|
|
Kto jest spadkobiercą prawnym starożytnego Rzymu ?
|
|
|
|
Tak też i mi się wydaje - sęk w tym, że moja wiedza na temat przyjęcia idei Trzeciego Rzymu ogranicza się de facto do zdania: "Iwan III pojął za żonę Zoe Paleolog i ogłosił Moskwę Trzecim Rzymem". I tyle. Uważam zatem, że wiem za mało, aby formułować ostateczny osąd. W każdym razie moja ciekawość została rozbudzona i mam zamiar zdobyć więcej wiedzy na ten temat
|
|
|
|
|
|
|
|
A co z tym Watykanem albo Włochami?
|
|
|
|
|
|
|
|
A mnie się wydaje, po tych wszystkich prawnych wywodach (bardzo ciekawych zresztą), że problem leży w braku chętnych do przejęcia spadku po Rzymie. Gdyby tak się dało przejąc spadek z dobrodziejstwem inwentarza, to może chętni by sie znaleźli. Przejęcie samej chwały i zasług Imperium, było by korzystne. Ale kto by chciał przejmować klęski i upokorzenia ostatnich lat cesarrstwa? Nie mówiąc już o prawdziwych długach, w bitej monecie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza oznacza przejęcie nie tylko aktywów, ale i wszystkich znanych i nieznanych pasywów. Zwrot długów cesarstwa po tylu latach składania odsetków, to chyba duży problem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(McCornick @ 9/05/2010, 20:24) Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza oznacza przejęcie nie tylko aktywów, ale i wszystkich znanych i nieznanych pasywów. Zwrot długów cesarstwa po tylu latach składania odsetków, to chyba duży problem. Odwrotnie Wbrew potocznemu (BŁĘDNEMU) mniemaniu "dobrodziejstwo inwentarza" oznacza właśnie przyjęcie spadku z ograniczeniem odpowiedzialności za długi spadkowe. Jak stanowi art. 1031 par. 2 zdanie pierwsze KC, w razie przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku. Natomiast przyjęcie proste (bez dobrodziejstwa inwentarza) oznacza, że spadkobierca ponosi odopwiedzialność za długi spadkowe z całego swojego majątku (art. 1030 zdanie drugie).
|
|
|
|
|
|
|
Aruel
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 34 |
|
Nr użytkownika: 27.784 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE(byk2009 @ 4/05/2010, 22:52) Nie mówiąc już o prawdziwych długach, w bitej monecie.
Mógłbyś rozwinąć to zagadnienie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Od wspomnianego XV wieku, kiedy tytuł cesarski zrósł się z tytułem Króla Niemieckiego (nawet zanikł zwyczaj osobnej koronacji cesarskiej),
faktycznie od samego początku tj od koronacji Ottona I w Rzymie tytuł cesarski zrósł się z tytułem króla niemieckiego - nie istniały ŻADNE odrębne od instytucji królestwa niemieckiego instytucje i atrybuty prawne cesarstwa - tak więc cesarstwo Ludolfingów Salierów Staufów itd było tylko ideologicznym a nie prawnym kontynuatorem cesarstwa rzymskiego.
QUOTE Ironside forsuję tu tezę, że o sukcesji można mówić, ale dopiero gdy Karola zaakceptowało jako Cesarza Bizancjum - a wiec prawowowity następca prawny Imperium Romanum.
PS
w zasadzie to samo można powiedzieć o monarchii cesarskiej Karola Wielkiego i jego następców. Uznanie tytułu cesarskiego przez Konstantynopol nie oznacza, że monarchia Franków nabrała nowych cech prawnych
PS2
ostatnim terytorium sukcesyjnym Rzymu-Bizancjum była Republika Wenecka, która przetrwała także do czasów Rewolucji Francuskiej
|
|
|
|
|
|
|
|
powołując się wywody Dariusza Sikorskiego zawarte w artykule recenzyjnym pt "O stosunkach polsko niemieckich w X-XI wieku" w: Studia Historica Slavo-Germanica tom 26 /2006 a dotyczącym pracy Jarosława Sochackiego pt Stosunki publiczno-prawne między państwem polskim a cesarstwem rzymskim w latach 963-1102.
Struktura prawna IMPERIUM (abstrahując od odrębności królestw Burgundii i Italii) była w rzeczywistości w X-XI wieku monolityczna. Pozorna jej dwudzielność wynikała z nieprecyzyjnego rozróżnienia między WŁADZĄ cesarską, która w przypadku królów niemieckich nie wykraczała poza ich władzę królewską a GODNOŚCIĄ cesarską, która choć przyćmiewała inne sama w sobie prerogatyw władczych nie wnosiła. Sikorski przypomina, iż poza koronacją królewską burgundzką Konrada II w roku 1033 poszczególne regna przy zmianie władzy nie były obejmowane poprzez dokonywanie odrębnych intronizacji. "Można wręcz mówić o pewnej unifikacji Italii i Burgundii z regnum, w którym władze przejmowano poprzez wybór a potem akwizgrańską koronację. Ta ostatnia nie przekładała się jednak na prawo do wykonywania władzy zwierzchniej nad pozostałymi królami". Sikorski przytacza obrazowe sformułowanie Friedricha Kempa (1963) w/g którego wybór i koronacja królewska i koronacja cesarska były ze sobą ściśle związane. Wymieniony stwierdza, że wyniesienie do godności królewskiej było RÓWNOZNACZNE z przekazaniem władzy cesarskiej a sama koronacja cesarska była wyniesieniem tylko do GODNOŚCI a nie przekazaniem dodatkowego zakresu władzy. Kanoniści widzieli zresztą w koronacji cesarskiej jedynie CONFIRMATIO a nie akt konstytutywny co do zakresu władzy. łączność pomiędzy oboma aktami podkreślało w XI wieku przyjmowanie podczas koronacji królewskiej niemieckiej także - od razu - tytułu Romanorum Rex.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 9/05/2010, 23:37) QUOTE(McCornick @ 9/05/2010, 20:24) Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza oznacza przejęcie nie tylko aktywów, ale i wszystkich znanych i nieznanych pasywów. Zwrot długów cesarstwa po tylu latach składania odsetków, to chyba duży problem. Odwrotnie Wbrew potocznemu (BŁĘDNEMU) mniemaniu "dobrodziejstwo inwentarza" oznacza właśnie przyjęcie spadku z ograniczeniem odpowiedzialności za długi spadkowe. Jak stanowi art. 1031 par. 2 zdanie pierwsze KC, w razie przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku. Natomiast przyjęcie proste (bez dobrodziejstwa inwentarza) oznacza, że spadkobierca ponosi odopwiedzialność za długi spadkowe z całego swojego majątku (art. 1030 zdanie drugie). Dzięki Ironside. Tak i mnie sie zdawało.
QUOTE(Aruel @ 11/05/2010, 11:38) QUOTE(byk2009 @ 4/05/2010, 22:52) Nie mówiąc już o prawdziwych długach, w bitej monecie. Mógłbyś rozwinąć to zagadnienie? Jestem pewien, że jak wszyscy chyba władcy/rządy w historii, od starozytności po dziś, tak i cesarz rzymski zaciągał zobowiązania na pokrycie wydatków zwiazanych z utrzymaniem wojska i prowadzeniem wojen. Gdy wygrywał, długi spłacał ze zdobyczy wojennych, gdy przegrywał ... róznie bywało. Niejedną wojnę, przegrano w historii z braku funduszy.
|
|
|
|
|
|
|
lupuspl
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 45 |
|
Nr użytkownika: 58.748 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Przychylam się w całej rozciągłości do wywodów Ironside'a - cesarstwo Karola Wielkiego od chwili uznania jego tytułu przez Bizancjum było spadkobiercą Imperium Romanum i przetrwało aż do 1806 roku.
Natomiast jak dotąd jedynie wspomniano o wschodnim tropie. Przeprowadziłem niegdyś taki eksperyment, aby sprawdzić kto miał prawo dziedziczenia po Konstantynie Paleologu, a więc i po Rzymie. Odrzuciłem carów moskiewskich, gdyż dziedziczyli po kądzieli, a żył wówczas jeszcze bratanek cesarza. Poza tym ta linia wygasłaby w 1917 bezpowrotnie. Natomiast bratanek Konstantyna walczył po 1453 w Morei i jemu należałby się tron. Jego potomkowie uciekli do Włoch gdzie rządzili małym ksiąstewkiem chyba jeszcze w XVII wieku. Sprzedali jednak prawa do tytułu cesarza francuskim Walezjuszom, jeden z nich (nie pomnę teraz który), istotnie nosił tytuł cesarza bizantyjskiego. Pytanie, czy prawo przeszłoby i na Burbonów. Tak więc poszedłem nieco inną drogą niż moi przedmówcy - przypisałem prawo dziedziczenia po Rzymie dynastiom.
Natomiast co do długów Nerona - nastąpiło oczywiście przedawnienie roszczeń. Ale czy się nie mylę, ktoś z forumowych prawników niech mnie poprawi, że istnieją jako zobowiązania naturalne (oczywiście jeśli znajdziemy ich dziedzica )?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lupuspl @ 3/06/2010, 14:18) Sprzedali jednak prawa do tytułu cesarza francuskim Walezjuszom, jeden z nich (nie pomnę teraz który), istotnie nosił tytuł cesarza bizantyjskiego. Pytanie, czy prawo przeszłoby i na Burbonów.
Istotnie Karol de Valois ( brat Filipa Pięknego ) nosił tytuł cesarski który wniosła mu w posagu trzecia żona.Jego syn był pierwszym królem Francji z Valois.Problem w tym że był on synem z pierwszej żony i tytułu cesarskiego nie używał.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wcześniej chyba Imperium Osmańskie. Mehmed Zdobywca uważał się za cesarza ziem rzymskich ze względu na zajmowanie ich tronu. Pius II uznał, iż nie może powyższej kwestii zaakceptować ze względów wiadomych. Faktem jednak pozostaje, iż Bizancjum było następcą prawnym Rzymu, a Bizancjum podbili Osmanowie, którzy także uważali się za cesarzy ziem rzymskich.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|