|
|
Edward Gierek: bilans dokonań
|
|
|
|
QUOTE Amras pisał o bezrobociu lat 90. i jego konsekwencjach.
Główna konsekwencja była taka, że do większości ludzi dotarło, że w pracy się pracuje. A nie przychodzi do niej napranym, obchodzi imieniny i wynosi fanty. Tak wiem, dla co poniektórych był to tak ciężki szok, że tego nie przeżyli. Albo po dziś dzień zszokowani chodzą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pilaster @ 8/09/2022, 9:35) Bezrobocie ukryte za Gierka było znacznie bardziej szkodliwe niż bezrobocie jawne w latach 90. To pierwsze powoduje powszechną demoralizację (czy się stoi czy się leży) i upadek gospodarczy, czyli też powszechną nędzę. To drugie stymuluje wzrost i inspiruje do pozytywnej pracy nad sobą Niewiele wiesz o bezrobociu lat 90. w Polsce i jego konsekwencjach. I na tym dyskusję na ten temat kończę.
A co z tymi książkami gorszymi, mniej obiektywnymi i miarodajnymi od książki Orłowskiego, które przeczytałeś, żeby mieć skalę porównawczą?
QUOTE(MaG11 @ 8/09/2022, 15:55) QUOTE Amras pisał o bezrobociu lat 90. i jego konsekwencjach.
Główna konsekwencja była taka, że do większości ludzi dotarło, że w pracy się pracuje. A nie przychodzi do niej napranym, obchodzi imieniny i wynosi fanty. Tak wiem, dla co poniektórych był to tak ciężki szok, że tego nie przeżyli. Albo po dziś dzień zszokowani chodzą. Tak, oczywiście... Wiadomo, że po 1989 roku pracę zachowali tylko ciężko pracujący, przychodzący do pracy trzeźwi i nie kradnący...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Fuser @ 8/09/2022, 16:32) I na tym dyskusję na ten temat kończę.
Czyli Fuser nie potrafi podać żadnych merytorycznych argumentów, które by uzasadniały twierdzenie, jakoby dekada lat 90 miała być większym dziadostwem niż czasy Gierka.
No, nie ma się co dziwić. Pilaster też by nie potrafił.
Natomiast dekadę lat 80, owszem, można nazwać "większym dziadostwem", tylko że to też jest wina Gierka, bo kraj musiał się zmagać z bałaganem przez niego pozostawionym. I niestety, zwłaszcza początkowo, nie czynił tego zbyt udolnie.
CODE A co z tymi książkami gorszymi, mniej obiektywnymi i miarodajnymi od książki Orłowskiego, które przeczytałeś, żeby mieć skalę porównawczą?
A po co je wspominać? Wystarczy "Patologię transformacji" Kieżuna. Czysty bełkot, stek półprawd pomieszanych z całymi kłamstwami.
CODE Tak, oczywiście... Wiadomo, że po 1989 roku pracę zachowali tylko ciężko pracujący, przychodzący do pracy trzeźwi i nie kradnący...
Mniej więcej. Tacy pracownicy byli na wagę złota. Pierwsze ówczesne supermarkety miały ogromną rotację pracowników i dużo większe niż przewidywane straty. Zagraniczni inwestorzy spodziewali się, że będą kraść klienci, ale nie spodziewali się że będą też kraść pracownicy i to na taką skalę. A przyłapani na kradzieży i wywalani z pracy, robili jeszcze awantury, że przecież on nic nie ukradł, tylko "wyniósł" te kilka batonów dla dziecka!
Zresztą jakoś z rodziny pilastra nikt pracy wtedy nie stracił. Wręcz przeciwnie, zarobki i poziom życia rodziny bardzo szybko wzrosły.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pilaster @ 8/09/2022, 19:20) Natomiast dekadę lat 80, owszem, można nazwać "większym dziadostwem", tylko że to też jest wina Gierka, bo kraj musiał się zmagać z bałaganem przez niego pozostawionym. I niestety, zwłaszcza początkowo, nie czynił tego zbyt udolnie.
Ja myślę, że decydujący dla dziadostwa lat 80tych było Stan wojenny, on zamroził gospodarkę bardziej niż lockdowny covidowe, można powiedzieć, że dorżnął, to co już ledwo działało po zimie stulecia i Solidarności.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Amras @ 8/09/2022, 19:24) Ja myślę, że decydujący dla dziadostwa lat 80tych było Stan wojenny, on zamroził gospodarkę bardziej niż lockdowny covidowe, można powiedzieć, że dorżnął, to co już ledwo działało po zimie stulecia i Solidarności.
Dynamika polskiego PKB per capita
1979 - -2,8% <= Recesja jeszcze przed powstaniem "Solidarności" 1980 - -3,4% <= Recesja się pogłębia, powstanie "Solidarności" 1981 - -6,2% <= Katastrofa już na pełną skalę W końcu roku Jaruzelski wprowadza stan wojenny, odsuwa od władzy PZPR i wprowadza dyktaturę wojskową (junta juje ) 1982 - -1,8% <= nadal spadek, ale już dużo mniejszy 1983 - 4,0% <= wreszcie odbicie, w lipcu zniesiono stan wojenny.
Jak widać hipoteza Amrasa została sfalsyfikowana negatywnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dane oficjalne? Na ile wiarygodne? Zresztą mnie ciekawi też porównanie nakładów inwestycyjnych w gospodarce wczasach Gierka i w latach 80tych.
Wypadałoby też porównać lata 80te w różnych demoludach. Chyba, w żadnym nie było takiej beznadziei i dziadostwa, oprócz może Rumunii. Jakoś słabo towarzyszowi generałowi szło reformowanie gospodarki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Amras @ 9/09/2022, 9:49) Dane oficjalne?
Dane wg Conference board (Maddison). W demoludach obowiązywał wtedy inny metodologicznie sposób liczenia PKB, według którego w połowie lat 80 Bułgaria przegoniła w bogactwie ...Szwajcarię. Właśnie Jaruzelski zreformował GUS, tak żeby podawał dane zbliżone do rzeczywistych, a nie propagandowe farmazony, jak za Gierka.
To są dane możliwie najbardziej rzeczywiste.
CODE Zresztą mnie ciekawi też porównanie nakładów inwestycyjnych w gospodarce wczasach Gierka i w latach 80tych.
Jest w mocy Amrasa zaspokoić tę ciekawość.
Stopy inwestycji w latach 80
Polska - 12,4% PKB (Za Gierka, przypomina pilaster było 17,6% PKB kosztem jednak niespłacalnego zadłużenia)
CSRS - 15,3% (w latach 70 21,4%) Węgry - 12,6% (18,7%) Bułgaria - 12,3% (14,8%) Jugosławia - 17,1% (22,7%) Rumunia - 12,9% (17,3%) ZSRR - 15,7% (17,4%) <= Ale to dzięki rencie surowcowej
Danych z NRD nie ma.
A w tym czasie kraje normalne stopa inwestycji 19,7% PKB (w latach 70 22,5% PKB)
Z danych tych można wyciągnąć następujące wnioski
1. Kryzys na przełomie lat 70/80 objął cały obóz pokoju i postępu i zresztą doprowadził do jego upadku dekadę później. 2. Jednak, dzięki temu że w Polsce akurat rządził tak przenikliwy mąż stanu, wielki patriota, dalekowzroczny przywódca, jeszcze wtedy nie emerytowany zbawca narodu, polskęzbaw Edward Gierek, kryzys ten w Polsce był najgłębszy ze wszystkich KDLi. 3. Mimo tego w latach 80 Polska zdołała utrzymać wcale nie gorsze tempo inwestowania niż średnio w obozie socjalistycznym, na poziomie węgierskim, chociaż nieco niższym niż czechosłowacki. I to pomimo garbu niespłacalnych długów i faktycznego bankructwa. (Causescu spłacił cale zadłużenie, ale inwestycjom to nie pomogło) O ile więc rządy Gierka były właściwie najgorsze, nawet w obrębie RWPG, to rządy Jaruzelskiego na pewno już nie
CODE Jakoś słabo towarzyszowi generałowi szło reformowanie gospodarki.
Ano słabo. Ale przynajmniej jakoś to szło i posuwał się Jaruzelski, odwrotnie niż Gierek, we właściwym kierunku. Zresztą wyjście z kryzysu było w ogóle niemożliwe w ramach paradygmatu "gospodraki" socjalistycznej. A na wyjście poza ten paradygmat i reformy prawdziwie wolnorynkowe zdecydował się Jaruzelski dopiero w drugiej połowie lat 80.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pilaster @ 8/09/2022, 19:20) A co z tymi książkami gorszymi, mniej obiektywnymi i miarodajnymi od książki Orłowskiego, które przeczytałeś, żeby mieć skalę porównawczą?[/code] A po co je wspominać? Wystarczy "Patologię transformacji" Kieżuna. Czysty bełkot, stek półprawd pomieszanych z całymi kłamstwami. Po to, że jak się coś ocenia w taki sposob, to wypada podać na tle czego. No i oczywiście, gdzie Kieżunowi do ciebie. Nie wpadł nawet na to, żeby pisać o sobie w trzeciej osobie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Fuser @ 9/09/2022, 17:00) No i oczywiście, gdzie Kieżunowi do ciebie.
Pochlebia sobie pilaster, że nigdy czegoś tak wrednego i podłego, a przy tym zwyczajnie głupiego i infantylnego nie opublikował.
Gdyby Moskwa zwróciła się do pilastra z zamówieniem podobnej antypolskiej publikacji i oczywiście odpowiednio zapłaciła, napisałby pilaster coś co najmniej o klasę lepszego.
Natomiast Orłowskiemu pilaster oczywiście nie dorównuje. Ale się stara
|
|
|
|
|
|
|
|
Nadal uważam, że kluczem do zrozumienia popularności Gierka jest kwestia psychologiczna, a nie wymienianie nawet prawdziwych statystyk. Trzeba porównać do ludzie o tym myśleli, w kontraście do tego co było wcześniej i później. Plus wyż demograficzny powojenny wchodził na rynek pracy, to była ich młodość, siłą rzeczy idealizują, czasy gdy byli młodzi i zdrowi. Mamy beznadzieję lat 80tych i szarzyznę Gomułki, a w środku kolorowe czasy Gierka. Tak to wielu ludzi postrzega. No i taki plus, jednak wtedy wprowadzono do Polski masową motoryzację, dla wielu wyśmiewany Maluch był pierwszym samochodem i spełnieniem marzeń. Mała rzecz, ale jak wpływa na postrzeganie. Tak samo mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. Ktoś wyrwał się ze wsi, potem mieszkał w hotelu robotniczym, a na koniec dostał nowe mieszkanie w bloku, no to będzie dobrze wspominał. No i Gierek nie bawił się jak Gomułka w ślepe kuchnie, nie ględził na posiedzeniach Biura Politycznego, że toaleta w mieszkaniu to zbędny luksus i potrzeba w blokach budować toalety wspólne na korytarzach.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|