Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Henryk Jabłoński
     
lucyna beata
 

niespotykanie spokojny bieszczadzki troll
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.245
Nr użytkownika: 43.086

Lucyna Psciuk
Zawód: przewodnik
 
 
post 25/01/2011, 19:30 Quote Post

Bardzo mile, miał dobry kontakt z dziećmi. Bywało, że 1 czerwca spotykał się z nami, określiłabym go jako bardzo ciepłego człowieka. Nie wiem jakim był politykiem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 17/03/2013, 14:15 Quote Post

Jabłoński to jeden z najświatlejszych polityków okresu PRL-u. Uznany historyk, autor wielu prac, doktor h.c. uczelni polskich i zagranicznych (w tym meksykańskiej), światowiec znający inne kraje, jako jeden z nielicznych prominentów PRL-owskich okupację spędził nie w ZSRR ani Polsce, tylko we Francji. Jako przewodniczący Rady Państwa przyjmował w Polsce papieża, prezydentów USA i króla Belgii. W latach 70. Zachód musiał przestać postrzegać Polskę jako zamknięty kraj nieutrzymujący stosunków z państwami zza żelaznej kurtyny.

Chyba najbardziej pozytywna postać z czołowych PRL-owskich polityków (nie licząc drugiej połowy lat 80., gdy do głosu doszli Rakowski i Wilczek).
QUOTE
Jako alkoholik miał rumiana buźkę.

Skąd informacja, że był alkoholikiem?
Alkoholizm zwykle kończy się marskością wątroby i przedwczesną śmiercią, a Jabłoński żył 93 lata. Jak na alkoholika wyjątkowo długo. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 18/03/2013, 7:57 Quote Post

A co konkretnie dokonał jako przewodniczący Rady Państwa? Bo to, że przyjmował gości to zwykłe rytuały.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 18/03/2013, 12:13 Quote Post

Balum, nie odpowiedziałeś na moje pytanie - skąd informacja o domniemanym alkoholizmie prof. Jabłońskiego.

Przed latami 70. władze PRL raczej nie zapraszały do siebie przywódców państw zachodnich. To, że zaczęto ich zapraszać, świadczy o ich większym otwarciu na Zachód niż wcześniej. Choć w sumie nie wiem, ile w tym zasługi Jabłońskiego, a ile Gierka. Przewodniczący Rady Państwa generalnie byli uważani za figurantów. Pytanie, ile w tym prawdy.

Ten post był edytowany przez Ambioryks: 18/03/2013, 12:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 27/03/2013, 22:18 Quote Post

Ostatnio z ciekawości wypożyczyłem "O socjalistyczną demokrację" - zbiór przemówień Henryka Jabłońskiego. Jest tam sporo lania wody i trochę nowomowy partyjnej, ale generalnie te teksty dobrze świadczą o intelekcie Przewodniczącego. Kilka wstawiłem do wikicytatów. Może i są to truizmy, ale gdy weźmie się pod uwagę, że wypowiada je głowa państwa należącego do RWPG i Układu Warszawskiego, to trudno nie uznać prof. Jabłońskiego za pragmatyka trzeźwo myślącego i koncyliacyjnego, dalekiego od sztywnego dogmatyzmu.

Np.:

"(...) nie zakładamy oczywiście, że wszyscy mają być tacy sami, jabky wykuci z jednej bryły i wedle jednego wzorca. Na pewno nic podobnego nikt rozsądny nie pomyśli. Byłoby to zresztą sprzeczne nie tylko z interesem jednostki, ale i społeczeństwa. Zróżnicowanie indywidualności – to jedna z najistotniejszych gwarancji bogactwa życia wewnętrznego złożonej z nich zbiorowości, a w konsekwencji ważna przesłanka postępu."


"Rodacy! Nie mam po temu prawa i nie mam zamiaru nikogo z was pouczać. Wiem także, choćby z racji mego zawodu, że nikt nie ma monopolu na patriotyzm. Z jakichkolwiek jednak przesłanek światopoglądowych on wynika, sprowadza się do tego samego: do miłości i obrony tej, w konkretnej rzeczywistości istniejącej Polski, w dążeniu do jej nieustannego doskonalenia, do zachowania naszej narodowej tożsamości wyrażającej się we własnej, wciąż rozwijającej się kulturze, w pragnieniu, by dla wszystkich swych dzieci była matką sprawiedliwą. Możemy się różnić w tysiącu spraw, ale w tym, co dla narodu, rodziny naszych wszystkich rodzin, najważniejsze, musimy i możemy się porozumieć."


"Młody człowiek chce bronić swojej osobowości, boi się, że społeczeństwo stłamsi ją swymi twardymi rygorami. Buntuje się więc, a równocześnie – najczęściej bezwiednie – chciałby z nim jakoś dojść do ładu, pragnie zgody, akceptacji swojej indywidualności. Konflikt ten jest naturalny i możemy go obserwować nie tylko wówczas, gdy ta młoda osobowość dopiero się kształtuje, ale często przesuwa się on i na lata późniejsze, jeśli nie jest wcześniej zażegnany."
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 26/09/2015, 18:18 Quote Post

QUOTE(alcesalces1 @ 15/12/2010, 10:18)
Jabłoński też miał podobnoż jakiś udział w poswstaniu Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Dzięki czemu po dziś dzień spływa parę milioników ekstra na renowację zabytków w Krakowie.
*


"Żegnam Kraków! Życzę mu nowej młodości. Życzę, aby został dla Polaków i Europy, i świata tym wspaniałym świadkiem dziejów narodu i Kościoła, jakim jest. Aby dziedzictwo kultury wyrażone w murach Krakowa, którego dobro leży tak bardzo na sercu Pana Przewodniczącego Rady Państwa, nadal przemawiało całą swoją niepowtarzalną treścią."
Papież Jan Paweł II, Przemówienie pożegnalne na lotnisku w Balicach, 9 czerwca 1979 r.

W 1981 roku na IX Nadzwyczajnym Zjeździe PZPR nie został wybrany w skład KC. Mimo tego pozostał na stanowisku Przewodniczącego Rady Państwa PRL. Jeden z nielicznych czołowych członków ekipy gierkowskiej, którzy pozostali w ekipie gen. Jaruzelskiego.

Ten post był edytowany przez Fuser: 26/09/2015, 20:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 20/09/2020, 14:29 Quote Post

QUOTE(Fuser @ 26/09/2015, 19:18)
W 1981 roku na IX Nadzwyczajnym Zjeździe PZPR nie został wybrany w skład KC. Mimo tego pozostał na stanowisku Przewodniczącego Rady Państwa PRL.
*


Nie został wybrany, bo sam prosił przed zjazdem, wiosną 1981 roku, żeby nie zgłaszać jego kandydatury do organów wybieralnych partii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 8/01/2022, 9:10 Quote Post

Nagranie filmowe fragmentu przemówienia sejmowego z dnia 21.07.1983 r. Przewodniczącego Rady Państwa PRL Henryka Jabłońskiego, w którym poinformował o zniesieniu przez Radę Państwa PRL stanu wojennego:
JA2 20H : EMISSION DU 21 JUILLET 1983

Tak to jest, że niektóre historyczne materiały filmowe dostępne są w sieci tylko dzięki zagranicznym źródłom.

Ten post był edytowany przez Fuser: 8/01/2022, 9:10
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Amras
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.259
Nr użytkownika: 107.674

 
 
post 11/01/2022, 23:41 Quote Post

To ja też nagranie z Dziennika Telewizyjnego z 1984, pożegnanie towarzysza Kim Ir Sena w Warszawie. Żegnają go towarzysze Jaruzelski i Jabłoński. Widać kto jest ważniejszy w komunistycznym protokole dyplomatycznym, nie formalna głowa państwa tow. Jabłoński, ale towarzysz pierwszy sekretarz Jaruzelski.

https://www.youtube.com/watch?v=BOdob3ZIAb0

A tutaj z tego samego roku, ale żegnają towarzysza Ceausescu.
https://www.youtube.com/watch?v=iRb3QPt5m1Y

Nawet dowódca kompanii reprezentacyjnej meldunek składał dostojnym gościom, to tytułował ich towarzyszami sekretarzami generalnymi, a nie prezydentami, mimo że i Ir Sen i Nicolae byli prezydentami. No i zawsze mówi się tutaj o delegacji "partyjno-państwowej". Widać co najważniejsze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 12/01/2022, 18:17 Quote Post

QUOTE(Amras @ 12/01/2022, 0:41)
To ja też nagranie z Dziennika Telewizyjnego z 1984, pożegnanie towarzysza Kim Ir Sena w Warszawie. Żegnają go towarzysze Jaruzelski i Jabłoński. Widać kto jest ważniejszy w komunistycznym protokole dyplomatycznym, nie formalna głowa państwa tow. Jabłoński, ale towarzysz pierwszy sekretarz Jaruzelski.
*


W komunistycznym protokole może tak, ale w stosunkach z państwami zachodnimi stanowiło to pewien problem. Powszechne było od pewnego czasu łączenie w państwach Europy Środkowo-Wschodniej funkcji głowy państwa z przywódcą partii. W ZSRR od 1977 roku z przerwą na wczesnego Gorbaczowa. W Polsce dopiero od 1985 roku, kiedy to W. Jaruzelski jako pierwszy z pierwszych sekretarzy PZPR objął funkcję Przewodniczącego Rady Państwa PRL. Na słynnym znaczku pocztowym z 1987 roku z Jaruzelskim i papieżem Janem Pawłem II właśnie ta funkcja Jaruzelskiego została wymieniona:
https://allegro.pl/oferta/blok-132-spotkani...kim-11244270043
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 12/01/2022, 23:57 Quote Post

A Jablonski nie był czasem pochodzenia szlacheckiego?

Jest jednym z grupy profesorów pochodzenia szlacheckiego, których w PRL uznano za inteligencje pracująca.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
ZespolyFilmoweSA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 674
Nr użytkownika: 107.418

Ed Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wykladowca
 
 
post 13/01/2022, 8:22 Quote Post

QUOTE(Amras @ 12/01/2022, 0:41)
Widać kto jest ważniejszy w komunistycznym protokole dyplomatycznym, nie formalna głowa państwa tow. Jabłoński, ale towarzysz pierwszy sekretarz Jaruzelski.

Nawet dowódca kompanii reprezentacyjnej meldunek składał dostojnym gościom, to tytułował ich towarzyszami sekretarzami generalnymi, a nie prezydentami, mimo że i Ir Sen i Nicolae byli prezydentami. No i zawsze mówi się tutaj o delegacji "partyjno-państwowej". Widać co najważniejsze.
*


1 Gwoli ścisłości, przez większość PRL-u "prezydentem" (kolektywnym) była cała Rada Państwa a nie jedynie jej Przewodniczący.

2 Zachód de facto uznał fakt, iż w ZSRR oraz w demoludach frontmenami są sekretarze partii (pierwsi bądź generalni). Widoczne to było na przykład przy podpisywaniu Aktu Końcowego Konferencji ds. Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Helsinkach w 1975. Ze strony państw bloku wschodniego podpisywali ci właśnie sekretarze - choć zdecydowanie nie wszyscy z nich byli prezydentami bądź premierami. Ze strony PRL-u oczywiście podpisującym był Gierek, który w chwili składania podpisu nie był on nawet członkiem Rady Państwa, nie mówiąc już o przewodniczeniu jej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Amras
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.259
Nr użytkownika: 107.674

 
 
post 13/01/2022, 11:19 Quote Post

QUOTE(ZespolyFilmoweSA @ 13/01/2022, 8:22)
QUOTE(Amras @ 12/01/2022, 0:41)
Widać kto jest ważniejszy w komunistycznym protokole dyplomatycznym, nie formalna głowa państwa tow. Jabłoński, ale towarzysz pierwszy sekretarz Jaruzelski.

Nawet dowódca kompanii reprezentacyjnej meldunek składał dostojnym gościom, to tytułował ich towarzyszami sekretarzami generalnymi, a nie prezydentami, mimo że i Ir Sen i Nicolae byli prezydentami. No i zawsze mówi się tutaj o delegacji "partyjno-państwowej". Widać co najważniejsze.
*


1 Gwoli ścisłości, przez większość PRL-u "prezydentem" (kolektywnym) była cała Rada Państwa a nie jedynie jej Przewodniczący.

2 Zachód de facto uznał fakt, iż w ZSRR oraz w demoludach frontmenami są sekretarze partii (pierwsi bądź generalni). Widoczne to było na przykład przy podpisywaniu Aktu Końcowego Konferencji ds. Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Helsinkach w 1975. Ze strony państw bloku wschodniego podpisywali ci właśnie sekretarze - choć zdecydowanie nie wszyscy z nich byli prezydentami bądź premierami. Ze strony PRL-u oczywiście podpisującym był Gierek, który w chwili składania podpisu nie był on nawet członkiem Rady Państwa, nie mówiąc już o przewodniczeniu jej.
*

Nigdzie nie napisałem, że Jabłoński był "prezydentem". Moja wypowiedź odnosiła się do Kima i Nicolae. Oni jak najbardziej byli prezydentami i dowódca kompanii reprezentacyjnej im składał meldunek, bo powiedział: "towarzyszu sekretarzu generalny", nie mogło to się odnosić do obecnego tam Jaruzelskiego, bo on był pierwszym sekretarzem. Jednak przez większość czasu pewne protokolarne problemy sprawiało, że przywódcy bloku wschodniego byli często ludzie na stanowiskach nie uwzględnianych przez cywilizowany protokół dyplomatyczny. W końcu nawet Gierek został członkiem Rady Państwa. Natomiast zwróć uwagę, że Akt końcowy KBWE to nie była umowa międzynarodowa pod względem formalnym. Umowy międzynarodowe zawierane przez PRL podpisywali państwowi dygnitarze jak premier i ratyfikowała Rada Państwa. Premier Cyrankiewicz podpisał się pod dwoma ważnymi umowami: Układ o współpracy, przyjaźni i pomocy wzajemnej, a druga to Układ między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Republiką Federalną Niemiec o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
ZespolyFilmoweSA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 674
Nr użytkownika: 107.418

Ed Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wykladowca
 
 
post 13/01/2022, 16:47 Quote Post

QUOTE(Amras @ 13/01/2022, 12:19)
QUOTE(ZespolyFilmoweSA @ 13/01/2022, 8:22)
QUOTE(Amras @ 12/01/2022, 0:41)
Widać kto jest ważniejszy w komunistycznym protokole dyplomatycznym, nie formalna głowa państwa tow. Jabłoński, ale towarzysz pierwszy sekretarz Jaruzelski.
*


1 Gwoli ścisłości, przez większość PRL-u "prezydentem" (kolektywnym) była cała Rada Państwa a nie jedynie jej Przewodniczący.
*

Nigdzie nie napisałem, że Jabłoński był "prezydentem".
*


Nazwałeś natomiast Jabłońskiego Henryka profesora "formalną głową państwa". Tymczasem on był jeno częścią tej "głowy". Inaczej mówiąc, głową była cała Rada Państwa (Przewodniczący plus czterej Zastępcy Przewodniczącego plus Sekretarz Rady Państwa plus jedenastu - za czasów Jabłońskiego - członków; zatem w sumie siedemnaście głów w tej głowie).
OK, zamiast nazywać Radę Państwa "kolektywnym prezydentem" mogłem byłem ją nazwać "kolektywną prezydencją" albo jeszcze jakoś inaczej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Amras
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.259
Nr użytkownika: 107.674

 
 
post 13/01/2022, 17:22 Quote Post

QUOTE(ZespolyFilmoweSA @ 13/01/2022, 16:47)
QUOTE(Amras @ 13/01/2022, 12:19)
QUOTE(ZespolyFilmoweSA @ 13/01/2022, 8:22)
QUOTE(Amras @ 12/01/2022, 0:41)
Widać kto jest ważniejszy w komunistycznym protokole dyplomatycznym, nie formalna głowa państwa tow. Jabłoński, ale towarzysz pierwszy sekretarz Jaruzelski.
*


1 Gwoli ścisłości, przez większość PRL-u "prezydentem" (kolektywnym) była cała Rada Państwa a nie jedynie jej Przewodniczący.
*

Nigdzie nie napisałem, że Jabłoński był "prezydentem".
*


Nazwałeś natomiast Jabłońskiego Henryka profesora "formalną głową państwa". Tymczasem on był jeno częścią tej "głowy". Inaczej mówiąc, głową była cała Rada Państwa (Przewodniczący plus czterej Zastępcy Przewodniczącego plus Sekretarz Rady Państwa plus jedenastu - za czasów Jabłońskiego - członków; zatem w sumie siedemnaście głów w tej głowie).
OK, zamiast nazywać Radę Państwa "kolektywnym prezydentem" mogłem byłem ją nazwać "kolektywną prezydencją" albo jeszcze jakoś inaczej.
*


Powiedzmy, że w scenach z Dziennika Telewizyjnego to on uosabiał sobą "majestat" głowy państwa, choć był tylko czubkiem tej głowy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej