Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polskość Wileńszczyzny
     
mlukas
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.568
Nr użytkownika: 99.991

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 14/02/2017, 23:12 Quote Post

Mnie zastanawia, skąd taka wyraźna granica etnosów polskiego i litewskiego na Suwalszczyźnie. Wileńczyzna przecież przechodziła klinowo w Kowieńszczyznę.
Czy kluczem było jak w poście wyżej że tu nie było Białorusinów, a tylko Polacy i Litwini?
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Roofix
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.091
Nr użytkownika: 69.553

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 15/02/2017, 1:16 Quote Post

Mnie tu bardziej zastanawia poczucie przynależności danej ludności. Nie tyle tu chodzi o język, ale poczucie związku z daną nacją. Do uzyskania niepodległości przez Litwę w regionie kowieńskim mówiło się głównie po polsku, co zmieniło się wraz z intensywną polityką lituanizacyjną. Podobno taki los spotkałby Wileńszczyznę, gdyby jakimś sposobem została przy Litwie.
Trudno też przez to mówić, czy przedstawiciele danej ludności byli Polakami czy Litwinami, skoro w pewnym momencie musieli zdecydować się z powodów politycznych na którąś z tych tożsamości, a w kolejnej perspektywie także używanego języka, którym operowały potem ich dzieci.
Ta kwestia mi osobiście wydaje się zabawna z jednego powodu - mimo sztucznej lituanizacji nazwisk wśród występujących na Litwie bardzo wiele występuje także w Polsce. Więc jeśli słychać o takich nazwiskach jak np. (pierwsze, jakie przyszły mi do głowy) Kaminskas, Chodakauskaitė, Butkievicus, to może się okazać, że spokrewnione z nimi rodziny od lat żyją w Polsce, ale posiadają inną świadomość narodową, jak i oczywiście nazwiska zgodne z polską pisownią.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.867
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 15/02/2017, 7:49 Quote Post

QUOTE(mlukas @ 14/02/2017, 23:12)
Mnie zastanawia, skąd taka wyraźna granica etnosów polskiego i litewskiego na Suwalszczyźnie. Wileńczyzna przecież przechodziła  klinowo w Kowieńszczyznę.
Czy kluczem było jak w poście wyżej że tu nie było Białorusinów, a tylko Polacy i Litwini?
*



Wale nie taka wyraźna https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Mapa_roz...itwy_w_1929.jpg
Tam też zostało wielu Polaków po drugiej stronie granicy.


QUOTE(Roofix @ 15/02/2017, 1:16)
Mnie tu bardziej zastanawia poczucie przynależności danej ludności. Nie tyle tu chodzi o język, ale poczucie związku z daną nacją. Do uzyskania niepodległości przez Litwę w regionie kowieńskim mówiło się głównie po polsku, co zmieniło się wraz z intensywną polityką lituanizacyjną. Podobno taki los spotkałby Wileńszczyznę, gdyby jakimś sposobem została przy Litwie.
Trudno też przez to mówić, czy przedstawiciele danej ludności byli Polakami czy Litwinami, skoro w pewnym momencie musieli zdecydować się z powodów politycznych na którąś z tych tożsamości, a w kolejnej perspektywie także używanego języka, którym operowały potem ich dzieci.
Ta kwestia mi osobiście wydaje się zabawna z jednego powodu - mimo sztucznej lituanizacji nazwisk wśród występujących na Litwie bardzo wiele występuje także w Polsce. Więc jeśli słychać o takich nazwiskach jak np. (pierwsze, jakie przyszły mi do głowy) Kaminskas, Chodakauskaitė, Butkievicus, to może się okazać, że spokrewnione z nimi rodziny od lat żyją w Polsce, ale posiadają inną świadomość narodową, jak i oczywiście nazwiska zgodne z polską pisownią.
*



Z rodzinami i to normalka.
Najbardziej jaskrawy przykład:
Gabriel Narutowicz pierwszy polski prezydent i jego rodzony brat Stanislovas Narutavičius twórca państwa Litewskiego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Filip August
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 358
Nr użytkownika: 100.018

Zawód: BANITA SPAMER
 
 
post 16/02/2017, 17:33 Quote Post

QUOTE
Stanislovas Narutavičius
Nie znam tej postani a bardzo mnie zainteresowała
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
lucam
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 739
Nr użytkownika: 33.018

Stopień akademicki: -
 
 
post 18/02/2017, 20:49 Quote Post

Za wikipedią:
"Stanisław Narutowicz popełnił samobójstwo w Kownie 31 grudnia 1932 roku, rozczarowany kłótliwością i nieprzejednaniem Polaków oraz polityką rządu litewskiego wobec Polaków na Litwie. Historycy litewscy wskazują dziś na kłopoty prywatne i zdrowotne Stanisława Narutowicza jako przyczyny samobójstwa ważniejsze niż niepowodzenie jego zamiarów politycznych."

Ale jego syn Kazimierz był emisariuszem rządu litewskiego do spraw uregulowania stosunków z Polską.

BTW.
Kiedyś słyszałem, albo czytałem (wiem do forum nie przystaje, wydaje mi się że w Skrzydlatej Polsce, na temat przemytu z Litwy za pomocą An-2), że granica Polsko-Litewska była najbardziej dla Straży Granicznej niewdzięczna do pilnowania, bo się nie zmieniała od wówczas 80 lat i miejscowi wiedzieli, jak się przedostać na drugą stronę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
mlukas
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.568
Nr użytkownika: 99.991

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 20/02/2017, 15:06 Quote Post

Bez przesady jeszcze dłużej nie zmieniała się granica w Karpatach i tam znacznie łatwiej się ukryć przemytnikom.

Ten post był edytowany przez mlukas: 20/02/2017, 15:06
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
mlukas
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.568
Nr użytkownika: 99.991

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 18/03/2017, 16:10 Quote Post

BTW
Na tej mapce linia nr 1 określa wschodnią i południową granicę występowania miejscowości zakończonych na -iszki. Czyli pierwotnie litewskich zapewne.
user posted image
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Pomorski Wilk
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 493
Nr użytkownika: 98.859

Pepper
Stopień akademicki: Mgr in¿.
Zawód: In¿ynier
 
 
post 5/08/2017, 8:27 Quote Post

QUOTE(El_Slavco @ 7/02/2017, 16:58)
Czynniki pewnie były identyczne jak w przypadku Lwowa - tam też miasto było głównie polskie, a okolice ukraińskie. Ale jakie to czynniki to nie wiem bo się tym nie interesowałem
*



Akurat Wileńszczyzna była fenomenem, bo Polacy byli nie tylko w miastach, na dworach czy koloniach, ale cały obszar od Grodna do Dźwiny był spolonizowany i nawet uboga ludność wiejska uważała siebie za Polaków. Może mieli nawet silniejszą tożsamość niż chłopi z Kongresówki. biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Ecthelion
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 695
Nr użytkownika: 108.740

R. K.
Stopień akademicki: magister
Zawód: Zywiciel
 
 
post 1/07/2023, 8:20 Quote Post

Polonizacji Wileńszczyzny dopomógł z jednej strony ruch młodolitewski, zawężający pojęcie Litwina do osoby posługującej się językiem litewskim, co wykluczyło słowiańską ludność dawnego WXL, a z drugiej strony słabość białoruskiego ruchu narodowego-Białorusini uważali się za Tutejszych lub za część szerszego świata prawosławnego (z którym siłą rzeczy katolicy z Wileńszczyzny utożsamiać się nie mogli).

Przy czym polonizacja Wileńszczyzny nie miała charakteru lingwistycznego-ludność przyjęła polską świadomość narodową, wciąż w większości używając na codzień dialektów zachodniobiałoruskich. Polszczyzna kresowa dominowała w miastach i dawnych wsiach szlacheckich, chłopi natomiast mówili "po prostemu", czyli gwarami białoruskimi z naleciałościami polskimi i litewskimi. Prostej Mowy na terenach wiejskich wokół Wilna Polacy używają po dzień dzisiejszy:

https://kresy24.pl/jankowiak-polacy-na-wile...ara-bialoruska/

Podobnie jak Polacy z Grodzieńszczyzny.

Białoruskojęzyczni Polacy zamieszkiwali też okolice Sokółki i Dąbrowy Białostockiej, ale po 2wś asymilacja językowa nadgoniła narodowościową i wśród katolików Prosta Mowa wyszła z użycia
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.724
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 1/07/2023, 16:03 Quote Post

QUOTE(mlukas @ 15/02/2017, 0:12)
Mnie zastanawia, skąd taka wyraźna granica etnosów polskiego i litewskiego na Suwalszczyźnie. Wileńczyzna przecież przechodziła  klinowo w Kowieńszczyznę.
Czy kluczem było jak w poście wyżej że tu nie było Białorusinów, a tylko Polacy i Litwini?
*


Może też fakt, że na Suwalszczyźnie szlachta była nieliczna, dominowały królewszczyzny, a potem dobra narodowe. Ergo niewiele było szlacheckich zaścianków, miasta były małe, więc chłopi się nie spolonizowali.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Ferdas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.443
Nr użytkownika: 80.281

 
 
post 2/07/2023, 20:10 Quote Post

Brak polonizacji północnej guberni suwalskiej, w końcu Królestwa Polskiego też całkiem ciekawy, tu pewnie widać było wpływy gimnazjum w Mariampolu, które nie spełniło swoich celów (pierwotnie miało służyć rusyfikacji, ostatecznie wykształciły się tam elity litewskie).
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej