Przeczytałem książkę Dr. Yang'a Jwing-Ming'a(nie wiem jak to się wymawia). Jest w niej podrozdział poświęcony "broni podwójnej", czyli dwóm identycznym broniom używanym jednocześnie. Z tej książki wynika, iż była to powszechna praktyka, choć bardziej pojedynkowa, niż bitewna. Dlaczego tak rozpowszechniła się w Chinach, a nie została przejęta przez np.Mongołów?
Podstawą armii Mongołów, z tego co pamiętam, była lekka kawaleria, a walka z konia za pomocą dwóch broni trzymanych jednocześnie jest wydaje mi się dosyć trudna (zwłaszcza, gdy tą bronią jest łuk refleksyjny)...
Może Mongołowie to akurat zły przykład, Jednak Chiny prowadziły ożywioną wymianę kulturalną chociażby z Indiami. Mimo to sztukę władania bronią podwójną spotykamy poza Chinami jedynie w Japonii, w której nie była ona jednak zbyt popularna.
Skoro broń podwójna była do pojedynków i nie przyjęła się u Mongołów to może trzeba zastanowić się najpierw czy Mongołowie w ogóle pojedynkowali się na piechotę? Czy był taki zwyczaj? Jeżeli nie to po co przejmować coś co jest bezużyteczne...
W Europie zdarzały się takie podwójne rapiery:
http://www.swordforum.com/forums/attachment.php?attachmentid=90998&d=1278178669
Jak się uważa też do pojedynków (by zaskoczyć przeciwnika).
Vitam
Osobiście wydaje mi sie, że jest spora sznasa, że popularyzacja tych broni podwójnych może być późniejsza niż podboje mongolskie, dlaczego zatem mieliby Mongołowie je adoptować? (Roxofarnes)
To akurat pytanie do Założyciela wątku:
Przeczytałem książkę Dr. Yang'a Jwing-Ming'a(nie wiem jak to się wymawia). Jest w niej podrozdział poświęcony "broni podwójnej", (...) Dlaczego tak rozpowszechniła się w Chinach, a nie została przejęta przez np.Mongołów?
Jakiego okresu dotyczyło owo opracowanie? Jesteśmy w dziale "Chiny przed podbojem mongolskim" - jeśli dotyczyło ono tego okresu, to pytanie o brak recepcji tego czy owego u Mongołów może być zasadny.
A skąd się nagle pojedynki tu wzięły??? (Roxofarnes)
Czy to znaczy że negujesz stwierdzenie RA.PA.ANa broń podwójna była do pojedynków?
Bo walczący konno Mongołowie raczej nie mogli sobie przyswoić broni bitewnej, którą trzeba walczyć dwiema rękami. Nie wcześniej, niż wyhodują sobie trzecią rękę do kierowania koniem
Ano neguję...
Nie było w Chinach formalnych pojedynków poza wczesniej wymienionymi wyjątkami.
Bronie podwójne są faktycznie popularne w późnym Qing ale jakoś rzadziej udokumentowane wcześniej. To jest nie mam pewności. Nie kojarzę poza jednym przykladem podwójnych miniaturowych mieczy.
Są ukazywane w walce konnej, choć, jak wspomniałem ikonografia wydaje się nawiązywać do wyobrażeń z przedstawień operowych/pokazowych.
Zjawisko dotyczy BARDZO różnorodnych broni.
Yang Jwing Ming to mistrz kung fu, zatem pisze z dość osobistej i stronniczej perspektywy. To ogromna wartość, bo daje kontekst kulturowy ale trzeba krytycznie podchodzić gdy chodzi o fakty. Mistrzowie kung fu mają tendencję do odnoszenia broni jaką władają, a zatem i techniki jakiej nauczają, do głębokiej starozytności.
Już to pisałem, ale pewnie trzeba ze dwa razy:
Nie wiadomo kiedy broń podwójna (1) zaczęła być używana, (2) stała sie popularna, (3) czy używana była poza kontekstem pokazowym, pokazowo-"sportowym". Ukazywana jest w użyciu konnym, więc gdyby Mongołowie byli czymś takim zainteresowani, to czemu nie, jednak chyba nie. Pozwolę sobie jednak przypomnieć, że postacie z dwoma szablami pojawiają sie w sztuce ludów syberyjskich, więc może geneza jest odwrotna?
W krabi krabong też uzywa sie dwóch dha. Nie wiem do jakiego stopnie byłby to wpływ chiński?
Dwa miecze miewają postacie w niektórych przedstawieniach bizantyjskich. Walki podójną bronią naucza się w Indiach, chyba też Filipinach.
To nie jest jakieś wyjątkowe zjawisko, choć faktycznie prawdziwie powszechne jest jednak traktowanie lewej ręki jako defensywnej - stąd tarcza a prawej jako ofensywnej - stąd broń.
© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)