|
|
II RP: sukcesy i porażki , Wielkie nadzieje i stracone szanse
|
|
|
|
Polacy przez te 123 lata, nie raz prowadzili działania niepodległościowe, bo oczywiście jak każdy naród, chcieli mieć niepodległe państwo. Walczyli nie tylko z bronią w ręku, ale także z piórem, tak jak np. Henryk Sienkiewicz, który pisał powieści " ku pokrzepieniu serc ". Po odzyskaniu niepodległości wcale nie było tak różowo. Dwa lata po odzyskaniu jej mieliśmy na karku bolszewików, chodzi oczywiścię o wojnę polsko-bolszewicką z 1920 roku. Po wygraniu jej, gospodarka stała na niskim poziomie. II RP " wychowała " kilka znakomitych postaci. Byli nimi przede wszystkim Władysław Grabski, który wprowadził reformę pieniężną, Wincenty Witos - rolną, Eugeniusz Kwiatkowski, zasłużył się budową portu Gdynia i Centralnego Okręgu Przemysłowego (COP). Niestety polityka w państwie była słaba i niestabilna, a społeczeństwo miała dosyć ciągłych zmian i nie ufało władzy. W pewnym momencie niestety nie pamiętam, w których latach rząd w ciągu 8 lat, zmieniał się aż 13 razy! Partie polityczne mnożyły się jak grzyby po deszczu, wprowadzając jeszcze większy chaos. W 1926 r. został przeprowadzony przewrót majowy przez Józefa Piłsudskiego, dzięki któremu ustąpić musieli Stanisław Wojciechowski, drugi prezydent II RP i Wincenty Witos ówczesny premier. W 1935 roku podczas układu w Locarno, Niemcy zagwarantowały Francji i Belgi nienaruszalność granic, ale nie zrobiły tego w przypadku Czechosłowacji i Polski, więc jasne było, że będą walczyć o wschodnią granicę. 3 tygodnie potem zmarł Józef Piłsudski, w państwie ustalono, że zostaną zaprzestane spory wewnętrzne, a skupią się na sprawach zewnętrznych. Moim zdaniem nie da się jednogłośnie powiedzieć czy był to okres dobry czy zły dla Polski, bo miał swoje dobre strony i złe jak wszystko. Było ich pewnie tyle samo jednych i drugich, więc dla mnie był to czas średni.
|
|
|
|
|
|
|
whaler
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 82 |
|
Nr użytkownika: 2.858 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE II RP " wychowała " kilka znakomitych postaci. Byli nimi przede wszystkim Władysław Grabski, który wprowadził reformę pieniężną, Wincenty Witos - rolną, Eugeniusz Kwiatkowski, zasłużył się budową portu Gdynia i Centralnego Okręgu Przemysłowego (COP).
II RP może wychowała jedynie w pewmym sensie Kwiatkowskiego. Ale Grabski w czasie przeprowadzania reformy rolnej miał już 50 lat na karku, a Witos działał już w PSL od początków XX wieku.
Historycy spierają się czy II RP przeżywała prosperity czy okres stagnacji. Trudno stwierdzić: 2 trudne okresy (1918 - 1921 - walka o granice i wojna z bolszewikami; 1933 - 1936 - wielki kryzys z 1929 dociera do Polski) i 2 okresy względnej prosperity (1922 - 1932; 1937-1939 - przerwała wojna) dają w zasadzie równy rachunek.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z pewnością jest to okres dla kraju niezwykle trudny, bo nienawykli do rządzenia krajem Polacy (zabory) w Sejmie bardzo skutecznie nawzajem sobie przeszkadzali, psuli swoje pomysły, nie potrafili wspólnie działac narzecz odbudowy kraju. Nieobca była im korupcja i nepotyzm... po prostu great. Dobrze, że był tam też Piłsudski.
|
|
|
|
|
|
|
Wszechbor
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 97 |
|
Nr użytkownika: 568 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ciunek @ 18/01/2006, 12:24) Moim zdaniem nie da się jednogłośnie powiedzieć czy był to okres dobry czy zły dla Polski, bo miał swoje dobre strony i złe jak wszystko. Było ich pewnie tyle samo jednych i drugich, więc dla mnie był to czas średni.
Pytanie brzmiało "Czy Polacy dobrze wykorzystali ten okres?", a nie "Czy był to dobry okres dla Polski".
Wydarzenia po 1939r. pokazują, ze Polacy słabo wykorzystali ten okres. Polska wyszła jako jeden z najwiekszych przegranych z II wony światowej. Polskie władze nie potrafiły przec całe XX-lecie zbudować armii, która była by w stanie obronić państwo. Wojsko Polskie było zacofane tj. brak odpowiedniego uzbrojenia, brak odpowiedniego systemu łączności czy wreszcie odpowiedniej doktryny wojennej. Sytuacja ekonomiczna w dużych miastach pod koniec lat trzydziestych się stabilizowała, lecz wieś do końca pozostała w zacofaniu, beznadziejnosci, w wielu miejscach panowało skrajne ubóstwo. To moje zdanie odnośnie sytuacji polityczno- gospodarczo- militarnej. Pod wzgledem kulturalno-oświatowym Polacy zrobili przez te dwadziescia lat duzo więcej. Reforma szkolna Janusza Jedrzejewskiego z 1932r. uczyniła nasz system szkolny jednym z nowocześniejszych w Europie. Państwo kładło większe nakłady finansowe niz obecnie na szkolnictwo wyższe, naukę. Pomijając rozszyfrowanie szyfru Enigmy, naukowcy z Politeczniki Warszawskiej opracowali w latach trzydziestych prototyp noktowizora, radaru. Przez okres dwudziestolecia miedzywojennego w "siłę rosła polska kultura masowa". Polskie Radio powstałe w 1925r. jako czwarte w Europie było instrumentem szerzenia wśród masowej publicznosci kultury literackiej, artystycznej czy muzycznej. Na rynku czasopism i dzienników panowała duża róznorodność.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wydarzenia po 1939r. pokazują, ze Polacy słabo wykorzystali ten okres. Polska wyszła jako jeden z najwiekszych przegranych z II wony światowej. Polskie władze nie potrafiły przec całe XX-lecie zbudować armii, która była by w stanie obronić państwo. Wojsko Polskie było zacofane tj. brak odpowiedniego uzbrojenia, brak odpowiedniego systemu łączności czy wreszcie odpowiedniej doktryny wojennej.
Ten tekst jest zgodny z tym co wkładano do głów przez długie lata dzieciakom w szkołach PRL-u
Takie stwierdzenie jest nawet prawdziwe, ale zapomina się w nim o jednym podstawowym fakcie - pozycji startowej II RP. Polska zrodziła się dosłownie z niczego. Przecież przed pierwszą wojną w ogóle odmawiano nam prawa do istnienia. Granice, które sobie z takim trudem wywalczyliśmy obejmowały ziemie 3 krajów, które pod względem cywilizacyjnym rózniły całe epoki. Do tego lwią część naszego terytorium stanowiły obszary zdobyte na Rosji, które leżały na wschód od tzw. Kongresówki, a więc najbardziej zacofane. Jakby tego było mało poszczególne części były związane z dotychczasowymi państwami zaborczymi. Po wojnie te powiązania zostały przecięte. Teraz trzeba było to wszystko przekierować na system wewnętrzny i dokonać unifikacji kraju ( i to w tak różnych dziedzinach, jak prawo i system monetarny z jednej strony, a unifikacja torów kolejowych z drugiej ). A sytuacja była niesprzyjająca. Wyniszczenia wojenne, wrogość państw ościennych, napięta sytuacja etniczna, wielki kryzys gospodarczy . Nie było lekko, ale dokonano tego i nawet przystąpiono do rozwoju państwa ( Gdynia, CMK, COP ). Na więcej ( min. motoryzację kraju ) nie pozwoliła wojna. Czy Polska była krajem zacofanym? Tak, ale uważam, że w tamtych okolicznościach pod względem cywilizacyjnym niewiele więcej się dało zrobić. Natomist zdecydowanie można się doczepić do polityki wobec mniejsości narodowych II RP. Władze wybrane spośród narodu, który tak wiele wycierpiał z ręki zaborców, powinny z większym zrozumieniem odnośić się do problemów mniejszości. Zamiast tego de facto prowadziły politykę zbliżoną do praktyk stosowanych wcześniej wobec nas przez zaborców. Popełniając te same błędy liczyły na odmienne efekty.... No ale o tym jest już osobny temat.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak, wybuch olbrzymiej inwencji jednostek (zwłaszcza w 30-tych latach). Trwałe "zaistnienie" Polski w świadomości innych krajów. Wiele sukcesów gospodarczych (jednak), ale politycznie - dno. Zacietrzewienie, Przewrót Majowy, Bereza Kartuska, pobicia polityków przez "nieznanych sprawców", zabójstwo Narutowicza, zabici w demonstracjach ulicznych. Nienawiść części Polaków nie tylko do mniejszości, ale i do przeciwników politycznych... Dwa różne światy! W polityce ani krztyny wizji przyszłości. Wybaczcie mi gożkie słowa, ale Mołotow mówiąc o "bękarcie wersalskim" dotknął pewnej istotnej słabości II RP. Nie była to już wielonarodościowa Rz. Obojga Narodów (toleracncyjna i otwarta w "założeniowej" idei), nie było to również państwo narodowe, jak obecnie. Wówczas byliśmy na rozdrożu. Podpadnę straszliwie, ale dobrze że już ten problem nam odpadł, że obecnie kierunek jest oczywisty, choćby nawet nie do końca po mojej myśli.
|
|
|
|
|
|
|
|
Coś tu namieszaliście z tymi okresami prosperity i kryzysami. W sumie było to tak 1918-1921 lata wojenne, 1921-1926 lata paryjniactwa i zastoju, 1926-1929 lata rozwoju, 1930-1935 lata kryzysu, 1936-1939 lata ponownego ożywienia gospodarczego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Sławek, żeby ludziom nie mieszać:
1918-1921: Odbudowa gospodarki, napędzenie koniunktury wojną z Bolszewikami 1921-1926: Kryzys inflacyjny (ale działalność Grabskiego zastojem w mojej opinii nie były) 1926-1929: Ożywienie gospodarcze 1929-1935: Wielki Kryzys (u nas trwał dłużej, ze względu na charatker rolniczy kraju) 1935-1939: Dobra koniunktura, wyjście z kryzysu i duże inwestycje
Oczywiście w wersji uproszczonej.
|
|
|
|
|
|
|
|
A o czym ja Rotharze napisałem.
A czy ma ktoś mapkę polski z zaznaczonymi na niej autostradami jakie planowano budować w przedwojennej Polsce.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Slawek 10 @ 4/07/2006, 16:41) A o czym ja Rotharze napisałem.
Chyba sam widzisz. Nazwy okresów, które podałeś nie do końca odzwierciedlają istotę kolejnych okresów. Wygląda to tak, jakby rządy sanacji były wielkim błogosławieństwem dla gospodarki. A to niestety zbytnie w moim odczuciu uproszczenie.
QUOTE(Slawek 10 @ 4/07/2006, 16:41) A czy ma ktoś mapkę polski z zaznaczonymi na niej autostradami jakie planowano budować w przedwojennej Polsce.
Najlepiej będzie do tego celu założyć nowy temat. Aktualny i tak jest bardzo szeroki, nie trzeba go jeszcze poszerzać.
|
|
|
|
|
|
|
|
To ja juz nie wiem założyłem temat o COP to mi go zamknięto, założył bym o autostradach też pewnie by mi go zamknięto.
Rotharze ale w sumie tak było dopiero za czasów sanacji ale dopiero pod mądrymi rządami Kwiatkowskiego zaczeło sie w Polsce poprawiać, lata 1926-1929 czyli lata względnego ożywienia nie były niestety zasługą dobrego rządzenia przez Piłsudskiego ale raczej ogólnego rozwoju na całym świecie a Polska była bardzo podatna na wszelkie zmiany na rynakach światowych przez ogromny wpływ na gospodarkę kapitału obcego, niekiedy naprawdę spekulacyjnego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Największe sukcesy II RP, to przede wszystkim utrzymanie niepodległości państwa polskiego. Sklecili kraj z trzech całkiem odrębnych części. Fakt faktem, że trzeba było sporo czasu, by ustabilizować sytuację wewnętrzną, ale to już wredne posuniecie losu z drugą wojną.
Teraz inne sukcesy. Obrona przed bolszewicką nawałą. jeden z największych sukcesów militarnych w historii naszego kraju. Budowa Gdyni i COP-u(przynajmniej części), co było gospodarczą przyszłością kraju. Wywalczenie dla Polski Śląska i Wielkopolski. Ustanowienie silnej waluty polskiej.
Z porażek. Nieumiejętność ustabilizowania sceny politycznej. Ciągłe wahania na stanowisku premiera nie sprzyjały budowaniu silnego kraju. Też nieumiejętność dogadania się z Ukraińcami, Białorusinami i Litwinami. Konflikt na wschodzie zajmował generalnie politykę władz.
|
|
|
|
|
|
|
MaciekP
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 19.991 |
|
|
|
Zawód: dziennikarz |
|
|
|
|
Gdy myślę o II RP, to przede wsystkim o samym jej począżtku: odparcie agresji Rosji Sowieckiej (w czym nieco nam Stalin... pomógł, ale to osobny temat).Potem różnie bywało, jak w każdym normalnym kraju. Gdybyśmy jednak bardziej zdecydowanie naciskali na Francję i Anglię ws. wojny prewencyjnej z Niemcami hitlerowskimi i gdyby ją sie udało przeforsować, to Europa i świat wyglądałyby inaczej. A potem, no cóż - aż strach mówić - może trzeba było Niemcom popuścić trochę z tą autostradą przez korytarz i się z nimi... sprzymierzyć, tym bardziej że jeszcze wtedy zbrodniczy charakter reżimu Hitlera nie był wcale taki ewidentny jak dziś.
|
|
|
|
|
|
|
andrzej007
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 19.900 |
|
|
|
andrzej007 |
|
Zawód: socjolog |
|
|
|
|
Witam wszystkich. Moim skromnym zdaniem w tzw. miedzywojniu zrobiono naprawdę dużo pomimo ogromnej dawki naszego tradycyjnego pieniactwa, warcholstwa, sporej dawki nacjonalizmu i antysemityzmu. Jednak uważam, że zostało to wszystko zaprzepaszczone przez naszych jak zawsze żałosnych polityków. Te nasze do dziś znane przywary np. nieliczenie się z rzeczywistymi możliwościami kraju, te "jakoś to będzie" itp. Jak mawiali Anglicy "Polacy na wojnie stracili wszystko oprócz akcentu" Wojna z niemieckim potworem to było szaleństwo i kompletna katastrofa A może trzeba się było z nimi dogadywać jak Węgrzy Rumuni itd.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo ciężko powiedzieć czy II RP była "dobrym" bądź "złym" tworem. Mówienie o latach prosperity i regresu gospodarczego nie jest tu raczej na miejscu bo nie od nas zależał poziom polskiej gospodarki(exemplum "Wielki kryzys"). Ciężko mi jest również przełknąć teksty o genialności Grabskiego, który w rzeczywistości wprowadzając drakońskie metody podwyższania podatków, ceł i czego się dało likwidując tym samym deficyt bardzo poważnie nadszarpnął żywotność polskiej gospodarki.Jedyne co można poczytać mu na plus to zlikwidowanie zdegradowanej i zdewaluowanej marki polskiej. Jednakże wracając do meritum sprawy Polska międzywojenna zdołała obronić swą niezaloeżność, potarfiła prowadzić aktywną politykę międzynarodową(pomińmy fakt że była to polityka dosyć agresywna) i stale rozwijać się. Wspominanie kampani wrześniowej jako naszej klęski- bzdura moglibyśmy wiele więcej osiągnąć gdyby nie to że byliśmy STANDARDOWĄ(pod względem wyszkolenia i założeń strategiczno-taktycznych) armią europejską( sumienie każe mi jednak dodać że wojsku służyło mniej niż 10% specjalistów wosjowych tj. inżynierów itp.). Byliśmy przygotowani na wojnę defensywną gdzie główną rolę odgrywać by miała mobilna i ruchliwa piechota, która stała u nas na wysokim poziomie pod względem wyszkolenia. Fakt że Niemcy zastosowali nowoczesną taktykę opartą na potężnych zgrupowaniach pancernych zaskoczył kompletnie nasz sztab, ale w takiej samej mierze jak zaskoczył sztaby francuskie, duńskie itp. Pomijam tu już że nie zdołano przeprowadzić do końca mobilizacji a jesień była wyjątkowo sucha co ułatwiało operowanie wojskom pancernym.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|