|
|
[Grecja] Rodos, Podróże na Rodos
|
|
|
Stenon
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 73.828 |
|
|
|
|
|
|
Witam miłośników historii!
Niedługo ruszam na Rodos na 2-tygodniowe wakacje. Oprócz zbijania bąków na plaży, chciałbym zobaczyć trochę zabytków i ciekawych miejsc. Już się wstępnie orientowałem, co można tam podziwiac, ale mam do was kilka próśb:
1. Czy możecie polecić jakieś ciekawe miejsca na wyspie? 2. Jaką polecacie pozycję, w której mógłbym przeczytać dość dokładną historię wyspy. 3. Czy istnieją dobre źródła dostępne w internecie.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawsza byłaby wycieczka pod kątem historycznym.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stenon pytał w nowym wątku o Rodos ("pod 'kontem' historycznym"), a przecież na forum mamy już post o tej wyspie, więc łączę tematy. Uprzejma prośba do Forumowiczów, aby nie otwierać nowych wątków, jeśli podobne już są rozpoczęte
Pozdrowienia, B.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pracowity rok za mną, nie było zbytnio czasu na podróżowanie, ale w końcu doczekałem urlopu i zaliczam się do grona szczęśliwców, którzy zwiedzili Rodos Przy odpowiednim zaplanowaniu czasu jest to znakomite połączenie relaksu z aktywnym zwiedzaniem, wspaniałej pogody i bajecznych krajobrazów z zabytkami, wyśmienitej kuchni - z kulturą i historią w tle.
Żeby nie mnożyć wątków, poniżej dopisuję od siebie kilka postów, przy czym - z uwagi na ciężar zainteresowań - skupię się przede wszystkim na joannitach i ich budowlach obronnych, co w oczywisty sposób bardzo zawęża temat i, mam nadzieję, zachęca do jego kontynuacji
Zdjęcie: Fragment starego miasta, maj 2013
1. Krótki background
Pewnie wszyscy zainteresowani znają główne fakty z historii pobytu joannitów na Rodos, a na pewno łatwo mogą do nich dotrzeć, więc ograniczę się do wersji minimum.
Po upadku Akki w roku 1291 - wydarzeniu, które zakończyło istnienie Królestwa Jerozolimskiego - joannici (wraz z templariuszami) przenieśli się na Cypr. Nowe lokalizacja na wyspie zmieniła metody działania szpitalników: z oddziałów operujących na lądzie przekształcili się w żeglarzy walczących na morzu i szybko zyskali sławę odważnych korsarzy. Jednak król Cypru - Henryk, mając świadomość, do jakich potęg mogą dojść zakony poprzez nadania, nie dopuszczał do zwiększania stanu ich posiadania oraz znaczenia. W tej sytuacji wydaje się zrozumiałe, czemu wielki mistrz Fulkon de Villaret przyjął w 1306 roku propozycję genueńskiego pirata Vignolo de Vignola (dzierżawiącego od cesarza bizantyjskiego wyspy Kos i Leros) i postanowił wspólnie z nim podbić archipelag Dodekanezu.
Po zmobilizowaniu środków i sił statki joannickie i genueńskie przybijały na należącą do Bizancjum wyspę Rodos, gdzie już w 1306 r. rozpoczęto zdobywanie pierwszych fortyfikacji. Wojska zakonne sukcesywnie podbijały wyspę aż do opanowania samego miasta Rodos w sierpniu 1308 roku. Szpitalnicy rozbudowali tutejsze fortyfikacje do tego stopnia, iż miasto stało się najsilniejszą twierdzą we wschodniej części Morza Śródziemnego. Na zdobytej wyspie utworzyli własne, zarządzane silną ręką państwo zakonne - podobne do tego, jakie Krzyżacy utworzyli w Prusach. Fakt, iż papież Klemens V polecił joannitom atakować statki europejskich kupców, którzy sprzedawali Saracenom towary, sprawił, iż zaczęli się oni całkiem legalnie trudnić piractwem. Przejęcie znacznej części majątku po zlikwidowanym zakonie templariuszy (1312) dodatkowo wzmocniło zakon joannitów. Wkrótce szpitalnicy zaczęli kontrolować handel i transport w tej części Morza Śródziemnego...
Zdjęcie: pierścień murów obronnych Rodos, w tle – Pałac Wielkich Mistrzów
Joannici bardzo zaciekle bronili Rodos przed muzułmańskimi atakami, m.in. w roku 1444 - pokonując wojska egipskie, i w roku 1480 - zmuszając do odwrotu siły osmańskie Paleologa Paszy. Dopiero zmasowany atak wojsk Sulejmana Wspaniałego w 1522 roku zmusił joannitów - po kilku miesiącach obrony - do kapitulacji i opuszczenia wyspy po ponad dwóch wiekach władania nią…
|
|
|
|
|
|
|
|
2. Miasto Rodos
Jak już wspomniano wyżej, miasto Rodos opasane jest czterokilometrową linią potężnych murów obronnych, wzmocnionych bastionami i suchą fosą. W znakomitej mierze są to oryginalne konstrukcje joannickie, jedynie częściowo odrestaurowane przez Włochów oraz współcześnie. Na niektóre odcinki można wejść, ale chyba największe wrażenie robi obchód obwarowań suchą fosą - będzie to jednocześnie bardzo przyjemna przechadzka spacerową alejką, do tego raczej pustą (zwłaszcza w porównaniu z zatłoczonymi ulicami handlowymi starówki).
Zdjęcie: Spacer suchą fosą wokół fortyfikacji miasta Rodos, maj 2013
Wyróżniającym się fragmentem obwarowań jest tzw. Bastion św. Jerzego. Został wzniesiony przez szpitalników w latach 1421-1431, a później w połowie XVI wieku dodatkowo wzmocniony (prawdopodobnie pracami kierował znany ówczesny inżynier, Basilio dalla Scuola), aby osłaniać jedną z głównych bram prowadzących ze wsi na miejski targ.
Zdjęcie: Bastion św. Jerzego widziany z wieży zegarowej, maj 2013
Z przeciwległej strony miasta specyficznym elementem obronnym jest Fort św. Mikołaja. Jest całkowicie oderwany od innych umocnień i usytuowany na samym końcu molo - jego funkcją była obrona portu Mandraki oraz odpieranie ataków ze strony morza. Został wzniesiony za czasów wielkiego mistrza P.R. Zacosta (ok. 1464-1467).
Zdjęcie: Fort św. Mikołaja widziany z pokładu statku, maj 2013
Największą atrakcją jest sam Pałac Wielkich Mistrzów - siedziba zakonnej władzy. Niestety, w 1856 roku oryginalna budowla ucierpiała podczas przypadkowego wybuchu amunicji i dzisiejszy obiekt - to w przeważającej mierze rekonstrukcja z czasów panowania włoskiego. Dostępna podczas naszego pobytu jedna z dwóch wystaw pozostawiła we mnie raczej poczucie niedosytu z uwagi na stosunkowo niewielką ilość eksponatów, za to dobrze pozwoliła zapoznać się z architekturą wnętrz. Ciekawie prezentują się też liczne kamienne mozaiki na posadzkach.
Zdjęcie: Dziedziniec Pałacu Wielkich Mistrzów, maj 2013
Sama starówka - to istna wycieczka w przeszłość, jak z resztą napisał już wyżej Mariusz. Wąskie uliczki, kamienne budowle, fragmenty ruin - wszystko to, nagromadzone w jednym miejscu, sprawia niesamowite wrażenie, ale aby to uczucie odpowiednio wzmocnić, warto zejść z zatłoczonych głównych ulic handlowych i pobłądzić mniejszymi bocznymi alejskami, niekiedy zupełnie opustoszałymi. Czasem o tym, że jesteśmy w czasach współczesnych, przypomni nam dopiero jakiś zaparkowany w podwórzu skuter czy motocykl...
Zdjęcie: jedna z uliczek rodyjskiej starówki, maj 2013
Podczas naszego pobytu udało nam się zwiedzić niemal wszystkie zachowane joannickie warownie na wyspie, więc teraz zapraszam na krótki ich przegląd. Wszystkie prezentowane w moich postach zdjęcia zostały zrobione przeze mnie (maj 2013).
No to co, w drogę?
|
|
|
|
|
|
|
|
4. Monólithos
Niemal po przeciwległej stronie wyspy znajduje się miejscowość Monólithos. Tam, na szczycie 236-metrowej skały wynoszącej się ponad zatokę Kerameni, wznoszą się pozostałości zamku wybudowanego przez joannitów w 1476 r. na ruinach wcześniejszej twierdzy bizantyjskiej. Wewnątrz murów jest też kościół św. Panteleimona.
Trzeba przyznać, że zarówno widok na zamek, jak i panorama z niego, należą do najpiękniejszych - coś takiego widzi się na najbardziej malowniczych kalendarzach. Wbrew pozorom wejście na szczyt nie jest tak trudne, jak mogło by się wydawać na pierwszy rzut oka.
Zdjęcie: Zamek w Monólithos wznoszący się ponad okolicę, maj 2013
Wstęp jest bezpłatny, podczas naszego pobytu na terenie ruin nie było żadnych służb, za to stosukowo sporo turystów.
|
|
|
|
|
|
|
|
5. Kritinía
Jadąc zachodnią obwodnicą w kierunku stolicy przejeżdża się przez kolejną ważną joannicką twierdzę - Kritiníę. Niegdyś była ona na tyle istotna, że kilku mistrzów obrało ją sobie nawet za główną siedzibę. Dziś obiekt ten, usytuowany na stutrzydziestometrowym wzgórzu wznoszącym się ponad gajami oliwnymi oraz nadmorskimi lasami sosnowymi, zachowany jest w formie ruiny, ale z jego tarasów rozciągają się bajeczne widoki.
Zdjęcie: Kritinía, podchodząc do zamku – maj 2013
Przy wejściu do ruin jest niewielka budka biletowa, ale była zamknięta, a teren ruin - ogólnodostępny. Docierają tu raczej nieliczni turyści.
|
|
|
|
|
|
|
|
6. Archángelos
Po przeciwległej stronie wyspy, mniej więcej w połowie drogi między wspomnianym wcześniej Lindos a kurortem Faliraki, znajduje się rolnicza wioska Archángelos. Ponad nią wznoszą się ruiny średniowiecznego zamku joannitów o podłużnym założeniu. Zachował się niemal wyłącznie mur obwodowy i fragmenty wieży.
Zdjęcie: Obwarowania zamku Archángelos na tle gór, maj 2013
Wewnątrz obiektu są też współczesne, niewielkie zabudowania administracyjne - ale były opustoszałe. Dotarcie jest dość łatwe, ale robią to nieliczni.
|
|
|
|
|
|
|
|
7. Feráklos
Kierując się nieco na południe można dotrzeć do kolejnych i do tego bardzo imponujących ruin fortecy Feráklos. Twierdza pochodzi jeszcze z czasów bizantyjskich i to ona jako pierwsza została zdobyta przez joannitów na wyspie w 1306 r., a następnie przekształcona. Obiekt zajmuje szczyt potężnej skały i ma chyba najtrudniejsze podejście (nie tyle wymagające jakiś specyficznych umiejętności, co wytrwałości). Zapewne z tego powodu docierają tu raczej pasjonaci i brak jest jakiejkolwiek infrastruktury ‘turystycznej’. Ruiny zajmują rozległy obszar, i chociaż zachowały się tu fragmentarycznie przede wszystkim mury zewnętrzne, ich rozpiętość jest naprawdę imponująca.
Zdjęcie: Forteca Feráklos widziana z plaży w Charaki, maj 2013
Po środku rozległego obszaru zachowała się kamienna piwnica jednej z budowli - jest całkowicie niezabezpieczona i pomijając fakt, że sam upadek z kilku metrów może skończyć się niebezpiecznie, brak jest stamtąd jakiejkolwiek możliwości wyjścia (schodów, drabiny, otworów) - radzę więc zachować ostrożność, by nie być zdanym na łaskę losu
Zdjęcie: Feráklos - pozostałości po zabudowaniach zamkowych i fragment murów obronnych, maj 2013
U podnóża skały wydrążone są tunele. Przeszedłem nimi ze trzydzieści metrów do momentu, gdy przestałem cokolwiek widzieć, a oświetlanie sobie drogi flashem aparatu przestało mieć sens. Może ktoś z szanownych Forumowiczów wie, z jakiego okresu pochodzą i do czego służyły?
Zdjęcie: Feráklos - jeden z podskalnych tuneli, ok. 30 metrów od wejścia, dalej nie szedłem, gdyż było całkowicie ciemno.
|
|
|
|
|
|
|
|
8. Na zakończenie ode mnie... (ale niekoniecznie zakończenie wątku )
Z joannickich warowni nie starczyło nam czasu na zwiedzenie Asklipio oraz pozostałości po wieżach obserwacyjnych, z których nadawano sygnały dymne informujące o nadejściu wroga (w ten sposób szybko alarmowano kolejne obiekty).
Oczywiście wyspa ma także wiele innych zabytków i atrakcji, których celowo nie wymieniłem wyżej (przyjąłem 'joannicki klucz'). Niekiedy trudno do nich dotrzeć (bywa, że autobus jedzie raz dziennie i tylko w jedną stronę!) – dobrze więc wynająć samochód, a jeszcze lepiej - Greka z samochodem, bo żadna mapa ani przewodnik książkowy nie zastąpią jego wiedzy, doskonałej znajomości terenu i anegdot, którymi Was zasypie podczas kilku dni.
Mam nadzieję, że zachęciłem Forumowiczów do kontynuowania tego wątku - oraz do odwiedzenia samego Rodos, bo naprawdę warto się tu udać
Zdjęcie: Jedna z plaż wyspy Rodos widziana ze skalnego szczytu, maj 2013.
Pozdrowienia, _Bodzio_
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|