Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Radomski Czerwiec 1976, geneza i przebieg
     
Kuszaba
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 28.642

 
 
post 16/02/2007, 10:47 Quote Post

Witam wszystkich,

Moje pytanie jest związane z wydarzeniami radomskimi z czerwca 1976 roku. Nie ma na ten temat zbyt wiele informacji w Internecie. Zabieram głos ponieważ moje wspomnienia odbiegają od tego co słyszałem w TVP w czasie obchodów ostatniej rocznicy.

Wtedy miałem niespełna 14 lat. Kiedy rano wyruszyłem z bratem, żeby kupić cukier, już na pobliskim skrzyżowaniu zobaczyliśmy, że na środek wyszedł jeden człowiek, potem była to już grupka ludzi, i tak to się zaczęło. Najpierw poszliśmy w kierunku Radomskiej Wytwórni Telefonów ale po rozmowach na terenie zakładu kilku ludzi z tej grupy wszyscy odeszli z niczym. Grupa przeniosła się do WCZ gdzie był już sukces, stamtąd wyjechał słynny wózek akumulatorowy i dołączyło dużo ludzi. Po drodze było jeszcze kilka innych zakładów i na koniec duży zorganizowany tłum przeniósł się pod dom partii. Tam dołączyła inna zorganizowana kolumna przypominająca pochód pierwszomajowy a byli to również ludzie z Zakładów Metalowych jak można się było dowiedzieć z transparentów.

Chciałbym zapytać szanownych historyków czy wiadomo więcej na temat genezy tych wypadków oprócz tego co słyszałem w telewizji, że była to spontaniczna reakcja bodajże jakichś pracownic w Zakładach Metalowych?

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 16/02/2007, 12:40 Quote Post

QUOTE(Kuszaba @ 16/02/2007, 10:47)
Chciałbym zapytać szanownych historyków czy wiadomo więcej na temat genezy tych wypadków oprócz tego co słyszałem w telewizji, że była to spontaniczna reakcja bodajże jakichś pracownic w Zakładach Metalowych?

Nad czym tu deliberować? Tak mniej więcej było w istocie. Przyczyną reakcji pracownic ZM była ogłoszona dzień wcześniej (wieczorem) przez premiera Piotra Jaroszewicza propozycja podwyżek cen żywności. Ludzie się wq***li i wyszli na ulicę. Oczywistym jest, że i w innych zakładach pracy ludzie mogli być wzburzeni. Po latach trudno dociec, jaka konkretnie osoba zaczęła wyrażać swe niezadowolenie na hali produkcyjnej "Waltera". Z pewnością jednak był to spontaniczny zryw, nie inspirowany z "zewnątrz".
Z Twoich wspomnień nie musi wynikać, że było kilka ognisk zapalnych. Możliwe, że ludzie, których spotkałeś na ulicy już wiedzieli o "zadymie" w ZM (wici szybko się rozchodzą) i postanowili dołączyć do protestu i przekonać do tego innych.
Miałem wtedy 10 lat.
Ówczesne władze spodziewały się niepokojów na Śląsku i Wybrzeżu - przeliczyły się, bo "padło" na Radom. Pamiętam, jak do spacyfikowanego Radomia jeszcze przez parę dni zlatywały transportowe "Antki" wypełnione ZOMO-wcami. Mieszkałem 15km od Radomia i moja rodzinna miejscowość leżała na trasie przelotów tych samolocików (śmialiśmy się, że lecą z truskawkami).
Samych wydarzeń osobiście nie widziałem z racji miejsca zamieszkania. Poza tym byłem wtedy z rodzicami na wczasach FWP (a jak wink.gif), lecz zaraz (na drugi dzień) po usłyszeniu o zajściach wróciliśmy do domu. Pamiętam, że wielu znajomych moich rodziców "siedziało", byli pobici i upokorzeni. Jeden z nich miał złamaną rękę.
Miałem w owym czasie wujka w Warszawie. Był majorem LWP. Gdy spotkaliśmy się parę tygodni po radomskich wydarzeniach, opowiadał moim rodzicom, że osobiście widział jak z jednego z podwarszawskich lotnisk odlatywał do Radomia samolot z ZOMO-wcami w cywilu. Ich zadaniem było robienie "zadymy" i prowokowanie gwałtownych zajść. Prawdą jest, że ludność rabowała porozbijane sklepy, ale jest również wielce prawdopodobne, że w Radomiu grasowała banda milicyjnych prowokatorów, która inicjowała demolki i rabunki. Wściekłość władz na Radom była tym silniejsza, że uchodził on od "przedwojny" za "czerwone" miasto o silnym środowisku aktywnej klasy robotniczej. A tu taki zawód - gorszy niż miłosny wink.gif
Po zajściach urządzono na radomskim stadionie "Radomiaka" publiczne lizanie d**y towarzysza Edwarda Gierka. Zwieziono ludzi z okolicznych dużych zakładów przemysłowych i skandowano m.in. "Pragniemy odzyskać Twe zaufanie Towarzyszu Gierek". A ON w swej szczodrobliwości wreszcie "warchołom" wybaczył, choć nie do końca. Radom stał się miastem przeklętym, co w pewnej mierze przyczyniło się do jego dzisiejszej kiepskiej kondycji. Ale to już inna historia...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Kuszaba
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 28.642

 
 
post 16/02/2007, 14:02 Quote Post

Czy nic nie daje do myślenia, że te wydarzenia rozpoczęły się przecież godziny od owych zapowiedzi, co najmniej w dwóch różnych miejscach, były dobrze zorganizowane. Na trasie przemarszu od ZREMBu do domu partii milicja obstawiła ulice, tak, że samochody nie utrudniały tej nie zapowiedzianej manifestacji. Byli określeni liderzy.
"Po latach trudno dociec...". Przecież chyba nadal żyją jednak świadkowie, więc historycy nie powinni mieć problemu z ustaleniem, jak było. A może mają z tym problem, bo przecież o tym wszystkim mówi się "podobno", "jest wielce prawdopodobne.." tak jakby to miało miejsce w jakichś bardzo dawnych czasach. Czy na pewno nie jest ważne kto wtedy był organizatorem, liderem? Dla mnie sprawa wydaje mi się ważna, jeżeli historia jest poważną nauką i dzięki niej możemy wysnuwać wnioski dotyczące naszej rzeczywistości.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 17/02/2007, 11:27 Quote Post

QUOTE(Kuszaba @ 16/02/2007, 14:02)
Czy nic nie daje do myślenia, że te wydarzenia rozpoczęły się przecież godziny od owych zapowiedzi, co najmniej w dwóch różnych miejscach, były dobrze zorganizowane.

Od wieczornych wiadomości do ok.7 godziny rano minęło wystarczająco dużo czasu, aby ludzie zdążyli się mocno wzburzyć. Poza tym co to znaczy "dobrze zorganizowane"? Co sugerujesz? Wyjaśnij mi swoje podejrzenia - będzie wtedy łatwiej rozmawiać.
Dlaczego twierdzisz, że zadyma zaczęła się w conajmniej dwóch różnych miejscach? Nie pytam po to aby dyskredytować Twoję zdanie. Sam jestem ciekaw. Czy jesteś w 100% pewien, że gdy z ludźmi z WCZ znalazłeś się pod Komitetem PZPR nie było tam jeszcze nikogo z protestujących z "Waltera". Przeczyłoby to oficjalnej wersji wydarzeń, a również wersji, którą ja sam słyszałem od kilku uczestników protestu. Faktycznie, coś tu nie gra confused1.gif
QUOTE(Kuszaba @ 16/02/2007, 14:02)
Na trasie przemarszu od ZREMBu do domu partii milicja obstawiła ulice, tak, że samochody nie utrudniały tej nie zapowiedzianej manifestacji.

Wygląda to na Twoją interpretację zamiarów milicji. A czy nie mogło być tak, że milicja nie mając na razie środków do powstrzymania demonstrantów (nie dotarło jeszcze ZOMO z Wa-wy), była w stanie tylko "skanalizować" drogę dla demonstrantów, aby protest przebiegał mimo wszystko w jakimś porządku? Jeśli nie mogli ich powstrzymać to przynajmniej spróbowali "wytyczyć" trasę pochodu.
QUOTE(Kuszaba @ 16/02/2007, 14:02)
Byli określeni liderzy.

Konkrety! To, że w tłumie demonstrantów zawsze pojawiają się bardziej aktywne jednostki, nie znaczy, że są to z góry określeni liderzy.
QUOTE(Kuszaba @ 16/02/2007, 14:02)
Przecież chyba nadal żyją jednak świadkowie, więc historycy nie powinni mieć problemu z ustaleniem, jak było.

Historycy widocznie uważają, że sprawa już dawno została wyjaśniona. Jeśli w jakiś soposób potrafiłbyś udokumentować swe wspomnienia wtedy naprawdę trzeba by wrócić do sprawy.
Ja do tej pory uważałem, że jedyną "grubszą" niewyjaśnioną do końca sprawą jest kwestia owych "prowokatorów". Wierzę, żę takowi istnieli. Z tym tylko, że ja uważam, że zostali oni wprowadzeni do akcji już po wybuchu protestu w celu umożliwienia przykładniejszego ukarania Radomian. Natomiast teza, że to oni rozpętali protest jest dla mnie mało prawdopodobna. Czy to miałeś na myśli mówiąc o "dobrze zorganizowanych" wydarzeniach?
Sprecyzuj proszę swoje poglądy na tą sprawę.
Pozdrawiam smile.gif

P.S.
Czy naprawdę jesteś technikiem elektrykiem (taki wpis miałeś chyba w avatarze - teraz znikł)? To może ukończyłeś radomskie Technikum Energetyczne, tak jak ja? W takim razie tym bardziej pozdrawiam "ziomala" wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Kuszaba
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 28.642

 
 
post 17/02/2007, 14:11 Quote Post

Witam ponownie wszystkich na forum oraz kolegę z Radomia!

Otóż to jest tak: jako młody chłopak byłem świadkiem ważnych, jak mi się wydaje wydarzeń z historii mojego kraju, oczywiście niewiele z tego rozumiałem, teraz jestem dojrzałym mężczyzną, więc bardziej zależy mi na rozumieniu tego w czym uczestniczyłem, chciałbym dowiedzieć się więcej. Może ze szczątkowych relacji dowiemy się czegoś? Może odezwie się jakiś historyk, który się tym zajmuje? Politycy tworzący różne ruchy po tych wydarzeniach jak ROPCiO, opisują ścieżki zdrowia i własne wspomnienia dotyczące przede wszystkim ich działalności.
Zaczynając ten wątek nie spodziewałem się, że dostanę wyczerpującą odpowiedź od razu a jeśli jest to ważne to może ktoś coś wnieść nawet i za parę miesięcy jak trafi na to forum. Ziarnko do ziarnka…

Niczego oczywiście nie sugeruję. Proszę spojrzeć z jaką skrupulatnością są opisywane różne rzeczy w historii, choćby i na tym forum, np. epoka napoleońska. Wydaje się, że wszyscy wtedy prowadzili jakieś pamiętniki a teraz jest tylu znawców i interpretatorów (to na marginesie). Żeby nie było wątpliwości nic nie mam przeciwko miłośnikom tej epoki, bo sam się do nich zaliczam.
Na temat przebiegu wydarzeń radomskich w sumie ja jako przeciętny Radomianin wiem niewiele. Jakie zakłady w tym brały udział, jak to było chronologicznie. Ludzie, którzy wzięli na siebie ciężar kierowania tym, może wyjechali za granicę, jak wielu działaczy pierwszej Solidarności, może zostali spacyfikowani w inny sposób. Jeśli byli bohaterami to powinniśmy o tym wiedzieć i np. ulicę 25 Czerwca nazwać ich imieniem. Jeśli była to prowokacja, to też dobre zadanie dla historyków. Kolega pisze o udziale prowokatorów. To wszystko może być ciekawe właśnie w którym momencie takowi się pojawili. Polska coraz bardziej jest „nasza” a nie „ich” więc chyba można już o tym pisać?

Oczywiście jestem pewien, że Ci z Waltera przyszli później. Pisałem o wózku akumulatorowym, czy był on z Waltera? Czy choćby taki szczegół dzisiaj można sprawdzić? Nie można mówić, że to jakaś zadyma się zaczęła w dwóch miejscach. Mówię o początkach pokojowych manifestacji, o zadymie można mówić już po tym jak tłum dostał odpowiedź z KC i dalszych wydarzeniach.

Jeśli ktoś podjął decyzję o tym co ludzie mają robić, potem prowadzić rozmowy w imieniu wszystkich, to chyba można mówić o liderach. Może co chwila się oni zmieniali, nie wiem, ale to nie było takie bezładne dzieło anonimowego tłumu.

PS. Dane, które podałem na początku były prawdziwe, jednak myślę sobie, że na razie nie będę ich udostępniał, to chyba nie jest najważniejsze.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 18/02/2007, 0:22 Quote Post

QUOTE(Kuszaba @ 17/02/2007, 14:11)
Może co chwila się oni zmieniali, nie wiem, ale to nie było takie bezładne dzieło anonimowego tłumu.

No właśnie to spróbuj udowodnić. Kto i co stało za tymi wydarzeniami? Dlaczego uważasz, że przed ludźmi z "Waltera", pod komitetem było już mnóstwo ludzi z innych zakładów. Wszyscy (chyba) historycy i postronni świadkowie (w tym moi znajomi) twierdzą co innego - protest rozpocząl się w ZM. Owszem, część innych protestantów z ZM mogła przybyć później, ale to właśnie "Walter" był "zapalnikiem". Jeszcze raz pytam, czy naprawdę wg Ciebie cały "Walter" przybył po WCZ? To obalałoby dotychczas uznawaną chronologię confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Kuszaba
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 28.642

 
 
post 18/02/2007, 11:59 Quote Post

Przepraszam, nie bardzo rozumiem...
Byłem świadkiem tej manifestacji od samego jej początku aż do momentu kiedy przybyła milicja i z miejsca użyła gazu więc wtedy się zmyłem.
Spędziłem więc tam jakieś pół dnia. Po drodze nie było Zakładów Metalowych, a pamiętam, że stojąc przy ZREMBie był tam już wielotysięczny tłum, który później przeniósł się pod komitet. Ponieważ przeszedłem całą tę trasę mam więc taki obraz, który przedstawiłem.
Mój post jest zaproszeniem do dyskusji. Nie wiem co twierdzą "wszyscy (chyba) historycy". Na razie jeszcze żaden z nich nie zabrał głosu.
To co piszesz mogłoby być prawdą, gdybyśmy całe te wydarzenia postrzegali jako jedną wielką "zadymę" jak to ująłeś wcześniej. Źle by było gdyby tylko tak postrzegano te wydarzenia. Gdyby tylko tak widzieli to historycy to byłby to po prostu błąd metodologiczny.
Protest społeczeństwa, który wtedy miał miejsce jest jednym z najważniejszych wydarzeń w historii naszego miasta. Pamiętam jak ktoś z ludzi na trasie pochodu zerwał czerwoną flagę ze słupa i ją podeptał. Pamiętam, że ci co weszli do komitetu najpierw zerwali też czerwoną flagę z masztu na dachu. Jednak z pewnością żądanie ludzi mogło dotyczyć jedynie wycofania się rządu z podwyżki.
Ja mogę opisywać tylko to co widziałem, a więc to, jak zaczął się ten komitet palić i ludzie nie przepuścili wozu straży pożarnej, itp. Nie mogę udowadniać kto tam był, a kogo tam nie było. Nie sprowadzajmy tego do absurdu. Przecież ja nie mogę nawet udowodnić tutaj, że sam tam byłem smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 18/02/2007, 23:38 Quote Post

QUOTE(Kuszaba @ 18/02/2007, 11:59)
Przecież ja nie mogę nawet udowodnić tutaj, że sam tam byłem smile.gif

No dobra - przecież ja nie mam zamiaru podważać Twoich obserwacji (byłem wtedy daleko od Radomia), ale sprecyzuj jaka była kolejność wydarzeń wg Ciebie. Co sugerujesz? Kto wg Ciebie zapoczątkował rozruchy? Tylko tyle chcę wiedzieć. Odkryj karty wink.gif Ja powiedziałem już, iż nie wierzę, że to milicja sprowokowała zajścia - prowokatorzy przybyli później. A co ty przypuszczasz?
Nadal nie odpowiedziałeś jasno na pytanie, czy WCZ przybyło wg Ciebie pod komitet przed "Walterem"?. To kluczowe zagadnienie. No powiedz wreszcie, co o tym wszystkim myślisz. Czy było to zajściem spontanicznym, czy też z góry ukartowanym? Jeżeli tak, to kto wg Ciebie za tym stał? Partia? A może przyszli działacze KOR-u? confused1.gif
W pierwszym poście nie pisałeś nic o wielotysięcznym tłumie pod ZREMB-em, który widziałeś. Poza tym piszesz, że po drodze ze ZREMB-u do komitetu nie było "Waltera". Przecież to zupełnie inny kierunek - nic dziwnego, że po drodze nie było ludzi z ZM. Jak była w końcu Twoja marszruta w ten pamiętny dzień?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Kuszaba
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 28.642

 
 
post 19/02/2007, 14:45 Quote Post

A więc moja szybka odpowiedź... (niestety nie taka szybka jak bym chciał bo mam małe problemy techniczne z połączeniem)
Przed napisaniem tego posta wszedłem na oficjalną stronę miasta Radomia, żeby zobaczyć, jak przedstawia się tam historię. Jak wiadomo Prezydentem Miasta jest człowiek PIS-u a PIS buduje IV RP. Cóż, wizytując tę stronę ma się wrażenie, że Radom to w ogóle miasto bez żadnej historii.
Kiedy zadałem pytanie, dotyczące Czerwca 1976 miałem cichą nadzieję, że dostanę odpowiedzi typu: „chłopie, o tym co piszesz jest w necie pełno, kliknij sobie na następujące linki …” albo „te wydarzenia bardzo szczegółowo opisuje znawca tematu prof. dr hab. Iksiński w takich książkach jak …” wtedy mógłbym porównać moje wspomnienia z tamtymi źródłami i wypowiedzieć się później.
Jak napisałem, protestujący udawali się od jednego zakładu do drugiego. Początek to WCZ, czyli jak ta ulica się nazywa, Miła? Potem rzeźnia, jedyny zakład gdzie wszedłem do środka (ale nic sobie nie wziąłem, a inni tak sad.gif ), dzisiejszy Minimal, potem jeszcze ZREMB, dzisiaj mieści się m.in. Urząd Pracy na Mokrej. No i przemarsz całej tej armii pod Komitet Wojewódzki PZPR, dzisiaj Lasy Państwowe.
Jak widać ktoś był na tyle przekonujący, że ludzie rzucali wszystko i szli za nim. Wzburzenie mogło być w całej Polsce, ale protestu na skalę całego dużego miasta ani nawet małego nie było nigdzie. No, jeszcze ten Ursus do towarzystwa, ale to jeden duży zakład tylko. (chociaż ten zakład to jak spore miasteczko!)
Jeśli chodzi o sugestie, to mogę tylko tworzyć kolejne teorie. Piszesz, że władza się nie spodziewała protestów w Radomiu. A może myśleli tam niektórzy, że tutaj najlepiej się nimi pokieruje i wykorzysta w jakiejś grze, ale to szybko wymknęło się z rąk?
Przypuśćmy, że masz rację, że to w Walterze był początek. Kilku ludzi wsiadłoby w autobus, żeby zacząć zbierać innych protestujących od miejsca w którym ja sam się znalazłem, czyli róg 1 Maja i Struga,
ale ja nie chcę wymyślać żadnych spiskowych teorii dziejów ani ich nikomu podsuwać.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
NELSON
 

kot bojowy
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 922
Nr użytkownika: 20.599

Zawód: EMIGRANT
 
 
post 3/05/2007, 16:09 Quote Post

Poznalem niedawno czlowieka, ktory sluzyl wowczas w milicji w Batalionie Centralnego Podporzadkowania w Lodzi.Bral czynny udzial w tych zajsciach jako zwykly palkarz.W Radomiu byl juz wieczorem dzien wczesniej.Noc spedzili w namiotach na lotnisku.Nie wiedzieli o co chodzi, ale w nocy doszlo do nich, ze sprawa moze byc powazna.Splonal namiot, w ktorym zmagazynowane byly srodki chemiczne (gaz, petardy itp.).Nie zna przyczyny tego wypadku.W krytycznym dniu byl w oddziale zabezpieczenia ochrony KW(cos jak odwod).Powiedziano im, ze na Rondzie Lubelskim (?) tlum wywrocil ciezarowke z tanim winem, upil sie i niszczy miasto.Bral udzial w starciach, ale za wiele nie pamieta bo jak twierdzi "to byl amok".Tylko obrazy, poszczegolne momenty.W nocy patrolowal miasto.Dosyc ciekawej sytuacji byl swiadkiem, kiedy patrol dopadl i pobil mezczyzne pladrujacego sklep spozywczy.Byl to milicjant w cywilu, ktory nim sie wytlumaczyl zebral niezly lomot.Aha.Nic mu nie wiadomo o milicyjnych prowokatorach w tlumie.Z wlasnego doswiadczenia moge dodac, ze w Gdansku tacy prowokatorzy mieli widoczne znaki rozpoznawcze.Np. znaczki Gwardyjskiego Klubu Sportowego "Wybrzeze"(dostalem kiedys od nich po lbie to wiem smile.gif )
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
poliloli
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 60
Nr użytkownika: 24.284

Pawel
Zawód: student
 
 
post 26/03/2009, 22:23 Quote Post

Gdyby ktoś szukał dokładnych informacji nt. Czerwca to polecam książkę Pawła Sasanki "Czerwiec 1976. Geneza, przebieg, konsekwencje". Krótki artykuł o Czerwcu znajdował się również w "Mówią Wieki" poświęconemu historii Radomia.

A co do "Radomskiego Czerwca" mało mówi się o rozruchach w Parku Kościuszki. Mi ktoś kiedys o nich powiedział, że tam młodzież licealna strajkowała?
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 20/07/2014, 20:55 Quote Post

Z wydarzeń radomskich, w przeciwieństwie do Marca 1968, czy Grudnia 1970 r., nie zachowała się chyba żadna dokumentacja filmowa. Fotografii też nie ma chyba wiele. A może się mylę?
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
rooster
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 23
Nr użytkownika: 47.530

 
 
post 22/08/2014, 21:47 Quote Post

W którymś dokumencie o radomskim czerwcu widziałem urywki z jakiejś kroniki filmowej Radomia i tam był pokazany bodejże tłum maszerujący na wiec potępiający "Warchołów, który odbył się na stadionie Radomiaka. Sam bym chętnie zobaczył jakieś materiały filmowe z tego czasu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 22/08/2014, 21:53 Quote Post

QUOTE(Fuser @ 20/07/2014, 21:55)
Z wydarzeń radomskich, w przeciwieństwie do Marca 1968, czy Grudnia 1970 r., nie zachowała się chyba żadna dokumentacja filmowa. Fotografii też nie ma chyba wiele. A może się mylę?
*



Zdjęcia ...

http://www.czerwiec76.ipn.gov.pl/c76/fotog...2403,Radom.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 24/08/2014, 13:22 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 22/08/2014, 22:53)
QUOTE(Fuser @ 20/07/2014, 21:55)
Z wydarzeń radomskich, w przeciwieństwie do Marca 1968, czy Grudnia 1970 r., nie zachowała się chyba żadna dokumentacja filmowa. Fotografii też nie ma chyba wiele. A może się mylę?
*



Zdjęcia ...

http://www.czerwiec76.ipn.gov.pl/c76/fotog...2403,Radom.html
*


Dziękuję. Większości tych zdjęć nie znałem, np. żadnych przedstawiających tłum podczas starć z MO. Zawsze zastanawiało mnie czemu spłonął autokar stojący przed gmachem KW, bo widziałem fotografie na których stoi cały, a później już spalony. Patrząc na zbiór zdjęć pod podanym linkiem wydaje się, że stało się to podczas starć. A skąd się tam wziął? Przyjechała nim część demonstrantów?
Cała strona jest ciekawa, a zwłaszcza ta podstrona która pokazuje problematykę podwyżki cen żywności w latach 1971-76. Nigdzie wcześniej nie spotkałem się z tak szczegółowymi informacjami na ten temat. O reakcjach ZSRR na plany podwyżki cen i jej konsekwencje pisze nieco J. Eisler w niedawno wydanej książce o I sekretarzach KC PZPR pt. "Siedmiu wspaniałych".
Co do materiałów filmowych z samych zajść, to rzeczywiście albo nie powstały albo się nie zachowały albo nie zostały odnalezione.
"Radom 1976" ma też swoją teorię spiskową, którą przedstawił tak popularny na tym forum prof. Wieczorkiewicz: "Niewykluczone, że wszystkie tak zwane wydarzenia, do których dochodziło w PRL, były prowokacjami służb. Poznań '56, Grudzień '70, Czerwiec '76, a wreszcie Sierpień '80. W każdym z tych wypadków jest to bardzo prawdopodobne. My teraz budujemy wokół tamtych wydarzeń patriotyczne ołtarze, a rzeczywistość mogła być zupełnie inna.(...) Jest mnóstwo przesłanek. Na przykład Radom '76. Rozmawiałem ostatnio z jednym z wysokich radomskich funkcjonariuszy partyjnych z tego okresu. I on nagle zadał mi takie pytanie: czy nie zwróciło pańskiej uwagi to, że trzonem wystąpień była załoga Waltera, zakładów produkujących sprzęt wojskowy, w których 25 procent ludzi było na etatach kontrwywiadu, a cała reszta była w zasadzie zmilitaryzowana? Cała kadra tych zakładów, łącznie ze zwykłymi robotnikami, składała się z najbardziej zaufanych ludzi! I oni by się nagle zbuntowali? Mój rozmówca przeglądał potem wraz z radomskimi milicjantami zdjęcia z zamieszek i okazało się, że najbardziej agresywni przywódcy tłumów to były osoby w Radomiu nigdy wcześniej niewidziane." (cyt. za http://suwerennosc.blogspot.com/2012/08/pr...z-napiszmy.html)

Ten post był edytowany przez Fuser: 24/08/2014, 13:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej