenia, przyjechała do Polski jako prawie dorosła 16 letnia dziewczyna - następne 84 lata spędziła w kraju, nawet chyba nie starając się o jakieś papiery. To musiał być szok, z milionowego Chicago do niewielkiej wioski
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sghjwo @ 8/09/2016, 5:19) Ja nie wiem czy moj przypadek popadda pod emigracje. Od 10 lat w ChRL (nie uciekalem przed PiS'em ), ze wzgledow zawodowych. Padla propozycja dobrej pracy w ciekawym miejscu, więc przyjałem . Oczywiscie wiązało sie to ze sporym zastrzykiem finansowym, ale byl to raczej warunek konieczny, a nie wystarczajacy. Nie mam, ani nigdy nie mialem zamiaru, zostac tu "na zawsze", ale dopoki "+" zdecydowanie przwyzszaja "-", nie szukam pracy gdzieś indziej. Polska (i zachodnia) "emigracja" do ChRL jest specyficzna, w 99% wiąże sie tylko z biznesem, wiec warunki są dobre. Nie powiedziałbym, żeby była specyficzna- emigracja polska po 89 roku wiąże sie właściwie tylko z biznesem czyli pieniędzmi. No z czym niby? Specyficzny jest tylko twój kierunek wyjazdu. A i to nie bardzo, jeśli się weźmie pod uwagę, że i do Chin można z Polski dajechać jadąc na zachód.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Barg @ 8/09/2016, 7:41) QUOTE(force @ 8/09/2016, 4:23) Oczywiście, ze jest typowy ... jest wręcz statystyczny, jeżeli chodzi o emigracje zarobkową, w latach 70-80 uw, bo takowa była, choć ukryta za eufemizmami jak"polityka łączenia rodzin", "powroty do Ojczyzny", uzw.( jedyne co nie typowe to to , ze ja wróciłem). Zdajesz sobie sprawę, ilu Polaków opuściło kraj, w tych latach ? Ale zobacz. Ty nietypowo wróciłeś do "komunistycznego raju", rodzice na Zachodzie wśród Polonii. Nie pytam w takim razie już dalej, wszystko jest jasne. Dziwne rzeczy ci barg wychodzą , primo "komunistyczny raj" to jak złoty pociąg nie istnieje, secundo jak doszedłeś do wniosku , iż moi Rodzice są wśród Polonii? Pisałem coś na ten temat? Rozmawiałeś z nimi osobiście ? Znasz naszą sytuacje prawną, czy osobistą, z lat kiedy moi Rodzice opuścili kraj, po rok na ten przykład 1990, kwestie wyborów , jakich to Polacy z Pomorza, Śląska, Mazur, czy Kujaw dokonywali ? Nie, to pisz lepiej o "ruskich "co to byś ich chłopie rozwalał, czy na pal wbijał , jak to w tematach o twojej Ukrainie wypisujesz, kwestie polskie, pozostaw Polakom, masz swoją diasporę w Kandzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 20/12/2016, 14:59) Nie wiem jak w całych Niemczech ale w Berlinie koszty utrzymania są porównywalne z tymi w Warszawie. Wynajem jest tam nieco droższy, ale mało zarabiający mają dodatki mieszkaniowe. Ad vocem: A jakie są koszty wynajmu mieszkania w Warszawie? Może ktoś dać linka do jakiejś adekwatnej strony? Najlepiej z ofertami.
Posty przeniesione z tematu "Sejm RP 16/12/2016 - wydarzenia, Informacje, opinie, analiza": http://www.historycy.org/index.php?showtopic=152103&st=165 .
Ten post był edytowany przez wysoki: 20/12/2016, 22:12
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 20/12/2016, 20:59) Nie wiem jak w całych Niemczech ale w Berlinie koszty utrzymania są porównywalne z tymi w Warszawie. W Holandii wynajecie pokoju (z dzielona kuchnia i lazienka) to koszty podobne jak M3 w Warszawie, wiec podejrzewam ze w Berlinie nie jest inaczej.
QUOTE(Realchief @ 20/12/2016, 20:59) W praktyce w Niemczech jedynie żywność nieprzetworzona i nisko przetworzona jest droższa, reszta zaś produktów tańsza niż u nas, zarówno żywność wysoko przetworzona jak i przemysłówka.
Jakos mam inne wrazenie. Bywam czasami w Niemczech i wydaj mi sie ze nawet w zwyklym Kauflandzie (czyli jednym z taanszych) jest drozej niz w Polsce. Wprwdzie w Polsce tez bywam rzadko, ale mam wrazenie ze jest calkiem tanio. W Niemczech na pewno piwo jest tansze Poza tym mieszkanie i zywnosc, to tylko czesc wydatkow, restauracje, kliuby itp. sa drozsze.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|