Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Za kogo uważali się mieszkańcy i cesarz Bizancjum?
     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.121
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 15/05/2016, 22:28 Quote Post

Nie lubię porównań, które tak naprawdę nie mają podstawy w postaci kryteriów. Co sobie mamy porównywać tak naprawdę, ilość urzędników w jakimś momencie dziejów, jak sobie zmierzyć skuteczność takiego państwo, ogólnie że istniej (?),... Punkty odniesienia są nieporównywalne, to tak jakby prowadzić dodawania lub odejmowanie ułamków, nie sprowadzając ich do wspólnego mianownika. Może odpowiem w taki sposób - Bizancjum wykształciło się z późnego cesarstwa, biurokratycznej monarchii, która miała tendencje do regulowanie wszystkiego, co wydawało się cesarzom i urzędnikom, że są w stanie uregulować. Prawo rzymskie w omawianej epoce miało charakter nie jakiś zwyczajów, ale składało się z olbrzymiej ilości pisemnych regulacji, zarówno legislacji, jak i komentarzy do legislacji. Ten system był po prostu z definicji ciężko biurokratyczny, w ciągu XX w. określano późne cesarstwo mianem totalitaryzmu. Tyle że ta omnipotencja władzy, częstokroć deklarowana wprost w tekstach prawnych, napotykały istotne przeszkody - sprowadźmy to do odległości od centrów decyzyjnych i woli ludzi, którzy mieli wprowadzać decyzje władz. Zresztą wszystkie państwa z regularną biurokracją sprzed ery nazwijmy to tak rewolucji przemysłowej, zwiększenia szybkości komunikacji miały ten problem - ten problem ilustruje takie chińskie przysłowie - "Góry są wysokie a cesarz daleko". Konstantynopol odziedziczył biurokrację po późnym Rzymie, znaczenie jednych urzędów w toku dziejów słabło, kształtowały się inne, ale ciągle podstawą było pismo, hierarchia urzędników na czele z cesarzem, poniekąd pewnym symbolem biurokracji jest to, że w Bizancjum trudno byłoby oczekiwać rządów analfabety, jacyś się zdarzyli, jakkolwiek mieli odpowiednich zastępców w sprawowaniu władzy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 15/05/2016, 23:17 Quote Post

Tyle z tego rozumiem iż mało wiemy.
Władcy i poddani Bizancjum są poddani w porównaniu...
Mogli się uważać za lepszych.
Ale z czym, bądź z kim?

Wpływ kultury bizantyńskiej niewątpliwie był na obszarze do Łaby i na południe do Triestu (ale to już tak mniej więcej).
Tam się ścierały takie walki o rząd Dusz między Konstantynopolem, a Rzymem.
Może prościej zapytam;
Ilu władców Bizancjum było biegłych w piśmie i rachunkach w latach 324 do 1453 ?
Równolegle - Ilu cesarzy zachodniorzymskich od Odoakra licząc do Zygmunta Luksemburskiego?
To trudne pytanie - Wiem o tym.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.121
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 16/05/2016, 0:20 Quote Post

Nie do końca chodzi o kwestie braku informacji, tylko jak dla mnie niemożliwości porównania. Co do kwestii, ilu władców, nie podejrzewam, żeby można było podać liczbę/statystykę. W Cesarstwie rzymskim piśmienność była normą, stąd zwracano uwagę na wykształcenie cesarza, akurat wiemy, że Justyn I podpisywał się za pomocą szablonu, stąd wniosek że nie umiał pisać, no chyba że mamy do czynienia z kolejną złośliwością Prokopiusza wobec Justyniana i jego rodziny, bo rzecz jest znana z "Anegdota" czyli "Historii sekretnej", dziełka o charakterze paszkwilu. Wielu cesarzy pozostawiło po sobie nie tam, że legislację, ale pewien dorobek pisarski, właściwie w każdej epoce dziejów Bizancjum można wskazać władców, którzy pozostawili po sobie jakieś utwory, prozatorskie, ba nawet poetyckie. Narzekanie na wykształcenie władcy raczej oznaczało, że nie umiał języka klasycznego, greki klasycznej, języka literatury w Bizancjum, aczkolwiek języka sztucznego. Jeśli chodzi o cesarzy rzymskich średniowiecza, czy ogólnie władców tego okresu Europy łacińskiej, to łatwiej wskazać tych, o których trafiają się jakieś wzmianki, że umieli czytać i pisać, no i tu takim przykładem jest nasz Mieszko II, który podobno nie dość, że łacinę, to i grekę umiał. Takim wyjątkiem był też choćby król Anglii Henryk I Beauclerc.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej