|
|
Śmierć Sikorskiego, Kto był winien?
|
|
|
|
QUOTE(Kamaz73 @ 12/01/2015, 15:03) Emigrancie zauważ... coraz bardziej odjechane pomysły dotyczą potencjalnego zamachu a śladów i dowodów żadnych spiskowcy nie przedstawili ( praca Maryniaka bez wyliczeń niczego nie dowodzi a wyliczeń nie widzialem bo to co jest w książce to same wnioski zaś praca na modelu to nie to samo... Mam z jednej strony twoją opinię (co do twoich opinii mam wyrobione zdanie...) i z drugiej opinię naukowca i eksperta o w/w kwalifikacjach, który swoją ekspertyzę skonkludował tak: Z przedstawionej analizy wynika, że samolot był sprawny przez cały okres lotu, sterowany świadomie przez pilota do momentu wodowania. Więc, pozwolisz, ze zostanę przy swoim zdaniu w tej kwestii.
QUOTE Nie ... teraz sądzę iż faktycznie doszło do zwykłego wypadku chociaż teoretycznie motyw by się znalazł by Anglicy go ubili acz... nie sądzę by się na to poważyli.
Masz prawo.
Ten post był edytowany przez emigrant: 14/01/2015, 15:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Danielp
QUOTE czy kolegom chodzi o Georga Beurlinga ? Mi wyguglalo takiego. http://en.wikipedia.org/wiki/George_Beurling Przy okazji widać skąd Kisielewski zaczerpnął inspiracje - mozna tam przeczytac Beurling was then sent back to Britain on 31 October 1942.[40] On the way, the B-24 transport aircraft he was aboard crashed into the sea off Gibraltar. Beurling was one of only three survivors.
emigrant
QUOTE swoją ekspertyzę skonkludował tak: Z przedstawionej analizy wynika, że samolot był sprawny przez cały okres lotu, sterowany świadomie przez pilota do momentu wodowania. A jeśli fakty nie pasują do ekspertyzy to tym gorzej dla faktów! Coz, można i tak... Ja w takim układzie wyciągam biała flagę i poddaje się bo z wiara dyskutować nie sposób. Pozwolisz jednak ze ponownie zapytam o ślady po bombie. A ze bomba była, prof. Maryniak sam tak twierdzi a Kisielewski przytacza jego słowa w "Zabojcach" str 10. Dlatego jeszcze raz ( mam już deja vu) Gdzie są ślady po bombie???
I obiecany bonus Istotne fragmenty pozwoliłem sobie wytłuścić. Jakieś wnioski zostaną z tego wyciągnięte?
Fragmenty listu kpt. Rolanda Kalpasa
Otóż jak z tego wynika była w samolocie olbrzymia ilość bagaży i jeśli coś doładowano jeszcze w Giblartarze (butle z alkoholem) to w połączeniu z faktem, że samolot w Giblartarze kołując na koniec pasa startowego, aby mieć więcej miejsca do rozbiegu, zgubił dwa worki ładunku (autor się myli, znaleziono jeden worek - AG), które wypadły przez otwór w przedniej części kadłuba dla chowania przedniego koła podwozia. Powinny były one być powiązane, tak jak w poprzednim locie. O ile nie były, to znaczy ktoś zmienił sytuację bagażową, O ile dodano bagażu do tylnej części kadłuba, a przed startem wypadłu dwa worki z przodu - to środek ciężkości ładunku i całego samolotu wypadł dalej do tyłu w stosunku do środka parcia aerodynamicznego, a to mogło zrobić samolot niestatycznym. W takich wypadkach samolot nie reaguje normalnie na wychylenie steru wysokości. Np. jeżeli samolot pochyli łeb do dołu i i zacznie lecieć w dół, to pilot zareaguje pociągając sterownicę do siebie, to nie skutkuje i pilot wychyla ster więcej, samolot zaczyna reagować i podnosi łeb i w końcu wychyla się poza położenie normalne, pomimo odwrotnej reakcji pilota. Czyli samolot reaguje z dużym opóźnieniem i bezwładem. A więc gdy Prchal miał sytuację, że samolot lecieć w dół i nie reagował na ster, to właśnie mogło być skutkiem niestatyczności. Mógłby wyjść z tego, gdyby miał więcej wysokości. Ja w swej praktyce pilota doświadczalnego w Polsce miałem przykład takiego samolotu, gdy dano nam do prób samolot braci Adamowiczów typu Bellanca, na którym oni przelecieli przez Atlantyk z Ameryki do Europy. LOOP kupił od nich samolot i przerobił go na sanitarny dla przewożenia rannych. Zainstalowano łoża dla rannych wzdłuż kadłuba. Tu też obciążenie wypadkowe było za bardzo do tyłu i samolot był niestatyczny. Oczywiście nie dpuściliśmy go do służby...".
Fragmenty listu kpt. Rolanda Kalpasa. Polityka 16/2009.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Artimax @ 14/01/2015, 21:41) A jeśli fakty nie pasują do ekspertyzy to tym gorzej dla faktów! Jakie fakty nie paują do ekspertyzy?QUOTE Pozwolisz jednak ze ponownie zapytam o ślady po bombie. A ze bomba była, prof. Maryniak sam tak twierdzi a Kisielewski przytacza jego słowa w "Zabojcach" str 10. Dlatego jeszcze raz ( mam już deja vu) Gdzie są ślady po bombie??? Nie ma nic o bombie w ekspertyzie. Ekspertyza prof. Maryniaka dotyczy zachowabnia się samolotu w powietrzu do momentu zetknięcia sie z wodą. O wybuchu to sobie panowie dyskutowali, jak wynika z tekstu podcza rozmowy 15 styczniq 2006. I odpowiedni fragment zaczyna sie tak: Profesor Jerzy Maryniak dowodzi, że eksplozja nie mogła nastąpić, gdy samolot był na powierzchnie lecz musiało do niej dojść dopiero wtedy gdy nabrawszy wody zanurzył się przez nos i legł do góry kołami na dnie. Dowidzi tego lokalizacja zniszczeń... itd."
QUOTE I obiecany bonus Istotne fragmenty pozwoliłem sobie wytłuścić. Jakieś wnioski zostaną z tego wyciągnięte? Fragmenty listu kpt. Rolanda Kalpasa Otóż jak z tego wynika była w samolocie olbrzymia ilość bagaży i jeśli coś doładowano jeszcze w Giblartarze (butle z alkoholem) to w połączeniu z faktem, że samolot w Giblartarze kołując na koniec pasa startowego, aby mieć więcej miejsca do rozbiegu, zgubił dwa worki ładunku (autor się myli, znaleziono jeden worek - AG), które wypadły przez otwór w przedniej części kadłuba dla chowania przedniego koła podwozia. Powinny były one być powiązane, tak jak w poprzednim locie. O ile nie były, to znaczy ktoś zmienił sytuację bagażową, O ile dodano bagażu do tylnej części kadłuba, a przed startem wypadłu dwa worki z przodu - to środek ciężkości ładunku i całego samolotu wypadł dalej do tyłu w stosunku do środka parcia aerodynamicznego, a to mogło zrobić samolot niestatycznym. W takich wypadkach samolot nie reaguje normalnie na wychylenie steru wysokości. Np. jeżeli samolot pochyli łeb do dołu i i zacznie lecieć w dół, to pilot zareaguje pociągając sterownicę do siebie, to nie skutkuje i pilot wychyla ster więcej, samolot zaczyna reagować i podnosi łeb i w końcu wychyla się poza położenie normalne, pomimo odwrotnej reakcji pilota. Czyli samolot reaguje z dużym opóźnieniem i bezwładem. A więc gdy Prchal miał sytuację, że samolot lecieć w dół i nie reagował na ster, to właśnie mogło być skutkiem niestatyczności. Mógłby wyjść z tego, gdyby miał więcej wysokości.Ja w swej praktyce pilota doświadczalnego w Polsce miałem przykład takiego samolotu, gdy dano nam do prób samolot braci Adamowiczów typu Bellanca, na którym oni przelecieli przez Atlantyk z Ameryki do Europy. LOOP kupił od nich samolot i przerobił go na sanitarny dla przewożenia rannych. Zainstalowano łoża dla rannych wzdłuż kadłuba. Tu też obciążenie wypadkowe było za bardzo do tyłu i samolot był niestatyczny. Oczywiście nie dpuściliśmy go do służby...". Fragmenty listu kpt. Rolanda Kalpasa. Polityka 16/2009. Tak, jasne- to jest nieopodważalne, nie? to ci pasuje i nie masz zastrzeżeń. Przyjrzyjmy się temu "rozstrzygającemu" fragmentowi: [I]Jesli coś doładowano..., powinne były one..., o ile nie były..., o ile dodano...,a to mogło zrobić..., to właśnie mogło być... No, faktycznie- brozstrzygajace. Poza tym- pilot mówi ile tych łóżek dla rannych miano zainstalować? Bo jest mowa o liczbie mnogiej...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jakie fakty nie paują do ekspertyzy? Juz raz pisałem ale powtórzę - łagodne wodowanie nie mogło dać takiego rozrzucenia szczątków samolotu jak w rzeczywistości. Zresztą o jakim łagodnym wodowaniu mowa przy uderzeniu z prędkością 250km/h? Ba, nawet jeśli założymy czysto teoretycznie ze prof Maryniak się nie myli co do przebiegu lotu to jednak sam twierdzi ze ładunek wybuchowy był. Jeśli był - gdzie ślady po nim???
Co do łóżka - to jak ci się wydaje jakie miało wymiary? standardowe ma 2m x 1m. Jeśli połączymy to z wiadomością ze AL 523 był mocno załadowany ( a był ) to możemy wykonać jakieś proste działanie matematyczne 2m x 1m x 1,5m = 3kubiki. 3 kubiki np wiskacza które zostały przeniesione do tylu samolotu. Ile to daje na wagę? Moze być na oko A jeśli było tego więcej? np 4 kubiki? Przy kołowaniu Prchal nie wyczul ze samolot jest źle wyważony, po oderwaniu się od pasa było za późno... Nie twierdze kategorycznie ze tak było - ale mogło tak być. Bardziej przemawia to do mnie niż jakieś opowieści o trzech/czterech Gralewskich, trzech drugich pilotach z czego jeden nie latał nigdy na bombowcach i o bransoletce które ktoś dwa dni po wypadku znalazł w innym mieście .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Artimax @ 16/01/2015, 22:48) Juz raz pisałem ale powtórzę - łagodne wodowanie nie mogło dać takiego rozrzucenia szczątków samolotu jak w rzeczywistości. Zresztą o jakim łagodnym wodowaniu mowa przy uderzeniu z prędkością 250km/h? Ba, nawet jeśli założymy czysto teoretycznie ze prof Maryniak się nie myli co do przebiegu lotu to jednak sam twierdzi ze ładunek wybuchowy był. Jeśli był - gdzie ślady po nim??? A kto oprócz ciebie mówi w ogóle o łagodnym wodowaniu? Sam sobie ubzdurałeś to "łagodne" a teraz zawzięcie z tym polemizujesz i się z tego naśmiewasz. Wątku z wybuchem pod powierzehnią wody lub na niej nie pamiętam w szczegółach, musiałbym sobie przypomnieć. Ale zdaje się, że tu chodziło tylko o to, żeby kadłub szybko zatonął, lub się rozpadł więc to żadne wielkie bum nie było. W przypadku małej eksplozji podwodnej to jakie masz mieć ślady prócz defragmentacji kadłuba? Zresztą, jak pisałem, musiałbym sobie przypomnieć jak tam o tym jest...
Ten post był edytowany przez emigrant: 16/01/2015, 23:08
|
|
|
|
|
|
|
|
"Zamach" str 90, druga linijka od dołu - samolot łagodnie wodował. Na pytanie
QUOTE A kto oprócz ciebie mówi w ogóle o łagodnym wodowaniu? odpowiadam - autor, autor
QUOTE Sam sobie ubzdurałeś to "łagodne" a teraz zawzięcie z tym polemizujesz Nie uważasz ze należałoby powiedzieć słowo pardon?
QUOTE i się z tego naśmiewasz. Trudno brać absurd na poważnie...
QUOTE defragmentacji kadłuba? to akurat skutek eksplozji a ja pytam o ślady. Jakieś osmolenia kadłuba,(wewnątrz naturalnie) poparzenia ciał, wygięte elementy konstrukcji itd.
QUOTE Zresztą, jak pisałem, musiałbym sobie przypomnieć jak tam o tym jest... Koniecznie Mnie się nie pali, ja mam czas, co nagle to po diable...
|
|
|
|
|
|
|
|
Dość dokładnie przestudiowałem temat; także w zakresie samego zderzenia samolotu z wodą; np. przeglądając relacje z wielu podobnych przypadków; parametry skutki. Uważam, że do dziś nie ustalono nawet jak Liberator zderzył się z powierzchnią wody; wersja podana w raporcie brytyjskim nie wydaje się wiarygodna; powielił ją IPN. Pan prokurator z IPN p.Dariusz Psiuk referując przebieg lotu sam miał kłopoty by to jakoś logicznie przedstawić na prezentacji wyników dochodzenia; wyraźnie zawiesił głos gdy zapewne zauważył że ta wersja nie jest spójna. Otóż z jednej strony mówi się , że doszło do zablokowania sterów a z z drugiej strony - jak to opowiadał p. prokurator - pilot rozpoczął zniżanie; jednak przy zablokowanych sterach wysokości samolot nie mógł być sterowny i musiał by już lecieć bezwładnie. Prchal zeznał że samolot zderzył się z woda nosem skierowanym w dół pod kątem ok 15-20 stopni i z prędkością ponad 260 km/h na godzinę; jednak przy tych parametrach zderzenia pilot by nie przeżył . Dodatkowo - co warto wiedzieć- samolot B-24 Liberator przy wodowaniu bardzo szybko tonął; nawet przy wodowaniu wg procedury , czyli wyrównaniu lotu tuz nad wodą, zmniejszeniu prędkości i osiadaniu na wodzie najpierw częścią ogonowa. Przy zderzeniu jak wg opisu Prchala samolot przełamał by się na co najmniej 3 części a część dziobowa zatonęła by dosłownie w sekundach. punktem wyjścia do dalszych analiz wino być ustalenie jak rzeczywiście samolot zderzył się z wodą; oprócz symulacji prof. Maryniaka jest nowsza - autorstwa p. Franciszka Grabowskiego, która także pokazuje że samolot wodował. Zebrałem sporo materiałów w tej sprawie , które przesłałem do IPN.
|
|
|
|
|
|
|
Sajmon2024
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 110.304 |
|
|
|
Leszek Szymula |
|
Zawód: przedszkolak |
|
|
|
|
QUOTE(Bomber @ 25/11/2004, 0:06) Śmierć Sikorskiego byłą na rękę Stalinowi. Moim zdaniem to własnie sowieci są winni jego śmierci. Jakby tak było, to Angole ujawnili by akta sprawy.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|