Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Bitwa średniowieczna
     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.258
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 16/05/2018, 14:44 Quote Post

Witam i pozdrawiam wszystkich.

Zastanawiam się jak w praktyce wyglądały średniowieczne bitwy od czasu kiedy upowszechniła się zbroja płytowa i przynajmniej pewna ale znacząca część walczących miała zbroje płytowe (pełne albo częściowe).

Z tego co można wyczytać i zobaczyć w Internecie wynika że zbroja płytowa była prawie całkowicie odporna na ciosy wszelką bronią białą.

Jak więc na przykład wyglądało starcie polskiej i krzyżackiej ciężkiej jazdy pod Grunwaldem ? Rozumiem że na początku atakowali się kopiami i cios kopią z rozpędzonego konia mógł wgnieść/przebić zbroję albo wysadzić z siodła i wyeliminować z walki. Ale co potem kiedy sięgali po miecze i topory ? Ciosy mieczami albo toporami z konia raczej nie mogły wgnieść/przebić zbroi płytowej. Więc co ? Okładali się wzajemnie godzinami bez efektu ?


 
User is online!  PMMini Profile Post #1

     
asceta
 

uczestnik krucjaty
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 15.122

Zawód: prawnik
 
 
post 16/05/2018, 19:47 Quote Post

Cios toporem mógł zniszczyć płytę stalową.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Sebaar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 211
Nr użytkownika: 26.685

 
 
post 16/05/2018, 19:56 Quote Post

QUOTE(asceta @ 16/05/2018, 19:47)
Cios toporem mógł zniszczyć płytę stalową.
*




A pod zbroją noszono przeszywanice itp. które skutecznie amortyzowały uderzenia.

Warto zwrócić uwagę że co prawda rycerz był dobrze opancerzony, ale większość walczących na średniowiecznym polu walki stanowili gorzej wyposażeni plebejusze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.258
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 17/05/2018, 5:38 Quote Post

QUOTE(asceta @ 16/05/2018, 19:47)
Cios toporem mógł zniszczyć płytę stalową.
*



Cios jakimś ciężkim dwuręcznym toporem (czy inną podobną ciężką bronią) zadany z pełną siłą w walce pieszo pewnie mógł coś zdziałać. Wiem też że w walce pieszo były specjalne techniki walki z przeciwnikiem w pełnej zbroi (half-swording, przewrócenie go na ziemię i dokończenie sztyletem etc.)

Jednak w walce konno przecież raczej nie było możliwości używania ciężkich dwuręcznych toporów (czy innej podobnej broni) a i możliwości brania pełnego zamachu siedząc w siodle były chyba ograniczone ? Także half-swording czy używanie sztyletu w walce konnej raczej chyba nie miały zastosowania ?

Jak więc w walce konnej można było w ogóle zrobić krzywdę rycerzowi w pełnej zbroi (poza ciosem kopią z rozpędzonego konia) ?
 
User is online!  PMMini Profile Post #4

     
Aldrin
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 515
Nr użytkownika: 14.667

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: n. akad.
 
 
post 17/05/2018, 10:04 Quote Post

Ja widzę tu kilka spraw wymagających komentarza.

- Rycerstwo opancerzone w pełną zbroję płytową było w średniowieczu bardzo nieliczne. Jej pełny rozkwit to już kolejna epoka (gdy na polu walki pojawiła się już szerzej także broń palna). Pod Grunwaldem tacy rycerze stanowili pewnie ze 2% wszystkich sił.

- Najczęściej słabiej opancerzony był wierzchowiec takiego rycerza, można było więc czasowo wyeliminować go z walki raniąc konia (choćby szczęśliwie trafiającą strzałą czy bełtem).

- Rycerz szarżując ryzykował, że może zostać strącony przez swojego odpowiednika (nawet gorzej opancerzonego) po wrogiej stronie. Takie trafienie mogło mieć daleko idące skutki.

- Jeśli u wroga były w użyciu także cięższe kusze, to rycerz nie mógł czuć się całkiem chroniony.

- W walce w zwarciu (która nie była wiodącym stylem walki - po szarży lepiej wycofać się i uderzyć ponownie) istniało ryzyko oberwania korbaczem, nadziakiem, czy też morgensternem, które mogły (mimo spodniej ochrony) wywołać urazy, a nawet uszkodzenia kości czy stawów.

Lepiej było oczywiście mieć na sobie taką zbroję, niż jej nie mieć (przy stosowanym przez rycerzy sposobie walki), nie dawało to jednak pełnej nietykalności. Pamiętajmy, że nawet nieszczęśliwie zraniony rycerz w takiej zbroi (gdy zbroja zamieniła śmierć w ranę) mógł liczyć na wykup po ewentualnym wpadnięciu w niewolę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 17/05/2018, 10:42 Quote Post

O tzw. paradoksie bitwy średniowiecznej pisał Georges Duby - wprawdzie odnosiło się do czasów sprzed zbroi płytowych (XIII wieku) ale to uogólnienie można przenieść do czasów późniejszych.

- Rycerz rzadko zabijał rycerza, gdyż jego celem było najczęściej wzięcie go do niewoli i otrzymanie wysokiego okupu (szczególnie za tych znaczniejszych przeciwników)niż pozbawienie go życia.

- Rycerz rzadko zabijał plebejskiego piechura gdyż na ogół nie interesowała go walka z niżej urodzonym.

- Piechur rzadko zabijał rycerza gdyż tego ostatniego chroniła trudna do przebicia zbroja.

- Piechur mógł za to zabić piechura, ale piechota na polu bitwy raczej miała zadania defensywne lub pomocnicze.

Do tego dochodziły kwestie religijne takie jak zakaz walki w niedzielę, czy wyklęcie kuszy itd itp.

W efekcie powyższych czynników bitwy toczone w polu w okresie tzw. pełnego średniowiecza w Europie Zachodniej (XIII - XIV wiek) nie były jakoś szczególnie krwawe. Ponadto celem sztuki wojennej nie było zniszczenie armii wroga tylko zmuszenie jej do ucieczki.

Rzecz jasna od powyższej reguły z biegiem czasu zaczęły pojawiać się liczne wyjątki. Ludy koczownicze z Azji nie kierowały się zachodnimi zasadami a i plebejska lub mieszczańska piechota Europy Zachodniej nauczyła się z biegiem czasu walczyć z ciężkozbrojną konnicą.
Zaczęła pojawiać sie broń palna, a armie zaczęły walczyć według coraz bardziej wyrafinowanej taktyki - z wykorzystaniem fortyfikacji polowych, terenu i broni palnej. Klasyczne starcia dwóch rycerskich konnych armii zakutych od stóp do głów w zbroje należały raczej do rzadkości.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.258
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 17/05/2018, 11:12 Quote Post

QUOTE(Krzysztof M. @ 17/05/2018, 10:42)
O tzw. paradoksie bitwy średniowiecznej pisał Georges Duby - wprawdzie odnosiło się do czasów sprzed zbroi płytowych (XIII wieku) ale to uogólnienie można przenieść do czasów późniejszych.

- Rycerz rzadko zabijał rycerza, gdyż jego celem było najczęściej wzięcie go do niewoli i otrzymanie wysokiego okupu (szczególnie za tych znaczniejszych przeciwników)niż pozbawienie go życia.

- Rycerz rzadko zabijał plebejskiego piechura gdyż na ogół nie interesowała go walka z niżej urodzonym.

- Piechur rzadko zabijał rycerza gdyż tego ostatniego chroniła trudna do przebicia zbroja.

- Piechur mógł za to zabić piechura, ale piechota na polu bitwy raczej miała zadania defensywne lub pomocnicze.

Do tego dochodziły kwestie religijne  takie jak zakaz walki w niedzielę, czy wyklęcie kuszy itd itp.

W efekcie powyższych czynników bitwy toczone w polu w okresie tzw. pełnego średniowiecza w Europie Zachodniej (XIII - XIV wiek) nie były jakoś szczególnie krwawe. Ponadto celem sztuki wojennej nie było zniszczenie armii wroga tylko zmuszenie jej do ucieczki.

Rzecz jasna od powyższej reguły z biegiem czasu zaczęły pojawiać się liczne wyjątki. Ludy koczownicze z Azji nie kierowały się zachodnimi zasadami a i plebejska lub mieszczańska piechota Europy Zachodniej nauczyła się z biegiem czasu walczyć z ciężkozbrojną konnicą.
Zaczęła pojawiać sie broń palna, a armie zaczęły walczyć według coraz bardziej wyrafinowanej taktyki - z wykorzystaniem fortyfikacji polowych, terenu i broni palnej. Klasyczne starcia dwóch rycerskich konnych armii zakutych od stóp do głów w zbroje należały raczej do rzadkości.
*



Zgadzam się w zasadzie w całości z powyższym. Jednak wciąż pozostaje kilka kwestii do wyjaśnienia:

-Rycerze ścierali się konno. Jak się brało przeciwnika do niewoli w takiej sytuacji (poza przypadkiem kiedy spadł z konia etc.) ? Należało go okładać tak długo aż się poddał (nie robiąc mu większej krzywdy bo zbroja i tak chroniła go przed ciosami - pewnie więc długo to trwało) ?

- Skąd w takim razie informacje o nieraz bardzo dużych stratach walczących w bitwach w tamtym okresie jakie można znaleźć (choćby w wikipedii) - czy te informacje są po prostu nieprawdziwe ? W bitwie pod Grunwaldem na przykład miała polec większość braci zakonnych a jeżeli ta informacja jest prawdziwa to jakoś trudno przyjąć że ich wszystkich zabito wbijając sztylety w wizjery chełmów co podobno było jedynym w pełni skutecznym sposobem zabicia rycerza w pełnej zbroij (bracia zakonni jako elita raczej na pewno wszyscy mieli pełne zbroje) ?

PS Jeśli chodzi o okres późniejszy kiedy używano już powszechniej broni palnej to też o ile mi wiadomo skuteczność broni palnej wobec zbroi płytowej była niewielka (mówię tutaj o broni palnej przenoszonej przez strzelca a nie o armatach etc.).
 
User is online!  PMMini Profile Post #7

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 17/05/2018, 12:10 Quote Post

QUOTE
-Rycerze ścierali się konno. Jak się brało przeciwnika do niewoli w takiej sytuacji (poza przypadkiem kiedy spadł z konia etc.) ? Należało go okładać tak długo aż się poddał (nie robiąc mu większej krzywdy bo zbroja i tak chroniła go przed ciosami - pewnie więc długo to trwało) ?


Pełna zbroja płytowa to atrybut najbogatszych - takich starano się najczęściej pojmać a nie zabić. Pełna zbroja płytowa jednak także krępuje ruchy i obciąża wojownika. Wysadzenie z siodła rycerza w pełnej zbroi płytowej lub zabicie jego konia praktycznie eliminuje go z walki. Przewrócony rycerz raczej nie stawia oporu, (chyba że walczy jak ten w Świętym Graalu Monty Pytona). Zajmują się nim wówczas pachołkowie, giermkowie, pocztowi służący wraz z panem, który wygrał pojedynek. Odciągają z pola walki pokonanego i biorą na słowo rycerskie do niewoli. Specem nie jestem - ale tak to moim zdaniem najczęściej wyglądało...

QUOTE
- Skąd w takim razie informacje o nieraz bardzo dużych stratach walczących w bitwach w tamtym okresie jakie można znaleźć (choćby w wikipedii) - czy te informacje są po prostu nieprawdziwe ? W bitwie pod Grunwaldem na przykład miała polec większość braci zakonnych a jeżeli ta informacja jest prawdziwa to jakoś trudno przyjąć że ich wszystkich zabito wbijając sztylety w wizjery chełmów co podobno było jedynym w pełni skutecznym sposobem zabicia rycerza w pełnej zbroij (bracia zakonni jako elita raczej na pewno wszyscy mieli pełne zbroje) ?


Tak jak pisałem wyżej - od zasad i reguł były wyjątki. Bitwa pod Grunwaldem jest uważana za WYJĄTKOWO krwawą bitwę średniowiecza - to nie znaczy, że wszystkie tak wyglądały. Złożyło się na to kilka czynników - w bitwie brały udział wojska wschodnie (Liwini, Rusini, Tatarzy) nie skrępowane regułami zachodniego sposobu wojowania. Ponadto większość Krzyżaków poległa w końcowych fazach bitwy - w zdobytym obozie lub podczas ucieczki. Pod koniec bitwy wiele koni było już zabitych lub rannych a spieszony zmordowany całodniowym bojem i upałem rycerz jest łatwiejszy do eliminacji. Plebejsko-miejska piechota i czeladź obozowa, która szturmowała krzyżacki obóz nie mogła liczyć na okupy - stąd cięła, paliła i plądrowała co się dało, nie zważając na znaki rodowe. Na pewno ważnym czynnikiem były i zaszłości historyczne - Litwini pamiętając krzyżackie rejzy po prostu nie dawali pardonu itd itp.

QUOTE
PS Jeśli chodzi o okres późniejszy kiedy używano już powszechniej broni palnej to też o ile mi wiadomo skuteczność broni palnej wobec zbroi płytowej była niewielka (mówię tutaj o broni palnej przenoszonej przez strzelca a nie o armatach etc.).


To zależy. Hakownice i rusznice XV-XVI wieczne miały dużą siłę przebicia i blachę potrafiły spenetrować. Celność była niewielka za to huk i dym był deprymujący zarówno dla jeźdźców jak i koni. Do tego dochodziły inne bronie miotające łuki, kusze oraz armaty. Dodajmy do tego "fortyfikacje" polowe (wozy taborowe, palisady, pale, rowy) umiejętną taktykę, warunki terenowe (ciężka konnica nie będzie skuteczna w każdym terenie) wątpliwą dyscyplinę szlacheckiej jazdy itd itp

Ten post był edytowany przez Krzysztof M.: 17/05/2018, 12:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.848
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 17/05/2018, 12:53 Quote Post

QUOTE
Skąd w takim razie informacje o nieraz bardzo dużych stratach walczących w bitwach w tamtym okresie jakie można znaleźć (choćby w wikipedii) - czy te informacje są po prostu nieprawdziwe ? W bitwie pod Grunwaldem na przykład miała polec większość braci zakonnych a jeżeli ta informacja jest prawdziwa to jakoś trudno przyjąć że ich wszystkich zabito wbijając sztylety w wizjery chełmów co podobno było jedynym w pełni skutecznym sposobem zabicia rycerza w pełnej zbroij (bracia zakonni jako elita raczej na pewno wszyscy mieli pełne zbroje) ?

Średniowiecze to obszerny okres, a pełna zbroja płytowa to jego końcówka.
Zresztą od zasady brania najcenniejszych jeńców do niewoli też były wyjątki - np. bitwa pod Evesham: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Evesham , gdzie bć może większość rycerzy Szymona Montforta wraz z nim wybito.

Najwyższe dowództwo stronnictwa baronów, czyli najlepiej opancerzone, zginęło tak:
- syna Montforta miano "rozłupać na dwoje mieczem"
- Hugona Despensera pchnięto sztyletem

Sam Szymon wg jednej wersji skończył tak:
- piechota włóczniami i mieczami zabiła mu konia
- on sam, otoczony w ścisku walczących miał zostać zaatakowany od tyłu, pozbawiony zbroi i zabity

Wg drugiej 12 specjalnie wybranych do jego zabicia rycerzy zaatakowało go, w ścisku walczących jeden z nich trafił go kopią w szyję.

 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.258
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 17/05/2018, 13:36 Quote Post

QUOTE(wysoki @ 17/05/2018, 12:53)
QUOTE
Skąd w takim razie informacje o nieraz bardzo dużych stratach walczących w bitwach w tamtym okresie jakie można znaleźć (choćby w wikipedii) - czy te informacje są po prostu nieprawdziwe ? W bitwie pod Grunwaldem na przykład miała polec większość braci zakonnych a jeżeli ta informacja jest prawdziwa to jakoś trudno przyjąć że ich wszystkich zabito wbijając sztylety w wizjery chełmów co podobno było jedynym w pełni skutecznym sposobem zabicia rycerza w pełnej zbroij (bracia zakonni jako elita raczej na pewno wszyscy mieli pełne zbroje) ?

Średniowiecze to obszerny okres, a pełna zbroja płytowa to jego końcówka.
Zresztą od zasady brania najcenniejszych jeńców do niewoli też były wyjątki - np. bitwa pod Evesham: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Evesham , gdzie bć może większość rycerzy Szymona Montforta wraz z nim wybito.

Najwyższe dowództwo stronnictwa baronów, czyli najlepiej opancerzone, zginęło tak:
- syna Montforta miano "rozłupać na dwoje mieczem"
- Hugona Despensera pchnięto sztyletem

Sam Szymon wg jednej wersji skończył tak:
- piechota włóczniami i mieczami zabiła mu konia
- on sam, otoczony w ścisku walczących miał zostać zaatakowany od tyłu, pozbawiony zbroi i zabity

Wg drugiej 12 specjalnie wybranych do jego zabicia rycerzy zaatakowało go, w ścisku walczących jeden z nich trafił go kopią w szyję.
*



Rozumiem że technicznie termin "pełna zbroja płytowa" odnosi się do zbroji ze schyłku średniowiecza. Jednak zbroje w jakich walczyli na przykład bogatsi rycerze francuscy pod Crecy wydają się do takich "pełnych zbroji płytowych" już całkiem podobne. A Crecy to chyba jeszcze nie schyłek średniowiecza.

Czy w bitwie pod Evesham (sto lat wcześniej) bogatsi rycerze mogli już używać czegokolwiek podobnego do "pełnej zbroi płytowej" czy też raczej tylko kolczugi i jakieś płytowe napierśniki etc. ?

 
User is online!  PMMini Profile Post #10

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 17/05/2018, 14:29 Quote Post

QUOTE
A Crecy to chyba jeszcze nie schyłek średniowiecza.


Jeśli weźmiemy pod uwagę, że średniowiecze to okres od V do XV wieku to połowę wieku XIV jak najbardziej można traktować jako "schyłek".

Podsumowując - to, że rycerza chroniła zbroja płytowa nie oznaczało, iż był on niezniszczalny albo nieśmiertelny, ale oznaczało, iż trudniej go było zabić niż innych - lżej zbrojnych kombatantów. Do tego w końcu ten pancerz służył.

Ten post był edytowany przez Krzysztof M.: 17/05/2018, 14:33
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.258
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 17/05/2018, 14:44 Quote Post

QUOTE(Krzysztof M. @ 17/05/2018, 14:29)
QUOTE
A Crecy to chyba jeszcze nie schyłek średniowiecza.


Jeśli weźmiemy pod uwagę, że średniowiecze to okres od V do XV wieku to połowę wieku XIV jak najbardziej można traktować jako "schyłek".

Podsumowując - to, że rycerza chroniła zbroja płytowa nie oznaczało, iż był on niezniszczalny albo nieśmiertelny, ale oznaczało, iż trudniej go było zabić niż innych - lżej zbrojnych kombatantów. Do tego w końcu ten pancerz służył.
*



Za koniec średniowiecza przyjmuje się zwykle 1453r. (lub inne jeszcze późniejsze daty) ale oczywiście ramy czasowe są płynne i zgadzam się że połowę XVI wieku można juz traktować jako "schyłek".

Natomiast choć rycerz w zbroi płytowej nie był oczywiście nieśmiertelny ani niezniszczalny to wygląda na to że zabić (czy choćby zranić) było go wyjątkowo trudno wręcz nieporównywalnie trudniej niż innych.

Swoją drogą to skoro tacy rycerze wiedzieli że bitwa raczej nie skończy się dla nich poza wyjątkowymi przypadkami śmiercią albo cięższą raną a tylko w najgorszym wypadku niewolą lub lżejszymi ranami - to pewnie nie za bardzo się takich bitew bali i mogły one być dla nich swoistą rozrywką.
 
User is online!  PMMini Profile Post #12

     
normalnick
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 103.392

Krzysztof
Zawód: Uczen
 
 
post 17/05/2018, 16:27 Quote Post

Jeżeli mówimy o Bitwie pod Grunwaldem to tam zbytnio nie używano zbroi płytowych.Bo nie było sensu.Wtedy było tak ciepło, że wojska Krzyżackie w pewnym momencie by padły z zmęczenia biggrin.gif.I ogólnie to zbroje płytowe nie były tak świetne jak się wydaje-jeden cios silnym toporem i po takiej zbroi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Sebaar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 211
Nr użytkownika: 26.685

 
 
post 17/05/2018, 19:08 Quote Post

QUOTE(normalnick @ 17/05/2018, 16:27)
Jeżeli mówimy o Bitwie pod Grunwaldem to tam zbytnio nie używano zbroi płytowych.Bo nie było sensu.Wtedy było tak ciepło, że wojska Krzyżackie w pewnym momencie by padły z zmęczenia biggrin.gif.I ogólnie to zbroje płytowe nie były tak świetne jak się wydaje-jeden cios silnym toporem i po takiej zbroi.
*




Nie lubię się powtarzać, ale samo przebicie zbroi NIE gwarantowało wyeliminowania jej użytkownika.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Jaksa_Utsendari
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 103.704

 
 
post 30/07/2018, 10:37 Quote Post

QUOTE(Sima Zhao @ 17/05/2018, 14:44)
QUOTE(Krzysztof M. @ 17/05/2018, 14:29)
QUOTE
A Crecy to chyba jeszcze nie schyłek średniowiecza.


Jeśli weźmiemy pod uwagę, że średniowiecze to okres od V do XV wieku to połowę wieku XIV jak najbardziej można traktować jako "schyłek".

Podsumowując - to, że rycerza chroniła zbroja płytowa nie oznaczało, iż był on niezniszczalny albo nieśmiertelny, ale oznaczało, iż trudniej go było zabić niż innych - lżej zbrojnych kombatantów. Do tego w końcu ten pancerz służył.
*



Za koniec średniowiecza przyjmuje się zwykle 1453r. (lub inne jeszcze późniejsze daty) ale oczywiście ramy czasowe są płynne i zgadzam się że połowę XVI wieku można juz traktować jako "schyłek".

Natomiast choć rycerz w zbroi płytowej nie był oczywiście nieśmiertelny ani niezniszczalny to wygląda na to że zabić (czy choćby zranić) było go wyjątkowo trudno wręcz nieporównywalnie trudniej niż innych.

Swoją drogą to skoro tacy rycerze wiedzieli że bitwa raczej nie skończy się dla nich poza wyjątkowymi przypadkami śmiercią albo cięższą raną a tylko w najgorszym wypadku niewolą lub lżejszymi ranami - to pewnie nie za bardzo się takich bitew bali i mogły one być dla nich swoistą rozrywką.
*



To była często dla nich forma rozrywki. Patrząc na przykład na rejzy na Litwę organizowane przez Krzyżaków - tam często rycerstwo wysyłało swoich synów by zobaczyli świat, wprawili się w wojaczce itp. a Krzyżacy odnosili z tego korzyści finansowe. Gdyby to było takie niebezpieczne to raczej mało kto by się na to decydował
(Wiem, że na Litwie raczej nie było ciężkiego rycerstwa, ale chodziło mi o to ze bitwy w średniowieczu dla rycerza nie były bardzo niebezpieczne)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej