|
|
Cezar Borgia, Morderca i kazirodca?
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 18/07/2009, 18:52) QUOTE Dlaczego w ogóle powstał tzw. "mit Borgiów"? a nie wyrosło to z XIX\weiecznych opowieści dziwnej treści? No ale skądś wcześniej musiał powstać materiał na owe "historie" . Kto za tym stał? Czy tylko Juliusz II?
|
|
|
|
|
|
|
|
Borgiowie stanowili doskonały temat do tworzenia plotek, seks, władza... pytanie czy stanowiuli pod względem swoich cech negatywnych wyjątek na tle swoich czasów?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 18/07/2009, 19:03) Borgiowie stanowili doskonały temat do tworzenia plotek, seks, władza... pytanie czy stanowiuli pod względem swoich cech negatywnych wyjątek na tle swoich czasów?
Nie sądzę. Nie były to łagodne czasy, nazwałbym je "żelaznymi". Wystarczy popatrzeć na współczesne rody włoskie (Sforza, Medyceusze, d'Este, Gonzaga), żeby zauważyć, iż i członkowie owych rodów nie należeli do "aniołów", szczególnie jeśli chodzi o polityczną dwulicowość - mistrzem w niej był Ludovico il Moro.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nurtuje mnie taka kwestia. Czy Cesare miał może jakieś ciągotki do sztuki? Czy kiedykolwiek był mecenasem jakiegoś znanego (albo też obecnie nieco zapomnianego artysty)? Coś mi świta po głowie osoba Leonarda da Vinci. Ale czy mógłby ktoś to potwierdzić i ewentualnie podać jeszcze jakichś artystów, korzystających z mecenatu Cesara Borgii?
|
|
|
|
|
|
|
|
NO cóż, przykład nieco "w drugą stronę" czyli podziw jaki Cezar wzbudził w Niccolò Machiavellim. Być może nie był więc mecenasem ale inspiracją dla myśliciela. A Leonardo o ile pamiętam rzeczywiście dla niego pracował, tyle, że chyba krótko i niezbyt skutecznie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 10/08/2009, 20:18) A Leonardo o ile pamiętam rzeczywiście dla niego pracował, tyle, że chyba krótko i niezbyt skutecznie. Usiłuję odgrzebać z pamięci jakieś informacje i przypominam sobie jedynie tyle, że chodziło o jakieś mury miejskie, które Leonardo miał zaprojektować dla Cesara, ale chyba rzeczywiście, tak jak piszesz, nic z tego nie wyszło. Jeżeli nieświadomie w którymś miejscu "wykazałem się nadmiernym skąpstwem w gospodarowaniu prawdą" , proszę mnie poprawić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pracował jako inżynier, zajmiował się faktycznie głównie inżynierią wojskową, tyle pamiętam w tej chwili.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie zamykając naszych poprzednich rozważań w temacie mecenatu Cesara, jak przedstawia się sprawa z jego zachowanymi do dzisiaj wizerunkami? Jeden z nich chyba znajduje się w Galleria degli Uffizi we Florencji i pochodzi z XVI w.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy chodzi o ten? Edit: jest jeszcze drugi, niestety tylko zdjęcie okładki książki.
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 10/08/2009, 20:33) Pracował jako inżynier, zajmiował się faktycznie głównie inżynierią wojskową, tyle pamiętam w tej chwili. Leonardo uzyskał nawet od Cesara Borgii tytuł "architekta i inżyniera generalnego swojej rodziny". Informację zaczerpnąłem stąd.
QUOTE(lancelot @ 10/08/2009, 21:17) Czy chodzi o ten? Tak, rzeczywiście ten miałem na myśli, przy czym pomyliłem się, twierdząc, iż znajduje się w Uffizi we Florencji. Poprawna jego lokalizacja to Galleria dell'Accademia, Carrara.
QUOTE Edit: jest jeszcze drugi, niestety tylko zdjęcie okładki książki. Poniżej jest lepsze jakościowo zdjęcie. Owe przedstawienie znajduje się w Palazzo Venezia w Rzymie.
Czy są znane jakieś portrety Cesara jako kardynała? Znalazłem jeszcze takie zdjęcia, ukazujące fresk Pinturicchia w Watykanie, w Apartamentach Borgii, w Sali Świętych. Pierwszy fragment przedstawia św. Katarzynę Aleksandryjską, zaś jej twarz stanowi portret Lukrecji. Drugi to większa część, przedstawiająca dysputę świętej z cesarzem Maksymianem. Istnieją domniemania, że cesarz zasiadający na tronie jest w rzeczywistości wizerunkiem samego Cesara Borgii. Jeszcze fragment przedstawiający samego cesarza w zbliżeniu. Informacja z książki "Występni papieże renesansu. Prawda czy czarna legenda?", s. 104.
Ten post był edytowany przez Janusz Radziwiłł: 11/08/2009, 7:26
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE cesarz zasiadający na tronie jest w rzeczywistości wizerunkiem samego Cesara Borgii. być może, zachodzi podobieństwo a znając ówczesnych fundatorów można się tego spodziewać. Generalnie mamy już pewne pojęcie (dzięki porównaniu portretów) na temat wyglądu don Cesare. Dodać nalezy przy tym, że miał odznaczać sie wielką siłą i sprawnością fizyczną a także wprawą w walce (ostatecznie był również zawodowym żołnierzem)
|
|
|
|
|
|
|
|
Cała rodzina Borgiów z Aleksandrem VI na czele stanowi dziś synonim wszystkiego co najgorsze (wyuzdanie,trucicielstwo,podstępność i.t.d.).Pytanie tylko,czy faktycznie wyróżniali się tak w swoim postępowaniu na tle współczesnych.Wracając do meritum.Moim zdaniem największą jego zasługą było to,iż dał się uwiecznić Machiavellemu na kartach "Il Principe",a czy ten ostatni uczynił to z uwielbienia,czy wyrachowania to już inna rzecz.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tuliusz1971 @ 16/08/2009, 8:19) Cała rodzina Borgiów z Aleksandrem VI na czele stanowi dziś synonim wszystkiego co najgorsze (wyuzdanie,trucicielstwo,podstępność i.t.d.).Pytanie tylko,czy faktycznie wyróżniali się tak w swoim postępowaniu na tle współczesnych. Mój osąd na ten temat zawarłem w tych słowach:QUOTE Nie były to łagodne czasy, nazwałbym je "żelaznymi". Wystarczy popatrzeć na współczesne rody włoskie (Sforza, Medyceusze, d'Este, Gonzaga), żeby zauważyć, iż i członkowie owych rodów nie należeli do "aniołów", szczególnie jeśli chodzi o polityczną dwulicowość - mistrzem w niej był Ludovico il Moro.
QUOTE(tuliusz1971 @ 16/08/2009, 8:19) Wracając do meritum.Moim zdaniem największą jego zasługą było to,iż dał się uwiecznić Machiavellemu na kartach "Il Principe",a czy ten ostatni uczynił to z uwielbienia,czy wyrachowania to już inna rzecz. Albo raczej, to Cesare tak zafascynował Machiavellego, zę ten uwiecznił go w "Księciu". Raczej trzeba tu mówić o uwielbieniu. Warto wspomnieć, że kiedy Machiavelli pisał owe dzieło, a tym bardziej, gdy zostało wydane, Cesare już od dawna nie żył.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE kiedy Machiavelli pisał owe dzieło, z tegon co słyszałem to jednak Cezar był postacią która stanowiła inspirację dla Nicola
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 16/08/2009, 11:09) z tegon co słyszałem to jednak Cezar był postacią która stanowiła inspirację dla Nicola
Ależ napisałem o tym we wcześniejszym zdaniu! Cytuję:QUOTE Albo raczej, to Cesare tak zafascynował Machiavellego, że ten uwiecznił go w "Księciu".
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|