Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wolność słowa w erze postzimnowojennej
     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 24/09/2014, 7:23 Quote Post

Jak od upadku Żelaznej Kurtyny zmieniał się obraz światowych mediów a przede wszystkim czy i gdzie stały się one rzeczywiście wolne ? Gdzie jest postęp, gdzie regres a gdzie po prostu wszystko zostało po staremu ?

Które kraje / kręgi kulturowe / czy jakkolwiek wydzielone obszary mogą pochwalić się dziś największą wolnością słowa a gdzie jest ona tłumiona najbardziej i/lub najskuteczniej ?

Może jakiś Wasz osobisty ranking najbardziej wolnych i najbardziej represyjnych (w tym zakresie) państw ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Kiersnowski Artur
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 284
Nr użytkownika: 19.693

Kiersnowski Artur vel Soltys
Stopień akademicki: Magister
Zawód: Specjalista BHP
 
 
post 24/09/2014, 12:18 Quote Post

Wolność slowa obecnie nie istnieje. Istniej tzw tfu "poprawność polytyczna" która kastruje wszystko. co znamienne najbardziej nietolerancyjni w wypowiedziach swych są ci co najgłośniej żądają tolerancji dla siebie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 24/09/2014, 13:09 Quote Post

QUOTE
Wolność slowa obecnie nie istnieje.


To kiedy istniała ? Pozostając przykładowo na naszym podwórku - wolność słowa była za PRL i regres nastąpił później ?

A w takich Niemczech czy USA też nie ma wolności słowa ? Mają tam jakiś urząd cenzury czy coś w ten deseń ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 24/09/2014, 13:13 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 24/09/2014, 13:09)
A w takich Niemczech czy USA też nie ma wolności słowa ? Mają tam jakiś urząd cenzury czy coś w ten deseń ?
*


Do ograniczenia wolności słowa nie trzeba koniecznie cenzury. Można to załatwić innymi metodami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 24/09/2014, 13:17 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 24/09/2014, 14:13)
QUOTE(szczypiorek @ 24/09/2014, 13:09)
A w takich Niemczech czy USA też nie ma wolności słowa ? Mają tam jakiś urząd cenzury czy coś w ten deseń ?
*


Do ograniczenia wolności słowa nie trzeba koniecznie cenzury. Można to załatwić innymi metodami.
*



Jakimi ? Jakieś przykłady ?

P.S. Ty też uważasz, że "nie ma wolności słowa" i już ? Inna sprawa - czy wszędzie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 24/09/2014, 13:29 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 24/09/2014, 13:17)
Jakimi ? Jakieś przykłady ?
Na przykład, kiedy obie strony sporu nie są w równej mierze douszczane do głosu w debacie publicznej, lub kiedy główne mass media są opanowane przez jedną opcję polityczną, albo kiedy nie można liczyć na niezawisłość sądów wydajęcych kuriozalne decyzje w sprach spornych. Takich sposobów są dzisiątki, albo i setki.

QUOTE
Ty też uważasz, że "nie ma wolności słowa" i już ? Inna sprawa - czy wszędzie.
Uważam, ze wolność słowa jest ograniczana na różne sposoby. W tym te karygodne i nieusprawiedliwione. Przy czym trzeba to zjawisko rozpatrywać oddzielnie w poszczgólnych państwach i zależnie od problemu.

Dobrym przykładem karygodnego ograniczenia wolności słowa bez oficjalnej cenzury jest funkcjonujące w prawie curiozum pt. "kłamstwo oświęcimskie".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 24/09/2014, 13:35 Quote Post

Emigrant

QUOTE
Przy czym trzeba to zjawisko rozpatrywać oddzielnie w poszczgólnych państwach i zależnie od problemu.


Otoż to, dlatego powstał ten temat. Bo jednak chyba inne są standardy w Holandii a inne na ten przykład w Korei Północnej czy Sudanie.

QUOTE
Dobrym przykładem karygodnego ograniczenia wolności słowa bez oficjalnej cenzury jest funkcjonujące w prawie curiozum pt. "kłamstwo oświęcimskie".


No tak. Ta kwestia zawsze wypływa przy tego typu dyskusjach więc może parę innych przykładów, które nie są tak eksploatowane.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 24/09/2014, 13:41
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 24/09/2014, 13:40 Quote Post

Nawet nie chodzi o takie ekstrema. W ramach tzw. szeroko rozumianego Zachodu się różnią. Inne są w USA, a inne w Europie Zachodniej, jeszcze inne w Polsce...

Ten post był edytowany przez emigrant: 24/09/2014, 13:51
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 29/03/2015, 15:42 Quote Post

Zapomniałem o tym temacie a przecież niedawno ukazał się raport "Reporterów bez Granic". Myślę, że warto rzucić okiem.

http://swiat.newsweek.pl/wolnosc-prasy-i-m...y,357237,1.html

QUOTE
Morderstwa, porwania i setki wytoczonych procesów. Reporterzy Bez Granic alarmują, że z wolnością mediów jest na świecie coraz gorzej.

QUOTE
Wolność prasy ograniczana jest nie tylko w krajach rządzonych przez krwawych kacyków, ale też w Europie – wynika z corocznego raportu organizacji Reporterzy Bez Granic.

Jeden z największych spadków zanotowały ostatnio np. Włoszech, gdzie dziennikarzy coraz częściej dosięgają mafijne macki. Ze względu na groźby zorganizowanych grup przestępczych i idące w setki pozwy o zniesławienia wytaczane dziennikarzom w ciągu roku Włochy spadły w zestawieniu RBG z 24 na 73 miejsce. Media mają też problemy w Stanach Zjednoczonych. Organizacja skrytykowała administrację Obamy, która m.in. próbowała tuszować aferę WikiLeaks i chciała zmusić Jamesa Risena, dziennikarza New York Timesa do ujawnienia swoich źródeł.

To jednak niewiele, biorąc skalę wydarzeń poza Europą. W ostatnim roku Wenezuela zanurkowała z 116 na 137 miejsce, Libia z 137 na 154, a Rosja z 148 na 152.

Co z Polską? Nasz kraj sumiennie pnie się do góry. Choć jeszcze w 2006 roku byliśmy na 58 miejscu, tym razem zajmujemy miejsce 18 – punkt wyżej niż rok wcześniej.

Do kryzysu wolności mediów przyczyniają się też organizacje terrorystyczne. Bezpośrednio – w krajach takich jak Państwo Islamskie czy Boko Haram*, gdzie dziennikarze są mordowani. Oraz pośrednio – w krajach demokratycznych, które próbując walczyć o bezpieczeństwo obywateli, podejmując decyzje kontrowersyjne z punktu widzenia wolności prasy i praw obywatelskich.


[*Raczej powinno być : "na terenach zajętych przez te organizacje terrorystyczne"]

Tu jeszcze info z DW :

http://www.dw.de/reporterzy-bez-granic-o-w...niej/a-18251638

Fragmenty :

QUOTE
Organizacja „Reporterzy bez Granic” (RSF) zbadała sytuację mediów w 180 krajach od połowy października 2013 do połowy października 2014. W czołówce krajów o bez mała nieograniczonej wolności prasy znajdują się kraje skandynawskie: Finlandia, Norwegia i Dania. Na czwartym miejscu jest Holandia, po niej Szwecja, Nowa Zelandia, Austria, Kanada, Jamajka i na dziesiątym miejscu Estonia. Wolność prasy gwarantują w tych państwach liberalne przepisy, umożliwiające dziennikarzom dostęp do informacji, także urzędowych, i ochrona dziennikarskich źródeł.


QUOTE
Niepokojące, zauważa RSF, że coraz więcej państw wykorzystuje zakaz bluźnierstwa lub obrażania uczuć religijnych do tłumienia politycznej krytyki w prasie. Do grupy tej zaliczają się państwa takie jak Arabia Saudyjska (niezmiennie 164. na liście) i Iran (także bez zmian na 173. miejscu), także Kuwejt (z 91. pozycji na 90.) i Indie (ze 140. miejsca na 136.). We wszystkich tych krajach aresztowani zostali na przykład dziennikarze lub blogerzy, którzy krytycznie wypowiedzieli się o grupach religijnych.


No i stronka organizacji : http://en.rsf.org/

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 29/03/2015, 16:22
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 1/05/2015, 13:38 Quote Post

I jeszcze takie coś (mało optymistyczne, niestety) :

QUOTE
Freedom House: tylko 14 procent ludzi ma dostęp do wolnych mediów

Poziom wolności prasy na świecie jest najniższy od 10 lat - ocenia w najnowszym raporcie amerykańska fundacja Freedom House.

Organizacja Freedom House szacuje, że odsetek mieszkańców świata, którzy mają dostęp do wolnych mediów wynosił w 2014 roku zaledwie 14 procent.
Autorzy raportu odnotowują na wstępie, że dziennikarze na całym świecie napotykają "ze wszystkich stron" na coraz więcej ograniczeń.
"Rządy wykorzystują prawo w obszarze bezpieczeństwa lub walki z terroryzmem jako pretekst do uciszania krytycznych głosów, zaś grupy bojowników i gangi stosują coraz bardziej bezwstydne metody zastraszania dziennikarzy. Z kolei właściciele mediów próbują manipulować treściami przekazu tak, by służyły politycznym lub gospodarczym interesom" - oceniła Jennifer Dunham z Freedom House.
W raporcie czytamy, że coraz więcej obszarów na świecie staje się praktycznie niedostępnych dla dziennikarzy, gdyż różne obowiązujące ograniczenia, w tym te usprawiedliwiane kwestiami bezpieczeństwa, uniemożliwiają pracę lokalnych czy zagranicznych mediów.

Zagrożenie kontrpropagandą

"Jednym z najbardziej niepokojących zjawisk minionego roku było zmaganie się państw demokratycznych z naporem propagandy pochodzącej z krajów autorytarnych i grup bojowników" - powiedziała Dunham. Według niej istnieje niebezpieczeństwo, że zamiast zachęcać do obiektywnego dziennikarstwa i wolności informacji, demokracje będą w odpowiedzi uciekać się do cenzury lub same zaczną stosować propagandę.
Z raportu, który zawiera analizę sytuacji mediów w 199 krajach, wynika, że tylko w 63 z nich, w tym w Polsce, panuje wolność prasy; w 71 krajach jest "częściowa wolność prasy", a w pozostałych 65 nie ma jej wcale. A to oznacza według kryteriów Freedom House, że tylko co siódma osoba na świecie, czyli około 14 proc. globalnej populacji, ma dostęp do wolnych mediów.

Sytuacja pogorszyła się prawie wszędzie

Sytuacja mediów pogorszyła się praktycznie wszędzie poza Afryką subsaharyjską, gdzie nastąpiła nieznaczna poprawa. Raport zwraca uwagę na kilka państw, które zanotowały w ostatnich pięciu latach wyjątkowy regres; są to Grecja, Turcja, Węgry, Serbia, Honduras, Ekwador, Tajlandia i Hongkong.
Najgorzej w raporcie wypadają Białoruś, Krym (po raz pierwszy oceniany osobno), Kuba, Gwinea Równikowa, Erytrea, Iran, Korea Północna, Syria, Turkmenistan i Uzbekistan.
Europa wciąż wypada najlepiej, ale tu też regres pod względem wolności prasy był w ubiegłym roku największy od 10 lat z powodu sytuacji dziennikarzy w Rosji. Gorzej jest też w Chinach, gdzie władze wzmocniły kontrolę nad mediami. Natomiast największy postęp w porównaniu z rokiem poprzednim zanotowała Tunezja.



http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/143...ampaign=related
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 1/05/2015, 15:25 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 29/03/2015, 15:42)
QUOTE
Niepokojące, zauważa RSF, że coraz więcej państw wykorzystuje zakaz bluźnierstwa lub obrażania uczuć religijnych do tłumienia politycznej krytyki w prasie. Do grupy tej zaliczają się państwa takie jak Arabia Saudyjska (niezmiennie 164. na liście) i Iran (także bez zmian na 173. miejscu), także Kuwejt (z 91. pozycji na 90.) i Indie (ze 140. miejsca na 136.). We wszystkich tych krajach aresztowani zostali na przykład dziennikarze lub blogerzy, którzy krytycznie wypowiedzieli się o grupach religijnych.



Zawsze zastanawia mnie w takich przypadkach, czy RSF czy inne organizacje publikujące takie raporty faktycznie wierzą, że np. 30-40 lat temu można było w Arabii Saudyjskiej z łatwością krytycznie wypowiadać się o religii. rolleyes.gif

Faktycznie, nie było wtedy blogerów, więc ich akurat nikt nie ograniczał, ale czy wtedy prasa mogła (jak również - czy sama chciała) dokonywać publicznej krytyki religii?

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 1/05/2015, 15:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 1/05/2015, 22:17 Quote Post

@ Baszybuzuk

Nie wiem jak było wtedy (chociaż chętnie się dowiem). Ale mniej więcej widać jak jest dziś : http://en.wikipedia.org/wiki/Censorship_in_Saudi_Arabia

 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 2/05/2015, 8:34 Quote Post

Drobna uwaga. Wspomina się tu o ograniczaniu wolności słowa przez rządy takich czy innych państw. Prawda, choć jak Baszybuzuk zasugerował, wcześniej było jeszcze gorzej. Natomiast druga strona problemu to zachowanie właścicieli mediów prywatnych, którzy w zasadzie mają władzę nieograniczoną nad tym co można u nich publikować. I to jest problem można nawet większy, bo trudniej zauważalny.

To jest mniej więcej obraz współczesnych mediów w pigułce. W wolnych krajach władza raczej bezpośrednio nie ingeruje w media. Ingerują właściciele.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 2/05/2015, 10:02
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 2/05/2015, 10:42 Quote Post

Napoleon7:
QUOTE
Natomiast druga strona problemu to zachowanie właścicieli mediów prywatnych, którzy w zasadzie mają władzę nieograniczoną nad tym co można u nich publikować. I to jest problem można nawet większy, bo trudniej zauważalny.

Co w takim razie proponujesz ? Uregulowanie zachowania wlascicieli mediow prywatnych ? Kto ma byc "regulatorem" ? Co i jak duzo ma regulowac "regulator" ? Kto ma regulowac i kontrolowac "regulatora" ?


N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Lehrabia
 

Podobno Raper
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.404
Nr użytkownika: 81.793

Maciej Kamiñski
Zawód: Zusammen praktykant
 
 
post 2/05/2015, 14:23 Quote Post



Do Baszybuzuka:
QUOTE
Faktycznie, nie było wtedy blogerów, więc ich akurat nikt nie ograniczał, ale czy wtedy prasa mogła (jak również - czy sama chciała) dokonywać publicznej krytyki religii?

Zapewne zależało to od tego, jaką religię chcieli krytykować.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 2/05/2015, 19:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej