|
|
Prawda o Polakach
|
|
|
|
QUOTE(Watta @ 20/03/2008, 20:25) QUOTE Dr hab. Bogdan Musiał, pracownik Biura Edukacji Publicznej IPN, napisał ciekawy artykuł p.t. "Haracz za "wyzwolenie" Polski" - dostępny np. tutaj http://www.rodaknet.com/rp_art_3394_czytel...sial_haracz.htmCiekawa lektura. Nie dawno na forum toczyła się dyskusja o tym czy Polska wygrała czy przegrała II WŚ, tam się powinien róznież znaleźć ten link, szczególnie dla tych który opiewali nasze rzekome zwycięstwo. Jakby podliczyć cały okres PRL-u to raczej wyszłoby, że to my "wydoiliśmy" znacznie więcej kasy od ZSRR, niż ZSRR "wydoił" od nas. My wysyłaliśmy im węgiel po obniżonych cenach, ale tylko przez kilka lat, za to my otrzymywaliśmy od nich gaz i ropę za pół ceny aż do 1989 roku. Poza tym podliczyć trzeba wszelkie tzw. "dary" ZSRR dla Polski (a tuż po wojnie, nie było ich wcale mało). Tymczasem bilans z tego atrykułu, powyższych rzeczy w ogóle nie uwzględnia...
Co do wywożenia niemieckich urządzeń przemysłowych do ZSRR: No cóż Ruscy powinni oczywiście je zostawić nam, ale z drugiej strony to były niemieckie urządzenia i to oni je zdobyli, więc co z nimi zrobią, zależało przede wszystkim od ich dobrej woli.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Necrotrup @ 20/03/2008, 20:13) Estonia nie dostała od USA ani grosza po wojnie a rozwija się jak szalona.
Fakt.Mam takie małe pytanko, jak się rozwijają kraje byłego bloku wschodniego? Wiem że wikipedia to nie jest aż tak wiarygodne źródło ale według niej państwa bałtyckie mają niesamowicie szybki rozwój.Natomiast w wikipedii angielskiej natknąłem się na określenia "tatra tiger" i "carpat tiger".Oba określenia odnoszą się kolejno do gospodarki Słowacjii i Rumunii,wikipedia wspomina jeszcze o "balkan tiger" co dotyczy Serbii. Tak więc zadaje sobie pytanie czy większośc lub może wszystkie kraje dawnego bloku wschodniego już dawno nas wyprzedziły?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem, jak wyglądają statystyki, ale znajomy Ukrainiec często jeżdżący po sporej części Europy Środkowej i Wschodniej (Polska, Rosja, Litwa, Białoruś, Mołdawia, Rumunia no i oczywiście Ukraina) mówił, że w Rumunii zarobki są wyższe niż w Polsce. Nie sprawdzałem tego jednak osobiście.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem jak z Rumunią za to, kedy słucham znajomych Litwinów i Łotyszy łza mi sie w oku kręci ale moze konfabulują?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie jesteśmy, bo nikt nie potrafi się jakoś tym zająć! U nas można naprawdę dobrze rozwinąć turystykę, ale jakoś nikt się za to nie chce wziąść! Wiele krajów może pomażyć o takich warunkach jak w Polsce, gdzie są góry, morze, wiele czystych jezior, zabytków i lasów, a do tego całkiem przyjazny klimat. Nasze morze atrakcyjne? To jakiś makabryczny żart! Byłeś kiedyś nad tym morzem w lipcu? Na ogół jest tak zimno od wiatru (bryzy), że trzeba się chować za czymś, aby się opalać na plaży. Miasta i piaszczyste plaże są cudowne, ale ZIMNY klimat to niszczy. I ten tylko ok. 3-miesięczny sezon, gdy właściciele pensjonatów staraja się zarobić na cały rok... Nic dziwnego, że wypoczynek jest droższy, niż w Tunezji. Jeziora i reszta są OK, inni tego nie mają.
|
|
|
|
|
|
|
|
Uzytkownik Roch napisal:
QUOTE Nasze morze atrakcyjne? To jakiś makabryczny żart! Byłeś kiedyś nad tym morzem w lipcu? Na ogół jest tak zimno od wiatru (bryzy), że trzeba się chować za czymś, aby się opalać na plaży. Miasta i piaszczyste plaże są cudowne, ale ZIMNY klimat to niszczy. I ten tylko ok. 3-miesięczny sezon, gdy właściciele pensjonatów staraja się zarobić na cały rok... Wyglada na to, ze mamy zupelnie odmienne poczucie humoru, bo nie potrafie w tym znalezc "makabrycznego zartu". A lipcow nad Baltykiem spedzilem niemalo i nie przypominam sobie abym desperacko szukal schronienia od wiatru. Jako przyklad miejsca gdzie zimna woda nie odstrasza urlopowiczow, podam tutejszy Cape Cod. Najladniejsze plaze sa od strony wschodniej, tam, gdzie jest otwarty ocean, a Atlantyk w tym miejscu w lecie potrafi byc chlodny, bardzo chlodny. I co sie dzieje ? Jesli chcialbym spedzic tydzien czy dwa na Cape Cod w srodku lata, to musialbym zrobic rezerwacje na rok z wyprzedzeniem ! Ocean jest zimny - ale nie odstrasza, bo sprawe reguluje dobrze rozwinieta infrastruktura turystyki tego rejonu. Jedzmy bardziej na polnoc, stan Maine. Tam juz jest naprawde chlodno, Atlantyk po prostu zimny - i co sie dzieje ? W lecie osrodki turystyczne na wybrzezu sa zapchane, polowa Manhattanu tam siedzi ! Wszystko zalezy od preznosci i inicjatywy sektora turystycznego bo nawet w okresie zimy mozna wydusic dochod. Plaze w lecie to atrakcja ale jakze cudowne jest wybrzeze w srodku zimy, zasypane sniegiem, z powietrzem ktore wprost pachnie swiezoscia ! Pare lat temu pojechalem na pare dni na Cape Cod w styczniu, byl sztorm, tak wspaniale wygladajacego oceanu nie widzalem przedtem ani potem. Jestem przekonany, ze tego samego doswiadczylbym nad Baltykiem.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nasze morze atrakcyjne? To jakiś makabryczny żart! Byłeś kiedyś nad tym morzem w lipcu? Na ogół jest tak zimno od wiatru (bryzy), że trzeba się chować za czymś, aby się opalać na plaży. Miasta i piaszczyste plaże są cudowne, ale ZIMNY klimat to niszczy. I ten tylko ok. 3-miesięczny sezon, gdy właściciele pensjonatów staraja się zarobić na cały rok... Nic dziwnego, że wypoczynek jest droższy, niż w Tunezji.
Oj Rochu. Bałtyk też może być atrakcyjny. Tak jak to pisał Net_Skater. Nie każdy turysta jest żądny prażenia się w 40 stopniowym upale i kąpieli w "podgrzewanym" morzu. Tylko problem w tym że nie każdy turysta wie że nie lubi upałów. Trzeba się odpowiednio zareklamować a wtedy turyści przyjadą, nawet i zimą. Przykładem jest choćby moda na agroturystykę. Cóż takiego jest na wsi? Że niby grzybów można pozbierać? Phi, niemal codzienność w każdy sierpień/wrzesień. A jednak nastała moda i mieszczuch płacą za to kasę. Tak samo z Bałtykiem odpowiednia reklama i nastanie moda na wczasy nad Bałtykiem w środku zimy. Nie koniecznie będą na nie będą na wczasy przyjeżdżać Skandynawowie czy Kanadyjczycy bo dla nich to nic nowego nie będzie, ale dla Włochów, Greków czy Hiszpanów może to być atrakcja, bo oni tego nie mają. Albo nasze góry. Też mogą być atrakcją dla europejczyków i alternatywą dla oklepanych już Alpów albo jako alternatywa dla leżenia na Tunezyjskim piachu. Potrzebne są tylko odpowiednie działania w tym kierunku, z którymi u nas w Polsce kiepsko.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mieszkałem w Gdyni 15 lat. od 9 lat mieszkam 50 km od Bałtyku, więc wiem o czy mówię. Pogoda jest nieprzewidywalna, morze jest zimne, bazy nie ma. Mieszkając tak blisko polskiej plaży w tym roku tylko raz udało mi się na nią wybrać. (Jak był czas to nie było pogody i na odwrót). Natomiast udało nam sie parę razy poplażować nad morzem Śródziemnym (tam pogoda jest z definicji).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Necrotrup @ 23/03/2008, 2:18) Nie wiem, jak wyglądają statystyki, ale znajomy Ukrainiec często jeżdżący po sporej części Europy Środkowej i Wschodniej (Polska, Rosja, Litwa, Białoruś, Mołdawia, Rumunia no i oczywiście Ukraina) mówił, że w Rumunii zarobki są wyższe niż w Polsce. Nie sprawdzałem tego jednak osobiście.
W Rumunii ceny są odrobinę wyższe niż w Polsce, zarobki niższe.
Rosja - bardzo szybki rozwój i bardzo szybka poprawa sytuacji życiowej "Iwanowa" ale relacja zarobki/ceny - jakieś 1/2 tego co u nas. Mówię tu o prowincji. W Petersburgu i Moskwie zarabia się więcej, ale kto nie zarabia więcej ma kompletnie przerąbane, bo ceny są tam horrendalne.
Białoruś - strasznie trudno porównać, to zupełnie inny system. NA pewno płace niższe niż w Polsce, ale jest to równoważone przez sprawny i rozbudowany socjal. Ogólne wrażenie - schludnie i czysto, zwłaszcza w Mińsku i na dworcach kolejowych. WIdać też rozmach inwestycyjny. Ale trzeba pamiętać, że to jednak odbywa się w systemie trochę księżycowym.
Estonia - powiem któtko. PKB rośnie im jak szalone, są jednym z najbardziej zinternetyzowanych krajów Europy... oczekiwałem, że to raj na ziemi, ale nie bardzo to widać na ulicy.
Blokowiska w Tallinnie należą do najohydniejszych, jakie widziałem na świecie, a wjazd do Tallinna od Narwy przyprawia o dreszcze. Zresztą w ogóle Tallinn jest - z całym szacunkiem - dość brzydki i zaniedbany. Owszem, mają wspaniałą starówkę (świetnie utrzymaną i w ogóle git), obok dzielnicę nowoczesnych biurowców, trochę fajnej architektury z XIX w., ale można też napatoczyć się na jakieś składy paliw, parkingi czy po prostu nieużytki w bezpośrednim sąsiedztwie centrum. Zachodnia część portu - wiatr hula. Potężny betonowy "sarkofag" na nabrzeżu jest tak brudny i brzydki, że pękają oczy.
Ryga - byłem tylko nocą na dworcu. Czystość i subiektywne poczucie bezpieczeństwa - porównywalne z Centralnym czy Zachodnim w Warszawie.
"Autostrada" w wydaniu łotewskim albo estońskim to po prostu odnowiona asfaltówka, o szerokości 7 metrów (ale bez asfaltowych poboczy), z Vmax= 100 km/h. W jednym miejscu przejeżdża się nawet przez tory kolejowe Jest zaledwie kilka odcinków dwupasmówek na Łotwie, a w Estonii tak z 50 km wylotówki na Narwę.
Druga sprawa, że tam jest rzadkie zaludnienie, więc to co wypada w Estonii, nie uchodzi w Polsce, zwłaszcza południowej.
To tak parę luźnych obserwacji, z których wyprowadzam ogólnieszy wniosek, że w pewnych dziedzinach osiągnęliśmy większy sukces niż inne kraje EŚW, a w pewnych - mniejszy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czemu Polacy zarabiaja mniej niz inne nacje,przeciez to proste jak drut ,za wiele panstwa w panstwie.W Polsce przecietny emeryt ma 58 lat ,w Niemczech 68 wiec sila rzeczy musi miec KILKA RAZY wieksza emeryture,rencistow mamy 3 razy wiecej niz Niemcy, rolnikow do ktorych doplaca sie z budzetu miliardy rocznie mamy kilka razy wiecej niz srednia unijna (w przeliczeniu do liczby ludnosci), do tego jak ktorys szacowny przdmowca napisal w ciagu 20 lat urzednikow przybylo 300%,dodajmy do tego sponsorowane przez podatnikow koleje ,gornictwo, przywileje roznych grup zawodowych (nauczyciele ,policja gornicy itd).Po prostu przecietny podatnik musi utrzymac ze swoich podatkow kilku "wolnorynkowych inaczej" i stad tez niskie srednie pensje.Wezmy jeszcze pod uwage jednej z najnizych w swiecie w panstwach rozwinietych stosunek ludnosci pracujacej do niepracujcej w wieku produkcyjnym ( ok 50% ), wysoki koszt pracy wynoszacy srednio biorac koszta pozaplacowe ok 15-25$ zaleznie od kursu $ i nic juz nie dziwi.Swoja droga uwazam ,iz srednia polska pensja i tak biorac pod uwage w/w warunki jest i tak za wysoka ,ale po prostu Polacy zyja na kredyt ktory kiedys trzeba bedzie splacic.Ogolnie podazamy droga Grecji i tak samo jak Grecja Polska wpadla w pulapke demokracji, tzn zaden rzad nie chce wprowadzic konkretnych reform ,bo spadloby mu poparcie.
|
|
|
|
|
|
|
|
gumis107: raz, że OT, a dwa że bzdury. 1. To, że Polsce można przechodzić w niższym wieku na emeryturę, czy tak się dzieje, powoduje, że ludzie dostają mniejszą emeryturę, lecz także w pewnym sensie blokuje to miejsca pracy dla młodych [inne rodzaje ubezpieczenia] 2. Pozapałacowe koszty pracy są wysokie, lecz z racji stosunkowo niskiej średniej płacy średniej, wartości bezwzględne są niższe niż gdzieś indziej. I wcale nie wynoszą one 20 USD, tylko znacznie znacznie więcej. 3. Po PRL-u odziedziczyliśmy ileś zawodów które prócz rozbudowanego socjalu miały możliwość szybszego przejścia na emeryturę [m.in. górnicy i in.]. Część branż udało się sprywatyzować inne nie. Z racji zasad prawnych osoby z którymi państwo zawierało umowę [zatrudniając], mogły przechodzić na wcześniejszą emeryturę, a problemem jest był fakt nie umiejętności przekonania ich by pracowały w innym miejscu. 4. Problemem jest udział państwa jako właściciela dużych zakładów pracy, które z jednej strony tak naprawdę nie mają właściciela a z drugiej w znakomitej większości wypadków nie są sensownie zarządzane. Ta wyliczanka może trwać jeszcze długo. Łącznie oczywiście z tym jakie podatki płacą rolnicy.
|
|
|
|
|
|
|
klewkowiak
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 80 |
|
Nr użytkownika: 44.761 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: wolny zawód |
|
|
|
|
QUOTE(gumis107 @ 31/07/2011, 17:08) Czemu Polacy zarabiaja mniej niz inne nacje,przeciez to proste jak drut ,za wiele panstwa w panstwie.W Polsce przecietny emeryt ma 58 lat ,w Niemczech 68 wiec sila rzeczy musi miec KILKA RAZY wieksza emeryture,rencistow mamy 3 razy wiecej niz Niemcy, rolnikow do ktorych doplaca sie z budzetu miliardy rocznie mamy kilka razy wiecej niz srednia unijna (w przeliczeniu do liczby ludnosci), do tego jak ktorys szacowny przdmowca napisal w ciagu 20 lat urzednikow przybylo 300%,dodajmy do tego sponsorowane przez podatnikow koleje ,gornictwo, przywileje roznych grup zawodowych (nauczyciele ,policja gornicy itd).Po prostu przecietny podatnik musi utrzymac ze swoich podatkow kilku "wolnorynkowych inaczej" i stad tez niskie srednie pensje.Wezmy jeszcze pod uwage jednej z najnizych w swiecie w panstwach rozwinietych stosunek ludnosci pracujacej do niepracujcej w wieku produkcyjnym ( ok 50% ), wysoki koszt pracy wynoszacy srednio biorac koszta pozaplacowe ok 15-25$ zaleznie od kursu $ i nic juz nie dziwi.Swoja droga uwazam ,iz srednia polska pensja i tak biorac pod uwage w/w warunki jest i tak za wysoka ,ale po prostu Polacy zyja na kredyt ktory kiedys trzeba bedzie splacic.Ogolnie podazamy droga Grecji i tak samo jak Grecja Polska wpadla w pulapke demokracji, tzn zaden rzad nie chce wprowadzic konkretnych reform ,bo spadloby mu poparcie. A jakie to miliardy dopłaca państwo do rolnictwa? Na pewno masz na myśli KRUS, szkoda, że media nie powiedzą ile kosztuje utrzymanie ZUS-u? Chyba zapominasz, że to rolnicy produkują, to, co najbardziej potrzebne do życia. Produkty spożywcze. No, chyba, że ktoś uważa, że chleb czy masło rośnie w Tesco, w takim wypadku rolnictwo jest nie potrzebne. Są zawody, gdzie na emeryturę przechodzi się w dużo młodszym wieku, niż 58 lat, a emeryturka jest naprawdę wysoka. Uważasz, że pensje są i tak wysokie. Sugerujesz się zapewne średnią krajową, ale jak to się ma do zarobków pracowników hipermarketów?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(klewkowiak @ 14/01/2012, 1:09) A jakie to miliardy dopłaca państwo do rolnictwa? Na pewno masz na myśli KRUS, szkoda, że media nie powiedzą ile kosztuje utrzymanie ZUS-u? Chyba zapominasz, że to rolnicy produkują, to, co najbardziej potrzebne do życia. Produkty spożywcze. No, chyba, że ktoś uważa, że chleb czy masło rośnie w Tesco, w takim wypadku rolnictwo jest nie potrzebne.
Rolnicy w Polsce należą do grup uprzywilejowanych i nie zmienią tego twoje opowiadania, że to niby „żywią i bronią” nie czasy na takie bajki. KRUS to jest skandal i nie próbuj powtarzać za Pawlakiem, że do ZUS też państwo dopłaca. Dowiedz się ile państwo dopłaca do jednego obywatela w zusie a ile w krusie a potem się dopiero wypowiadaj. Dlaczego każdy pracujący płaci co miesiąc dużą składką zdrowotna na „bezpłatne„ leczenie a za rolników opłaca ją państwo? Ktoś zarabiający 1000 zł płaci do ZUS co miesiąc ok. 500 zł. a rolnik krusowi płaci miesięcznie 115 zł. Uprawnienia mają takie same i emeryturę też będą mieli w okolicach 500 zł. Rolnicy nie zaliczają się do bogatych podobnie jak i wielu Polaków pracujących poza rolnictwem, ale rolnicy traktowani są jak święte krowy. PSL pilnuje tego układu a jak go nie upilnuje to zniknie z sejmu.
Ten post był edytowany przez adas80: 14/01/2012, 11:55
|
|
|
|
|
|
|
|
Pół biedy jak jakiś drobny rolnik płaci KRUS, bo to jest chore jak wielcy posiadacze płacą KRUS bądź niektórzy właściciele firm kupują ziemię i udają rolników, żeby tylko płacić KRUS.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Czarny Smok @ 14/01/2012, 12:24) Pół biedy jak jakiś drobny rolnik płaci KRUS, bo to jest chore jak wielcy posiadacze płacą KRUS bądź niektórzy właściciele firm kupują ziemię i udają rolników, żeby tylko płacić KRUS. Co do tych bogatych rolników to zgoda, ale z właścicielami firm sprawa nie jest taka oczywista. Żeby wejść do krusu nie wystarczy być właścicielem ziemi rolnej. Kiedyś tak było, ale mogły z tego skorzystać tylko osoby prowadzące działalność gospodarczą. Taksówkarz czy właściciel kiosku mógł np. zakupić 2 ha ziemi (np. za 8000 zł.) i przejść do krusu. Korzyści były duże, zamiast płacić (obecne stawki) co miesiąc zusu 900 zł, płacił krusowi 115 zł. Rachunek był prosty, już po roku odzyskiwał pieniądze, które wydał na zakup ziemi, a potem co miesiąc państwo fundowało mu prezent, prawie 800 zł.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|