|
|
Zaślubiny zmarłych
|
|
|
|
Przeglądając materiały z cmentarzysk słowiańskich uderza między innymi to, że jednymi z bogaciej wyposażanych grobów są pochówki młodych kobiet albo dzieci. Bogactwo tych grobów polega głównie na koliach paciorków szklanych i licznych kabłączkach skroniowych. Wydaje się, że rację w ich interpretacji ma niemiecki archeolog Sebastian Brather, który uznał je za pochówki zaręczonych kobiet, które jednak nie dożyły swego ślubu. Potwierdza to np. fakt, że na Bałkanach w czasie odwiedzin obcego w domu, gdzie była panna na wydaniu ubierała kolie paciorków szklanych jako oznakę poszukiwania męża. Ale czy Słowianie znali ideę ślubu zmarłych? Nie udało mi się jak do tej pory znaleźć nic na ten temat w literaturze etnologicznej czy archeologicznej. Może Wam jakaś informacja na ten temat wpadła w ręce?
|
|
|
|
|
|
|
|
T. Lewicki o tym nie pisał? Ciekawa tez, chyba najbardziej logiczna. Z drugiej jednak strony, czy aby tym bogato udekorowanym grobie, a także zwłokami, nie chciano dać wyrazu, że: oto spoczywa tutaj młoda kobieta, która dopiero co wzięła ślub i urodziła dziecię. Na moment zapominając o tezie S. Brathera, weźmy pod uwagę fakt, że jeszcze do niedawna młode kobiety ubierane były w suknie ślubne (nie wiem jak jest dzisiaj). Być może żałobnicy w ten właśnie sposób chcieli dać wyraz owemu pochówkowi? Pochówki kultury wielbarskiej, zwłaszcza te, które odkryte zostały na stanowiskach w Masłomęczu, również ukazują bogato zdobione pochówki kobiet. Tutaj należy brać jedną poprawkę, że w kwestii pochówków ludność k. wielbarskiej kierowała się pewnym rodzajem tabu, tj. grzebali na sposób inhumacyjny kobiety, natomiast mężczyzn palili. Pochówki kobiet wraz z dziećmi również były specjalnie "zaznaczana". W Masłomęczu zachowały się groby, gdzie dokonano przemieszczenia kości matki oraz jej dziecka. Korpus dziecka został przeniesiony na dół grobu, natomiast głowa spoczywała w rejonie brzucha matki. Oczywiście wszystkie pochówki kobiet wywodzących się z kręgu kultury wielbarskiej charakteryzowały się bogatym wyposażeniem oraz bogactwem jeśli chodzi o biżuterię. Wracając jednak do zagadnienie postawionego przez Ciebie. Wydaje mi się, że w społeczeństwie słowiańskim, w kwestii pochówku i wierzeń z nim związanych, śmierć młodej kobiety, np. w czasie porodu lub w wyniku powikłań poporodowych, miała bardzo duże znaczenie. Do tego stopnia, że należało to czytelnie zaznaczyć.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Ok, ale chodzi mi o ideę ślubu zmarłych (pomiędzy jedną osobą żyjącą i jedną zmarłą, albo między oboma zmarłymi). Czy istnieją ślady czegoś takiego u Słowian?
Co do kultury wielbarskiej - reprezentowała ona raczej inny model kultury niż Słowianie, więc analogie pomiędzy nimi raczej polegają na podobieństwie formalnym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Andrzej @ 23/07/2010, 11:57) Ok, ale chodzi mi o ideę ślubu zmarłych (pomiędzy jedną osobą żyjącą i jedną zmarłą, albo między oboma zmarłymi). Czy istnieją ślady czegoś takiego u Słowian? Tak, tak - rozumiem. Dlatego też wskazałem T. Lewickiego, Obrzędy pogrzebowe pogańskich Słowian w opisach podróżników i pisarzy arabskich, głównie IX-X w., [w:] Archeologia, T. V, Warszawa 1952, 122 - 154. A tak znowu na marginesie. Przypomina mi się tutaj pewien folder wydany z okazji czasowej wystawy muzealnej dotyczącej kultury wysockiej z terenów dzisiejszej Ukrainy. Pamiętam, była tam rycina grobu unhumacyjnego pary. Oboje leżeli na boku, mężczyzna przytulał do piersi kobietę leżącą zresztą tyłem do niego. Grób bardzo bogato zdobiony, zarówno w przedmioty codziennego użytku, jak i broń oraz biżuterię. No ale to epoka brązu! hehhe!
QUOTE Co do kultury wielbarskiej - reprezentowała ona raczej inny model kultury niż Słowianie, więc analogie pomiędzy nimi raczej polegają na podobieństwie formalnym. Dokładnie to samo miałem na myśli.
Jeśli mi coś wpadnie do ręki, jakaś nawet drobna informacja, to z chęcią się tutaj z Tobą nią podzielę.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
U Słowian zachodnich znane są pochówki podwójne (na temat jest artykuł w Funeraliach Lednickich),ale nie przypominam sobie żebyś któryś z nich był szczególniej wyposażony.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pytanie tylko, czy były to pochówki dwu różnych płci?
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
W niektórych przypadkach faktycznie udało się stwierdzić, że pochówki należały do przedstawicieli obu płci. Zdarzały się również "jednopłciowe", co świadczyć może o jakimś pomiędzy zmarłymi stopniu pokrewieństwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak, ojciec i syn, matka i córka, bracia lub siostry etc. etc. Małżeństwo, rodzeństwo (brat i siostra) etc. etc. Czy wierzenia religijne Słowian, coś na ten temat mają do powiedzenia? Czy na płaszczyźnie religijnej, miało to jakieś odzwierciedlenie?
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Andrzej @ 23/07/2010, 10:57) Ok, ale chodzi mi o ideę ślubu zmarłych (pomiędzy jedną osobą żyjącą i jedną zmarłą, albo między oboma zmarłymi). Czy istnieją ślady czegoś takiego u Słowian?
Natknąłem się na przypadek, że za trumną nagle zmarłego młodzieńca szła dziewczyna w sukni panny młodej. Miało to powstrzymać go przed powracaniem do świata żywych w poszukiwaniu niedoszłej miłości. Wspomnieli o tym bodajże Kubiakowie w "Chleb w tradycji ludowej".
Natomiast odnoszenie tego do słowiańskich pochówków może być tylko przypuszczeniem. Samo w sobie bogate wyposażenie zmarłej młodo osoby może być zadośćuczynieniem, że nie zdążyła się wzbogacić i nacieszyć bogactwem.
PS. Jeśli szukasz tego typu zwyczajów w późniejszych obrzędach pogrzebowych to mamy w Polsce przynajmniej dwie zbiorcze prace: A. Fischera "Zwyczaje pogrzebowe ludu polskiego" i Komentarze do Polskiego Atlasu Etnograficznego, T. 5 - "Zwyczaje, obrzędy i wierzenia pogrzebowe" (może też bardziej regionalnie Z. Kupisińskiego "Śmierć jako wydarzenie eschatyczne. Zwyczaje, obrzędy i wierzenia pogrzebowe oraz zaduszkowe mieszkańców regionu opoczyńskiego i radomskiego", J. Perszona "Na progu życia i śmierci. Zwyczaje, obrzędy oraz wierzenia pogrzebowe i zaduszkowe na Kaszubach"). Jeśli na polskich ziemiach coś takiego istniało to tam powinieneś to znaleźć.
|
|
|
|
|
|
|
|
Znam te prace i w czasie lektury nic na ten temat nie wpadło mi w oczy. Co do "zadośćuczynienia" - nie wydaje mi się, w takim razie powinno się wyposażać w bogatszy sposób większą liczbę zmarłych młodych osób. Tymczasem są to przypadki pojedyncze, a tam gdzie udało się określić płeć zmarłego zawsze są to kobiety. Bardziej mnie więc przekonuje koncepcja pochówku niedoszłej panny młodej. Zwyczaj opisany przez Kubiaków nie jest ślubem sensu stricte. Pamiętajmy też, że prace etnograficzne tyczyły się XIX i XX wieku, w wieku X czy XI mogły mieć miejsce obrzędy czy rytuały, które nie pozostawiły po sobie żadnych śladów we folklorze. Chodzi mi więc o oparcie się na materiale archeologicznym lub porównawczym.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja się swojego czasu spotkałem z taką dobrą książką Alfonso di Noli pt. "Tryumf śmierci. Antropologia żałoby", wydane w Universitasie w 2006 r. Sprawdź tam, bo to bardzo bogata faktograficznie pozycja.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
No to jeszcze dodam konkretnie:
M. Bonowska, Korony śmierci - zarzucony pomorski zwyczaj pogrzebowy (Życie dawnych Pomorzan II) opisuje jak zmarłym ofiarowywano nie tylko korony ale również wieńce symbolizujące narzeczoną i "niebiańskie wesele" (zwyczaj przybył z Niemiec i chyba właśnie taka była pierwotnie jego treść)
M.R. Barjaktarović, Zaślubiny pośmiertne albo zastępcze (wprowadzenie porównawczo-historyczne do objaśnienia obyczaju) (Lud, t. 58) punktem wyjścia jest materiał serbski ale zestawia go z podobnymi obrzędami z całego świat
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|