Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zobowiazanie Mickiewicza
     
Krzywda-Rzewuski
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 88
Nr użytkownika: 37.489

 
 
post 5/01/2008, 8:17 Quote Post

Postanowiłem zamieści to jako nowy post, jako że jako odpowiedz nie była czyte


[Zobowiazanie Adama Mickiewicz]
Ja niżej podpisany, stosownie do rewokcyji J.W Rzeczywistego Tajnego Radcy Senatora i Kawalera Nowosilcowa na dokład komisji śledztwie mnie w dniu dzisjeszym nastały daje ten rewers na to, iz jeżeli w wypadku potrzeby stawości mojej w tejże komiyj, wówczas na każdy jej zpotkanie mam jawnie bez najmiejszych zwłok , oraz że tego wszystkiego,o czem przed komisuę podany byłem i co na pytanie odpowiedziałem niegdy i prze nikim rozgaąłszać i wyjaćniac nie będe, pod obawą odpowiedniej wedle prawa za wydanie skeretu, nadto że nie tylko sam nie bede należać do żadnego towazystwa bez dozwolenia Rządu ustanowionego, lecz i donoscić będe gdzie należy podług przysiegi wielkopodanego, gdy sie dowiem, iż gdziekolwiek takowe zaberanie twoarzystwa otwarte zostało.
Don na Wilnie rok 1824 Kwietnia 24
Adam Mickiewicz

Zobowiazanie to jest zamieszczone w publikacji Zbigniewa Sudolskiego wydawnictwa Ancher Waraszawa 2000 Archwum Filaretów Listy z Wiezeiania

Miłego komentowania
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
JerzyMS
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 36.861

Jerzy MS
Zawód: BANITA
 
 
post 5/01/2008, 13:21 Quote Post

QUOTE(Krzywda-Rzewuski @ 5/01/2008, 8:17)
Postanowiłem zamieści to jako nowy post, jako że jako odpowiedz nie była czyte


[Zobowiazanie Adama Mickiewicz]
Ja niżej podpisany, stosownie do rewokcyji J.W Rzeczywistego Tajnego Radcy Senatora i Kawalera Nowosilcowa na dokład komisji śledztwie mnie w dniu dzisjeszym nastały daje ten rewers na to, iz jeżeli w wypadku potrzeby stawości mojej w tejże komiyj, wówczas na każdy jej zpotkanie mam jawnie bez najmiejszych zwłok , oraz że tego wszystkiego,o czem przed komisuę podany byłem i co na pytanie odpowiedziałem niegdy i prze nikim rozgaąłszać i wyjaćniac nie będe, pod obawą odpowiedniej wedle prawa za wydanie skeretu, nadto że nie tylko sam nie bede należać do żadnego towazystwa bez dozwolenia Rządu ustanowionego, lecz i donoscić będe gdzie należy podług przysiegi wielkopodanego, gdy sie dowiem, iż gdziekolwiek takowe zaberanie twoarzystwa otwarte zostało.
Don na Wilnie rok 1824 Kwietnia 24
Adam Mickiewicz

Zobowiazanie to jest zamieszczone w publikacji Zbigniewa Sudolskiego wydawnictwa Ancher Waraszawa 2000 Archwum Filaretów Listy z Wiezeiania

Miłego komentowania
*



Co dziwnego?
Tez jest zakaz nalezenia do towarzystw ktore rzad uzna za nielegalne
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Krzywda-Rzewuski
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 88
Nr użytkownika: 37.489

 
 
post 5/01/2008, 20:04 Quote Post

Prosze nie pisać, że takie było prawo, Mickiewicz wiedział co sie stanie z tym na których doniósł. Wiedział też, że nie bedą miali prawa do sprawiedliwego procesu. Ponadto skoro by zrobił to co trzeba to czemu przez reszte życia męczyło go sumienie. Można wysnuc takie wnioski z jego twórczosci. Odsyłam do literatury tematu (Kazimierz Wyka, Ryszard Przybylski) Na koniec pozwole sobie stwierdzić, że patriota (a za takiego zwykło sie uwazac Mickiewicza) nie wspólpracowałby z racji praworzadnosci z zaborcą a raczej ze zwykłego ludzkiego strachu. Gdyby tak było, Dziady miałyby diametralnie inny wydzwięk.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 5/01/2008, 20:06 Quote Post

A może to postawa a'la Konrad Wallenrod?

Mickiewicz mógł podpisać to zobowiązanie zaszantażowany, zastraszony, a potem zwyczajnie o tym powiedzieć przyjaciołom.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
ku 180419
 

Unregistered

 
 
post 17/02/2015, 11:17 Quote Post

Zobowiązanie do nienależenia do tajnych organizacji wydaje się uzasadnione i zrozumiałe. Mickiewicz nie chciał, więc zobowiązanie podpisał. I bardzo dobrze. Inaczej gniłby do końca życia na Sybirze, nie napisałby, a w każdym razie nie opublikowałby, "Dziadów", "Tadeusza" i innych dzieł. Jeśli podpisanie jakiegoś papierka który i tak stracił moc wiążącą zaraz po wyjeździe Mickiewicza z Rosji (bo Mickiewicz odtąd zwalczał carat publicystycznie, a nawet militarnie - próby zawiązania legionu antycarskiego w Turcji 1855) miało być wallenrodystyczną ceną za te wszystkie dzieła, to jestem wdzięczny Mickiewiczowi, że ją zapłacił.

Proszę podać przykład osoby (imię i nazwisko), która poniosła śmierć w wyniku donosu Mickiewicza. Inaczej dyskusja będzie miała wątpliwy sens. Wyrzuty sumienia do końca życia? Z powodu donosów? Proszę o podanie źródła takiej informacji, bo ja - choć Mickiewiczem param się od blisko 20 lat - jeszcze o takim czymś nie czytałem.

QUOTE(indigo @ 5/01/2008, 20:06)
A może to postawa a'la Konrad Wallenrod?

Mickiewicz mógł podpisać to zobowiązanie zaszantażowany, zastraszony, a potem zwyczajnie o tym powiedzieć przyjaciołom.
*



Oczywiście. Jeden Mickiewicz samym piórem zrobił dla utrzymania ducha polskości w narodzie polskim pod zaborami znacznie więcej niż wszyscy powstańcy listopadowi szabelkami razem wzięci (w wyniku powstania ilość polskości zmalała, a nie zwiększyła się). I pomimo wszystkich swoich grzechów i grzeszków (wszak Mickiewicz był tylko człowiekiem, jak każdy z nas - tyle że większym od nas) rola Mickiewicza w historii Polski jest zdecydowanie na plus.
 
Post #5

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej