|
|
Chrzest Polski, Gniezno czy Ostrów Lednicki
|
|
|
plavix
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 50.479 |
|
|
|
Maciek |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Witam, nasza nauczycielka nasunęła nam tezę, iż Chrzest Polski przyjęty z rąk Czechów, miał miejsce w Ostrowie Lednickim, nie w Gnieźnie ... Tłumacząc nam tak, że w testach maturalnych kiedyś było takie pytanie i Ostrów był prawidłową odpowiedzią ...
Drugim jej argumentem było jednak, że w Ostrowie znaleziono chrzcielnice pochodzącą z okresu pierwszych Piastów, obalając Gnieźnieńską tezę.
Czy to jednak prawda, dla mnie jest to trochę naciągane, ponieważ czy Mieszko I budował by specjalnie na tą okazje chrzcielnicę w innym miejscu niż Gniezno, które uznajemy za pierwszą stolice Polski, i dlaczego akurat Ostrów który znajduje się w pobliżu Gniezna ... ? Przecież w niedalekiej przyszłości syn Mieszka, Bolesław Chrobry koronuje się w Gnieźnie, które oficjalnie można powiedzieć staję się stolicą państwa . Przypuszczając, iż Mieszko przyjął ten Chrzest w Ostrowie, może tam znajduje się jego pochówek, może Bolesław uznając, iż Gniezno jest zbyt oczywistym miejscem do złożenia ciała ojca, pochował go w miejscu skąd przyjął chrzest z ówcześnie sojuszniczych rąk, a obecnie wrogich Czechów, uważając, że ta placówka może być zapomniana(jako miejsce gdzie przyjęto Chrzest), podczas przyszłych grabieży , tyle czy naprawdę był na tyle przewidywalny i tak postąpił... ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE w Ostrowie znaleziono chrzcielnice pochodzącą z okresu pierwszych Piastów
tak samo jak w Poznaniu. Co więcej poznańska była podobno starsza
|
|
|
|
|
|
|
plavix
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 50.479 |
|
|
|
Maciek |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
To że na Ostrowiu czy w Poznaniu znaleziono chrzcielnicę niczego nie dowodzi, po prostu tam odkryto, a gdzie indziej jeszcze nie, albo inna została zniszczona, to że coś odkryto, nie jest na nic dowodem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mylisz się zasadniczo. To, że coś odkryto JEST dowodem a to czego NIE ODKRYTO nie jest i nie może być dowodem. To co piszesz świadczy o zupełnym niezrozumieniu podstaw logicznych i ontologicznych wiedzy historycznej.
Jak można serio twierdzić
QUOTE To że na ..... znaleziono chrzcielnicę niczego nie dowodzi, po prostu tam odkryto, .......to że coś odkryto, nie jest na nic dowodem.
Ten post był edytowany przez Belfer historyk dzisiaj o 18:23
Ten post był edytowany przez Belfer historyk: 13/02/2011, 18:23
|
|
|
|
|
|
|
|
A może bawarska Ratyzbona (jedna z hipotez prof. Jerzego Dowiata)?
Dowiat J., Chrzest Polski, Warszawa 1966. Dowiat J., Metryka chrztu Mieszka I i jej geneza, Warszawa 1961.
Ten post był edytowany przez ziuk76: 17/02/2011, 6:53
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ziuk76 @ 17/02/2011, 6:53) A może bawarska Ratyzbona (jedna z hipotez prof. Jerzego Dowiata)? Dowiat J., Chrzest Polski, Warszawa 1966. Dowiat J., Metryka chrztu Mieszka I i jej geneza, Warszawa 1961.
może, choć problem polega na braku odnotowania tego wydarzenia w niemieckich annałach. Ja osobiście widzę Brennę jako miejsce chrztu. Tamtejsze annały poszły z dymem w roku 983
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marlon @ 17/02/2011, 14:33) QUOTE(ziuk76 @ 17/02/2011, 6:53) A może bawarska Ratyzbona (jedna z hipotez prof. Jerzego Dowiata)? Dowiat J., Chrzest Polski, Warszawa 1966. Dowiat J., Metryka chrztu Mieszka I i jej geneza, Warszawa 1961. może, choć problem polega na braku odnotowania tego wydarzenia w niemieckich annałach. Ja osobiście widzę Brennę jako miejsce chrztu. Tamtejsze annały poszły z dymem w roku 983 Czy to znaczy, że można jednoznacznie stwierdzić, że chrztu w Ratyzbonie nie było ?
Ten post był edytowany przez michall216: 17/02/2011, 15:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(michall216 @ 17/02/2011, 15:51) Czy to znaczy, że można jednoznacznie stwierdzić, że chrztu w Ratyzbonie nie było ?
Nie, nie można tak stwierdzić. Wywody Dowiata w tej sprawie są bardzo przekonywujące, ale problem z nimi jest taki, że jest to jedna z wielu hipotez na ten temat, o wiarygodności której decyduje bardziej logiczny wywód jej autora niż fakty źródłowe.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wywody Dowiata w tej sprawie są bardzo przekonywujące, ale problem z nimi jest taki, że jest to jedna z wielu hipotez na ten temat, o wiarygodności której decyduje bardziej logiczny wywód jej autora niż fakty źródłowe.
Słusznie. Tak to, niestety, wygląda. Co do miejsca i dokładnej daty można opierać się jedynie na hipotezach- mniej lub bardziej uzasadnianych przez historyków. Chyba już nigdy nie poznamy miejsca, gdzie zanurzono w poświęconej wodzie naszego Mieszka I.
|
|
|
|
|
|
|
Alka2000
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 98.331 |
|
|
|
Ala Markulak |
|
Zawód: uczennica |
|
|
|
|
Cześć Istnieje duże prawdopodobieństwo, że chrzest nie odbył się wcale w Polsce. Otóż, przyjęcie chrześcijaństwa przez dostojnika państwa polskiego należało do czynów bardzo uroczystych. Wypadało więc, aby chrzest odbył się w jednym z chrześcijańskich już miast - może właśnie wspomniana już Ratyzbona?
Także "ojcem chrzestnym" powinien był zostać ktoś znaczący już nieco w polityce zachodnioeuropejskiej, może biskup kościoła, w którym to odbył się chrzest?
Świetną lekturą rozprawiającą o tych tematach jest "Chrzest Polski" J.Dowiata - naprawdę przyjemnie się czyta Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Kilka dni temu słuchałem audycji w Radiu EMAUS. Byli tam historycy i jeden z nich skrytykował tezę o chrzeście Mieszka poza Polską. Poza swym krajem chrzcili się zazwyczaj pokonani i przymusowo. Poza tym powinny być wzmianki o tym w źródłach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobrawa i sojusz z Czechami jest pewny. Ale skoro jest teza że Mieszko mógł być wikingiem, to może kontakty z nie tak dawno ochrzczonym królem duńskim Haraldem Sinozębym miały jakiś wpływ na decyzje o związaniu się z chrześcijaństwem? Dowodów nie ma ale kto wie
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie trzeba wcale zakładać, że Mieszko I był wikingiem, tak czy inaczej przecież ewidentnie utrzymywał kontakty ze Skandynawią, jakkolwiek kierunek wpływów kościelnych ewidentnie nie był powiązany ze Skandynawią.
|
|
|
|
|
|
|
|
To logiczne, że nie będzie bo duński król przyjął chrzest okolo dwa lata wcześniej niż nasz Mieszko a akcję chrystianizacyjną prowadziło niemieckie duchowieństwo. Przyjęcie chrztu to nie tylko akt religijny, ale przede wszystkim i głównie akt czysto polityczny, i to nim się kierował nasz książę.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|