|
|
Europejczycy w Indiach, Strategia podboju
|
|
|
|
Mam putanie w jaki sposób próbowali podbić Indie Portugalczycy, Holendrzy, Francuzi i Brytyjczycy? Dlaczego to właśnie ci ostatni wyszli zwycięsko z walki o panowanie nad Półwyspem Indyjskim?
Ten post był edytowany przez Callan: 14/03/2019, 12:56
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego co się orientuję, to zaczęło się od budowy faktorii handlowych na wybrzeżu.
Czemu udało się Brytyjczykom? Nie wiem jakie plany i pomysły miały pozostałe nacje, ale Brytyjczycy dokonywali ekspansji - nazwijmy to - "pośredniej". Nie angażowano wielkich sił aby podbić cały subkontynent, ale roztaczano "opiekę" nad poszczególnymi państwami. Władcy sami proponowali współpracę w zamian np. za wsparcie w walce z sąsiadami, a innych opornych zmuszano groźbą lub siłą. Ponadto władcy bywali w miarę niezależni. Uznawali władzę brytyjską na zewnątrz a mieli pełnię (lub niemal pełnię) władzy wewnętrznej. Takimi quasi-niepodległymi państwami były wydaje mi się np.: Kaszmir, Radżastan, Beludżystan, Hajdarabad i Majsur. A narzuconych władców miały m.in. Gudżarat, Bastar czy Orissa
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Callan @ 14/03/2019, 13:32) Mam putanie w jaki sposób próbowali podbić Indie Portugalczycy, Holendrzy, Francuzi i Brytyjczycy? Dlaczego to właśnie ci ostatni wyszli zwycięsko z walki o panowanie nad Półwyspem Indyjskim?
1. Rozpadły się te państwa, które były najsilniejsze (państwo Wielkich Mogołów, Federacja Marathów) 2. Przewaga taktyki i uzbrojenia. 3. Antagonizmy na Płw. Indyjskim. Brytyjczycy nigdy praktycznie nie walczyli bez sojuszników. Nawet pod Palasi we wspólnej armii Hindusi liczebnie dominowali nad Brytyjczykami. 4. Użycie sipajów. 5. Przewaga Brytyjczyków na oceanach i zwycięstwo nad Francuzami w wojnie siedmioletniej. Holandia i Portugalia były za słabe. Ich szczyt potęgi przypadał albo na czasy świetności Imperium Mogolskiego i do tego ich głównymi celami było podporządkowanie Brazylii z którego zwycięsko wyszli Portugalczycy kosztem Francji czy Holandii i kontrola szlaków handlowych między Europą, a Azją które z powodzeniem zdobyli Holendrzy kosztem m.in. Portugalii.
Ten post był edytowany przez dammy: 15/03/2019, 16:07
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy można powiedzieć że podboju dokonali głównie rękami tubylców? W znacznej mierze na pewno choć na początku oddziały rdzennie brytyjskie były dużym atutem Kompanii np: pod Palasi czy Baksarem. Marathów jednak musieli pokonać wspólnie Brytyjczycy i sami lojalni wobec nich Marathowie czy inne indyjskie wojskowe kontyngenty. Oddziały europejskie były najlepszym komponentem wojsk Kompanii (XVIII wiek), ale nie zawsze wystarczającym co pokazało wzięcie do niewoli lorda Palmerstona i anihilacja brytyjskich oddziałów w I wojnie maracko-brytyjskiej. Na forum są fajne teksty Stonewalla o II wojnie maracko-brytyjskiej gdzie już wtedy udało się przeszkolić odpowiednio dużą ilość sipajów na europejski wzór. http://www.historycy.org/index.php?showtopic=14954
|
|
|
|
|
|
|
|
Rywalizacja angielsko-holenderska o azjatyckie rynki osiągnęła kulminację w połowie XVII wieku, kiedy to doszło do serii wojen między oboma krajami, w których nikt nie odniósł decydującego zwycięstwa. Zakończył je kompromis zawarty wraz z powołaniem na tron angielski Wilhelma Orańskiego. Rynki zostały podzielone, a kupcy londyńscy i holenderscy dopuścili się nawzajem do swoich spółek wschodnioindyjskich. Sęk jednak w tym, że podział rynków na dłuższą metę okazał się korzystniejszy dla Anglików. Holendrzy założyli, że bardziej lukratywny będzie cały czas tradycyjnie kolosalnie dochodowy handel przyprawami, dlatego postawili na Indonezję. Anglicy dostali możliwość dominowania w Indiach, a w perspektywie - jak się okazało - nieograniczony dostęp do towaru, na który popyt w Europie okazał się w zasadzie nieograniczony. Czyli do tanich indyjskich tekstyliów. Tak w każdym razie opisuje i wyjaśnia ten niezwykle ważny moment w historii Europy i świata Niall Ferguson.
|
|
|
|
|
|
|
Gutex77
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 104.483 |
|
|
|
Hubert Szymanski |
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 30/04/2019, 21:33) Rywalizacja angielsko-holenderska o azjatyckie rynki osiągnęła kulminację w połowie XVII wieku, kiedy to doszło do serii wojen między oboma krajami, w których nikt nie odniósł decydującego zwycięstwa. Zakończył je kompromis zawarty wraz z powołaniem na tron angielski Wilhelma Orańskiego. Rynki zostały podzielone, a kupcy londyńscy i holenderscy dopuścili się nawzajem do swoich spółek wschodnioindyjskich. Sęk jednak w tym, że podział rynków na dłuższą metę okazał się korzystniejszy dla Anglików. Holendrzy założyli, że bardziej lukratywny będzie cały czas tradycyjnie kolosalnie dochodowy handel przyprawami, dlatego postawili na Indonezję. Anglicy dostali możliwość dominowania w Indiach, a w perspektywie - jak się okazało - nieograniczony dostęp do towaru, na który popyt w Europie okazał się w zasadzie nieograniczony. Czyli do tanich indyjskich tekstyliów. Tak w każdym razie opisuje i wyjaśnia ten niezwykle ważny moment w historii Europy i świata Niall Ferguson. Co do zyskowności handlu z Indiami. Statek płynął długo bo nawet pół roku , i zabierał z Anglii niezwykle poszukiwany w indiach towar czyli perkal. podobno zysk z jednego rejsu tam i z powrotem ( zwłaszcza gdy zagarnęli Cejlon i wozili herbatę) wynosił 10 krotność wkładu początkowego.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|