Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czy możliwa jest rewolucja Indian w USA ?? ,
     
Nihilus
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 83.548

Trask Olgo
Zawód: mechanik
 
 
post 17/11/2013, 23:49 Quote Post

Na stronie przyjaciół Indian możemy znaleźć taki oto cytat:
.
"Indianie amerykańscy zaangażowani są w wojne totalną ze Stanami Zjenoczonymi i ich rządem. Ma ona wiele frontów. Potrzebujemy wojowników na froncie politycznym społeczno-gospodarczym, froncie lobbyingu i komunikacji . W każdym aspekcie współczesnego życia potrzebni są ludzie, którzy będą się organizo wać i uświadamiać sąsiednie społeczności. Dziś potrzebujemy krajowej i międzynarodowej koalicji nie-Indian i Indian bardziej, niż kiedykolwiek."
.
Czytając to ciekawi mnie bardzo, czy jest możliwa TERAZ większa rewolucja Indian w Ameryce. Druga wojna domowa Stanów Zjednoczonych. Wyobraźmy sobie, że jutro (w najbliższym czasie) wodzowie zwołują się, i razem ze swoimi ludźmi atakują cywilizowane miasta. Czy według Was taki scenariusz jest możliwy? Przecież wszyscy wiemy, że raczej nie są zadowoleni z siedzenia w rezerwatach, niczym małpy w ZOO. Uważają się za przegranych, i na pewno im się to nie podoba. Chcę też ostrzec, abyście nigdy nie patrzyli na nich przez ten pozytywny pryzmat, jaki wykreowały przychylne im westerny, te późniejsze tworzone w bardziej wyluzowanych czasach, już po tym, jak czerwone twarze przestały być problemem dla białych kolonistów. Ci Indianie to tacy sami rasiści jak white power czy black power. To często bardzo narcystyczni ludzie. Wśród Indian jest wielu rasistów, którym się wydaje, że są lepsi i mądrzejsi od nas. Gdyby nie byli tacy słabi i zacofani, wytępili by i białych i czarnych, a z niedobitków. zrobili niewolników. Bo należy pamiętać, że nie ważne, czy ktoś jest biały, czarny, żółty czy czerwony. To cały czas człowiek, i ma w głowie mentalność człowieka. Są wśród nich i normalni, i głupi-agresywni. Gdyby doszło do rewolucji, kogo byscie obstawiali? Ja mimo wszystko biało-czarno-żółtych. Czerwoni by przegrali, ale mocno osłabili USA, i to byłoby dla naszego świata bardzo korzystne.

Ten post był edytowany przez Nihilus: 17/11/2013, 23:54
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 18/11/2013, 0:11 Quote Post

Witam!
Po pierwsze, dlaczego uważasz, że rebelia Indian mocno osłabiłaby USA?
Po wtóre, dlaczego byłoby to korzystne dla świata?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 18/11/2013, 0:18 Quote Post

QUOTE(Nihilus @ 17/11/2013, 23:49)
Na stronie przyjaciół Indian możemy znaleźć taki oto cytat:
.
"Indianie amerykańscy zaangażowani są w wojne totalną ze Stanami Zjenoczonymi i ich rządem.

Cholera, to chyba pierwsza wojna totalna, której nikt nie zauważył. Rząd chyba też nie.

Strona jest przyjaciół Indian. Ciekawe więc, czy Indianie w ogóle wiedzą, że są w stanie wojny totalnej z rządem...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Nihilus
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 83.548

Trask Olgo
Zawód: mechanik
 
 
post 18/11/2013, 0:30 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 18/11/2013, 0:11)
Witam!
Po pierwsze, dlaczego uważasz, że rebelia Indian mocno osłabiłaby USA?

Każda wojna osłabia walczących ze sobą. Indianie co prawda nie mają technologii, ale na pewno zniszczyli by wiele miast, zniszczyliby dużo sprzętu, uszkodzili słupy elektryczne, fabryki. Wojsko straciłoby dużo gadżetów, rząd straciłby dużo pieniędzy (nie dość, że mają swój Afganistan, to jeszcze doszła by wojna na własnym terytorium). No i straty wizerunkowe, bo "biali znów gnębią biednych Indian".
QUOTE
Po wtóre, dlaczego byłoby to korzystne dla świata?

Słabe mocarstwa = bezpieczniejszy świat. Rząd zajmuje się sobą, swoim podwórkiem. A tak to ci politycy myślą tylko gdzie by tu wywołać jakąś wojenke. Póki istnieje władza, będą istniały wojny. Lubię to obradować na dość dziwnym dla niektórych przykładzie - Dlaczego zwierzęta nie mają swoich wojen? Bo nie ma u nich władzy globalnej (rządów, państw, itp). A ludzie to stworzyli, i dlatego właśnie istnieje historia. Bo przez całą naszą dlugą bogatą historię życie zwierząt pozostaje niezmienne.

QUOTE
Cholera, to chyba pierwsza wojna totalna, której nikt nie zauważył. Rząd chyba też nie.

Może Indianie mają swoją własną definicję wojny totalnej.. Albo ta wojna istnieje tylko w ich wyobraźni, w opowieściach przy ognisku.
QUOTE
Strona jest przyjaciół Indian. Ciekawe więc, czy Indianie w ogóle  wiedzą, że są w stanie wojny totalnej z rządem...

Według tego, co tam pisze, słowa pochodzą od Indian, ale jaka prawda, wiedzą tylko autorzy strony.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 18/11/2013, 0:39 Quote Post

QUOTE(Nihilus @ 18/11/2013, 0:37)
Według tego, co tam pisze, słowa pochodzą od Indian, ale jaka prawda, wiedzą tylko autorzy strony.
*


A możesz dać linka do tej strony?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Nihilus
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 83.548

Trask Olgo
Zawód: mechanik
 
 
post 18/11/2013, 0:43 Quote Post

QUOTE
A możesz dać linka do tej strony?

Nie ma problemu. Fragment jest pod tekstem, gdzie dzikusy krytykują hipisów.

www.indianie.eco.pl/bylo/30lat2.html

QUOTE
dzikusy

Co to jest za wyrażenie i do kogo ma się ono odnosić?


Ten post był edytowany przez wysoki: 18/11/2013, 20:21
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 18/11/2013, 0:56 Quote Post

QUOTE(Nihilus @ 18/11/2013, 0:43)
QUOTE
A możesz dać linka do tej strony?

Nie ma problemu. Fragment jest pod tekstem, gdzie dzikusy krytykują hipisów.

www.indianie.eco.pl/bylo/30lat2.html
*


Sprawdziłem- szkoda czasu na te bzdety...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Nihilus
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 83.548

Trask Olgo
Zawód: mechanik
 
 
post 18/11/2013, 1:04 Quote Post


QUOTE
Sprawdziłem- szkoda czasu na te bzdety..

No. Ale mimo wszystko.. Jak myślisz, jest możliwa rewolucja Indian w XXI wieku czy nie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 18/11/2013, 1:54 Quote Post

QUOTE(Nihilus @ 18/11/2013, 1:04)
QUOTE
Sprawdziłem- szkoda czasu na te bzdety..

No. Ale mimo wszystko.. Jak myślisz, jest możliwa rewolucja Indian w XXI wieku czy nie?
*


Człowieku, po pierwsze; z czym? po drugie: po co? A bo to im źle?

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 18/11/2013, 1:57 Quote Post

QUOTE(Nihilus @ 18/11/2013, 1:30)
Każda wojna osłabia walczących ze sobą. Indianie co prawda nie mają technologii, ale na pewno zniszczyli by wiele miast, zniszczyliby dużo sprzętu, uszkodzili słupy elektryczne, fabryki. Wojsko straciłoby dużo gadżetów, rząd straciłby dużo pieniędzy (nie dość, że mają swój Afganistan, to jeszcze doszła by wojna na własnym terytorium).  No i straty wizerunkowe, bo "biali znów gnębią biednych Indian".
*


biggrin.gif
CODE

Słabe mocarstwa = bezpieczniejszy świat. Rząd zajmuje się sobą, swoim podwórkiem. A tak to ci politycy myślą tylko gdzie by tu wywołać jakąś wojenke. Póki istnieje władza, będą istniały wojny. Lubię to obradować na dość dziwnym dla niektórych przykładzie - Dlaczego zwierzęta nie mają swoich wojen? Bo nie ma u nich władzy globalnej (rządów, państw, itp). A ludzie to stworzyli, i dlatego właśnie istnieje historia. Bo przez całą naszą dlugą bogatą historię życie zwierząt pozostaje niezmienne.

Zwyczajnie nie wiesz, o czym piszesz rolleyes.gif I co do zwierząt, i co do konfliktów, i co do działania świata rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Mixxer5
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.179
Nr użytkownika: 77.688

 
 
post 18/11/2013, 6:39 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 18/11/2013, 1:57)
CODE

Słabe mocarstwa = bezpieczniejszy świat. Rząd zajmuje się sobą, swoim podwórkiem. A tak to ci politycy myślą tylko gdzie by tu wywołać jakąś wojenke. Póki istnieje władza, będą istniały wojny. Lubię to obradować na dość dziwnym dla niektórych przykładzie - Dlaczego zwierzęta nie mają swoich wojen? Bo nie ma u nich władzy globalnej (rządów, państw, itp). A ludzie to stworzyli, i dlatego właśnie istnieje historia. Bo przez całą naszą dlugą bogatą historię życie zwierząt pozostaje niezmienne.

Zwyczajnie nie wiesz, o czym piszesz rolleyes.gif  I co do zwierząt, i co do konfliktów, i co do działania świata rolleyes.gif
*



Niech nawet będzie ze to prawda... Tylko jakoś nie wyobrażam sobie, żeby przy okazji Czukczowie w Rosji i Tybetańczycy w Chinach rozpoczęli równocześnie rewolucje. A nie wiem dlaczego świat miałby być bezpieczniejszy, gdyby pozostały tylko te 2 mocarstwa...
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.084
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 18/11/2013, 7:35 Quote Post

Zlitujcie się, zamknijcie ten durny temat, a najlepiej wypierniczcie do jakiego forumowego hasioka, bo jeszcze jakieś dziecko to przeczyta i nieszczęście gotowe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 18/11/2013, 10:32 Quote Post

Przede wszystkim Indianom żyje się dobrze jak nigdy, szmuglują fajki z Kanady, doją rządowe programy, obrastają tłuszczem i ani w głowie im obalać tego dobrego wujka, który ich utrzymuje i znów wracać do lasu, gdzie nie ma darmowego wi-fi i trzeba gonić za zwierzyną, żeby zjeść hamburgera. To, że jakaś grupa licząca zapewne z 20 osób łącznie z kobietami, dziećmi i psem postanowiła wypowiedzieć wojnę USA nie oznacza, że ktokolwiek ją poprze. A gdyby nawet każdy czerwonoskóry z rezerwatu ruszył teraz z nożem w zębach mordować, opanowanie tej ruchawki zajęłoby Amerykanom kilka dni i to być może bez konieczności angażowania wojska.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 18/11/2013, 10:36 Quote Post

Mogą zamknąć swoje kasyna. Na blade twarze padnie blady strach.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.348
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 18/11/2013, 13:21 Quote Post

QUOTE(Blake @ 18/11/2013, 10:32)
z nożem w zębach
*



A dlaczego z nożem w zębach? Nie lepsze by były karabiny?
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej