Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> USofA: kwestia ubezpieczen spolecznych, Obamacare itp.
     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 5/10/2017, 0:16 Quote Post

Kompletnie zgadzam sie z wyjasnieniem Net Skatera. Chcialbym tylko dodac, iz w ramach reformy zwanej Obamacare probowano tworzyc tak zwane "exchanges" w stanach, ktore wczesniej nie stworzyly swoich wlasnych (stanowych) systemow ubezpieczen zdrowotnych. Jak NS wspomnial male, a czesto biedniejsze stany, po prostu nie mogly sobie pozwolic, azeby stworzyc wlasne systemy, czy tez przyciagnac wieksza ilosc agencji ubezpieczeniowych, a nie zapominajmy, ze z bardzo nielicznymi wyjatkami, to caly amerykanski system, zarowno ubezpieczen zdrowotnych, jak i samej opieki medycznej jest systemem prywatnym, zorentowanym na...zarabianie kasy (for profit organizations), opartym na wolnej konkurencji...chociaz dzisiaj tej konkurencji jest mniej, niz dajmy na to 30 lat temu.

W pewnym sensie wina nalezy obarczyc wlasnie program Obamacare, poniewaz zmusza on obywatela do obowiazkowego ubezpieczania sie, ale nie naklada on obowiazku zapewniania ubezpieczenia firmom ubezpieczeniowym. Dlatego w wielu rejonach kraju, powstalo obecnie wiele "dziur", gdzie z powodow braku oplacalnosci finansowej, firmy sie po prostu wycofaly z dzialalnosci, a bardzo nieliczne i slabo zorganizowane "rzadowe" "exchanges", po prostu nie sa w stanie podolac popytowi, a takze nie maja wystarczajaco duzo kasy, azeby placic za serwisy medyczne.

Tez sie zgadzam ze stwierdzeniem, ze ludzie z kasa nie maja najmniejszych problemow, bo system daje im mozliwosci "do wyboru, do koloru", co juz nie jest prawdziwe dla "little Jane and Joe", ktorzy albo maja "mom and pop" biznes, albo pracuja dla takiego biznesu.

Powrot do sytuacji sprzed wprowadzenia Obamacare jest juz niestety niemozliwy, a reforma calego systemu, jaka chcieli natychmiast przeprowadzic republikanie w Kongresie, oczywiscie nie jest taka prosta, bo...nie ma na to panstwowej kasy, a prywatne firmy ubezpieczeniowe, szpitale, czy tez chociazby prywatni doktorzy, nie zgadzaja sie na "upanstwowienie" ich dzialalnosci, opartej przeciez o zasady dzialalnosci rynkowej, a nie na zasadzie Dobrego Samarytanina.

Tu musze tez dorzucic sprostowanie, poniewaz w tym polskim artykule, od ktorego zaczela sie dyskusja, pomieszano kompletnie programy Medicare z Medicaid.

1. Medicare jest dla kazdego obywatela, lub legalnego rezydenta USA, ktory osiagnal 65 rok zycia. To ubezpieczenie jest obowiazkowe dla kazdego, niezaleznie od jego dochodow. Jezeli sie bierze podstawowy "pakiet", to nic to nie kosztuje (zero skladek), jednakze pewne sprawy mozna, a nawet trzeba sobie prywatnie ubezpieczyc na boku, bo w zakresie ubezpieczenia Medicare, to so pewne "dziury". Mowa jest chociazby o lekarstwach, czy tez dlugoterminowym pobycie w szpitalu, lub chociazby na oddziale geriatrycznym, ktorych Medicare automatycznie nie pokrywa (to znaczy pokrywa w ograniczonym limicie czasowym, a po przekroczeniu tego limitu, to "martw sie sam"), a ktore trzeba sobie zalatwic dodatkowo, ale takze poprzez Medicare. Oczywiscie, nie trzeba tego robic, ale wtedy gra sie w swoisty rodzaj rosyjskiej ruletki, bo kazdy sie starzeje, a nie odmladza.

2. Medicaid jest natomiast ubezpieczeniem panstwowym dla najubozszych, zyjacych w okolicach tak zwanej "poverty line". (Obecnie chyba 12 tysiecy dolarow na osobe rocznie). Czyli kazdy kto sie kwalifikuje na welfare, to takze ma ten Medicaid.

Niektore stany maja swoje wlasne programy, kompletnie niezwiazane z programem federalnym. Na przyklad Kalifornia ma "od zawsze" program zwany Medical, ktory jest podobny do federalnego Medicaid, ale jest od niego znacznie lepiej finansowany, ma znacznie wyzsze limity dochodow, azeby sie na Medical zakwalifikowac i obejmuje takze nielegalnych!
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 5/10/2017, 0:42 Quote Post

QUOTE(Net_Skater @ 4/10/2017, 11:11)
W watku http://www.historycy.org/index.php?showtopic=164885 Phouty napisal:
QUOTE
Czyli za okolo 200 dolarow kazdy sobie moze miec "rozsadne" ubezpieczenie medyczne, a takie z "dolnej polki", to i prawdopodobnie za stowke.

Powyzej cytowane stwierdzenie wymaga naswietlenia. Otoz bardzo waznym aspektem jest gdzie mieszkasz (stan) i kto ciebie zatrudnia. Otoz Kalifornia ze wzgledu na wielkosc stanu, wielkosc zaludnienia i zamoznosc na pewno oferuje wybor posrod wielu firm ubezpieczeniowych. Ten wybor determinuje cene ubezpieczen z racji prostej zasady rynkowej: konkurencji cenowej i asortymentowej.
Natomiast w stanach w ktorych moc wymienionych atrybutow jest niewielka, ubezpieczenie staje sie powaznym problemem. Przykladowo moge podac moj stan, Rhode Island gdzie lokalne warunki powoduja, iz na rynku ubezpieczen od lat panuja tylko dwie firmy.


N_S
*

Nie bardzo rozumiem- firmy ubezpieczeniowe ograniczają swoją działalność tylko do poszczególnych stanów? confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 5/10/2017, 0:49 Quote Post

QUOTE
Nie bardzo rozumiem- firmy ubezpieczeniowe ograniczają swoją działalność tylko do poszczególnych stanów?  confused1.gif


Zgadza sie! Sa pewne regiony kraju, stany, czesci stanow, czy tez okregi w poszczegolnych hrabstwach, lub nawt tylko miejscowosci, gdzie dzialalnosc firm ubezpieczeniowych jest nieoplacalna w dziedzinie ubezpieczen zdrowotnych, dlatego tez wycofuja sie one z rynku. Oczywiscie dana firma oferuje swoje uslugi w innych dziedzinach na tym samym terenie.
To sa firmy prywatne, wiec nikt ich nie moze zmusic, azeby zapewniac dany rodzaj uslug ubezpieczeniowych. Ich rachunek finansowy i ich decyzja, czy dzialac na danym terenie, czy tez nie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 5/10/2017, 1:19 Quote Post

QUOTE(Phouty @ 5/10/2017, 0:49)
QUOTE
Nie bardzo rozumiem- firmy ubezpieczeniowe ograniczają swoją działalność tylko do poszczególnych stanów?  confused1.gif


Zgadza sie! Sa pewne regiony kraju, stany, czesci stanow, czy tez okregi w poszczegolnych hrabstwach, lub nawt tylko miejscowosci, gdzie dzialalnosc firm ubezpieczeniowych jest nieoplacalna w dziedzinie ubezpieczen zdrowotnych, dlatego tez wycofuja sie one z rynku. Oczywiscie dana firma oferuje swoje uslugi w innych dziedzinach na tym samym terenie.
To sa firmy prywatne, wiec nikt ich nie moze zmusic, azeby zapewniac dany rodzaj uslug ubezpieczeniowych. Ich rachunek finansowy i ich decyzja, czy dzialac na danym terenie, czy tez nie.
*

No, dobrze, ale z posta N_S wynika, że nie ma firm ubezpieczeniowych działających w kilku stanach na raz czy olbrzymów działających, jeśli nie na terenie całego kraju, to np. na całym Zachodnim Wybrzeżu- to prawda? Czy źle zrozumiałem te wypowiedź?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 5/10/2017, 6:55 Quote Post

Dobrze zrozumiales. Licencje na uprawianie dzialalnosci ubezpieczeniowej sa przyznawane przez poszczegolne stany. Jezeli jakas firma zdecyduje sie nie odnawiac swojej stanowej licencji w danym stanie, lub w wiecej stanach, to ta firma po prostu "znika z horyzontu" w tym rejonie. swoje placowki we wszystkich 50 stanach. Jednakze ta sama firma ( bardzo duza korporacja) z przyczyn

Oj...z innej beczki...jest medyczny ubezpieczeniowy super gigant, czyli Blue Cross/Blue Shield. Oni majaczysto finansowych, nie chce dajmy na to dzialac w stanie Kansas, Oklahoma, Missouri i Pensylwania, oraz dajmy na to w Rhode Island. Ich prawo!!!
Te giganty oczywiscie koncentruja sie na "bogatych" rejonach, a olewaja mniej dochodowe regiony kraju.

Wykracza to poza moje ramy czasowe, ale moglbym znalezc konkretne dane odnoszace sie dzialalnosci/braku dzialalnosci olbrzymich firm ubezpieczeniowych w rozbiciu na poszczegolne stany, czy tez nawet hrabstwa.

Pamietaj jednak, ze ta sama firma moze byc caly czas "obecna" w tym samym stanie, ale prowadzic inna dzialalnosc ubezpieczeniowa, chociazby sprzedajac ubezpieczenie na zycie (life insurance), ubezpieczenia nieruchomosci, ubezpieczenia mienia...hej, przciez kazdy chce ubezpieczyc swoja Mona Lise, czy tez innego Picasso, czy tez wszelkiego rodzaju ubezpieczenia na wypadek...choroby. Gdzie traktuje sie po prostu chorobe jako wypadek, ale nie ma to nic wspolnego z ubezpieczeniem medycznym.
(Dziala to podobnie do samochodowego ubezpieczenia obowiazkowego, gdzie kierowca moze wykupic sobie dobrowolnie dodatkowe ubezpieczenie. O ile pamietam, to w Polsce nazywalo sie to auto-kasko, czy tez cos w tym stylu).

Problem z Obamacare jest taki, ze to prawo specyficznie zabrania mieszkancom jednego stanu zawierania zdrowotnych umow ubezpieczeniowych w innym stanie. Teoretycznie mialo to wyeliminowac komasacje firm w "silniejszych" stanach, ale w praktyce spowodowalo odwrotny efekt. W slabo zaludnionych stanach, z duzym odsetkiem ubogiego spoleczenstwa, gdzie i tak ludzie tam pobieraja zasilki spoleczne, czyli maja rzadowe ubezpieczenia zdrowotne, dzialalnosc komercyjna dla firm ubezpieczeniowych po prostu sie finansowo nie oplaca!

No i jeszcze jedno, bo nic nie moze zmusic prywatnego szpitala, kliniki, czy tez pojedynczego lekarza, azeby akceptowac (i kooperowac finansowo na zasadzie kontraktu) z pewnymi firmami ubezpieczeniowymi.

Pacjent moze miec ubezpieczenie, ale lekarz moze odmowic serwisu (scislej, to serwisu odmowic nie moze, ale kto za ten serwis bedzie placil?), poniewaz lekarz/klinika/szpital nie ma podpisanego kontraktu z dana firma ubezpieczeniowa.
Istnieja tez odwrotne sytuacje, gdzie firmy ubezpieczeniowe odmawiaja placenia za leczenie przez pewnych lekarzy, grupy firm prywatnych od uslug medycznych, czy tez calych sieci szpitali, nalezacych do pewnych duzych korporacji.

Na pierwszy rzut oka nie ma to sensu, jednakze nie wolno zapominac, ze w kraju tak zroznicowanym, majacym powierzchnie kontynentu, lokalne warunki sa kompletnie rozne, wiec prawa lokalne zawsze biora gore nad prawami ogolnymi i to w kazdej wrecz dziedzinie zycia. To co swietnie dziala w gesto zaludnionym Nowym Jorku, czy tez w Los Angeles (plus okolice oczywiscie), gdzie okolo 50-60 milionow, dobrze zarabiajacych ludzi mieszka na powierzchni "znaczka pocztowego", to niekoniecznie musi sie sprawdzac w takim Wyoming, praktycznie wielkosci calej Polski, a zamieszkalym tylko przez 500 tysiecy ludzi.

Ten post był edytowany przez Phouty: 5/10/2017, 7:27
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 5/10/2017, 11:50 Quote Post

QUOTE(Phouty)
Problem z Obamacare jest taki, ze to prawo specyficznie zabrania mieszkancom jednego stanu zawierania zdrowotnych umow ubezpieczeniowych w innym stanie.
Rejonizacja i strach przed konkurencją w danej branży- typowe dla lewicy.

OK, dzięki. Teraz jasne.

QUOTE(Phouty)
Powrot do sytuacji sprzed wprowadzenia Obamacare jest juz niestety niemozliwy, a reforma calego systemu, jaka chcieli natychmiast przeprowadzic republikanie w Kongresie, oczywiscie nie jest taka prosta, bo...nie ma na to panstwowej kasy, a prywatne firmy ubezpieczeniowe, szpitale, czy tez chociazby prywatni doktorzy, nie zgadzaja sie na "upanstwowienie" ich dzialalnosci, opartej przeciez o zasady dzialalnosci rynkowej, a nie na zasadzie Dobrego Samarytanina.
Plus- nie ma zgody wśród samych republikanów jak to badziewie zreformować. A propos- nie wiecie jak blisko są republikanie dogadania się co do tej reformy? Jaki są w ogóle szanse na to w tej kadencji Trumpa?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 6/10/2017, 7:33 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 5/10/2017, 2:50)
[...]... nie ma zgody wśród samych republikanów jak to badziewie zreformować. A propos- nie wiecie jak blisko są republikanie dogadania się co do tej reformy? Jaki są w ogóle szanse na to w tej kadencji Trumpa?
*



Autentycznie mi trudno powiedziec!!! Komisje Kongresu niby caly czas nad tym pracuja. Jednakze w rzeczywistosci nikt sie nie wychyla i nie oznajmia terminu tych reform, a to dlatego, ze...jest to temat zwany z angielskiego jako "hot potato" co oznacza, ze nikt nie chce "na koniec dnia" ponosic konsekwencji wynikajacych z tych zmian. Latwo bylo republikanom krytykowac Obamacare, ale po prostu nie ma tego jak zreformowac w jakikolwiek sposob, azeby nie wywolac olbrzymiej fali spolecznego niezadowolenia i to z obu stron politycznego/socjalnego spektrum.

Sam jestem wielkim zwolennikiem obalenia Obamacare, jednakze przyznaje, ze jest to oczywiscie w praktyce niemozliwe.
Wydaje mi sie, ze najprawdopodobniej w sesji wiosennej Kongresu (2018), jest szansa, azeby wprowadzic jakies zmiany, ale raczej natury czysto kosmetycznej, niz jakiekolwiek zmiany fundamentalne.
Wtedy republikanie beda mogli odtrabic "zwyciestwo" i...zapomniec o sprawie.

Po angielsku, to jest klasyczna sytuacja typu "damned if you do, damned if you don't", co sie przeklada pieknie na polskie "jeszcze sie taki nie urodzil, azeby kazdemu dogodzil".
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej