Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Mapa Winlandu, Fałszerstwo czy prawda?
     
Komendant Sebastian
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 46
Nr użytkownika: 43.094

Sebastian Subzda
Zawód: uczen
 
 
post 20/08/2008, 19:44 Quote Post

TEMAT BIERZE UDZIAŁ W WIELKIM KONKURSIE HISTORYCY.ORG! - przyp. Paulus

Wczesnośredniowiecznych Skandynawów nazywa się potocznie wikingami. W rzeczywistości byli nimi tylko wojownicy-żeglarze, a wiekszośc Skandynawów zajmowała się rolnivtwem i handlem. Najwieksze morskie osiągniecia wikingów wynikały z potrzeby znalezienia nowego miejsca zamieszkania. Od początku IX wieku ich łodzie coraz częściej płynęły na zachód. Skandynawowie zasiedlili najpierw Wyspy Owcze, potem Islandię, a pod koniec X wieku Grenlandię. Odkrył ją Eryk Thorvaldsson (Eryk Rudy). Szukał on nowego miejsca zamieszkania, gdyz z rodzinnej Norwegii wygnano go za morderstwo. Nazwę Grenlandia, czyli zielony kraj, podobno wymyślił, aby zachęcic innych do osiedlania się na "jego" lądzie.

Wiemy, że do Ameryki Północnej wikingowie dotarli na przełomie X i XI wieku. Wydarzenia te relacjonują dwie, spisane kilkaset lat później, sagi: "Saga o Granlandczykach" i "Saga o Eryku Rudym". Jednak zawarte w nich relacje wzajemnie się wykluczają. Według pierwszej, amerykańskie wybrzeże jako pierwszy ujrzał Bjarni Herjolfsson - kiedy jego statek podczas rejsu na Grenlandię sztorm zepchnął na zachód, w oddali dostrzegł ląd, ale nie zdecydował się na przybicie do brzegu.
Kilkanaście lat później syn Eryka Rudego, Leif Eriksson, jako pierwszy z imienia Europejczyk, stanął na kontynencie amerykańskim. Saga o Grenlandczyku wspomina takze o o następnych wyprawach. Z kolei w Sadze o Eryku Rudym rolę Bjarniego odegrał sam Leif. Jednak zamiast o kilku dalszych wyprawach saga wspomina tylko o jednej.

Wikingowie nie uważali nowo odkrytych terenów za części jednego kontynentu, ale za trzy osobne wyspy. Nazwali je: Marklang, Helluland i Winland. Nie ma pewnosci gdzie te wyspy leżą, lecz przeważnie przyjmuje się, że Markland to Labrador, a Helluland to Ziemia Bafina. Problemem było umiejscowienie Winlandu - z powodu nazwy przetłumaczonej przez autora sagi jako Kraj Wina. Przez ten błąd badacze wysnuli przypuszczenie, że wikingowie zapuscili się daleko na południe (może na Florydę). W 1960 roku "coś" się wyjaśniło - archeolodzy odkryli pozostałości po osadzie Leifa w L'Anse-aux-Meadows na Nowej Funlandii. Co prawda winorośl tam nie rosła, ale wyjaśniono wreszcie nazwę wyspy. W starym dialekcie Winland oznaczał Kraj Traw. Skandynawowie nie mieli w Ameryce łatwego życia - historia ich kolonii to niekończące się kłótnie między osadnikami a tubylcami. Saga o Eryku Rudym opisuje też radosne wydarzenie: pierwsze znane narodziny Europejczyka w Ameryce - był nim Snorri, syn kupca Thorfinna. Skandynawska kolonia przestała istniec około 1025r. W średniowiecznej Europie o Winlandzie nikt nie słyszał (poza Skandynawią). Wspomina o nim tylko kilku kronikarzy.

W 1960 Winland znalazł się na pierwszych stronach gazet. Pięc lat później znowu na nie powrócił. A stało się tak, ponieważ trzej znani amerykańscy historycy: Raleigh Skelton, Thomas Merston i George Painter, ogłosili, że w pewnym rękopisie natrafili na nieznaną wcześniej średniowieczną mapę świata. Na podstawie kształtu liter ustalono, że pochodzi z początku XV wieku. Mapa ta wydała się bardzo szczególna, gdyż w przeciwieństwie do tego typu dzieł średniowiecznych (kolorowe, ozdobione rysunkami budowli, ludzi i fantastycznych zwierząt) była prostym szkicem konturów lądów na pergaminie, uzupełnionym podpisami. Największe zainteresowanie wzbudziła narysowana w lewym górnym rogu wyspa, podpisana „Wyspa Winland, odkryta przez Leifa Bjarniego i współtowarzyszy”. Zatem oznaczało to, że odnaleziono najstarszą mapę części Ameryki.

Historycy dostrzegli jednak w mapie interesujące szczegóły. Mapa miała owalny kształt – nietypowy dla średniowiecznych map, mających zwykle kształt koła. Niektóre lądy narysowano z dokładnością wypracowaną dopiero w XIX wieku. Zaskakujące było również to, że Europa (nawet jak na średniowiecze) była narysowana wyjątkowo niedokładnie, a lokalizacja Winlandu była w miarę precyzyjna. Na dodatek kartografowie uznali, że niektóre napisy na mapie nie pochodzą z tego okresu. Wątpliwości się mnożyły, a po zbadaniu w 1974 roku składu chemicznego mapy (okazało się że w atramencie znajduje się dwutlenek tytanu, środek chemiczny uzyskany dopiero w 1920roku) niektórzy stwierdzili, że mamy do czynienia z fałszerstwem roku. Zdaniem Larsa Lonnorotha do oryginalnej mapy z XV wieku ktoś 500 lat później mógł dorysowac „kłopotliwe” wyspy (Winland, Grenlandia i Islandia).

Co myślicie o mapie Winlandu – jednej z największych tajemnic historii kartografii?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 20/08/2008, 23:35 Quote Post

QUOTE
Problemem było umiejscowienie Winlandu - z powodu nazwy przetłumaczonej przez autora sagi jako Kraj Wina. Przez ten błąd badacze wysnuli przypuszczenie, że wikingowie zapuscili się daleko na południe (może na Florydę).

Żeby znaleźć winorośl nie trzeba się udawać aż na Florydę. Winorośl rośnie sobie w najlepsze w Nowej Anglii.
QUOTE
W 1960 roku "coś" się wyjaśniło - archeolodzy odkryli pozostałości po osadzie Leifa w L'Anse-aux-Meadows na Nowej Funlandii.

Zneleziono pozostałości po OSADZIE, ale spróbuj udowodnić, że to akurat osada Leifa Szczęściarza...
No i wyspa ta nazywa się Nową Fundlandią, nie Funlandią.
QUOTE
Co prawda winorośl tam nie rosła, ale wyjaśniono wreszcie nazwę wyspy. W starym dialekcie Winland oznaczał Kraj Traw.

W jakim znowu starym dialekcie? Vín (przez długie "i") oznacza wino czy winorośl, a vin (przez krótkie "i") oznacza łąkę i pastwisko, tak w staronordyckim, jak i we współczesnym islandzkim czy farerskim. Pytanie tylko, dlaczego mieliby to pomylić? Czy Ty byś pomylił "o" z "ó"?
QUOTE
okazało się że w atramencie znajduje się dwutlenek tytanu, środek chemiczny uzyskany dopiero w 1920roku

Dwutlenek tytanu, jako rutyl czy anataz to naturalnie występujące minerały... ŚWIADOMIE zaczęto go DODAWAĆ do atramentu może i w roku 1920, ale przypadkiem mógł tam trafić kiedykolwiek.

Ten post był edytowany przez Ramond: 27/08/2008, 16:31
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Eirik
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 13
Nr użytkownika: 32.425

 
 
post 27/08/2008, 16:17 Quote Post

Kwestie związane z Vinland Map są baardzo obszernie omówione w najnowszej ksiązce K.Seaver pt. "Vinland Map. Map, Myths and Men" - w zasadzie jest to książka o tej mapie.
W każdym razie obecność anatazu (anatase) to małe miki w porównaniu z całą furą innych, podejrzanych właściwości mapy oraz, co może ważniejsze, okoliczności, w jakich wyszła na jaw.
Konkluzji nie zdradzę, żeby nie psuć przyjemności ewentualnym czytelnikom. Sprawa wyjaśnia się (oczywiście wg Seaver) dopiero pod koniec książki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 27/08/2008, 16:32 Quote Post

Przy okazji, właściwą formą jest jest Winlandia, tak jak Grenlandia czy Islandia, a nie męski Winland.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Eirik
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 13
Nr użytkownika: 32.425

 
 
post 27/08/2008, 20:05 Quote Post

Za identyfikacją L'Anse Aux Meadows z Leifbudir przemawia zgodność topografii z opisem w sagach. W końcu na podstawie tychże opisów Helge Instad wybrał swój obiekt badań i... odkopał pozostałości osady. Oczywiście, dowodem to nie jest, ale biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie opisane w sagach wyprawy do Winlandii lądowały najpierw w Leifbudir (Leif każdorazowo zezwalał na użycie zabudowań), identyfikacja wydaje się bardzo prawdopodobna. Leifbudir było bramą do Winlandii, położenie L'Anse aux Meadows jest idealne do tej roli. Podobną funkcję na Grenlandii pełniło Herjolfsnes - jedyna farma usytuowana na wybrzeżu, a nie w głebi fiordu.
Dziś panuje raczej zgodność, że termin "Winlandia" odnosił się do dosyć rozległego obszaru (Thorfinn Karlsefni eksplorował ją przez trzy lata), którego "początkiem" była Nowa Fundlandia, a zbadany koniec znajdował się dużo dalej na południe.
Zadziwiająca jest kariera hipotezy "krótkiego i". K.Seaver (Norweżka z urodzenia) aktywnie zwalcza ją w obu wymienionych książkach.
Co do samej mapy Winlandii, uważam ją, niestety, za falsyfikat.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Lord Begrezen
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 212
Nr użytkownika: 48.765

 
 
post 12/10/2008, 21:35 Quote Post

Ja czytałem że Vinlandia(tak było napisane) wzięła swoją nazwę od żurawin które w tamtym
klimacie rosną.Z tą mapą to nigdy nie znajdziemy odpowiedzi. to jest równie trudne jak znalezienie dzwi do grobowców chińśkich cesarzy.Jednak ogólnie wierzę, że Wikingowie
byli osadnikami a nie wszyscy w to wierzą bo mój nauczyciel historii z podstawówki mnie za to wyśmiał.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Eirik
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 13
Nr użytkownika: 32.425

 
 
post 9/11/2008, 17:00 Quote Post

Wikingowie to nienajlepsze określenie na odkrywców Ameryki. Bardziej uzasadznione byłoby: Normanowie (w sensie ogólnym, a nie mieszkańców Normandii). Wiking to był pewien styl życia niektórych Normanów, polegający na najeżdżaniu wybrzeży Europy Zachodniej. Jeśli chodzi o Leifa Eirikssona, sagi milczą na temat jego udziału w wikingach. Podobnie jak w przypadku jego ojca, Eirika Rudego, który podróżował na dalekich dystansach tylko jako osadnik - trzy razy. Eirik Rudy jest uważany za odkrywcę Grenlandii, która geograficznie należy już do Ameryki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
panicz_12
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 557
Nr użytkownika: 44.185

Marek...
Stopień akademicki: Za kilka lat...
Zawód: Gimnazjalista
 
 
post 9/11/2008, 17:40 Quote Post

A może lepszym określeniem będzie germanowie północni, lub ludność zamieszkująca półwysep Jutlandzki i Skandynawski... przecież to to samo: "Wiking" to wyraz pochodzący od staronormańskiego vikingr i w okresie wikińskim oznaczający wszystkich Skandynawów (i ludzi pochodzenia skandynawskiego, z wyjątkiem Skandynawów osiedlonych na wschodzie, których nazywano Waregami). Jednak sam wyraz vikingr oznacza morskiego rozbójnika czyli pirata. Słowo "wiking" weszło jednak do powszechnego użycia dopiero w XIX wieku, wraz z budzeniem się świadomości narodowej Skandynawów."

"Wielkie kultury Świata. Wikingowie" wyd. przez Świat Książki 1998.

Może się mylę, jeśli tak to proszę mnie "oświecić" wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 9/11/2008, 17:43 Quote Post

QUOTE
polegający na najeżdżaniu wybrzeży Europy Zachodniej.
czy aby wyłącznie? Bywali na Rusi dla przykładu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 9/11/2008, 17:58 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 9/11/2008, 17:43)
czy aby wyłącznie? Bywali na Rusi dla przykładu.
*


Może się mylę, ale czy aby tych nie zwano przypadkiem Waregami?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
panicz_12
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 557
Nr użytkownika: 44.185

Marek...
Stopień akademicki: Za kilka lat...
Zawód: Gimnazjalista
 
 
post 9/11/2008, 18:00 Quote Post

QUOTE
Ja czytałem że Vinlandia(tak było napisane) wzięła swoją nazwę od żurawin które w tamtym klimacie rosną


Czyżbym się mylił, ale w Skandynawii rośnie również żurawina. A czy rosła w czasach wikińskich? wink.gif

QUOTE
Może się mylę, ale czy aby tych nie zwano przypadkiem Waregami?


O ile wiem i jak wspomniałem wyżej tak właśnie było, ale co to rycymerze zachwianie nad swoją pewnością rolleyes.gif

QUOTE
czy aby wyłącznie? Bywali na Rusi dla przykładu.

Nie wspominając o Bizancjum wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 9/11/2008, 18:07 Quote Post

Nazywano ale zasadniczo trudnili się tym samym procederem co ci najeżdżajacy zachód. Ponadto zastanawiam sie, kto inny niz smiali zdobywcy i rabusie mógłby wyruszyc w podróż do dalekiego Vinlandu (Vinlandii)?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 9/11/2008, 18:11 Quote Post

QUOTE
Ponadto zastanawiam sie, kto inny niz smiali zdobywcy i rabusie mógłby wyruszyc w podróż do dalekiego Vinlandu (Vinlandii)?

Jan z Kolna? biggrin.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 9/11/2008, 18:15 Quote Post

No tak i Arciszewski
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 9/11/2008, 18:31 Quote Post

QUOTE
Czyżbym się mylił, ale w Skandynawii rośnie również żurawina. A czy rosła w czasach wikińskich? wink.gif

Nie mylisz się - rośnie. I najprawdopodobniej rosła. A jeśli nie rosła wtedy w Skandynawii, to raczej też nie na Nowej Fundlandii. Inna sprawa, że poważnie wątpię, żeby rosła na Grenlandii, a to Grenlandczycy przecież zasiedlali Winlandię - mogli więc się nie znać smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej