Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Język polski w Izraelu,
     
Sasha_K@per
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 34
Nr użytkownika: 61.561

Stopień akademicki: BANITA
Zawód:
 
 
post 11/02/2011, 22:07 Quote Post

Słyszałem ze w 1949 jak powstawało państwo Izrael i polowe ludności napływowej stanowili Polacy w Knesecie był projekt ustawy dzięki któremu język polski miał być pomocniczym językiem w Izraelu. Nawet w kuluarach ichni posłowie porozumiewali się między sobą po polsku...

Macie jakieś linki, książki, materiały odnośnie tego pomysłu. Wiele o tym słyszałem ale nie moglem znaleźć żadnego dowodu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Czarny Smok
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.283
Nr użytkownika: 51.589

Zawód: BANITA
 
 
post 12/02/2011, 12:35 Quote Post

Ja słyszałem, że podczas wojen z Arabami, Żydom nie chciało się szyfrować, tylko po prostu rozmawiali po polsku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 12/02/2011, 12:41 Quote Post

Sam niestety nie byłem w Izraelu, ale rozmawiałem z wielu ludźmi, którzy byli. Ci twierdzili, że gdzieś tak do lat 80-tych polski był drugim językiem słyszanym na ulicy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 12/02/2011, 13:10 Quote Post

QUOTE(Sasha_K@per @ 11/02/2011, 22:07)
Słyszałem ze w 1949 jak powstawało państwo Izrael i polowe ludności napływowej stanowili Polacy w Knesecie był projekt ustawy dzięki któremu język polski miał być pomocniczym językiem w Izraelu. Nawet w kuluarach ichni posłowie porozumiewali się między sobą po polsku...

Macie jakieś linki, książki, materiały odnośnie tego pomysłu. Wiele o tym słyszałem ale nie moglem znaleźć żadnego dowodu.
*


To mila historyjka , ale nie prawdziwa Erez Israel nie dopuścił nawet jako języka pomocniczego jidisch , który przez wieki diaspory był językiem potocznym dla mas żydowskich , jedynym językiem urzędowym miał być język przodków Hebrajski ( neohebrajski ) .
Spory nacisk kładziono na zmianę nazwisk i imion , z obcobrzmiących na rodzime hebrajskie stad mamy , Ben Guriona , Menachen Begin etc
 
Post #4

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 14/02/2011, 23:23 Quote Post

QUOTE
Ja słyszałem, że podczas wojen z Arabami, Żydom nie chciało się szyfrować, tylko po prostu rozmawiali po polsku.


Info z acig.org
- The IrAF received a total of 16 Hunter F.Mk.6s, 22 Hunter F.Mk.59s, 18 Hunter F.Mk.59As, and four Hunter F.Mk.59Bs, as well as between three and five T.69A two-seaters, and several FR.10s. This F.Mk.59B is shown as it appeared at the time of the Six Day War, in 1967, when Iraqi Hunters - some flown by East German, Polish, Libyan and Pakistani pilots - shot down at least two Israeli fighters
- 13 października 1973 syryjska OPL zestrzeliła (pewnie przypadkowo) MIG-a-21 z 9FS IrAF (9 eskadra myśliwska sił powietrznych Iraku) - pilot Sluszkiewicz zginął
- "Lotnictwo" nr 12/2008 - 3 Polaków latało w 1973 w Syrii


Czyli - to "kodowanie" po polsku - na nic by się Izraelczykom nie zdało wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Piast anonim
 

Młody Lisek dla odmiany
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.749
Nr użytkownika: 55.424

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 14/02/2011, 23:28 Quote Post

QUOTE
Czyli - to "kodowanie" po polsku - na nic by się Izraelczykom nie zdało


Na komendy o krótkim terminie przydatności w sam raz wystarczało.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
yulian
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 245
Nr użytkownika: 34.880

Stopień akademicki: wyzszy
 
 
post 15/02/2011, 0:41 Quote Post

Teraz nieoficjalnie drugim językiem w Izraelu też jest język słowiański... ale rosyjski. Po upadku ZSRR blisko milion Żydów rosyjskich przeniosło się do Izraela.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
MateuszW
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 72.953

 
 
post 25/05/2011, 14:59 Quote Post

Język Polski w Izraelu już praktycznie nie funkcjonuje, chociaż raz udało mi się spotkać chłopaka, który mówił ni mniej ni więcej jak Robert Burneika.
Niestety, pokolenie, które wyemigrowało z Polski w latach 1950-1970 już po prostu dogorywa. Jak się zerknie na statystyki emigracji na stronach Agencji Żydowskiej, to w ostatnich latach z Polski wyjechało może ze 100 Żydów. Sprawdzę to.

Polaków w pierwszych latach Państwa Izraela było faktycznie sporo, ale język hebrajski był zawsze podstawą z uwagi na dużą liczbę emigrantów z innych krajów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
rakuuu85
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 151
Nr użytkownika: 75.342

 
 
post 20/11/2011, 11:10 Quote Post

QUOTE(MateuszW @ 25/05/2011, 14:59)
Język Polski w Izraelu już praktycznie nie funkcjonuje, chociaż raz udało mi się spotkać chłopaka, który mówił ni mniej ni więcej jak Robert Burneika.
Niestety, pokolenie, które wyemigrowało z Polski w latach 1950-1970 już po prostu dogorywa. Jak się zerknie na statystyki emigracji na stronach Agencji Żydowskiej, to w ostatnich latach z Polski wyjechało może ze 100 Żydów. Sprawdzę to.

Polaków w pierwszych latach Państwa Izraela było faktycznie sporo, ale język hebrajski był zawsze podstawą z uwagi na dużą liczbę emigrantów z innych krajów.
*



No ja w 2008 bodajże miałem dwie sytuacje:
jedna w tel avivie, na bramce przed jakimś lanserskim klubem. Chciałem wejść i się rozejrzeć, ale bramkarz mi po angielsku powiedział że nie mogę, bo nie mam 26 lat. Jakoś podyskutowałem z nim po angielsku, później po rosyjsku....a po chwili się mnie pyta...a ty mówisz po polsku? Andziej jestem....zbaraniałem. Druga sytuacja była w Jerozolimie w trakcie tego samego pobytu, kiedy siedziałem w mojej ulubionej w tym mieście kawiarni. Stolik za mną dochodziły do mnie głosy i wyrazy znajome, lecz niewyraźnie, wiec myślałem że to Czeszki...dopiero jedna z dziewczyn krzyknęła na drugą- TY ZDZIRO, a ja się odwróciłem i powiedziałem dzień dobry. I one zbaraniały, a co się później okazało dwie młode dziewczyny zrobiły alyje z Polski, co się trochę dziwiłem. Doszedł później jeszcze jeden koleś z Białorusi, co pięknie po kresowemu zaciągał.

Begin z Brzezinskim w Camp David mówili po polsku. Ale z tym że w Izraelu "wszyscy z Polski byli" to nie jest to powód do wielkiej dumy. Dużo z nich miało naprawdę szemrane życiorysy i często na widok takich aszkenazyjskich starców się zastanawiam, czy to nie żydo-ubek. Poza tym w Polsce im było źle, to jechali w kamienie palestyńskie. Cieszę się że jeszcze nie dostałem po ryju od Palestyńczyków za to że im Żydów sprowadziliśmy. No i wśród osadników to nie wiem, czy by mnie nie obili za to że jestem z Polski- wszak antysemici i mordowali Żydów. Jakiś czas temu wracając z Kijowa na lotnisku w tej samej bramce był lot do Warszawy i Tel-Awiwu. Dużo było religijnych-osadniczych kobiet przy tej bramce...i jakoś dziwnie sykneły jak usłyszały Warsaw i dziwnie się patrzyły...
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Piast anonim
 

Młody Lisek dla odmiany
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.749
Nr użytkownika: 55.424

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 20/11/2011, 13:53 Quote Post

Tak propos tematu czy jakieś polskie słowa przeniknęły do współczesnego hebrajskiego?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
rakuuu85
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 151
Nr użytkownika: 75.342

 
 
post 20/11/2011, 14:00 Quote Post

QUOTE(Piast anonim @ 20/11/2011, 13:53)
Tak propos tematu czy jakieś polskie słowa przeniknęły do współczesnego hebrajskiego?
*


frajer ale to jest słowo z jidisz,bałagan wymawiane bez ł- z tym że to też może być słowo nie polskie, telewizja-identycznie się mówi jak po polsku. mówi się polanit ima- matka polka--mamusia nad opiekuńcza co trzyma dzieci pod spódnica całe życie, mówi się też polskie wychowanie, nie pamiętam jak to jest po hebrajsku, co określa wyższe maniery, dobre wychowanie (ahh ta Polska przedwojenna aż łza się kręci). Z pikantniejszych słów to nic nie ma...wszystkie z arabskiego, no po napływie "radzieckich" to trochę się to zmodyfikowało, ale to zasługa rosyjskiego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Lucasi
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 120
Nr użytkownika: 46.816

Lukasz Michalak
Zawód: inzynier
 
 
post 17/05/2012, 19:53 Quote Post

Byłem w Izraelu kilka lat temu, z językiem polskim wśród miejscowych nie miałem okazji się spotkać, za to na przejściu granicznym Ejlat - Taba czułem się jak w Polsce, a to za sprawą tłumów Polaków wyjeżdżających na wycieczki do Jerozolimy podczas pobytu w Egipcie.
Jechałem z pewnymi obawami, mając świadomośc tego że Polacy są często wśród Żydów kojarzeni z antysemityzmem,szmalcownictwem i cichym przyzwoleniem na Holocaust. Na szczęście nic przykrego mnie ze strony Żydów nie spotkało, odniosłem wrażenie że dzisiejszych Żydów niewiele interesuje Polska (jedynie co ich łączy z naszym krajem to miejsca martyrologii), ich głównym problemem jest konflikt z Arabami i wynikające z tego poczucie zagrożenia terrorystycznego.
Co ciekawe próbowałem znależć miejsca gdzie można zjeść tradycyjne potrawy żydowskie insirowane kuchnią środkowoeuropejską (czulent, karp po żydowsku itp). Miejsca gdzie podają takie dania podobno istnieją, mnie jednak nie udało się ich znaleźć. Dzisiejsza kuchnia żydowska praktycznie niczym nie rozni sie od kuchni arabskiej - wszędzie można zjeść homos z pitą, szaszłyki z kurczaka, pasty na bazie jogurtu, grillowane warzywa itd. To chyba jedyna rzecz w jakiej Żydzi z Arabami umieli się porozumiec :-)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
bartoszb
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.888
Nr użytkownika: 44.299

 
 
post 16/01/2015, 11:14 Quote Post

W popularnej serii "Lody na patyku" można spotkać wiele polskich wstawek. Tylko trzeba sięgnąć do wersji oryginalnej, hebrajskiej. Bo w dubbingu niemieckim ostał się tylko jeden taki przypadek w części drugiej (po tym jak Benzi rzuca jajkami w syna sąsiadów).

I tak na szybko w części drugiej w 10:55 słychać:
"Zdaje się, że ja".

W części trzeciej w 53:41 : "Gadają cały czas" i 53:48 " - Tak, tak. Czemu ona z nami nie gra? - Co?"

Pewnie jakby prześledzić, zwłaszcza te momenty jak grają w karty, to byłoby tego więcej. Szwabski i angielski dubbing zlikwidował to niemal całkowicie.

EDIT: a jeszcze zerknąłem do 6 części i jak mama gra w karty (koniec 24 minuty) oczywiście znowu po polsku "Możemy grać dalej?", "Ma jeszcze joker", "Sonja, młusisz wie..." (tak po kresowemu)

Ten post był edytowany przez bartoszb: 16/01/2015, 11:27
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Dan23
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.198
Nr użytkownika: 5.531

 
 
post 16/01/2015, 15:07 Quote Post

W 2000r miałem okazje przez 3 tygodnie podróżować po Izraelu i Palestynie -
autobusami, pociągiem i autostopem zjeździłem je od Akki po Ejlat.
Poza 1 wyjątkiem, zawsze ze strony Izraelczyków i Palestyńczyków spotykałem się z uśmiechem, serdecznością i pomocą. Kilka razy np. w autobusie miejskim w Hajfie czy na plaży w Ejlacie starsi Izraelczycy, słysząc że mówimy po polsku, sami nawiązywali z nami rozmowę w j.polskim.
Na plaży w Eljacie 2 starszych panów gadało z nami do późnego wieczora - przyjechali do Izraela z rodzicami z Polski jako dzieci (przed IIwś)- bardzo ciekawie opowiadali m.in. o kilku wojnach, w których brali udział w szeregach armii izraelskiej.
Jednak zawsze były to tylko starsze wiekiem osoby.

Ale miałem też taką sytuacje w palestyńskiej części Jerozolimy, że kiedy rozmawialiśmy po polsku, zastanawiając się z czego mogą być te smażone brązowe kuleczki, które później wkładają do falafeli, to obsługujący podał nam jedną do spróbowania mówiąc: Maś spróbuj, mieśia nie ma, ja studiowałem w Łodzi.... smile.gif

Ten post był edytowany przez Dan23: 16/01/2015, 15:47
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Szogunos
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 177
Nr użytkownika: 80.010

Stopień akademicki: posiadam
 
 
post 18/01/2015, 22:04 Quote Post

Kiedyś jeden z moich kolegów został kiedyś wydelegowany do Izraela celem zrobienia wywiadów ze świadkami Holocaustu, tymi z Polski. Najlepiej wspominał tego który później został oficerem LWP - masa wspomnień (także z czasów po wojnie) a do tego żarty, piosenki wojskowe i wódeczka. I wielka gościnność, taka przysłowiowo polska. Taki "risercz" to każdy by chciał prowadzić

Z tą najnowszą aliją rosyjską (szczególnie po upadku ZSRR) to jest sprawa wielce podejrzana, bo do Izraela jako Żydzi dostał się element... który ciężko mi nawet określić. Maluje toto swastyki na murach, huligani i bije szczególnie ortodoksów. Ruskie takie cośik wink.gif

QUOTE(Lucasi @ 17/05/2012, 19:53)
[...] wszędzie można zjeść homos z pitą, szaszłyki z kurczaka, pasty na bazie jogurtu, grillowane warzywa itd. To chyba jedyna rzecz w jakiej Żydzi z Arabami umieli się porozumiec :-)
*



W handlu niewolnikami (głównie niestety ze Słowiańszczyzny) jakoś też umieli się porozumieć...

Ten post był edytowany przez Szogunos: 18/01/2015, 22:05
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej