|
|
Królestwo Niebieskie, film
|
|
|
Marco Polo
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 1.580 |
|
|
|
|
|
|
Właśnie oglądałem trailer do filmu Ridleya Scotta "Królestwo niebieskie", który ma wejść do kin 6 maja 2005 roku. Jest to film przedstawiający losy kowala Iberniana (Orlando Bloom), na tle krucjaty i walki krzyżowców przeciw Salladynowi w obronie Jerozolimy w 1187 roku. Oczywiście jest i wątek miłosny. Po obejrzeniu tego zwiastuna, jestem pod dużym wrażeniem. Choć niektóre sceny przywodzą na myśl "Gladiatora" (ten sam reżyser), to wydaje mi się, że będzie to wielki film, zostawiający w tyle "Troję", "Aleksandra" i może nawet "Gladiatora". Rozmach scen masowych i batalistycznych, klimat pustyń i oaz, piękna muzyka, wspaniali aktorzy z Jeremy Ironsem i Liamem Neesonem w pozostałych rolach tylko mogą zachęcać do filmu. No i oczywiście reżyser który ma za sobą wielkie widowiska robione z rozmachem. Oby scenariusz był wciągający a wątek miłosny nie nazbyt przesadzony i pompatyczny, to myślę że będzie na co popatrzeć. Zachęcam do dyskusji i obejrzenia trailera (do wyboru): http://krolestwo.niebieskie.filmweb.pl/ http://www.kingdomofheavenmovie.com http://movies.yahoo.com/movies/feature/kingdomofheaven.html
|
|
|
|
|
|
|
|
Jakis taki "bezplciowy" ten trailer Zapowiada sie niezle i napewno na to pojde, ale sam trailer jest jak dla mnie bardzo taki sobie, niewiele z niego w sumie wynika. Tylko czy Ridley do tych wszystkich swietnych aktorow nie mogl dobrac jako kowala kogos naprawde ciekawego, dla mnie Bloom jest potwornie przereklamowany i nic ciekawego nie widze w jego grze... No moze we Wladcy czy Helikopterze gral nawet fajnie, ale Piratom czy Troji tylko szkodzil. Wydaje mi sie, ze meska czesc publicznosci tylko zniecheca ( tak jak to czynil kiedys Dicaprio ). Takie moje zdanie...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja holyłudzkich produkcji historycznych ogladac nie moge! Mam nadzieje,ze "Krolestwo Niebieskie" bedzie lepsze od zalosnego "Aleksandra", tragicznej "Troji"...
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam nadzieję że w tym filmie nie będzie dziewczyn jedną rączką wywijających ciężkim mieczem a drugą nokautujących zakutych w blachy wojowników Może także pojedynki rycerskie nie będą wyglądały jakby panowie walczyli lekkimi szpadami a nie ciężkimi kawałami żelaza.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ooo - jak o krzyzowcach w krzywym spojrzeniu holywoodu - to trzeba pojsc. Ciekaw jestem czy beda poscigi samochodow...
|
|
|
|
|
|
|
|
Samochodów nie, ale konne napewno. Ba będą idelanie płaskie drogi na których wiele koni połamie sobie nogi... Ewentualnie możemy się spodziewać rycerzy, którzy będą w pełnej zbroi przeskakiwali nad wozami (płonącymi oczywiście) i ratowali biedne niewiasty - śmiesznie dopiero będzie jak się okaże, że jednym z takich bohaterów była kobieta. No i nie zapominajmy o jakiejś mowie patriotycznej
Holiłód
|
|
|
|
|
|
|
|
film jest podobno straszny... Nie pojde na niego tak jak na "Aleksandra". :|
|
|
|
|
|
|
|
|
My idziemy grupą klasową. Zamierzamy się śmiać. To bedzie nowa trylogia holyłódzka. "Troja", "Aleksander", "Królestwo niebieskie" -> tragikomedie historyczne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mintho @ May 5 2005, 08:00 PM) My idziemy grupą klasową. Zamierzamy się śmiać. To bedzie nowa trylogia holyłódzka. "Troja", "Aleksander", "Królestwo niebieskie" -> tragikomedie historyczne. zapomniales o krolu arturze Jedyny dobry film historyczny ktory widzialem to BRAVEHART!
|
|
|
|
|
|
|
|
BraveHeart
Lol krytykujecie pompatycznosc choliłódzkiego kina, a pochlebiasz filmowi, ktorego ostatnia scena jest pieciominutowy krzyk "freeeeeedooooommm".
|
|
|
|
|
|
|
|
Okazuje sie, że nawet z Palestyny da sie zrobić Średniowieczne Stany Zjednoczone. A motywacje, typowo świeckie jak na wyprawę krzyżową, wręcz fascynujace. No i skad u bekarta taka siła moralna, ciekawe gdzie ja czerpał. To wręcz idealny temat na magisterkę z socjologi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Króla Artura sobie odpuściłem. Uznałem, ze szkoda oczu... Natomiast Brejwhart nie był taki zły. W ostateczności oczywiście. Zaś tego pięciominutowego okrzyku nie kojarzę, możliwe, że były reklamy w TV i uznałem, że ostatnich 30 sekund i napisów końcowych oglądać nie muszę
|
|
|
|
|
|
|
|
Blee, o czym Ty mowisz To najgorszy przyklad wtlaczania amerykanskiego patetyzmu w filmy. Watek milosny miedzy szkockim chlopem(znajacym wszystkie jezyki swiata rzecz jasna) i francuska ksiezniczka, Robert Bruce jako rola marginalna podczas gdy to On dowodzil powstaniem, jakies wziete z glowy historie z przebieraniem sie za anglikow i w ten sposob zdobywanie fortu ... Koszmar, 0 prawdy historycznej, za to skondensowany wyciskacz lez z przemowa gibsona przed ktoras z bitew "There's one thing they can not take away from you - it's your freeedoooommmmm!!!!" na czele.
Aleksandra ani Troi nie bylo mi dane obejrzec, ale Krola Artura niestety tak. Film tego samego pokroju co brejwhart - Artur jest tu sarmata (IV wiek !!!), ktory jest szefem grupy komandosow rzymskich (jednostki specjalnej powiedzmy) i przy okazji poznaje ksiezniczke piktow Ginewre i we dwojke morduja armie bodajze sasow, juz nie pamietam. Kompletny chlam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zaraz, zaraz. To nie chłop zna wszystkie języki. To wszyscy mówią tym samym językiem. Nawet obcy
|
|
|
|
|
|
|
|
Gibson w filmie posluguje sie lacina (czesto bywal w Rzymie), francuskim (bez tego nie znalazlby pracy jako chlop) i mowi piekna angielszczyzna dworska, jak na szkockiego chlopa przystalo
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|