Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polski egalitaryzm
     
Pimli
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 773
Nr użytkownika: 103.187

 
 
post 7/08/2018, 13:35 Quote Post

Według popularnego przekonania, jedną z narodowych specjalności Polaków jest zazdroszczenie sukcesów bogatszym sąsiadom i wszystkim, którym wiedzie się materialnie lepiej niż im samym. Trzeba jednak przyznać z drugiej strony, że różnice w poziomie zamożności nie są u nas aż tak duże jak w szeregu innych krajów. Weźmy np. Argentynę. PKB per capita Argentyny jest zbliżone do naszego. Jednak w Argentynie nierzadko można spotkać takie dzielnice:

user posted image

user posted image

user posted image

Tzw. villas miserias. Przyznam szczerze, że nigdzie w Polsce nie widziałem ludzi żyjących w aż takiej nędzy. Olbrzymie różnice w poziomie życia można zaobserwować również w innych krajach latynoskich, w Chinach, Indiach, krajach arabskich czy na wschód od nas: w Rosji i na Ukrainie. Niezbyt licznej klasie wyższej towarzyszy tam ogromna masa biedoty. Prowadzi to do poważnych napięć społecznych. Tymczasem Polska jest relatywnie wyrównana pod względem poziomu życia. Co jest przyczyną tego stanu rzeczy? A może się mylę, i Polska aż tak wyrównana nie jest? Jakie jest wasze zdanie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 5/02/2019, 12:05 Quote Post

user posted image

https://gazetakrakowska.pl/wojt-lacka-chce-...lumsy/ar/674249

Jeszcze parę zdjęć przeleciało mi przed oczyma przeglądając internet. Nie jesteśmy Ameryką Południową, nie ma u nas aż takich wielkich faweli, ale poważna bieda jest. Czasem niewidoczna, niedostrzegalna i dziedziczona przez pokolenia. Nie dotyczy to tylko "mniejszości", choć one są jak najbardziej dostrzegalne, bo ogniska biedy to nie tylko takie zapadłe okolice, ale też duże miasta i "modne" dzielnice. Może to zabrzmi dziwacznie - ale "bieda" dla mnie nie jest "stanem braku gotówki" ale rodzajem choroby, czasem bardzo zaraźliwej. Choroby, którą ciężko zdiagnozować i leczyć.
Widziałem w życiu sporo domów, czasem mocno podobnych do tych z Ameryki Płd, chatynek które ledwo stoją. Bez łazienek, zagrzybionych, z lejącą się wodą przez sufit, kuchni, bez stałego ogrzewania. Ale zawsze z nowym telewizorem, dekoderem... Sami nie uwierzylibyście jak ludzie żyją u progu XXI wieku.
Te zjawiska będą się siłą rzeczy pogłębiać, bo dzieci tych zamożniejszych pójdą na korki, kursy, dodatkowe zajęcia, pójdą do lepszych szkół, lepiej zdadzą egzaminy - będą chodziły na siłownię, basen, lepiej się będą odżywiać. Z tych biedniejszych, nie umrą, bo opieka społeczna czy inne formy pomocy pomogą im jakoś egzystować. Skończą jako tako podstawówkę, przemęczą szkołę zawodową. Będą się odżywiały śmieciowym żarciem i kopiowały zachowania i postawy rodziców, całą nadzieję pokładając w dorywczej pracy, "rencie" zasiłku, lub szczytu marzeń wyjazdu na magiczny zachód. Bo są pewne "potrzeby" - chęć życia podobnie jak ci na "youtubie" (zasłyszane od 12 latka) - stąd nie powinno dziwić, że "chwilówki" biorą przede wszystkim młodzi i to nie na spłatę rachunków...
A prawdziwe bogactwo również w Polsce jest smile.gif



Ten post był edytowany przez carantuhill: 5/02/2019, 12:41
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Archanioł
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.262
Nr użytkownika: 15.241

Gabriel Szala
Zawód: prawnik
 
 
post 3/04/2019, 7:15 Quote Post

W "Rzeczpospolitej" ukazał się bardzo ciekawy artykuł na temat nierówności w Polsce. Thomas Blanchet, Lucas Chancel i Amory Gethin, badacze z Laboratorium Nierówności na Świecie (World Inequality Lab), ośrodka naukowego utworzonego m.in. przez Thomasa Piketty’ego w artykule doszli do ciekawych wniosków. Mianowicie w Polsce 10% najlepiej zarabiających dysponuje 40% dochodu narodowego. Wg tych francuskich naukowców poziom nierówności ekonomicznych w Polsce jest porównywalny tylko z tym w USA i należał on do najszybciej rosnących w ciągu 4 dekad, osiągając apogeum w 2015 r. Obecnie, m.in. dzięki znaczącym podwyżkom płac oraz transferom 500+ poziom ten maleje.

https://www.rp.pl/Wynagrodzenia/190409864-P...-w-Europie.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej