|
|
Niska wydajność a emigracja, Polski hydraulik za granicą
|
|
|
|
QUOTE(welder @ 8/05/2013, 11:58) Taka historyjka Mój kolega pracował w Anglii jako Spawacz. Do każdego spawanego elementu, były wyznaczone normy czasowe .I tak ,przed przyjęciem polskich spawaczy do pracy [50% pierwszy raz zobaczyło spawarkę] kwity przewidywały około 100 wykonanych elementów na 8h [jak zrobiłeś 90 nikt się nie czepiał] .Nasi 'spawacze' zaczęli wykonywać tych elementów po 300+ na 8h [w nadziei że dostaną np 1 funta podwyżki ] Szefostwo podniosło normę do 300 ,podwyżki nie dało , angielscy spawacze mają Polaków za debili[ mają nowe normy w d.., dalej robią po 100 ]Teraz szefostwo opieprza Polskich spawaczy , za niewykonanie normy [ 300 na 8h można spawać przez tydzień , non stop się nie da , norma jest zabójcza] .Tak skończyła się 'pokazówka' z wydajnością pracy . W Polsce norma na podobne elementy wynosi około 200 na 8h Z ciekawości: o czym ta historia ma świadczyć?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 8/05/2013, 13:13) QUOTE(welder @ 8/05/2013, 11:58) Taka historyjka Mój kolega pracował w Anglii jako Spawacz. Do każdego spawanego elementu, były wyznaczone normy czasowe .I tak ,przed przyjęciem polskich spawaczy do pracy [50% pierwszy raz zobaczyło spawarkę] kwity przewidywały około 100 wykonanych elementów na 8h [jak zrobiłeś 90 nikt się nie czepiał] .Nasi 'spawacze' zaczęli wykonywać tych elementów po 300+ na 8h [w nadziei że dostaną np 1 funta podwyżki ] Szefostwo podniosło normę do 300 ,podwyżki nie dało , angielscy spawacze mają Polaków za debili[ mają nowe normy w d.., dalej robią po 100 ]Teraz szefostwo opieprza Polskich spawaczy , za niewykonanie normy [ 300 na 8h można spawać przez tydzień , non stop się nie da , norma jest zabójcza] .Tak skończyła się 'pokazówka' z wydajnością pracy . W Polsce norma na podobne elementy wynosi około 200 na 8h Z ciekawości: o czym ta historia ma świadczyć? Ze w szkolach powinno sie uczyc sztuki negocjacji
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Zak @ 8/05/2013, 13:25) Dobrzy spawacze, ale głupi. Jak sie coś daje, trzeba w zamian coś dostać.
To nie byli dobrzy spawacze [ to byli ludzie z łapanki] ,którym nikt by nie dał 'zwykłych' PRS-ów . Dobrymi spawaczami, w tym przypadku byli Anglicy, tylko oni mieli świadomość, że takie 'pokazówki' nie mają sensu.Bo przy takich pracach ,głównym kryterium do stawki, jest stopień potrzebnych umiejętność , a nie to ile zrobię.Wydajność to nie wszystko,ale Polacy za granicą chyba nie potrafią tego zrozumieć .
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE To bzdura! Jak płacisz 19% podatek który jest mniejszy bo określona suma podstawy jest zwolniona od podatku to już od 2 dekady pracujesz na siebie. Zapomniałeś o Vacie, kolejne jakieś 15-16 procent.
CODE To biadolenie Instytutu A. Smitha że zarabiamy na siebie od lipca to jest robienie ludziom wody z mózgu. Składka zdrowotna, rentowa i ewmerytalna i tak do nas wróci. Żadne biadolenie, składa emerytalna do nas wróci, podobnie jak podatki jakie płacimy na szkolnictwo czy drogi, wrócą w takiej czy innej formie. Każdy podatek teoretycznie ma za zadanie spełniać jakieś zapotrzebowania obywateli, podobnie jak ZUS. Ergo, ZUS tak samo jak PIT czy VAT śmiało można nazwać podatkiem.
CODE Dla ich entuzjastów przypominam że ostatni kryzys ekonomiczny uwidoczni ułudę OFE nie tylko w Polsce. CAS krytykuje OFE już od samego początku jego istnienia.
CODE Ergo - zamiast ludziom wciskać kit o finansowych cudach oferowanych przez prywatnych ubezpieczycieli lepiej jest zachęcić ludzi do prokreacji. To jest prawdziwe zabezpieczenie na przyszłość a nie nawet 50% na OFE i III filar. Krytykujesz nie znając materii, CAS od ładnych paru lat właśnie o tym mówi, propagując emerytury kanadyjskie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sly @ 8/05/2013, 13:37) QUOTE(emigrant @ 8/05/2013, 13:13) QUOTE(welder @ 8/05/2013, 11:58) Taka historyjka Mój kolega pracował w Anglii jako Spawacz. Do każdego spawanego elementu, były wyznaczone normy czasowe .I tak ,przed przyjęciem polskich spawaczy do pracy [50% pierwszy raz zobaczyło spawarkę] kwity przewidywały około 100 wykonanych elementów na 8h [jak zrobiłeś 90 nikt się nie czepiał] .Nasi 'spawacze' zaczęli wykonywać tych elementów po 300+ na 8h [w nadziei że dostaną np 1 funta podwyżki ] Szefostwo podniosło normę do 300 ,podwyżki nie dało , angielscy spawacze mają Polaków za debili[ mają nowe normy w d.., dalej robią po 100 ]Teraz szefostwo opieprza Polskich spawaczy , za niewykonanie normy [ 300 na 8h można spawać przez tydzień , non stop się nie da , norma jest zabójcza] .Tak skończyła się 'pokazówka' z wydajnością pracy . W Polsce norma na podobne elementy wynosi około 200 na 8h Z ciekawości: o czym ta historia ma świadczyć? Ze w szkolach powinno sie uczyc sztuki negocjacji Dokładnie. I, że jak komuś Bozia rozumu poskąpiła, to wszędzie będzie miał przechlapane.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 8/05/2013, 15:56) QUOTE(Sly @ 8/05/2013, 13:37) QUOTE(emigrant @ 8/05/2013, 13:13) QUOTE(welder @ 8/05/2013, 11:58) Taka historyjka Mój kolega pracował w Anglii jako Spawacz. Do każdego spawanego elementu, były wyznaczone normy czasowe .I tak ,przed przyjęciem polskich spawaczy do pracy [50% pierwszy raz zobaczyło spawarkę] kwity przewidywały około 100 wykonanych elementów na 8h [jak zrobiłeś 90 nikt się nie czepiał] .Nasi 'spawacze' zaczęli wykonywać tych elementów po 300+ na 8h [w nadziei że dostaną np 1 funta podwyżki ] Szefostwo podniosło normę do 300 ,podwyżki nie dało , angielscy spawacze mają Polaków za debili[ mają nowe normy w d.., dalej robią po 100 ]Teraz szefostwo opieprza Polskich spawaczy , za niewykonanie normy [ 300 na 8h można spawać przez tydzień , non stop się nie da , norma jest zabójcza] .Tak skończyła się 'pokazówka' z wydajnością pracy . W Polsce norma na podobne elementy wynosi około 200 na 8h Z ciekawości: o czym ta historia ma świadczyć? Ze w szkolach powinno sie uczyc sztuki negocjacji Dokładnie. I, że jak komuś Bozia rozumu poskąpiła, to wszędzie będzie miał przechlapane. Otoz to! Jako Narod Polacy mamy wiele cech pozytywnych,min. pracowitosc i zaradnosc,wbrew temu co na codzien pokazuje tv publiczna.Jednak wielka nasza "narodowa przywara" jest NAIWNOSC.Dajemy sie w butelke nabijac za kazdym razem.Jestesmy panstwem ktore okazje polityczne,czy gospodarcze,nieraz bajeczne,o ktorych inni moga tylko pomarzyc,na dodatek podane czasem "na talerzu" potrafi literalnie spieprzyc.
|
|
|
|
|
|
|
|
mam pytanie totalnego laika
Bo ktos napisał ze w budzetówce wydajnosc jest nizsza co jest niewatpliwie prawda
Tylko jak z całym szacunkiem wyliczyc wydajność pracy typowo urzedniczej jako ze kryterium ilosciowe odpada bo sprawa sprawie nierowna? Kto przykładowo ma wieksza wydajnosc czy ten co klepnie 120 nakazow zapłaty albo prostych decyzji administracyjnych czy ten co wyda 10 wyroków i napisze 10 uzasadninien albo rozstrzygnie 10 skomplikowanych spraw administracyjnych?
|
|
|
|
|
|
|
|
Budżetówka to nie tylko urzędy. Budżetówka to także szkoły, szpitale, PKP, kiedyś także Fabryka samochodów osobowych/ciężarowych czy inne zakłady państwowe (Nie wiem, czy do budżetówki się to zalicza... ale chyba w naszym temacie i o fabryki też chodzi). Faktycznie trudno porównać (przynajmniej mi trudno, może komuś innemu będzie łatwiej) np. ZUS z inną firmą ubezpieczeniową tego typu... bo takich raczej u nas brak (ZUS ma monopol). Natomiast na budowanie "drapaczy chmur" prywatna firma raczej by sobie nie pozwoliła... bo po co, skoro można mieć mniejsze i biuro ? A ZUS... po co ciąć wydatki, skoro i tak nie ma konkurencji, a w razie czego z budżetu dofinansują ? Po co prezes ma się martwić o bilans wydatków/strat jak to i tak nie zarządza pieniędzmi swoimi tylko państwowymi ? Z tego co słyszałem, w fabryce samochodów Lublin (w lublinie), głównym powodem upadku tej firmy, była duża liczba urzędników. Kiedyś podobno było mnóstwo robotników, jeden prezes, parę jakichś kierowników, a potem się namnożyło biurokratów, którzy łącznie zarabiali tyle co pracownicy fizyczni, firma więc przynosiła coraz mniejsze dochody i została sprzedana.
Szkoły wyższe prywatne zatrudniają mniej pracowników niż szkoły publiczne (o tym opowiadał mi jeden z doktorów na mojej uczelni). Szkoła publiczna nie ma takiej potrzeby bo i tak pieniądze ma z budżetu, a studenci się zawsze znajdą... bo mają "za darmo".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(monx @ 8/05/2013, 17:43) mam pytanie totalnego laika Bo ktos napisał ze w budzetówce wydajnosc jest nizsza co jest niewatpliwie prawda Tylko jak z całym szacunkiem wyliczyc wydajność pracy typowo urzedniczej jako ze kryterium ilosciowe odpada bo sprawa sprawie nierowna? Kto przykładowo ma wieksza wydajnosc czy ten co klepnie 120 nakazow zapłaty albo prostych decyzji administracyjnych czy ten co wyda 10 wyroków i napisze 10 uzasadninien albo rozstrzygnie 10 skomplikowanych spraw administracyjnych?
Nawet nie chodzi o atakowanie budżetówki. Wydajność pracownika w budżetówce nigdy nie będzie tak wysoka jak prywatnej firmy, gdyż głównym celem działania na przykład Urzędu Miasta nie jest osiągnięcie zysku. Gorzej z firmami państwowymi. Normalny pracodawca wywala pracownika, który mu nie pasuje, firmy państwowe to raczej przyjemne siedliska dla krewnych i znajomych królika...
A jeśli chodzi o efektywność w prywatnych firmach to nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, ale z tego co mogę porównać to Polska wcale nie wypada tak źle jak Anglia. Po prostu musimy zaczekać aż staniemy się zamożnym społeczeństwem i zarobki będą na takim poziomie jak we Francji i Anglii. Ważne, żebyśmy nie robili tego co robi zachód, tylko to co robił zachód gdy był na naszym poziomie [nie moje słowa:D].
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(monx @ 8/05/2013, 17:43) mam pytanie totalnego laika Bo ktos napisał ze w budzetówce wydajnosc jest nizsza co jest niewatpliwie prawda Trudno porównać wydajność urzędnika kontrolującego zachowanie warunków higienicznych w restauracjach z np. robotnikiem pracującym w hurtowni, ale można porównać wydajność np. prywatnej fabryki obuwia z państwową. Teraz nie ma? Ale były. Żyją jeszcze ludzie, co pamiętają, w wielu wypadkach zachowała się dokumentacja, itd.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dokładnie. I, że jak komuś Bozia rozumu poskąpiła, to wszędzie będzie miał przechlapane. Dlaczego przechlapane?. Ci ludzie, przy luzackiej robocie, mieli 10funtów na godzinę [ to nie jest, mała stawka w Anglii ] Nie wiem , co ich bardziej zgubiło Chęć podwyżki , próba podlizania się szefostwu , czy wyniesione z Polski przekonanie, że nic tak szefa nie uszczęśliwia, jak mokre plecy pracownika .
Ten post był edytowany przez welder: 8/05/2013, 20:44
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pogezan @ 8/05/2013, 22:36) QUOTE(orkan @ 7/05/2013, 22:38) Składka zdrowotna, rentowa i ewmerytalna i tak do nas wróci. W jakiej skali ? To zależy jak popłynie nasz los.
Wróci, albo i nie wróci Rosyjska ruletka. Czasami takie cuda dzieją się z naszymi składkami: http://zus.pox.pl/zus/zniknelo-8-miliardow...lnych-w-zus.htm Najbardziej z tego tekstu podoba mi się to zdanie: Kilka miliardów złotych po prostu zniknęło, rozpływając się w "rządowej przestrzeni". ... Coś pięknego.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE mam pytanie totalnego laika
Bo ktos napisał ze w budzetówce wydajnosc jest nizsza co jest niewatpliwie prawda
Tylko jak z całym szacunkiem wyliczyc wydajność pracy typowo urzedniczej jako ze kryterium ilosciowe odpada bo sprawa sprawie nierowna? Kto przykładowo ma wieksza wydajnosc czy ten co klepnie 120 nakazow zapłaty albo prostych decyzji administracyjnych czy ten co wyda 10 wyroków i napisze 10 uzasadninien albo rozstrzygnie 10 skomplikowanych spraw administracyjnych? Urzędnicy nie są wliczani do jakiegoś tam wskaźnika wydajności pracy, wydajność pracy jest to średnia ilość wyprodukowanych dóbr i usług(jakaś wartość dodatnia) przypadająca na jednego mieszkańca. Urzędnicy natomiast nie tworzą żadnej wartości dodatniej. Choć znając życie to pewnie co instytut to inną metodę badawczą przedstawi.
Ten post był edytowany przez misza88: 9/05/2013, 9:42
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli gospodarka opiera się na małych i średnich firmach, to sektor ten będzie głównym "napędzającym" wysoką lub niską wydajność. W Polsce małe i średnie firmy mają ograniczony dostęp do nowoczesnych technologi - barierą dla nich jest cena tychże nowoczesnych narzędzi pracy. Ceny usług mamy na bardzo niskim poziomie, ale koszty działalności bardzo wysokie, a narzędzia pracy w cenie europejskiej. Przykładowo; dom jednorodzinny buduje się w Polsce około roku, a na zachodzie kilka miesięcy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|