|
|
Silesia, śląska metropolia
|
|
|
|
QUOTE(swatek @ 21/09/2007, 11:32) Jutro to było 20 IX i wygląda na to, że Silesia jednak będzie.
Ale rozumiem, że jako Górnośląski Związek Metropolitarny - związku międzygminnego, na który zostaną scedowania poszczególne wybrane uprawnienia poszczególnych miast-członków.
Tym samym upada idea tworzenia super-bytu samorządowego na mocy ustawy sejmowej i stworzenia miasta - Silesii.
W praktyce jest to słuszne. Jeśli jest wspólna wola to jest właściwa forma do rozwiązywania wspólnych problemów (szczególnie komunikacyjnych, ale i związanych z infrastruktura oraz planowaniem przestzrennym). Straci na tym ambicja powołania największego miasta w Polsce.
|
|
|
|
|
|
|
|
Minęło już 10 lat od założenia tego wątku i wraz z wypłynięciem sprawy Warszawy na wierzch znowu wyszła sprawa połączenia GOP-u. Wiele, bardzo wiele zmieniło się od tego czasu i powiem, że sporo szczęścia mieliśmy, że ta idea upadła. Jako mieszkaniec Katowic i GOP-u cos wiem na ten temat. Rok 2007 do 2010 to był już szczyt komunikacyjnej zapaści regionu. Od 2010 rok sporo nadrobiono, tylko, że nie wszędzie. Katowice po zakończeniu inwestycji drogowych, które były na olbrzymią skalę, wzięły się ostro za inwestycje w infrastrukturę. Wyremontowano już wszystkie linie tramwajowe, TŚ mógł na reszce chociaż stworzyć 2 linie obsługiwane nowym taborem. Tylko, inne miasta jakoś nie chcą inwestować. Dopiero w 2012 roku Chorzów ustąpił w sprawie sfinansowania remontu drogi i torów na słynnej Armii Krajowej, gdzie tory dosłownie wychodziły już z popękanej nawierzchni, a jazda tramwajem to było wypadanie z siedzeń. Dla porównania ulicę i torowisko na Załężu w podobnym stanie wyremontowano w 2007 roku. Świętochłowice natomiast dopiero remontowały ten dalszy odcinek torów w 2014 roku. A dopiero w 2016 roku zaczęto modernizację ostatniej nitki. W efekcie jedna linia tramwajowa była modernizowana przez prawie 10 lat! Natomiast takie miasta jak Ruda Śląska w ogóle nie inwestują w komunikację, a Gliwice w ogóle rozebrały szyny. Podobnie wyglądała sprawa trasy DTŚ, Katowicki i Chorzowski odcinek byłby gotowe już w 2004 roku. Natomiast dopiero teraz dociągnięto ją do Gliwic. W efekcie tego Katowice powoli zgarniają firmy i centra usługowe z ościennych miast, które się wyludniają. Oprócz dzielnic biedy i katastrofalnej infrastruktury nie ma tam już nic, Chorzów ma nadal wyremontowany wiadukt nad swoim rynkiem, z powodu niemocy wybudowania kilkunastokilometrowej obwodnicy. Świętochłowice i Bytom to już teraz czarne plamy na mapie Polski, które stale się wyludniają. I tej tendencji już nic nie zatrzyma, powoli ościenne miasta upadną. A połączenie je w jedno z Katowicami spowodowałby drenaż budżetu, nikt nie byłby już w stanie pociągnąć tej ruiny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Silesia byłaby przykładem spektakularnego upadku miasta, zdaje się, że nie ma podobnego przykładu w skali Europy. Katowice niby przyciągają inwestorów, ale też kurczą się w zastraszającym tempie. To co się dzieje w Gliwicach, Sosnowcu, Bytomiu, Zabrzu pod kątem demograficznym to płacz i zgrzytanie zębów. Połączenie całości w jedno wielkie miasto to recepta na zjazd większy od Łodzi.
Obserwuję demografię dużych miast Polski od około 15 lat i niestety coraz częściej dochodzę do smutnego wniosku, że niektóre ośrodki skazane są na śmierć z wyludnienia. Katowice i cały Górny Śląsk należą do tej grupy razem z taką Łodzią czy Wałbrzychem.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|