Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kondotierzy we Włoszech, Narodziny-rozkwit-zmierzch
     
makron
 

Ill.ssimus Arbiter Elegantiae, Cassandrae fil.
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.824
Nr użytkownika: 7.636

Zawód: lekarz mrówek
 
 
post 24/07/2008, 0:13 Quote Post

TEMAT BIERZE UDZIAŁ W WIELKIM KONKURSIE HISTORYCY.ORG! - przyp. Paulus


"Wojsko najemne (...) jest bezużyteczne i niebezpieczne (...) albowiem jest ono niezgodne, ambitne, niekarne, niewierne, odważne wobec przyjaciół, tchórzliwe wobec nieprzyjaciół; nie boi się Boga ani dotrzymuje wiary ludziom. (...) Najemnicy chcą bardzo być twoimi żołnierzami wtedy, gdy nie prowadzisz wojny, lecz kiedy przyjdzie wojna wolą uciec lub pójść sobie precz. (...) Wodzowie najemni są albo znakomitymi ludźmi, albo nie; jeżeli są, nie możesz im zaufać, gdyż zawsze będą dążyli do własnej wielkości, bądź to gubiąc ciebie, który jesteś ich panem, bądź to gnębiąc innych wbrew twej woli; gdy zaś wódz taki nie jest dzielny, przez to samo również cię zrujnuje."
Tak Niccoló Machiavelli przedstawia w XII rozdziale Księcia swoją krytyczną opinię na temat kondotierów - dowódców oddziałów najemnych, którzy znajdują się na służbie ówczesnych władców państw na Półwyspie Apenińskim. "Italia nie przez co innego popadła w ruinę, jak przez to, że przez wiele lat była zdana na wojsko najemne, które zrazu potrafiło co nieco zdziałać i między sobą uchodziło za waleczne, lecz dopiero gdy przyszedł cudzoziemiec, pokazało, co jest warte" - konkluduje autor Księcia.
Skąd tak opinia jednego z najbardziej przenikliwych obserwatorów wydarzeń we Włoszech? Kim byli kondotierzy?

Słowo kondotier pochodzi od włoskiego wyrazu condotta, oznaczającego w średniowieczu oddział zaciężnego wojska, a w szerszym sensie także kontrakt zawierany pomiędzy dowódcą takiego oddziału, a państwem lub władcą, który go zatrudniał, precyzujący ilość żołnierzy, zakres obowiązków, ich wynagrodzenie itp. Kondotierzy (znani również pod nazwą capitano di ventura) pojawiają się we Włoszech w średniowieczu. Miasta, w obawie przed tym, że ktoś przejmie pełnię władzy politycznej już wcześniej powierzały ją obcym urzędnikom - podestom - na określony czas. Podobną praktykę zaczęto też stosować wobec sił zbrojnych: w obawie przed wzrostem pozycji kogoś "z wewnątrz" powierzano władzę wojskową przybyszom. Miasta włoskie były na tyle bogate, że mogły sobie pozwolić na zatrudnianie ludzi, a z czasem całych oddziałów "z zewnątrz". Ludzi/oddziałów, którzy znali się (przynajmniej w teorii) dużo lepiej na wojaczce niż pospolite ruszenie czyli milicja obywatelska i mogli efektywniej bronić stanu posiadania danej komuny, a także atakować z zamiarem zyskania nowych terenów i/lub bogactw. Z kolei w miastach będących w mocy tyranów, zaciężne wojska były elementem wspierającym taką samozwańczą władzę i zapewniały względny komfort oraz bezpieczeństwo rządzącemu.

Już w czasach Dantego, a więc w pierwszych dekadach XIV wieku, działały na terenie Włoch duże oddziały najemne. Początkowo pierwsze skrzypce wśród kondotierów grali nie-Włosi, najczęściej przybysze zza Alp: Burgundczycy, Szwajcarzy, Katalończycy, a nawet Anglicy. Jeden z najsłynniejszych kondotierów, Giovanni Acuto, dowódca Białej Kompanii, w rzeczywistości nazywał się John Hawkwood i pochodził z hrabstwa Essex. W ostatnich latach swojego życia dowodził on wojskiem na służbie florenckiej w wojnie z Gian Galeazzo Viscontim, a jego zasługi na tym polu na tyle przyćmiły w opinii ówczesnych jego wcześniejszy wielokrotny udział w obcych wyprawach przeciw Florencji, że miasto postanowiło pochować go uroczyście w katedrze, a 40 lat później malarz Paolo Uccello namalował tam na ścianie fresk nagrobny, przedstawiający kondotiera na koniu (reminescencja pierwotnego zamiaru, by wystawić Hawkwoodowi pomnik konny).

Wiek piętnasty można chyba uznać za szczyt popularności wojsk zaciężnych, a także ich dowódców. Leonardo Bruni, jeden z najważniejszych humanistów pierwszego pokolenia, prawie 100 lat przed Machiavellim wychwalał kondotierów. Czego nie doczekał się Hawkwood, dostali inni. Donatello i Verocchio na zlecenie wdzięcznych mocodawców wznieśli słynne pomniki konne upamiętniające obcych dowódców: Erazma de Narni "Gattamelaty" (w Padwie) oraz Bartolomeo Colleoniego (w Wenecji). Czasami kondotierami stawali się z chęci zysku władcy mniejszych państw na półwyspie i/lub ich dzieci (często z nieprawego łoża); najsłynniejszymi przykładami takich "władców na wynajęcie" są książę Urbino Federico da Montefeltro oraz pan Rimini, Sigismondo Malatesta. Obaj, poza działalnością stricte militarną, znani też byli jako mecenasi rodzącej się kultury renesansowej.

Włoscy kondotierzy często byli potomkami szlachty ziemskiej, a zawód wojskowego dawał im szansę realizacji tłumionych przez republiki miejskie lub signorii ambicji: wzbogacenia się i zyskania prestiżu. Przypadek późniejszego pana Mediolanu Francesco Sforzy (bynajmniej nie odosobniony) pokazał, że w sprzyjających okolicznościach można było nawet awansować na władcę całej krainy z tytułem księcia. I choć wiele państw lub miast nadal zatrudniało kondotierów (niektóre z nich, jak Wenecja, zrezygnowały wręcz z powierzania władzy wojskowej własnym obywatelom), uważnie patrzono im na ręce - do obozów wojsk najemnych wysyłani byli szpiedzy, którzy mieli na bierząco informować o ich nastrojach i zamiarach.
Wojny włoskie (1494-1559) spopularyzowały zawód kondotiera, ale i odebrały mu wcześniejszy prestiż. Wojna i polityka zlały się w jedno, a włoscy kondotierzy służyli temu, kto oferował lepsze warunki. Jednak, jak pisze Michael Mallet "na początku XVI wieku określenie <<kondotier>> miało w sobie coś anachronicznego - wielcy dowódcy służyli jeszcze w ramach kontraktu (...) lecz ich styl życia był tak odmienny (...) jak wojna, którą toczyli".

Źródło:
N.Machiavelli, Książę, Warszawa 1987
Opracowania:
M.Mallet, Kondotier, [w:] E.Garin (red.) Człowiek Renesansu, Warszawa 2001
H.Manikowska, Średniowieczne miasta-państwa na Półwyspie Apenińskim, [w:] H.Samsonowicz (red.) Rozwkit średniowiecznej Europy, Warszawa 2001
L.Martines, Power and Imagination. City-States in Renaissance Italy, New York 1979
J.H.Plumb, The Italian Renaissance, Boston-New York 2001

Co Wy sądzicie o kondotierach? Czy faktycznie, jak pisze Machiavelli, przyczynili się do osłabienia Italii, a pośrednio i do wybuchu wojen włoskich, czy może jest to tylko zgorzkniała uwaga zawiedzionego intelektualisty? Czy macie ulubionych kondotierów - jeśli tak, to których i dlaczego? Co zadecydowało o narodzinach i o zmierzchu epoki kondotierów (mam tu na myśli również czynniki techniczne)? Zapraszam do dyskusji.

P.S. W ramach zachęcenia do udziału także historyków sztuki załączam poniżej kilka najsłynniejszych renesansowych przedstawień kondotierów:
Erasmo de Narni "Gattamelata" (Donatello) Załączony obrazek;
Bartolomeo Colleoni (Andrea del Verocchio) Załączony obrazek;
John Hawkwood/Giovanni Acuto (Paolo Uccello)Załączony obrazek;
Niccoló da Tolentino (Andrea del Castagno) Załączony obrazek.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 24/07/2008, 0:39 Quote Post

Ciekawą postacia wydaje się Orsino Orsini, chłop, kondotier władca, przystąpił do kondotierskiej kompanii w ciekawy sposób, przy uzyciu motyki pokazał co potrafi, myslę, ż etakich właśnie ludzi bał sie Machiawelli
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Sewer
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.178
Nr użytkownika: 14.030

Stopień akademicki: coś tam wiem :)
 
 
post 24/07/2008, 8:22 Quote Post

QUOTE
Co zadecydowało o narodzinach i o zmierzchu epoki kondotierów (mam tu na myśli również czynniki techniczne)? Zapraszam do dyskusji.
Na początku muszę pochwalić za ciekawy tekst. A co do końca Kondotierów ich profesja umarła z czasem gdy spadło zapotrzebowanie na nich pod koniec XVI w. zresztą w tedy nastąpił jakby zmierzch dla nie tylko dla Kondotierów ale także dla Landsknechtów i większe znaczenie nabrały wojska narodowe.

Czy ktoś ma jakieś informację o Kondotierach na wojnie trzynastoletniej ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
makron
 

Ill.ssimus Arbiter Elegantiae, Cassandrae fil.
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.824
Nr użytkownika: 7.636

Zawód: lekarz mrówek
 
 
post 24/07/2008, 9:08 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 24/07/2008, 1:39)
Ciekawą postacia wydaje się Orsino Orsini, chłop, kondotier władca, przystąpił do kondotierskiej kompanii w ciekawy sposób, przy uzyciu motyki pokazał co potrafi, myslę, ż etakich właśnie ludzi bał sie Machiawelli
*



Czy masz na myśli jednookiego Orsino Orsiniego, księcia Basanello, męża siostry późniejszego papieża Pawła III, słynącej z piękności Julii Farnese (notabene kochanki Rodrigo Borgii czyli papieża Aleksandra VI)? Orsini nie był chłopem - pochodził ze starej, szlacheckiej rzymskiej rodziny Orsinich. A tej historii z motyką nie znam; o co tam chodziło?
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 24/07/2008, 10:59 Quote Post

A Orsino Orsini to przypadkiem nie mąż słynnej Oblubienicy Chrystusa, Gulii Farnese? confused1.gif Jeśli to tak, to do chłopa było mu chyba dość daleko... rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 24/07/2008, 19:52 Quote Post

Mam na myśli historię protoplasty rod€ Orsini, który napadnięty przez najemników zabił jednego z nich motyksa i tak pzrystał do kompanii, potem wybiłsię na jej przywódcę dalsza kariera poszła juz błyskawicznie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
makron
 

Ill.ssimus Arbiter Elegantiae, Cassandrae fil.
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.824
Nr użytkownika: 7.636

Zawód: lekarz mrówek
 
 
post 24/07/2008, 21:02 Quote Post

A mógłbyś sprecyzować o jakiegoż to protoplastę dokładnie chodzi (imię i data)? Muszę przyznać, że mnie zaciekawiłeś tą historią. Gdzie można o tym poczytać coś więcej (mam nadzieję, że nie u Chłędowskiego wink.gif )? Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 24/07/2008, 21:16 Quote Post

Początki tej rodziny sięgają X w. - pierwszym znanym jej przedstawicielem był niejaki Ursus de Paro; jeśli masz na myśli kogoś z tych czasów, to raczej trudno nazwać go kondotierem... wink.gif Zdaje mi się, że coś chyba zamieszałeś... smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 9/08/2009, 17:05 Quote Post

Oczywiście, że pomieszałem, chodziło mi o Muzio Attendolo zwanego Sforza a opis wydarzenia znalazłem bodaj u Roberto Gerwaso. Przepraszam za zamieszanie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Lord_Draak
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 4.539

Stopień akademicki: student
Zawód: pijak historyczny
 
 
post 14/01/2010, 23:16 Quote Post

Nie chcę zakładać nowego tematu a potrzebna mi pomoc. Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma może namiary na jakąś stronę internetową, gdzie znajdowałby się jakiś tekst umowy o świadczenie usług kondotierskich?
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
kundel1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.735
Nr użytkownika: 47.745

Jacek Widor
Zawód: plastyk
 
 
post 15/01/2010, 0:45 Quote Post

Może będzie coś tutaj, ale nie wgryzałem się w treść.
http://books.google.com/books?id=x9YTAAAAY...page&q=&f=false
www.bibliotecavittorioveneto.it/DocumentiScaricabili/documentielettronici_ elenco.doc -
http://books.google.com/books?id=qw8tAAAAY...page&q=&f=false

tyle wyguglałem w pół godziny (condottieri+documenti)
Można kontynuować.
Po polsku bym się nie spodziewał znaleźć tak szczegółowych informacji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Lord_Draak
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 4.539

Stopień akademicki: student
Zawód: pijak historyczny
 
 
post 15/01/2010, 14:38 Quote Post

Dziękuję za pomoc, ale najbardziej by mi pasował jakiś dokument w języku angielskim. Sam szukam, ale jeśli ktoś by znalazł i zamieścił linka byłbym bardzo zobowiązany.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
makron
 

Ill.ssimus Arbiter Elegantiae, Cassandrae fil.
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.824
Nr użytkownika: 7.636

Zawód: lekarz mrówek
 
 
post 21/01/2010, 20:49 Quote Post

Poszukaj może na tych "terenach" wink.gif :
http://www.deremilitari.org/resources/articles/sources.htm
http://www.deremilitari.org/resources/externalsources.htm
A jeśli chcesz coś po angielsku, to przyjrzyj się bliżej Johnowi Hawkwoodowi (Giovanni Acuto). Być może idąc tym tropem znajdziesz to, co Cię interesuje.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Kon-dzia
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.746
Nr użytkownika: 12.898

Konrad
 
 
post 22/01/2010, 9:21 Quote Post

Trop jest bardzo dobry wink.gif :

"The Hundred Years War: a wider focus" L. J. Andrew Villalon,Donald J. Kagay
Umowa "Białej Kompanii" z markizem Montferrat

http://books.google.com/books?id=apzpiXLLy48C&pg=PA206

Kilka innych umów po włosku i francusku znajduje się w "Medieval Mercenaries: The great companies" Kennetha Fowlera

http://books.google.pl/books?id=gJ7TEt_AjdkC&pg=PA309
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Lord_Draak
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 4.539

Stopień akademicki: student
Zawód: pijak historyczny
 
 
post 23/01/2010, 19:29 Quote Post

Dziękuję! Też skupiłem się na Hawkwoodzie z racji, że był z pochodzenia Anglikiem ale tej umowy z markizem nie znalazłem. Dziękuję wszystkim i pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej